Czy prowizję bura można negocjować?

[Berolina]

Powoli tracę cierpliwość, szukam działki już ponad rok. Rozwiesiłam chyba z tysiąc ogłoszeń i nic. Wprawdzie znalazłam "moje miejsce", ale facet nie chce sprzedać działki. Inne są albo z linią SN, albo rolne. Odrolnienie będzie trwać ok. 2-3 lat. Tak mówi Pani w urzędzie...

 

No i chyba zacznę też szukać przez biuro. Tylko wkurzają mnie te dość wysokie prowizje: 3%. Nie wiecie jak to jest, może mogę negocjować np. do 1%? Podzdr.

[ESKIMOS]

Ogłoszenia to nie jest rozwiazanie.

Oczywiście z agencją możesz negocjować.

Ale teraz jest boom na działki, wiec posrednicy sie usztywnili bo maja wielu klientów.

U nas standardem jest 2,5 % i zwykle daje sie wynegocjować na 2 %.

 

Spróbuj może pogadać z miejscowymi w okolicach które Cie interesują.

Oni zazwyczaj wiedzą co kto w okolicy ma, kto sprzedał a kto zamierza sprzedawać.

 

Powodzenia

[ania1719508426]

U nas standardem jest 2,5 % i zwykle daje sie wynegocjować na 2 %.

 

U kogo?

Ja widziałam wszędzie twarde 3%

W okresie stagnacji (jakieś 4 lata temu) dawało się znegocjować do 2,7%

[piejar]

Nie wiecie jak to jest, może mogę negocjować np. do 1%? Podzdr.

Osobiście nie wierzę że uda się do 1%. W tej chwili generalnie jest popyt (tanie kredyty) a ten pośrednik wie, że gdzieś tą działkę kupisz i jest cierpliwy. Szukaj nadal bo dobra lokalizacja działki (cokolwiek to oznacza ) jest niezmiernie ważna. Jeżeli ta linia SN nie wali Ci przez środek działki to może nie będzie takim kłopotem? Pamiętaj też że koszty to nie tylko prowizja dla pośrednika ale też notariusz. Tam też raczej niewiele znegocjujesz bo Rodzina czuwa

[Gość]

ja w tamtym roku z 3% brutto wynegocjowałam na 2,5 netto

Więc warto.

A swoją drogą to chyba trzeba działać na ,,kilka frontów,, równocześnie, czyli i biuro pośrednictwa, i ogłoszenia i rozmowy z miejscowymi (i to nie raz).

Pozdrawiam i życzę wytrwałości.

justa

[ESKIMOS]

U kogo?

Ja widziałam wszędzie twarde 3%

W okresie stagnacji (jakieś 4 lata temu) dawało się znegocjować do 2,7%

 

Mam na myśli agencje nieruchomości podwarszawskie.

znam 2 przypadki z tego roku (2006).

 

1. Agencja w Halinowie (jest podobno tylko jedna znana - a negocjowała moja koleżanka)

2. Agencja z Ursusa (sam negocjowałem spr. działki w Regułach - do transakcji nie doszło bo działka była nie taka)-

 

Pozdrawiam

[Teska]

Powoli tracę cierpliwość, szukam działki już ponad rok. Rozwiesiłam chyba z tysiąc ogłoszeń i nic. Wprawdzie znalazłam "moje miejsce", ale facet nie chce sprzedać działki. Inne są albo z linią SN, albo rolne. Odrolnienie będzie trwać ok. 2-3 lat. Tak mówi Pani w urzędzie...

 

No i chyba zacznę też szukać przez biuro. Tylko wkurzają mnie te dość wysokie prowizje: 3%. Nie wiecie jak to jest, może mogę negocjować np. do 1%? Podzdr.

 

 

spokojnie mzoesz ponegocjowac..do 2%