Gość 01.07.2006 13:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lipca 2006 Geno - owszem cekja nie zagęszczał (ła? ) wogóleWitam. Fundamenty mają wysokość 1,5m wewnątrz budynku. Dom bez podpiwniczenia. Wsypano tu piasek jednorazowo, bez ubijania. Czy teraz należy urzyć skoczka, czy polewać wodą, czy po prostu odczekać jakiś czas, aż to się uleży??? Oj co to będzie. http://forum.muratordom.pl/posting.php?mode=quote&p=1270749 natomiast w podanych przeze mnie przykładach - forumowicze zagęszczali dobrze a wręcz uwazali, ze prawie perfekcyjnie ... np. Podłoże było bardzo dobrze ubite i zagęszczone (wręcz jak kamięń ). nie wiemy jaka była konsystencja betonu ,ale raczej był bardziej gęsty niż żadki .Co mamy robić ? u Geriona robotnicy zagęszczali 3 dni ... i zaczęło się wielkie zasypywanie fundamentów, które trwało przez trzy dni. Wypożyczyłem zagęszczarkę (tzw. żabę) coby moje chłopy się na budowie nie nudziły. Walka była okrutna. Na polu chwały poszło 500 ton piachu i jedna żaba..... cytowana przeze mnie grupa forumowiczów to grupa opisujących obiektywnie swoje zarówno sukcesy jak i "wpadki" - i chwała im za to ! mysle ze tak jak wszedzie, istnieje taka grupa, która wie ze popełniła bład ze zbędną wymianą gruntu ... ale nie chce tego opisywac aby nie narazic sie na słowa krytyki czy zarzuty o lekkomyslnosc ... istnieje tez prawdopodobnie kolejna grupa która wymieniła grunt na piasek i nawet nie podejrzewa, ze pod "chudziakiem" - slepą posadzką - piasek osiadł i maja pod posadzką "pustkę" najdziwniejsze jest to, ze wtedy tacy forumowicze mogą nawet zachwalac zalety wymiany gruntu ... nie neguje tego ze czesc forumowiczów wymieniła grunt na piasek - uzyskując i odpowiedni stopień zagęszczenia a mając 5- 6 % humusu w glebie ryzykowałaby bardziej nie wymieniając gruntu To Ci się żle wydaje - spróbuj zagęścić piasek woda do wartości np. Is 0,97 albo wyżej..... tylko pytanie, po co do tej wartości ? pod parterówkę z uzytkowym podaszem ? czy chodzi o zagęszczenie pod wiezowiec ? Grunty organiczne ze względu na zawartość bakterii nie mają trwałego szkieletu gruntowego i skłądają się jak sama nazwa wskazuje z cząstek organicznych ,które są nienośne tego nikt nie neguje ze w glebie jest czasem 1 % czasem 2%, czasem 3, 4 a czasem nawet 6 % humusu ... tylko czy uda sie w zamian za to ubic szczelniej piasek ? czy warto ryzykowac w kazdym przypadku ? ... czasem mozna zrobic wymiane ...i zamieniac siekierke na kijek ... pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Geno 01.07.2006 14:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lipca 2006 brzoza umknał Ci mały szczegół - ja w żadnym razie nigdzie nie pisałem,że pod dom należy wykonać podbudowę do Is=0,97 natomiast Marcin napisał ,że zagęszcanie wodą jest bardziej efektywne a to bzdura - mówimy o samym wyniku a nie potrzebie Co do przyadkó forumowiczów to musiały być popełnione jakieś błędy, jakie trudno teraz odgadywać mnie się nigdy nie zdażyły problemy po zagęszczeniu podbudowy podobnie jak nie miałem problemów z pęknięciami betonu czy żelbety a forumowicze mają -gdzieś ktoś popełnił błąd. Wymiana gruntu jest czesto stosowana pod elementy o naprężeniach wiele większych niż występujące pod posadzką jak np. w stopach i nic się nie dzieje więc gdzieś ktoś musił popełnić błąd - zdarza się ,że ktoś usuwa np. 1,5 mgruntu a potem zostawia w takim stanie na kilka miesięcy i grunt sie odpręża a potem zasypany osiada jeśli nikt go nie zagęścił itd. możlwiości jest wiele. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cerber1 12.07.2006 20:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lipca 2006 Sprawdziło się w poprzednim domu, więc robię w następnym. Podłączenie wody ze studni przez hydrofor do łazienki, ubikacji, garażu i na zewnątrz domu. Woda w kuchni z wodociągu. Oczywiście istnieje możliwość przełączenia wody na wypadek awarii. Ale w poprzednim domu mieszkałem 13 lat i nic nie nawaliło. No chyba, że był najwyższy stopień zasilania w PRLu i prąd wyłączyli. