Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

kredyt - w jakim braku wybrac ?


Danielek

Recommended Posts

Witam

Jestem na etapie wyboru banku w ktorym wezme kredyt.

Kredyt na ok 40-70% inwestycji tj 80.000 zl

Kredyt w CHF czy PLN ?

 

Nie wiem co wybrac, czym sie kierowac by wybrac najlepiej?

 

kolega wybral BPHpowod-> pracuje brat i doradzil

bratowa wybrala PKOBP,powod->nie robili problemow jakie robil Millenium

kuzyn bral w Millenium -> powod -> mieli najtansze oprocentowanie (pytam- jakie teraz jest? a wiesz nie wiem nawet 3% chyba a moze 2,40 czy 2,60)

 

Czasami mysle ze ludzie nie mysla biorac kredyt i pozniej sie nie zastanawiaja ile placa ;) wazne ze jest na rate?

 

Wolalbym wybrac kredyt i tego nie zalowac, ale na co zwrocic uwage? na czym najbardziej mozna stracic? na prowizji banku?

Czy jesli bank podaje widelki procentowe przykladowo 1,45% - 2,75% to nie ma mozliwosci zeby w trakcie trwania kredyty wyszlo poza gorne widelki ?

 

z gory dziekuje za jakiekolwiek wskazowki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 66
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

BPH- OK, mała prowizja, szybkie przyznanie kredytu i b. niskie oprocentowanie

Millenium- nieco gorszy, dużej trwa przyznanie kredytu

PKO BP- zdecydowanie nie polecam, najdzoższa oferta ( oprocentowanie i różne prowizje)

Zwolenników kredytu w PLN I CHF jest tykle samo i najgorsze że każdy ma sensowne argumenty.

 

Poczytaj na http://www.expander.pl, umów się na spotanie, za darmochę oczywiście. Dostaniesz 10 ofert i sobie wybierzesz.

 

Ja wybrałem BPH kredyt w CHF, 0 wpłaty własnej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kredyt w CHF czy PLN ?

Jak napisał Dominik obydwie opcje mają swoich zwolenników. Ja dla przykładu biorę w PLN. Przy Twoim kredycie 80,0 tys PLN różnice będą naprawde niewielkie i uważam że nie warto brać w CHF.

Nie wiem co wybrac, czym sie kierowac by wybrac najlepiej?

Czytaj, szukaj, pytaj........... im więcej wykażesz inwencji własnej tym lepiej na tym wyjdziesz.

 

 

Czasami mysle ze ludzie nie mysla biorac kredyt i pozniej sie nie zastanawiaja ile placa ;) wazne ze jest na rate?

Nawet częściej niz czasami.

Wolalbym wybrac kredyt i tego nie zalowac, ale na co zwrocic uwage? na czym najbardziej mozna stracic? na prowizji banku?

Najwiecej stracić możesz (i tu się po raz kolejny narażę ;) ) na wzroście kursu przy splacaniu kredytu lub spadku przy wypłacie transz w CHF. Dla przyładu: przedwczoraj rozmawiałem z kolegą, który pracuje w........... banku przy kredytach hipotecznych. Sam sobie doradził :) kredyt w CHF. Od dwóch miesięcy budowa stoi, bo przy wypłacie kolejnej transzy byłby na dzień dzisiejszy ok 10 tys. w plecy.

Czy jesli bank podaje widelki procentowe przykladowo 1,45% - 2,75% to nie ma mozliwosci zeby w trakcie trwania kredyty wyszlo poza gorne widelki ?

Widełki o których piszesz dotyczą prawdopodobnie marży, którą każdy z nas ma inną, taką jak sobie wywalczył :)

Jesli chodzi o oprocentowanie, to nikt Ci nie zagwarantuje "widełek". Nie ma mozliwości przewidzenia jaką wartość będzie miał Wibor/Libor za np. 10 lat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kredyt w CHF czy PLN ?

Jak napisał Dominik obydwie opcje mają swoich zwolenników. Ja dla przykładu biorę w PLN. Przy Twoim kredycie 80,0 tys PLN różnice będą naprawde niewielkie i uważam że nie warto brać w CHF.

[

no przy tym kredycie w multibanku na okres 30lat, roznica w splacie jest duzoa 50 tys zl wiecej przy kredycie zlotowkowym ;/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no przy tym kredycie w multibanku na okres 30lat, roznica w splacie jest duzoa 50 tys zl wiecej przy kredycie zlotowkowym ;/

To wyliczenie Twoje, czy "pana z banku"?

Wychodzi 140zł miesięcznie a to dużo. Przypuszczam ze warunki kredytu w PLN nie zbyt korzystne.

