Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Zdjęcia mojego ogrodu


Recommended Posts

opal

Przy kostce są krawężniki, ale ok. 2,5 cm niżej niż poziom kostki i są przykryte ziemią i trawą. Takie rozwiązanie ma swoje zalety i wady. Główną zaletą to estetyczny wygląd, super sprawa jeżeli chodzi o koszenie trawy, żadnego przycinania, bo poziom trawnika jest jak poziom kostki. Minusy: przy suchym lecie, trawa posadzona nad krawężnikiem wysycha.

 

A tam, gdzie nie ma trawy, tylko kora, kamyki, ziemia, nie sypie się na ścieżki za bardzo?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 109
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

opal

Przy kostce są krawężniki, ale ok. 2,5 cm niżej niż poziom kostki i są przykryte ziemią i trawą. Takie rozwiązanie ma swoje zalety i wady. Główną zaletą to estetyczny wygląd, super sprawa jeżeli chodzi o koszenie trawy, żadnego przycinania, bo poziom trawnika jest jak poziom kostki. Minusy: przy suchym lecie, trawa posadzona nad krawężnikiem wysycha.

 

A tam, gdzie nie ma trawy, tylko kora, kamyki, ziemia, nie sypie się na ścieżki za bardzo?

Właściwie to nie więcej niż przy palisadkach. Czasami przy dużym wietrze jest więcej kory.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pisałam ostatnio na priva o "ogrodzie dla leniwych"

Zamieszczam poniżej fragment tej korespondecji, może ktoś będzie miał jakieś uwagi ... może skłonię was do dyskusji ...

 

Mój ogród - w stylu "dla leniwych"

"Przede wszystkim są to iglaki;

- thuje korniki wzdłuż ogrodzenia - jako ochrona przed kurzem z drogi i wzrokiem ciekawskich.

Na rabatkach: to zazwyczaj te same rośliny, tylko w różnych kombinacjach: jałowce - różne rodzaje, płożące i pośrednie, staram się tylko by różniły się kolorami; kosodrzewina, ostrokrzew, cisy, cyprysiki, parę wysokich iglaków, thui kolumnowych dla równowagi i dla zróżnicowania liściaste: pęcherznica, tawułki, wierzby szczepione, modrzew szczepiony, trzmielina - różne kolory, tawuły japońskie, berberysy czerwone i żółte, hortensje, klon japoński czerwony, parzydło leśne, irgi oraz sosenka i świerk.

 

Główne zasady rządzące w moim ogrodzie:

- żadnych kwiatów na rabatach, (dużo kłopotu) - jedyne kwiaty to w doniczkach: 2 pelargonie, 1 niecierpek, 1 fuksja na balkonie;

- żadnych roślin cebula/bulwa (które trzeba na zimę wykopywać). Wyjątek to lilie, które dostałam od sąsiada (ale nie trzeba ich wykopywać na zimę) Jest również paręnaście krokusów w trawie, które po przekwitnięciu koszę razem z trawą.

- kostka brukowa na poziomie trawy, by nie trzeba było po każdym koszeniu przycinać wąsów.

- wszystkie rabatki wyłożone grubo korą, praktycznie nie ma chwastów, a jeżeli się pojawiają to nie wyrywam tylko skapiam Randapem.

- nie ma oczka wodnego, planuję jedynie mini fontanę w stylu japońskim, a konretnie wodę tryskającą z kamieni (brak lustra wody, brak glonów, brak roślin wodnych)

- pnącza przy pergoli nie wymagające cięcia - wiciokrzewy, milin, winobluszcz

- zero róż (mszyce, plamistość, przycinanie) może zdecyduję się na różę pnącą, ale gatunek odporny na choroby, którego nie trzeba przycinać.

- zero rododendronów i azalii (piękne, ale trzeba okrywać na zimę i zapewniać odpowiednio kwaśną glebę) Kiedyś dostałam azalię i rododendrona - ale przemarzły.

 

Największy problem w trzymaniu się tych zasad to życzliwi sąsiedzi i znajomi, którzy chcą "ożywić" mój ogród dostarczając mi różne sadzonki/cebulki roślin typu róże, azalie, kany, wrzosy (dobry nawóz lub kwaśna gleba) i nasiona kwiatków: ostróżki itp

Nie wypada odmówić ... :oops:

A drugi problem, który powoduje, że mój ogród dla leniwych wymaga trochę pracy to dzieci, które np. posadziły sobie truskawki ... :wink:

 

Nawożę raz do roku, w kwietniu - jednym nawozem - azofoską, trawę również.