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marcinpszczyna 12.07.2006 21:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lipca 2006 Nie wiem dlaczego obrońcy wybierania górnej wartstwy ziemi tak atakują innych. Nie podają swoje źródła na podstawie których wywodzą swoje twierdzenia. Nie jestem ani zwolennikiem ani przeciwnikiem wybierania górnej wartwy ziemi, sam nawet wybrałem około 30 cm górnej wartwy ziemi ale chciałbym tutaj konkretnych przykładów dlaczego należy to robić. Argumenty że ziemia związki oraginiczne w górnej wartswie ziemi będą gnić nie przemawia do mnie- ciekawe jak taki "smrodek" może przedostać się przez 10 cm chudziaka, folie styropian i wylewkę????.Konkrety panowie a nie tylko wiedza wzięta z czasopism. A tak w ogóle ciekawe także czy ktokolwiek widział piasek zagęszczony sposobem opisanym przezemnie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Geno 13.07.2006 08:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lipca 2006 Nie wiem dlaczego obrońcy wybierania górnej wartstwy ziemi tak atakują innych. Nie podają swoje źródła na podstawie których wywodzą swoje twierdzenia. Nie jestem ani zwolennikiem ani przeciwnikiem wybierania górnej wartwy ziemi, sam nawet wybrałem około 30 cm górnej wartwy ziemi ale chciałbym tutaj konkretnych przykładów dlaczego należy to robić. Argumenty że ziemia związki oraginiczne w górnej wartswie ziemi będą gnić nie przemawia do mnie- ciekawe jak taki "smrodek" może przedostać się przez 10 cm chudziaka, folie styropian i wylewkę????. Konkrety panowie a nie tylko wiedza wzięta z czasopism. A tak w ogóle ciekawe także czy ktokolwiek widział piasek zagęszczony sposobem opisanym przezemnie? Gdybym tego nie widział to bym nie opisywał - jak do Ciebie rzeczowe argumenty nie przemawiają to trudno, niektóre typy tak mają...pół biedy zapach, dużow większy problem to osiadanie takiego gruntu ale jak pisałęm wcześnie jest to zalże od lokalnych warunków i nie wszędzie miąższość gruntu organicznego jest taka sama dlatego ja nie neguję działania brzozy tylk neguja namawianie wszystkich do takiego samego algorytmu postępowania. Jeśli chcesz poczytać od strony naukowej o charakteryce gruntów organicznych to bodajże Krzysztof Pisarczyk w swoim "Gruntoznawstwie inzynierskim" to opisuje, ww. pozycja bodajze wydana jest przez Politechnike warszawską jeśli mnie pamięc nie myli. Jeśli to też nie jest dla Cibie miarodajne ani opisywane przypadki to możesz również poczytać mały periodyk chyba zwany "Geotekst" i dostępny w internecie, jeśłi to mało to mozna poczytać bodajże "Budownictwo podziemne" - ja niestety w styczniu straciłęm HD wraz z całą dokumentacja fotograficzną więc nie pokaże efektów ale w miarę mozliwości co mogę to dokumentuję na bierząco. Piasek zagęszczony spsobem jakim podajesz widziałem niejednkrotne i w róznych wersjach, czesto polewanie i tzw. "baba" i nie twierdzę,że jest złe ale twierdzę,że nieporówynwalne do zagęszczania mechanicznego. Jak chcesz się przekonac to wynajmij badanie zagęszczenia np. lekką płyta dynamiczną i zobaczysz wyniki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tezeusz1 13.07.2006 08:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lipca 2006 Nie wiem dlaczego obrońcy wybierania górnej wartstwy ziemi tak atakują innych. Nie podają swoje źródła na podstawie których wywodzą swoje twierdzenia. Nie jestem ani zwolennikiem ani przeciwnikiem wybierania górnej wartwy ziemi, sam nawet wybrałem około 30 cm górnej wartwy ziemi ale chciałbym tutaj konkretnych przykładów dlaczego należy to robić. Argumenty że ziemia związki oraginiczne w górnej wartswie ziemi będą gnić nie przemawia do mnie- ciekawe jak taki "smrodek" może przedostać się przez 10 cm chudziaka, folie styropian i wylewkę????. Konkrety panowie a nie tylko wiedza wzięta z czasopism. A ja nie wiem dlaczego stosuje sie zaprawe