Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Bydło na drogach


anpi

Recommended Posts

no dobra.

a slalomisci? na dwu lub trzypasmówce kupa aut, wszyscy jada 70-80km na godzinę - nie naśpieszysz :roll: I tak znajduja się tacy co skaczą z pasa na pas, wjeżdżają w zderzak, próbując zmusić do zjazdu nie wiadomo gdzie :roll:

To właśnie Ci co migają :):) Ja mam blachę do roboty - mnie nie rusza - jego zaboli bardziej....

 

ja też nie odpuszczam, ale od dupków i palantów to powyzywam :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 653
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

no dobra.

a slalomisci? na dwu lub trzypasmówce kupa aut, wszyscy jada 70-80km na godzinę - nie naśpieszysz :roll: I tak znajduja się tacy co skaczą z pasa na pas, wjeżdżają w zderzak, próbując zmusić do zjazdu nie wiadomo gdzie :roll:

To właśnie Ci co migają :):) Ja mam blachę do roboty - mnie nie rusza - jego zaboli bardziej....

 

ja też nie odpuszczam, ale od dupków i palantów to powyzywam :wink:

 

Ja nie odpuszczam tylko do momemntu gdy delikwent się nie zwali w portki jak jedzie z tirem na czołówkę - w końcu go pewnie wpuszczę (w sytuacjach niebezpiecznych) bo odłamki mogą polecieć na mnie ...:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nefer, widzisz kiedy pisałam pierwszy wpis - to miałam pewne wątpliwości, czy to jest czy nie jest nieeleganckie. Dlatego zadałam pytanie i przedstawiłam swoje rozumienie tej sytuacji (jako osoba czasem migana a czasem migająca - na długich męczących trasach - bo w mieście to faktycznie bez sensu i uzasadnienia).

 

Ale przyznam szczerze, że w miarę rozwoju krytyki zaczynam utwierdzać się w przekonaniu, że interpretacja zależy od nastawienia i/lub poziomu agresji interpretującego. A nie od obiektywnej merytorycznej oceny funkcjonalności tego sygnału.

 

Nie wiem czy pamiętasz, ale jeszcze nie dawno w Polsce można było dostać mandat za włączenie awaryjnych, w sytuacji gdy karambol przed Tobą zmuszał Cię do gwałtownego hamowania. Dziś to standard.

 

Podtrzymam więc i sprecyzuję: uważam, że o ile "siadanie na zderzaku" jest po prostu groźne, a trąbienie czy wieleokrotne błyskanie - nachalne i faktycznie chamskie, to pojedyńcze błyśnięcie z odległości to dla mnie odpowiednik "przepraszam" kiedy chcesz przejść przez drzwi, w których ktoś się zagadał (wszak nie mówię o pchaniu się na siłę - daję czas i czekam czy ten ktoś może zwolnić drogę), i że może mieć dużo pożytków dla bezpieczeństwa ruchu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nefer, widzisz kiedy pisałam pierwszy wpis - to miałam pewne wątpliwości, czy to jest czy nie jest nieeleganckie. Dlatego zadałam pytanie i przedstawiłam swoje rozumienie tej sytuacji (jako osoba czasem migana a czasem migająca - na długich męczących trasach - bo w mieście to faktycznie bez sensu i uzasadnienia).

 

Ale przyznam szczerze, że w miarę rozwoju krytyki zaczynam utwierdzać się w przekonaniu, że interpretacja zależy od nastawienia i/lub poziomu agresji interpretującego. A nie od obiektywnej merytorycznej oceny funkcjonalności tego sygnału.

 

Nie wiem czy pamiętasz, ale jeszcze nie dawno w Polsce można było dostać mandat za włączenie awaryjnych, w sytuacji gdy karambol przed Tobą zmuszał Cię do gwałtownego hamowania. Dziś to standard.

 

Podtrzymam więc i sprecyzuję: uważam, że o ile "siadanie na zderzaku" jest po prostu groźne, a trąbienie czy wieleokrotne błyskanie - nachalne i faktycznie chamskie, to pojedyńcze błyśnięcie z odległości to dla mnie odpowiednik "przepraszam" kiedy chcesz przejść przez drzwi, w których ktoś się zagadał (wszak nie mówię o pchaniu się na siłę - daję czas i czekam czy ten ktoś może zwolnić drogę), i że może mieć dużo pożytków dla bezpieczeństwa ruchu.