Do wyliczenia różnic powinienes doliczać:

a) ryzyko kursowe spłat, kurs CHF pomimo ostatnich wzrostów jest wciąż na niskim poziomie i nie warto teraz brać kredytów we franku bo kurs jeśli się zmieni to tylko do góry. Ale to moje skromne zdanie

b) spread i wahania kursów przy wypłacie transz

c) ulge odsetkową

 

Jesli cos pominąłem, to inni mnie uzupełnią ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z ciekawości policzmy Twój przykład 80,0 tys w CHF

Dzisiejszy kurs jednego z bankow: 2,4887 2,5773

W przeliczeniu na dzień dzisiejszy t.j. 32.146 CHF

Wypłacając 80 tys. mamy automatycznie do spłacenia 82.850,0 zł i od tej kwoty powinieneś liczyc odsetki.

Roczna spłata kapitału z uwzglednieniem rat malejących 1.072 CHF

Załóżmy że spłacamy 5 lat i mamy "nagły przypływ gotówki" żeby spłacić kredyt. Załóżmy wzrost waluty o małe 20groszy. Chyba nikt rozsądny nie powie że wzrost mało realny.

Zostało nam do spłaty 26.786 CHF po kursie 2,7773 74.392 zł, czyli przez 5 lat spłaciliśmy......5.608 zł !! co daje miesięcznie 93,5 zł :)

 

Dla przykładu w "droższym" kredycie złotówkowym spłaciliśmy 13.333 zł, co daje różnicę na korzyść złotówki 7.725,3 zł.

 

Pomijam Libor i Wibor. Oczywiście że kurs moze spaść, ale zobacz na max i min. kursy CHF w ostatnich latachi sam pomyśl co jest bardziej realne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kredyt w CHF czy PLN ?

 

 

to chyba temat często poruszany na tym forum i nie tylko

Sama mam ten dylemat, choć myślę że wiedzy ekonomicznej mi nie brakuje. Dlatego trochę zazdroszczę wszystkim którzy potrafią jednoznacznie opowiedzieć się za daną walutą i chętnie analizuję po raz setny wszyskie za i przeciw i nadal nic mi nie wychodzi...(może pójdę do wróżki??)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kredyt w CHF czy PLN ?

Jak napisał Dominik obydwie opcje mają swoich zwolenników. Ja dla przykładu biorę w PLN. Przy Twoim kredycie 80,0 tys PLN różnice będą naprawde niewielkie i uważam że nie warto brać w CHF.

Nie wiem co wybrac, czym sie kierowac by wybrac najlepiej?

Czytaj, szukaj, pytaj........... im więcej wykażesz inwencji własnej tym lepiej na tym wyjdziesz.

 

 

Czasami mysle ze ludzie nie mysla biorac kredyt i pozniej sie nie zastanawiaja ile placa ;) wazne ze jest na rate?

Nawet częściej niz czasami.

Wolalbym wybrac kredyt i tego nie zalowac, ale na co zwrocic uwage? na czym najbardziej mozna stracic? na prowizji banku?

Najwiecej stracić możesz (i tu się po raz kolejny narażę ;) ) na wzroście kursu przy splacaniu kredytu lub spadku przy wypłacie transz w CHF. Dla przyładu: przedwczoraj rozmawiałem z kolegą, który pracuje w........... banku przy kredytach hipotecznych. Sam sobie doradził :) kredyt w CHF. Od dwóch miesięcy budowa stoi, bo przy wypłacie kolejnej transzy byłby na dzień dzisiejszy ok 10 tys. w plecy.

Czy jesli bank podaje widelki procentowe przykladowo 1,45% - 2,75% to nie ma mozliwosci zeby w trakcie trwania kredyty wyszlo poza gorne widelki ?

Widełki o których piszesz dotyczą prawdopodobnie marży, którą każdy z nas ma inną, taką jak sobie wywalczył :)

Jesli chodzi o oprocentowanie, to nikt Ci nie zagwarantuje "widełek". Nie ma mozliwości przewidzenia jaką wartość będzie miał Wibor/Libor za np. 10 lat.

 

Ja mam w CHF ale mam zagwarantowane że wypłacą mi tyle PLN ile chciałem - po prostu nie znam kwoty zadłużenia w CHF. Właśnie BPH ma takie durne podejście, że wypłacana kwota zależy od kursu CHF a co za tym idzie inwestor nie wie ile dostanie kasy w kolejnej transzy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z ciekawości policzmy Twój przykład 80,0 tys w CHF

Dzisiejszy kurs jednego z bankow: 2,4887 2,5773

W przeliczeniu na dzień dzisiejszy t.j. 32.146 CHF

Wypłacając 80 tys. mamy automatycznie do spłacenia 82.850,0 zł i od tej kwoty powinieneś liczyc odsetki.