budując dom z bloczków betonu komórkowego (czy np ceramiki) , zamiast poukładać je jedne na drugich bez żadnego spoiwa łączącego je nawzajem !!! A niektorzy upieraja sie i ostro naskakuja na takich ktorzy łacza te sciany zaprawą I wogóle tak atakują innych. Nie podają swoje źródła na podstawie których wywodzą swoje twierdzenia. !!! Nie jestem ani zwolennikiem ani przeciwnikiem łączenia bloczków z ktorych stawia się ściany czymkolwieki, sam nawet połączyłem je zaprawą ale chciałbym tutaj konkretnych przykładów dlaczego należy to robić. !!!! Argumenty że BK niepolaczony niczym sprawi ze cala sciana sie zawali nie przemawia do mnie- ciekawe jak skoro sa cieżkie a potem jeszcze bedzie strop i wiezba i ciezka dachówka - to przeciez ta zaprawa co je zcala nie jest potrzebna !!!! będą stały ( no chyba ze ktoś mocno kopnie ale w domu to sie ścian nie kopie bo to niekulturalnie ) Konkrety panowie a nie tylko wiedza wzięta z czasopism.!!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Geno 13.07.2006 08:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lipca 2006 Nie wiem dlaczego obrońcy wybierania górnej wartstwy ziemi tak atakują innych. Nie podają swoje źródła na podstawie których wywodzą swoje twierdzenia. Nie jestem ani zwolennikiem ani przeciwnikiem wybierania górnej wartwy ziemi, sam nawet wybrałem około 30 cm górnej wartwy ziemi ale chciałbym tutaj konkretnych przykładów dlaczego należy to robić. Argumenty że ziemia związki oraginiczne w górnej wartswie ziemi będą gnić nie przemawia do mnie- ciekawe jak taki "smrodek" może przedostać się przez 10 cm chudziaka, folie styropian i wylewkę????. Konkrety panowie a nie tylko wiedza wzięta z czasopism. A ja nie wiem dlaczego stosuje sie zaprawe budując dom z bloczków betonu komórkowego (czy np ceramiki) , zamiast poukładać je jedne na drugich bez żadnego spoiwa łączącego je nawzajem !!! A niektorzy upieraja sie i ostro naskakuja na takich ktorzy łacza te sciany zaprawą I wogóle tak atakują innych. Nie podają swoje źródła na podstawie których wywodzą swoje twierdzenia. !!! Nie jestem ani zwolennikiem ani przeciwnikiem łączenia bloczków z ktorych stawia się ściany czymkolwieki, sam nawet połączyłem je zaprawą ale chciałbym tutaj konkretnych przykładów dlaczego należy to robić. !!!! Argumenty że BK niepolaczony niczym sprawi ze cala sciana sie zawali nie przemawia do mnie- ciekawe jak skoro sa cieżkie a potem jeszcze bedzie strop i wiezba i ciezka dachówka - to przeciez ta zaprawa co je zcala nie jest potrzebna !!!! będą stały ( no chyba ze ktoś mocno kopnie ale w domu to sie ścian nie kopie bo to niekulturalnie ) Konkrety panowie a nie tylko wiedza wzięta z czasopism.!!!!! Zdrowe podejście, popieram Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Duży Boban 13.07.2006 11:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lipca 2006 Konkrety panowie a nie tylko wiedza wzięta z czasopism.!!!!! Zauważ tylko, ze to jest forum Muratora a nie PIIB. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kze 18.07.2006 10:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lipca 2006 Zdecydowanie polecam zdejmowanie humusu. Wg cen Warszawskich całośc powinna zamknąc się w kwocie 300pln... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ewik_1 20.07.2006 21:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lipca 2006 Zdecydowanie polecam zdejmowanie humusu. Wg cen Warszawskich całośc powinna zamknąc się w kwocie 300pln... Według cen Warszawskich trzeba dać ok 450zł a ile sie jeszcze trzeba nadzwonić by znaleć wolną koparkę Co do dobrych pomysłów to projekt indywidualny i architekt wnętrz przed budową. Projekt indywidualny wyszedł nam taniej niż kupiony z adaptacją, architekt wnętrz to jednak kosztowna rzecz, acz warto. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kze 21.07.2006 07:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lipca 2006 Potwierdzam, że architekt wnętrz bardzo mi się przydał. Zrobił mi surowy projekt i dzieki temu wyszło mi, że jedno okno na parterze zamieniam na okno balkonowe... Rzeczywiście salon jakby nabrał większęj przestronności... Tak więc polecam pogadać i skonsultować się z architektem w sprawie rozmieszczenia punktów oświetleniowych i ustalenia gdzie kanapa, fotel. tv itp... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