 

 

To nie kwestia agresji i "stosunku". Nie jest ważne co TY myślisz, że INNI myślą.... sorry - ja jestem tego najlepszym przykłądem - po prostu myślę inaczej i dla mnie taki sygnał to poganianie.

Prowadząc samochód widzę nie tylko drogę przed sobą ( to nie Turcja czy Maroko, trochę naczej się jeżdzi ) ale również to co dzieje się za mną i obok mnie. A jeśli nadal pozostaję na "swojej pozycji" to widocznie mam powód. I chciałabym, żeby ten z tyłu to uszanował ...

Zresztą tak jak pisałam - jak jest taka możliwość by zjechać - zjeżdżam, bo nie jest dla mnie sprawą ambicjonalną "przytrzymać Lexusa, a niech sie koleś powku....a jak ma taki wózek".

Po prostu jako kierowca odpowiedzialny za moich pasażerów podejmuję odpowiednią decyzję. I ona zależy ode mnie, bo to moja odpowiedzialność i miganie, trąbienie nie ma tu nic do rzeczy.... A więc po co ???? A w ogóle czy to dozwolone przez kodeks ? Nie wydaje mi się .... i nie dotyczy to "migania" w celu ostrzeżenia przed radarem - ale zasada chyba ta sama....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no dobra.

a slalomisci? na dwu lub trzypasmówce kupa aut, wszyscy jada 70-80km na godzinę - nie naśpieszysz :roll: I tak znajduja się tacy co skaczą z pasa na pas, wjeżdżają w zderzak, próbując zmusić do zjazdu nie wiadomo gdzie :roll:

W miescie to glupota tych co skacza. Na szcescie najczesciej nie sa wstanie wyrzadzic powazniejszej krzywdy (czytaj kogos zabic lub polamac). W trasie to niestety taka sytuacja jak opisalas raczej nie powinna sie zdazyc:

1. nie mamy trzyoasmowych jezdni

2. Lewy pas, poza skrecaniem sluzy do wyprzedzania a nie do jechania 70 na godzine.

 

Tak czy siak "polglowkowatych kangorow" nic nie usprawiedliwia. No moze brak niskie IQ, ale to nalezaloby zbadac, bo to tylko moje przypuszczenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

GREG.M

inwestor

Dźizas... jestem agresywnym chamem i nieliczę się z innymi a do tego jestem innym elementem i zachowuję się dziwnie :o :o

I do tego okupuję dwa pierwsze miejsca buraczanej listy :oops:

 

 

http://foto.onet.pl/upload/39/79/_606099_n.jpg

 

 

...matko nawet kolor by się zgadzał :D :D :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale przyznam szczerze, że w miarę rozwoju krytyki zaczynam utwierdzać się w przekonaniu, że interpretacja zależy od nastawienia i/lub poziomu agresji interpretującego. A nie od obiektywnej merytorycznej oceny funkcjonalności tego sygnału.

No coz. Chamstwo rzadko wywoluje poblazliwosc a znacznie czesciej niestety agresje. Tak to juz jest.

 

Bardzo rtudno zachowac spokoj jezdzac codziennie tam i spowrotem z Minska Mazowieckiego do Warszawy, gdzie takich kamikadze, nieszanujacych cudzego zycia mija mnie w kadza strone kilkunastu jak nie wiecej. Miganie swiatlami i z tylu i z naprzeciwka, trabienie, wyprzedzanie po podwujnej ciaglej i po wysepkach, spychanie na pobocze jest tu na porzadku dziennym. A ja chce tylko spokojnie i szczesliwie dojechac do pracy i wrocic do rodziny. Bydlu na drodze mowie swoje stanowcze nie. A jak mi sie ktos chwali z jaka predkoscia i w jakim stylu pokonuje ten lub podobne mu odcinki to mu w twarz mowie co o nim mysle. Bo to potencjalny zabojca jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale przyznam szczerze, że w miarę rozwoju krytyki zaczynam utwierdzać się w przekonaniu, że interpretacja zależy od nastawienia i/lub poziomu agresji interpretującego. A nie od obiektywnej merytorycznej oceny funkcjonalności tego sygnału.

No coz. Chamstwo rzadko wywoluje poblazliwosc a znacznie czesciej niestety agresje. Tak to juz jest.

