Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

urozmaicić drogę nad morze chłopakom !!!


a-k-a

Recommended Posts

witam . droga długa , monotonna, moi 3 muszkieterowie b. b. się nudzą może napiszecie gdzie w waszej okolicy można się zatrzymać i zmęczyć muszkieterów co by dalszą część drogi siedzieli w fotelikach! trasa Ostrowieć Św. - Mielno. muszkieterowie mają: 1,5 ; 4 ; 6,5 . stacje benzynowe niezbyt ciekawe. Drogę na Gdańsk nie mile wspominam parkingi z paniami lekkich obyczajów.......
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam jednego 5-latka, więc całą drogę muszę czytać. To dosyć męczące, ale jest spokojny. A któregoś razu przyszło mu na rysowanie i dostał specjalną sztywną tabliczkę i kredki, później znikopis, ale wtedy już nie miał takiej weny. A może zniesiecie jakieś bajki do słuchania przez całą drogę? (Moja koleżanka śpiewa, ale u nas ten numer nie przejdzie) No i wiem, że sprawdzają się Mc Donaldy :roll: z placami zabaw, po drodze. Muszą się troszkę wybiegać, żeby siedzieć spokojnie (i okazuje się że to dobrze działa na chorobę lokomocyjną).
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zwykle staramy się w dłuższą podróż wyruszyć bardzo wcześnie rano - jak się da to ok. 5.00. Jest już widno, kierowca ma za zobą parę godzin snu, a dzieci przesypiają połowę drogi.

 

Bajki sprawdzają się u przedszkolaków, u młodszych raczej nie. No i postoje z placami zabaw po drodze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U nas różnie to przebiega (5.6 i 2.2). Muzyka dla dzieci, nasza muzyka - którą lubią, zabawki wszelkiej maści zawsze pod ręką, ulubione jedzonko, dla starszego game boy, discman - tego na co dzień absolutnie nie używamy, ale w drodze z ulubioną bajką czy muzyką na uszach sprawdza się na godzinke. Książeczki (mlodszy to mol książkowy). Postoje tam, gdzie chlopaki mogą sobie chwilę pobiegać. No i sprawa istotna - wyruszanie w podróż w "porze spania". Gdy mam zmiennika to jeździmy na noc. Gdy jadę sama to wyruszam przed poludniem. Dzieci wstają wcześnie, przed podróżą sa nakręcone wieć gdy wyruszamy po 11 to po godzinie śpią. Dlużej, krócej, ale jednak.

Chyba, że.....ostatniego lata jechalam z nimi 450km i spali raptem godzinę tuż przed celem podróży :evil: To byla koszmarna podróż. :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam . droga długa , monotonna, moi 3 muszkieterowie b. b. się nudzą może napiszecie gdzie w waszej okolicy można się zatrzymać i zmęczyć muszkieterów co by dalszą część drogi siedzieli w fotelikach! trasa Ostrowieć Św. - Mielno. muszkieterowie mają: 1,5 ; 4 ; 6,5 . stacje benzynowe niezbyt ciekawe. Drogę na Gdańsk nie mile wspominam parkingi z paniami lekkich obyczajów.......

 

miejsc nie znam do zatrzymania, ale ostatnio jechalismy w dalsza droge.

Na ta okolicznosc kupilismy synowi gre pt. zgadnij kto to .

Idealnie sie sprawdzila.

Gralismy cala droge w samochodzie. Gra byla nowa wiec sie nie znudzila , dlatego droga powrotna tez spokojnie sie odbyla. :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przede wszystkim nie jechać główną trasą.

U nas ( 1,8 i 0,8 ) idealnie sprawdza się taki scenariusz.

- wyjazd skoro świt co teraz jest ok 3 -3.30 ( auto musi być spakowane już wieczorem ) .

- nie mam teraz przy sobie mapy i nie jeździmy do Mielna ale w okolice Władysławowa lub Łeby z Wawy do Płońska -> Sierpc -> Brodnica -> Grudziądz -> Kartuzy ->Lębork -> morze

- krasnale wstają zdziwione w okolicach Brodnicy a tam masz sporo jezior aby się przy nich zatrzymać i odpocząć, dalej też zresztą jedziesz niemal sama po szosie i możesz kontemplować krajobraz, brak tu pędzących TIR'ów i innych "siadaczy na zderzakach" a droga wcale nie gorsza, o ile nie lepsza, bo bez kolein, niż główna. Dużo odcinków leśnych, poprostu już jadąc czujesz że jesteś na wakacjach a nie na trasie wyścigu o śmierć i życie :wink:

I ważne jest nastawienie - nie jedziesz na czas - jedziesz odpocząć z rodziną i dowieź ją ( i siebie ) bezbiecznie na miejsce. Dojazd na miejsce traktuj jak część już rozpoczętego urlopu - masz wolne nigdzie Ci się nie spieszy.

 

P.S.

To pisałem ja, niegdyś zagorzały wojownik grasujący na trasie Wawa-Gdańsk ( choć nie tylko ), łamiący wszelkie możliwe przepisy ( z ograniczeniami prędkości nma czele ) i gnający na złamanie karku - bo już, już muszę być bo jak się spóźnię to mi ktoś jeszcze wodę z morza wypuści i zaora plażę :wink:

Dzięki Bogu jakoś przeżyłem ten młodzieńczy pęd do samozagłady i odkryłem lepszy i zarazem przyjemniejszy sposób na podróżowanie. Oczywiście nie żebym sobie czasami nie pofolgował gdzie to możliwie bezpieczne :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzięki wszystkim za odpowiedzi - b. inspirujące! poproszę o jeszcze! pozd. ps. dzięki za zaproszenie Mały ! nie wystarczy nam czasu : nad morzem będziemy tylko i aż tydzień! serdecznie wszystkich pozdrawiam ! ana

Aha ważne - w okolicach Pucka korek: roboty drogowe i objazd - jak chcecie w wolny dzień uniknąć tego walcie prosto do Wejherowa, a potem na krokowę i Jastrzębią Górę(po drodze polecam Dolinę Chłapowską - wąwóz od szosy do morza :piekny przed Chłapowem ).

I jeszcze z obwodnicy zjedziecie na "szczecinkę" - w Rumii zaczyna się korek (częściowo zamknięta droga Rumia- Reda) - nie stresować się proszę ;-) - można zajechac do mojej firmy na kawkę naprzeciw Toyoty.

Pozdrawiam "71" i "53" na drogę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...