katerhasser 27.07.2006 10:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lipca 2006 Argumenty że BK niepolaczony niczym sprawi ze cala sciana sie zawali nie przemawia do mnie- ciekawe jak skoro sa cieżkie a potem jeszcze bedzie strop i wiezba i ciezka dachówka - to przeciez ta zaprawa co je zcala nie jest potrzebna !!!! będą stały ( no chyba ze ktoś mocno kopnie ale w domu to sie ścian nie kopie bo to niekulturalnie ) Ale przyjdzie np. hydraulik czy elektryk z dużym młotem i jak zacznie nap... w ściany, to zamiast kontrolowanej dziury pół ściany wywali i bloczki poprzesuwa. Poza tym w trakcie budowy o świeżą ścianę się nie opiera, bo można przewrócić. Jakby ktoś budował z kamiennych bloków grubości np. 1m ścianę wysoką np. 3-4 m., to faktycznie, po cholerę zaprawa?.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielonooka 28.07.2006 15:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lipca 2006 Argumenty że BK niepolaczony niczym sprawi ze cala sciana sie zawali nie przemawia do mnie- ciekawe jak skoro sa cieżkie a potem jeszcze bedzie strop i wiezba i ciezka dachówka - to przeciez ta zaprawa co je zcala nie jest potrzebna !!!! będą stały ( no chyba ze ktoś mocno kopnie ale w domu to sie ścian nie kopie bo to niekulturalnie ) Ale przyjdzie np. hydraulik czy elektryk z dużym młotem i jak zacznie nap... w ściany, to zamiast kontrolowanej dziury pół ściany wywali i bloczki poprzesuwa. Poza tym w trakcie budowy o świeżą ścianę się nie opiera, bo można przewrócić. Jakby ktoś budował z kamiennych bloków grubości np. 1m ścianę wysoką np. 3-4 m., to faktycznie, po cholerę zaprawa?.... yyy...przepraszam??? czy tylko ja i Geno sie skapnelismy ze Tezeusz1 napisal ten tekst robiac sobie jaja????? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielonooka 28.07.2006 15:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lipca 2006 chyba ze teraz to katerhasser tez zartuje w tej konwencji a to ja sie nie zorientowalam to przepraszam upaly mnie wykanczaja nie tylko fizycznie ale i umyslowo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agnieszka1 31.07.2006 10:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Lipca 2006 - sprawdzilo sie (ok, mowie troszke na wyrost bo jeszcze nie mieszkam i nie uzytkowalam domu w zimie) ogrzewanie chodnika zewnetrznego - wjazdu na dzialke i kawalka pomiedzy chałupą a garażem (garaz wolnostojacy) - nie ma problemu z odgarnianiem sniegu ciekawe to , ile to kosztowalo? U nas sprawdzilo sie: 1. bateria zlewozmywakowa z wyciagana słuchawka 2. wlacznik/wylacznik swiatla w sypialni usytuowany ( oprocz standardowego przy drzwiach) obok lozka ( na wysiegnieci reki). To samo z wlaczeniem/wylaczeniem alarmu ( przy lozku) 3. przejscie ( drzwi) z lazienki do pomieszczenia gdzie stoi pralka i kosz na brudne rzeczy. 4. Jeszcze cos co super sie sprawdzilo - mamy wyjscie na ogrod z salonu, dodatkowo obok salonu korytarz tez z wyjsciem. Na poczatku mielismy watpliwosci czy to nie niepotrzebnie "zgubiona " powierzchnia, jednak sprawdza sie idealnie. Dziecko, my, pies - z brudnymi butami/łapami nie przechodzimy przez salon niszczac deski, nie musimy tez isc na okolo domu, zeby zmienic brudne buty. 5. Czasowe halogeny zewnetrzne z czujką ruchu tez sie sprawdzają i sa pozyteczne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wojty 31.07.2006 12:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Lipca 2006 [u nas sprawdzilo sie: 1. bateria zlewozmywakowa z wyciagana słuchawka A ja mam obecnie taka w mieszkaniu (od 4 lat)i u mnie sie w ogole nie