 

 

tiaaa.... chamstwo na drogach wywołuje agresje i JoShi ale w watku "Problem z sasiadem" chamstwo juz przyzwolenie JoShi ma :D

KLOWY KALEGO normalnie 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale przyznam szczerze, że w miarę rozwoju krytyki zaczynam utwierdzać się w przekonaniu, że interpretacja zależy od nastawienia i/lub poziomu agresji interpretującego. A nie od obiektywnej merytorycznej oceny funkcjonalności tego sygnału.

No coz. Chamstwo rzadko wywoluje poblazliwosc a znacznie czesciej niestety agresje. Tak to juz jest.

 

 

tiaaa.... chamstwo na drogach wywołuje agresje JoShi ale w watku "Problem z sasiadem" chamstwo juz przyzwolenie JoShi ma :D

KROWY KALEGO normalnie 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A propos "migania" długimi - punktów za to nie ma, ale się płaci na podstawie przepisów :)

Używanie świateł zewnętrznych

 

" Korzystanie ze świateł drogowych w sposób niezgodny z przepisami

art. 51 ust. 3 - mandat - 80 pln"

 

Pozdrawiam migaczy :)

 

Jak mi jakiś taki Pan Migający wjedzie w zderzak to sobie będziemy prowadzić dyskusję akademiką co on rozumie przez miganie i jak to wpływa na moje postrzeganie świata :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

To nie kwestia agresji i "stosunku". Nie jest ważne co TY myślisz, że INNI myślą.... sorry - ja jestem tego najlepszym przykłądem - po prostu myślę inaczej i dla mnie taki sygnał to poganianie.

 

 

Nefer - wypowiadam się zarówno jako migana jak i migająca - więc myślę, że to co myślę jest dokładnie tak samo ważne jak to co myślisz Ty. Jakkolwiek trochę różne. :)

 

Jeśli ktoś na mnie mignie to nie jestem Kali i nie uważam, że on ma wszy. Jeśli mogę to mu ułatwiam życie i szanuję jego zdolność przewidywania i współpracy.

 

Szczerze mówiąc nie wiem co kodeks konkretnie o pojedyńczym błyśnięciu (przy założeniach podanych przeze mnie wyżej). Może ktoś z forumowiczów wie?

 

Jednocześnie - mam nadzieję, że Twój dialog z Majką "nie odpuszczam" to żarty i przechwałki. Twoja blacha do roboty może kosztować życie kogoś za Tobą, kto ma słabsze hamulce, refleks i nie ma poduszek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje wnioski są następujące:

 

Największą agresją, chamstwem i nieliczeniem się z innymi wykazują się posiadacze następujących marek samochodów (kolejność wg. poziomu natężenia ww. zachowań):

 

1. BMW - chyba nie wymaga komentarza...dresiarstwo, gangsterka i inny element. Nawet ludzie wyglądający na normalnych, za kółkiem BMW zachowują się dziwnie.

2. Mercedes - niedorobione "biznesmany", taksówkarze, kiedyś badylarze, cinkarze etc... również dresy i gangsterka.

3. VW Golf (koniecznie min. 15 letni sprowadzony z Reichu) po tuningu z dykty i styropianu - duża ilość palantów w czapce z daszkiem ledwo wystających zza kierownicy..........................

4..................................

 

 

 

A z moich obserwacji wieloletnich wynika, że najczęsciej usuwają ciążę kobiety pijące Coca-colę.........

 

Litości...................................Greg...... a nie ma na Twojej liście Przedstawiciela Handlowego z Kratką ( samochód dowolnej marki)????????

 

P.S. Jeżdżę Hondą, więc to nic osobistego...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Jednocześnie - mam nadzieję, że Twój dialog z Majką "nie odpuszczam" to żarty i przechwałki. Twoja blacha do roboty może kosztować życie kogoś za Tobą, kto ma słabsze hamulce, refleks i nie ma poduszek.

 

 

No teraz to żartujesz, prawda ???????? I niby JA MAM BYĆ ODPOWIEDZIALNA ZA DEBILA, KTÓRY MNIE WYPRZEDZA NA TRZECIEGO ?????????????????????????????????????????????? I ma słabe hamulce, źle widzi, źle słyszy, a nie przeszkadza mu to dopier.....alać 180/h, pewnie dlatego , że ma gorszy refleks i nie ma poduszek............

 

Przepraszam Cię Bratki, ale nie nadążam za Twoim sposobem myślenia......... i taki kretyn , któru ZAGRAŻA MNIE I MOJEJ RODZINIE ma mieć specjalne względy - mam nadzieję, że nie doczytałaś naszej rozmowy z Majką, albo jej nie zrozumiałaś.

