OczkoM 07.06.2006 06:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2006 Witam Praktycznie od wczoraj jestesmy wlascicielami dzialki. Aby to napisac przeszlismy wiele z byla wlascicielka dzialki - 75 letnia babcia, troche glucha i lagodna, okazala sie twardzielem w negocjacjach. Przez dobry miesiac nie spalismy przez babcie ale juz nauczylismy sie ze wszystko trzeba napisac i podpisac u notariusza. Czasem trzeba zaplacic jakiemus prawnikowi ale wiedza kosztuje ale niewiedza jeszcze wiecej wiec piszcie ludzie umowy bo ulatwi Wam to zycie (wcale nie jestem za wyrzucaniem pieniedzy i nabijaniem kasy prawnikom ale na wlasniej skorze wiem, ze we wlasnej sprawie trzeba sie zabezpieczyc). Druga sprawa to kredyt i bank. To dopiero byla jazda nerwow !!! Nikogo z banku (na taki wredny trafilismy - nazwy nie podaje no chyba ze ktos bedzie bardzo chcial aby uniknac problemow) nie interesuje ze masz ternim podpisania umowy a jeszcze nie masz decyzji kredytowej i przepadnie Ci 20 tys zadatku. Maja to gdzies bo analitycy to rzecz swieta i koniec. Martw sie czlowieku i biegaj do banku i dzwon i pros i tlumacz sie gluchemu na Twoje problemy bankowcowi. Ale nastepny bank okazal sie diametralnie inny i zaskoczyl nas milo profesjonalizmem i termonowoscia. Wszystko jest jak mialo byc a teraz nastepny etap przed nami. Dzis ma byc kurier z projektem - zobaczymy jak dziala Muratorowy system zamawiania projektu !!! Wstepna decyzja o budowie domu zapadla - fundament grzewczy Legalett i dom z gotowych keramzytowch scian !!!!! To dopiero bedzie przygoda. Wszystkim na "przekor" bo znajomi i rodzina to tradycjonalisci i dla nich to tylko pustaki i cegly a Legalett to dla nich kosmos. Jestesmy odwazni a do tego nie mamy czasu ani fachowej wiedzy na temat budowania wiec w piatek jedziemy do firmy, ktora sie zajmie naszym Wspanialym. Bede pisac w miare postepu prac aby inni forumowicze mieli na czym sie oprzec w swoich wyborach. Jest w nas taka wielka chec mieszkania we wlasnym domu ze jak pokonalismy babcie w walce o dzialke to pokonamy wszystko !!!! Miaszkamy w wyanajetym mieszkaniu - troche ciasno i "nieswojo" ale nikt z nas nie narzeka bo mamy jeden cel i dojdziemy do niego. Gleboko w to wierzymy i to daje nam sile. A kiedy bedzie wreszcie cieplo abym mogla posadzic we wlasnym ogrodku drzewka????? P.S. wkleje zdjecia nastepnym razem bo musze sie tego nauczyc Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/55402-nasza-droga-do-domu-quotwspania%C5%82egoquot/ Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.