sprawdzila. Przez pierwsze miesiece bylo fajnie chociaz wbrew pozorom za czesto jej nie uzywalam, ale po pewnym czasie zakamienil sie waz i teraz jest w ogole nie elastyczny i wrecz nie chce "wracac" na miejsce :-?Do domku kupie juz zwykla baterie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sloneczko 31.07.2006 13:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Lipca 2006 U nas, w czasie upałów, sprawdziło się spanie przy otwartych na przestrzał drzwiach wejściowych i oknach To nie do wiary, ale są jeszcze w naszym kraju tak bezpieczne enklawy, plus oczywiście tabliczka informująca obcych wędrowców, że mieszka z nami czujny pies, bo taki np. inkasent od gazu, czy prądu, wchodzi na podwórko i jest witany z radością, znaczy przez psa http://img402.imageshack.us/img402/9655/monstermaj055ho.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agnieszka1 01.08.2006 07:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Sierpnia 2006 [u nas sprawdzilo sie: 1. bateria zlewozmywakowa z wyciagana słuchawka A ja mam obecnie taka w mieszkaniu (od 4 lat)i u mnie sie w ogole nie sprawdzila. Przez pierwsze miesiece bylo fajnie chociaz wbrew pozorom za czesto jej nie uzywalam, ale po pewnym czasie zakamienil sie waz i teraz jest w ogole nie elastyczny i wrecz nie chce "wracac" na miejsce :-?Do domku kupie juz zwykla baterie. Trzeba zwrocic uwage z jakiego tworzywa jest wąż - sa rozne. Do takiej baterii tylko duzy zlewozmywak, przy malym nie ma sensu. W starym mieszkaniu mialam zwykla, oplukanie zlewu mnie zawsze meczylo - teraz wyciagam sluchawke i juz. Wczesniej nalanie wody z kranu do wysokiego naczynia bylo problemem - musialam isc do lazienki - teraz nie ma najmniejszego problemu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Oldswan 01.08.2006 10:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Sierpnia 2006 - Kupno działki w dalszej odległości od Warszawy. To jest tylko kilka kilometrów dalej. Drogi są puste i zawsze przejezdne a okolica jak na razie nieucywilizowana. Jadąc do pracy zanim wpadnę w megakorki na drogach wlotowo-wylotowych mogę się zrelaksować patrząc na piekno przyrody. Wracając często nocą po pracy dostrzegłem, jak bardzo zmienna jest pogoda - szadź, mgły, śnieg, deszcz . Jazda w takich warunkach gdy mi się nie spieszy jest przyjemnością. Zimą zakładam łańcuchy na koła i po północy jeżdżę po lasach i łąkach na zaśnieżonych ale wyrównanych i ubitych drogach. Czym dalej tym działki są tańsze. Może rozpętam kolejną wojnę, ale pozwole sobie się nie zgodzić. U mnie sprawdziło się coś zupełnie odwrotnego tzn. kupno droższej działki w poblizu granic warszawy. Wyliczyłem sobie bowiem (szacunkowo) że nawet duże róznice w cenie ziemi w ciągu 3-4 lat sa kompensowane przez wzrost cen paliwa, serwis samochodu ( a dla pewnosci dwóch), nie mówiac już o czasie dojazdów, ktory można przeznaczyć na wypoczynek albo dodatkowe czynnosci zarobkowe . wartosć samiej ziemi także rośnie znacznie szybciej niż działek dalej położonych. Oczywiście, wiele zalezy od charakteru pracy, sytuacji rodzinnej i innych czynników, ale moje rozwiazanie mnie sie bardzo sprawdziło. Dostęp do zdobyczy cywilizacji i większe poczucie bezpieczeństwa w sytuacjach naglych, (choroba dzieci czy osoby starszej w domu) to tez pożytki płynace z nieodcinania sie calkowicie od miasta. Ale rozumiem ze co kto lubi, bo jak mawiał Gombrowicz Co jedemu pachnie to drugiemu smierdzi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ania1719508426 01.08.2006 11:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Sierpnia 2006 Podpisuję się obiema łapkami pod postem Oldswana. Zrobiliśmy tak samo i nawet nie było mowy o szukaniu gdzieś dalej.Jasne że pięknie jest wracać przez ośnieżony krajobraz do domku z kominkiem, ale jak ktoś jest "człowiek miejski" to się raz w roku z tego ucieszy a przez pozostałe 364 razy będzie miał stres. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.