 

P.S. jak ktoś ma słabe hamulce to niech sobie je naprawi, a jak a słaby refleks to niech NA MIŁOŚĆ BOSKĄ siedzi w domu zamiast wyprzedzać na trzeciego, przez podwójną ciągłą i po wysepkach. Bo o takich pacjentach mówiłyśmy z Majką. A nie o emerycie na prawym pasie w maluchu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co zrobic

niektorzy maja po prostu innych w du....

tylko tak da sie wytlumaczyc ich zachoiwanie na drodze

najwiekszy problem mam zawsze w polsce, bo w niemczech nie ma tak trudno jechac przepisowo, ale kiedy jestem w polsce to ciagle denerwuje sie ze jakis kutas pogania mnie, kiedy ja juz i tak jade jakies 5 km wiecej niz dozwolone

 

najwiekszy koszmar to trasa z zgorzelca na wroclaw, zanim dojedzie sie do A4

praktycznie co 3 minuty ograniczenie do 50 lub 40

koszmar

 

w niemczech wku....ja mnie kierowcy ciezarowek, ktorzy wyprzedzaja inne ciezarowki, na co potrzebuja kazdorazowo kilka minut, bo jada praktycznie z ta sama predkoscia.... totale kur.....wo

 

 

no nic

 

jednak najbardziej wk... mnie pajace jezdzacy po miescie 100 i jakby nie dostrzegajacy zarysu drogi, pasow, swiatel itd

 

horror

 

zawsze staram sie tepic takich suk.....w

i prawie zawsze jestem gotow wyjsc z auta i im doj.... w razie potrzeby

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nefer,

Mam na myśli np. starszą panią wiozącą wnuczkę do przedszkola, która nie zdąży wyhamować przed kręcącym piruety samochodem Nefer, która nie odpuściła szalejącemu na drodze debilowi (faktycznie debilowi) i pozwoliła mu puknąć swoje blachy.

 

Możliwe, że nie zrozumiałam - dlatego mam nadzieję, że to żarty. Bo dwa pojazdy w ruchu jeśli się zetkną - gwałtownie zmieniają prędkość i kierunki poruszania się w sposób nieprzewidywalny dla innych pojazdów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nefer,

Mam na myśli np. starszą panią wiozącą wnuczkę do przedszkola, która nie zdąży wyhamować przed kręcącym piruety samochodem Nefer, która nie odpuściła szalejącemu na drodze debilowi (faktycznie debilowi) i pozwoliła mu puknąć swoje blachy.

 

Możliwe, że nie zrozumiałam - dlatego mam nadzieję, że to żarty. Bo dwa pojazdy w ruchu jeśli się zetkną - gwałtownie zmieniają prędkość i kierunki poruszania się w sposób nieprzewidywalny dla innych pojazdów.

 

 

o to ciekawe co mowisz

wlasnei ostatnio sobie dumalem o tam dlaczego niby dwa pojazdy jadace ze zblizona predkoscia w tym samym kierunku mialyby po zderzeniu jakos gwaltownie zmeinic kierunki

 

moze mnie tu objasnisz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no dobra.

a slalomisci? na dwu lub trzypasmówce kupa aut, wszyscy jada 70-80km na godzinę - nie naśpieszysz :roll: I tak znajduja się tacy co skaczą z pasa na pas, wjeżdżają w zderzak, próbując zmusić do zjazdu nie wiadomo gdzie :roll:

W miescie to glupota tych co skacza. Na szcescie najczesciej nie sa wstanie wyrzadzic powazniejszej krzywdy (czytaj kogos zabic lub polamac). W trasie to niestety taka sytuacja jak opisalas raczej nie powinna sie zdazyc:

1. nie mamy trzyoasmowych jezdni

2. Lewy pas, poza skrecaniem sluzy do wyprzedzania a nie do jechania 70 na godzine.

 

Tak czy siak "polglowkowatych kangorow" nic nie usprawiedliwia. No moze brak niskie IQ, ale to nalezaloby zbadac, bo to tylko moje przypuszczenia.

 

ad 1.my mamy. np ul Opolska.

ad.2 do skrętu z lewego pasa robi sie czwarty pas na rzeczonej ulicy. Oprócz jednego miejsca na Azorach 8)

 

Jak możesz wyprzedzić, skoro wszyscy jada w korku ta samą prędkością.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...