Wszystko robię sama, jedynie mąż kosi trawę co tydzień.

Nie twierdzę, że nie ma dużo pracy, jest sporo ... zwłaszcza przy zakładaniu, ale później tylko taka kosmetyczna pielęgnacja.

Polecam taki styl dla osób, które pracują zawodowo do wieczora i nie zamierzają w ogrodzie tylko pracować, ale również wypoczywać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale Ci się wszystko ślicznie rozrosło. Pamiętam zdjęcia malutkiego winobluszcza w dzienniku. Pokazujesz, jak bardzo warto poczekać - i jakie efekty przynosi konsekwencja....

Miło to wszystko zobaczyć "po roku". Bardzo płakałam po zdjęciach z Twojego dziennika....

Ponieważ tez należę do gorących wielbicieli Twoich drewnianych "krzyżulcy" jako balustrad, to czy mogłabym się nieśmiało uśmiechnąć o fotke balustrady balkonu?

A jak Ci się sprawuje kostka?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale Ci się wszystko ślicznie rozrosło. Pamiętam zdjęcia malutkiego winobluszcza w dzienniku. Pokazujesz, jak bardzo warto poczekać - i jakie efekty przynosi konsekwencja....

Miło to wszystko zobaczyć "po roku". Bardzo płakałam po zdjęciach z Twojego dziennika....

Ponieważ tez należę do gorących wielbicieli Twoich drewnianych "krzyżulcy" jako balustrad, to czy mogłabym się nieśmiało uśmiechnąć o fotke balustrady balkonu?

A jak Ci się sprawuje kostka?

 

Zacznę od kostki. Trochę wyblakła, trochę się przybrudziła i zmatowiała. Na zdjęciach jest taka ładna, bo zdjęcia były robione po deszczu. :wink:

Gdybym robiła drugi raz kostę zastanawiałabym się nad dwoma kolorami, różniącymi się ciut odcieniami, coś jak "jesienny liść". Najbardziej "ząb czasu" widać na parkingu.

 

Krzyżulce też już proszą się o malowanie. Pewnie zamieszcze jedno ze starych zdjęć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zielona jaki masz sposób na skrapianie zielska randapem? Boję się zniszczyć inne roslinki :(

 

Tam gdzie nie ma roślinek, np kostka czy pas przy ogrodzeniu, pryskam za pomocą opryskiwacza, a tam gdzie są roślinki staram się opryskać sam chwast. Tępię tak przede wszystkim mlecze i perz, inne drobne wyrywam. Kłopot jest gdy chwast jest mocno wrośnięty w roślinę. Raz spryskałam i hosta zrobiła się żółta, więc jednak nie polecam, może iglakom randap nic nie zrobi, ale boję się spróbować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja rowniez prosilbym o zdjecie takiej balustrady, gdyz przymierzam sie do jej wykonania.

 

Zdjęcia, które posiadam.

http://foto.onet.pl/upload/18/44/_608527_n.jpg

 

http://foto.onet.pl/upload/42/34/_608528_n.jpg

 

Kolor drewna na tych zdjęciach jest taki sam, tylko oświetlenie inne.

Po dwóch latach użytkowania, drewno oczywiście nie wygląda tak samo jak po zamontowaniu. Nie wygięło się, tylko ciut popękało (jak to drewno) i wymaga malowania tak mniej więcej co 2 lata.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za zdjęcia balustrady. A Twój wywód o "ogrodzie dla leniwych" to wielka mądrość życiowa - szkoda, że tak późno do niej dochodzę.

Zielona, napisz jeszcze, czy przy zastosowaniu tego"wgłębnego" podlewania przez ucięte butelki na skarpie nie masz problemów z osuwaniem się ziemi?

Nie mam, co jakiś odcinek skarpy są też kamienie, które ją stabilizują.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja o mało nie padłam z krzesła

Patrzę i oczom nie wierzę

Wypisz wymaluj mój tarasik

Moje barierki

Podobnie zagospodarowana przestrzeń.....

Tylko że u mnie jeszcze na papirze :(

 

Ale jak miło popatrzeć jaki pięęęęęęęęęęęęękkkkkkkkkny będę miała ogród ;)

 

 

Gratuluję zielona masz tam jak w raju :D :D :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...