plany budowy drogi

[mamamatinka]

witam wszystkich, ja na forum początkująca, ale w wyszukiwarce nie znalazłam konkretnej odpowiedzi na moje pytanie, bo nie jest to właściwie pytanie a bardziej prośba o radę ze strony doświadczonych inwestorów.

Sytuacja po krótce jest taka: chcemy kupić działkę bliziutko centrum małego miasteczka na Śląsku, mamy już podpisaną umowę przedwstępną warunkową, w miasteczku nie ma planu zagospodarowania. W starym planie (sprzed chyba 20 lat) przez działkę te przebiega droga tranzytowa, która przebiega właściwie przez pół miasta no i była planowana 20 lat temu a w międzyczasie na tym obszarze powstawały i wciąż powstają domy na które były wydawane warunki zabudowy i pozwolenia na budowę. Na przeciw interesującej nas działki wszędzie są domy. Wkrótce chcemy złożyć wniosek o warunki zabudowy. No i moje pytanie jest takie, czy myślicie, że powinnam przejmować się tym starym planem?? Czy jest możliwe, że kiedyś komuś przyjdzie do głowy budowanie drogi tam gdzie podczas 20 lat powstało już pełno domów?? Pytam również dlatego, że obok interesującej nas działki jest pusta prywatna działka i obawiam się czy np. za 10 lat ktoś mi tamtędy drogi nie puści (ale musiałoby to oznaczać wyburzania domów po drugiej stornie ulicy). Przecież chyba domó wybuzrać nie mogą??? skoro pozwolili wybudować. Pomóżcie!!! Bo teraz mogę się jeszcze wycofać, ale niechciałabym bo działka jest super!

[kordaa]

Obok moich rodziców (gmina Michałowice), była planowana droga szybiego ruchu czy jak to się tam nazywało przez 30 lat. Okolica się zabudowała, a teraz odkopano tamte plany, trochę je przesunięto i wytyczono espresówkę w nazwie (tak naprawde autostradę ). co prawda jest to droga silnie oprotestowywana (ma przebiegać przez warszawski Ursynów), ale niestety zostanie zbudowana

Efekt jest taki, że rodzice będą mieli tą drogę jakieś 80 m od domu, i zastanawiaja sie teraz co byloby lepsze - gdyby po ich domu szła ta droga, czy to ze zostają.

A też już wszyscy mysleli ze jej nie będzie.... Niezbadane są pomysły naszych drogowych budowniczych...

[mamamatinka]

wielkie dzieki za reakcję. Już myslałam że nikt nie napisze. Nie powiem, żeby mnie to pocieszyło. No cóż zobaczymy, musimy to jeszcze przemysleć.

[kordaa]

przepraszam że nie mogłem napisać czegoś bardziej optymistycznego, ale niestety róznie może być.

Warto dokładnie wiedzieć co za rodzaj drogi jest w tym planie. U rodziców miał to być rodzaj autostrady, a niestety nikt nie wierzyl w to że będzie ona w cywilizowanym kraju przebiegać przez stolicę.. no cóż... stało się..

Może ta droga u Was jest jakoś mało istotna?? albo w pobliżu wybudowano już drogę o podobnym rodzaju, albo zarezerwowano w innym miejscu jakiś teren pod ewentualną jej lokalizację...

na forum znalazłem cos takiego:

http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?p=861307&highlight=autostrada#861307

[mamamatinka]

kordaa, jeszcze raz dzięki za pomoc no i za link - całkiem mnie juz przeraził, ale przecież nawet bez tego wiem, że w tym kraju wszystko możliwe. Kurcze, nie chciałabym przechodzić takiej gehenny. Czemu w tym kraju nie może być normalnie??? ale ogromne dzięki za wielką pomoc. Muszę wybrać się do urzędu wojewódzkiego i tam spróbować się czegoś dowiedzieć. Generalnie, miałaby to być droga tranzytowa w gestii wojewody, ale w tym maisteczku jest już zatwierdzona i powstaje inna droga lokalna o częściowo podobnym przebiegu.

[Garfield]

zaraz momencik! czegos nie rozumiem w waszym rozumowaniu!

poto są porobione rezerwy terenowe aby w dalekiej lub nie dalekiej przyszlości mozna bylo pobudować drogi (wtedy kiedy one będą potrzebne) jak juz wspomnieliście rezerwa jest tam od zawsze bo 20 -30 lat to juz bardzo dlugo! więc takie tereny sie powinno szerokiem łukiem omijac a nie na przekór wszystkim budowac sie na takim terenie i modlic sie codziennie aby nikt takich planów nie odkopal! dla mnie jest to bardzo chore podejscie! a teraz inaczej zastanówcie sie jak byscie sie czuli jak wybralibyście taka działke pobudowalibyscie się za pare lat przyszłoby do budowy drogi po waszym proteście ktos zmienia przebieg drogi na jakis inny! i co teraz maja zrobic ludzie którzy sprawdzili w planach miejscowych ze w ich miejscowości NIGDY nie była planowana droga! a tu nagle ktos przesunał im droge bo jacyś ludzie zabudowali cały pas rezerwy pod drogę i wymusili na samorzadzie zmiane przebiegu trasy! jak wtedy byście sie czuli! Po to sa porobione te rezerwy żeby było wiadomo gdzie sie nie budować! a swoją droga gminy powinny uprzedać o takich sytuacjach oraz wymagac od właścicieli nowo budowanych domow w poblizu rezerwy terenowej oświdczenia ze jezeli przyjdzie do budowy drogi to nie beda protestować!

kraj jest jaki jest nie ma pieniędzy na nic wtym i na budowe dróg wiec są pozakładane rezerwy!

[mamamatinka]

cześć gafield, wlaśnie masz racje i całkowicie sie z tobą zgadzam, jeśli jest rezerwa pod budowę drogi to niech będzie i niech ludzie sie tam nie budują. Ale dlaczego jest tak, że o tej drodze dowiaduję się dopiero po dociekliwych zapytaniach w urzędzie miasta??? Według mnie powinno byc tak, że jesli na tej działce jest rezerwa na budowę drogi to nie powinni mi wydać WZiZ (bo tak jak pisałam planu zagospodarowania nie ma). A oni innym ludziom, którzy budowali sie na tym pasie wydali WZiZ i pozwolenia na budowę, więc i nam by pewnie wydali. Oczywiście, sprawa stała się już dla nas nieaktualna bo dzieki informacjom z forum i z netu, zrezygnowalismy z tej działki i bardzo sie z tego cieszę, bo jak sam napisałeś - nie mam zamiaru żyć w strachu, że mi ktoś drogę będzie tam budował. Obecnie mamy juz podpisaną umowę przedwstępną na inną - cudna działkę - tę jedną jedyną więc jestesmy bardzo zadowoleni, że ta sprawa z tą drogą wyszła. W każdym razie dzieki za reakcję!!!

[Garfield]

tak masz racje! ale z tego co wiem to gmina nie moze odmówic wydania WZ jak spełniasz wszystkie kryteria! ale tak jak mówisz gmina powinna wyrażnie informowac o takich sytuacjach.... powodzenia z nową działeczką!