Roczna spłata kapitału z uwzglednieniem rat malejących 1.072 CHF

Załóżmy że spłacamy 5 lat i mamy "nagły przypływ gotówki" żeby spłacić kredyt. Załóżmy wzrost waluty o małe 20groszy. Chyba nikt rozsądny nie powie że wzrost mało realny.

Zostało nam do spłaty 26.786 CHF po kursie 2,7773 74.392 zł, czyli przez 5 lat spłaciliśmy......5.608 zł !! co daje miesięcznie 93,5 zł :)

 

Dla przykładu w "droższym" kredycie złotówkowym spłaciliśmy 13.333 zł, co daje różnicę na korzyść złotówki 7.725,3 zł.

 

Pomijam Libor i Wibor. Oczywiście że kurs moze spaść, ale zobacz na max i min. kursy CHF w ostatnich latachi sam pomyśl co jest bardziej realne.

 

 

Popełniłeś niebezpieczne założenie - w przypadku przypływu gotówki spłacasz od razu kapitał. Przy kredycie oprocentowanym w granicach 2 do 5% jest to nierozsądne.

 

Po drugie pomijasz co się stanie z PLN jak wejdziemy do strefy EURO, ja uważam, że kredytobiorcy w CHF na tym nie stracą a ci w PLN to i owszem.

 

Trzecia sprawa - prawdą jest, że nie opłaca się brać w CHF na krótki okres czasu - to właśnie wtedy jesteśmy narażeni na ryzyko kursowe. Przy kredycie na 25-30 lat to ryzyko jest pomijalnie małe. Nieopłacalne jest również zaciąganie małych kwot w CHF.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kredyt w CHF czy PLN ?

 

 

to chyba temat często poruszany na tym forum i nie tylko

Sama mam ten dylemat, choć myślę że wiedzy ekonomicznej mi nie brakuje. Dlatego trochę zazdroszczę wszystkim którzy potrafią jednoznacznie opowiedzieć się za daną walutą i chętnie analizuję po raz setny wszyskie za i przeciw i nadal nic mi nie wychodzi...(może pójdę do wróżki??)

 

Kredytu w CHF nie powinni brać Ci, którzy codziennie przeliczają kapitał pozostały do spłaty na złotówki. Ja liczę w ten sposób, że zostało mi do spłaty X franków. Co miesiąc ta kwota pomniejszana jest o jakiś tam ułamek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mimo wszystko wedlug mnie najbardziej bezpiecznym i oplacalnym kredytem jest kredyt w CHF,oczywiscie biorac wahania kursowe.Mozna to przesledzic na podstawie wahan EURO i USD przez ostatnie lata. CHF musialby kosztowac w granicach 3,20 - 3,50 PLN,zeby kredyt w nich byl nieoplacalny.Poza tym CHF ma nizsze oprocentowanie od EURO i USD.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a gdybym kredyt bral w PLN i po wyplacie pieniazkow przwalutowal (za darmo) na CHF ? nie bedzie to najlepsze rozwiazanie? zeby nie tracic przy wyplacie pieniazkow i miec nizsze oprocentowanie?

Multibank ma fajny kalkulator na stronie, jesli od dobrze liczy to polecam zobaczyc roznice w kredycie PLN a CHF

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z ciekawości policzmy Twój

 

Po drugie pomijasz co się stanie z PLN jak wejdziemy do strefy EURO, ja uważam, że kredytobiorcy w CHF na tym nie stracą a ci w PLN to i owszem.

 

.

 

Skąd takie założenie przecież widor zmieni się na stopę eur, która jest niższa od naszej, a marża pozostanie taka sama.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Popełniłeś niebezpieczne założenie - w przypadku przypływu gotówki spłacasz od razu kapitał. Przy kredycie oprocentowanym w granicach 2 do 5% jest to nierozsądne.

 

Po drugie pomijasz co się stanie z PLN jak wejdziemy do strefy EURO, ja uważam, że kredytobiorcy w CHF na tym nie stracą a ci w PLN to i owszem.

 

Trzecia sprawa - prawdą jest, że nie opłaca się brać w CHF na krótki okres czasu - to właśnie wtedy jesteśmy narażeni na ryzyko kursowe. Przy kredycie na 25-30 lat to ryzyko jest pomijalnie małe. Nieopłacalne jest również zaciąganie małych kwot w CHF.

 

1. Zalożenie takie przyjąłem tylko po to zeby pokazać proste wyliczenie o ktorym większość biorących kredyt w walucie nie pamieta, a którego oczywiście nikt w banku im nie powie.

 

2. Pomijam wejście do euro, bo po pierwsze )patrząc kto nami rządzi) nie jest przesądzone że wejdziemy, a po drugie nikt nie wie po jakim będzie to kursie, a po trzecie i najwazniejsze, pamietaj ze jezeli "przewalutują" nam zarobki to różnica do kredytów w PLN czy CHF bedzie dokładnie taka sama. Patrzysz tylko na kurs euro/chf nie patrząc na wartość pieniądza.

 

3. Stwierdzenie "...Przy kredycie na 25-30 lat to ryzyko jest pomijalnie małe..." rzuciło mnie na podłogę. Rozumiem, że dwa lata temu, kiedy np. euro było po kursie prawie 5,0 to przewidziałeś obecną sytuację? Powiedz osobom, które zaciągały kredyt w zeszłym roku po kursie 2,9 a teraz wypłacają po kursie 2,5 że ryzyko jest pomijalne. Ja nie pisze o trendach krotkookresowych jak wiekszośc zwolenników walut ale o faktach. Jak już pisałem wcześniej, budowa mojego znajomego stoi, bo ktoś mu wciskał takie kity jak Ty tu napisałeś. Wziął "bezpieczny" kredyt w CHF i czeka na kurs w okolicy 2,7 zeby straciś TYLKO 5 tys. zł przy wypłacie transzy, a nie 10 tys. jak w chwili obecnej. I nie chodzi tu tylko o strate finansową, ale o fakt, ze poprostu zabraknie mu kasy na budowę domu! Chcesz żebym zacytował co mowi o doradcy, który zaproponował "bezpieczny" kredyt?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3. Stwierdzenie "...Przy kredycie na 25-30 lat to ryzyko jest pomijalnie małe..." rzuciło mnie na podłogę. Rozumiem, że dwa lata temu, kiedy np. euro było po kursie prawie 5,0 to przewidziałeś obecną sytuację? Powiedz osobom, które zaciągały kredyt w zeszłym roku po kursie 2,9 a teraz wypłacają po kursie 2,5 że ryzyko jest pomijalne. Ja nie pisze o trendach krotkookresowych jak wiekszośc zwolenników walut ale o faktach. Jak już pisałem wcześniej, budowa mojego znajomego stoi, bo ktoś mu wciskał takie kity jak Ty tu napisałeś. Wziął "bezpieczny" kredyt w CHF i czeka na kurs w okolicy 2,7 zeby straciś TYLKO 5 tys. zł przy wypłacie transzy, a nie 10 tys. jak w chwili obecnej. I nie chodzi tu tylko o strate finansową, ale o fakt, ze poprostu zabraknie mu kasy na budowę domu! Chcesz żebym zacytował co mowi o doradcy, który zaproponował "bezpieczny" kredyt?

 

 

Należy brać kredyt denominowany w CHF na określoną kwotę w PLN. Przy takiej umowie kredytowej nie wiesz ile franków porzyczysz - masz za to zagwarantowane że kolejne transze będą (w PLN) takie jak zaplanowałeś.

Kolega który wziął kredyt i wumowie miał kwotę w CHF a nie w PLN dał sobie wcisnąć bubel kredytowy po prostu (brał w BPH ??)

 

Przy długim okresie kredytowania ryzyko kursowe jest pomijalnie małe, ponieważ średni kurs z tak długiego okresu nie będzie odbiegał od kursu obecnego. Jeżeli średni - powtarzam średni - kurs CHF w liczony po następnych 30 latach będzie powyżej 3.5 to ze złotówką musiałoby stac się coś bardzo niedobrego, a wtedy stracą też ci którzy pożyczyli w PLN

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po drugie pomijasz co się stanie z PLN jak wejdziemy do strefy EURO, ja uważam, że kredytobiorcy w CHF na tym nie stracą a ci w PLN to i owszem.

 

Mógłbyś rozwinąć to zdanie bo zabardzo nie rozumiem dlaczego tak uważasz??

 

 

Wielu kredytobiorcó ma w umowie, że przewalutowanie z PLN na inna walutę jest płatne. W momencie wycofanie PLN będą zmuszeni do tego przewalutowania. W umowach zazwyczaj nie ma zapisów wyłączających pobranie prowizji na skutek wprowadzenia EURO. Ci którzy mają w CHF nie będą do niczego zmuszani.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wielu kredytobiorcó ma w umowie, że przewalutowanie z PLN na inna walutę jest płatne. W momencie wycofanie PLN będą zmuszeni do tego przewalutowania. W umowach zazwyczaj nie ma zapisów wyłączających pobranie prowizji na skutek wprowadzenia EURO. Ci którzy mają w CHF nie będą do niczego zmuszani.

 

Nie zgadzam się z tym stwierdzeniem zmiana waluty obowiązującej w danym kraju nie pociąga za sobą przewalutowania kredytu na normalnych warunkach i banki nie będą mogły pobierać opłaty za taką operacje kredyt poprostu zostanie przeliczony na EURO po aktualnym kursie i nie jest w tym wypadku wymagany żaden dodatkowy zapis w umowach kredytowych. Tak było we wszystkich krajach które przeszły na Euro.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...