buki 07.06.2006 14:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2006 Mam pytanie do Forumowiczów:Czy można nie przyznawać się do działalności gospodarczej jeśli zdolności kredytowej wystarczy mi z umowy o pracę? (oprócz etatu mam 1-osobową działaność gosp.)??Chodzi mi o oto czy oni mnie jakoś "prześwietlą" i dokopią się do tej informacji i jak się dowiedzą to odmówią mi kredytu, bo "nie jestem godny zaufania"? Do czego można się nie przyznawać? Czy np. o samochód pyta każdy bank? Czy mogą jakoś sprawdzić czy mam samochód, jeśli powiem, że nie mam? W kilku miejscach na tym Forum czytałem, że tak prześwietlani byliście tylko podczas brania kredytu. Jak to z tym jest... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 07.06.2006 15:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2006 Wybacz - będę szczera: A potem będziesz chciał, żeby bank Cię traktował uczciwie.... no nie wiem, ale pachnie mi to mentalnością Kalego... A jak Cię sprawdzą to nie będzie Ci głupio ? A co to za problem sprawdzić czy ktoś ma samochód? A klauzula o "prawdziwośći podanych informacji" ? Przecież podpisujesz dokumenty swoim nazwiskiem ...Na to jest paragraf... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
qdlaty 07.06.2006 15:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2006 A jakie są minusy??Umowę masz tak czy inaczej. Jesteś wiarygodny. Z działalnością to masz przecież jeszcze wyższe dochody. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
buki 07.06.2006 15:30 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2006 Nefer:nie chodzi o oszustwo, po prostu nieujawnienie wszystkich swoich "atutów", takich jak np. działalność gosp. Bank, jak to bank - to on "zeżre" klienta, nie klient bank.Ale rozumiem - czyli Wy wszystko mówiliście jak na spowiedzi... qdlaty: działalność gosp. przysparza wielu problemów, w najlepszym przypadku jest to tylko czekanie 2 tyg. na papiery z ZUSu i US, a w najgorszym - jak mój znajomy - nie zalegał z ubezpieczeniem ani podatkami, ale w ZUSIE dokopali się do jakichś niezgodności w deklaracjach z... 1999 r... Ma robić korekty, wysyłać, cudować... zaświadczenia napewno szybko nie dostanie, choć tylko papierologia się nie zgadza... Ot i powód mojego pytania. Bo skoro umowa o prace mi "wystarcza", to...Nie uwierze, że wszystkie "obostrzenia" banku są zasadne, wiele jest takich "na wyrost", np. pytanie o samochód: jeśli jeden bank pyta o to, a drugi nie pyta, no to nasuwa się wniosek: a jednak nie jest to takie ważne... Ale rozumiem, że tu wszyscy obecni mówiliście wszystko jak na spowiedzi... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
niciacia 07.06.2006 15:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2006 W nawiązaniu do posta powyżej - skoro nie musisz, (podbijać dochodów) to nie mów. Rozmowa z bankiem to nie spowiedź Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
danap 07.06.2006 18:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2006 jeżeli starcza ci dochodów z umowy o pracę to nie musisz się przyznawać do działalności, ale są banki w których piszesz oświadczenie że nie masz zaległości w zusie i us, do samochodu możesz bez problemów się przyznawać bo jego utrzymanie w żaden znaczący sposób nie wpływa na zdolność kredytową, a podwyższa skoring (punktowa ocena klienta)jedno jest pewne do wszystkich kredytów się przyznaj już na początku bo potem wstyd jest wielki- w biku jest prawie wszystko Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 07.06.2006 18:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2006 Nefer: nie chodzi o oszustwo, po prostu nieujawnienie wszystkich swoich "atutów", takich jak np. działalność gosp. Bank, jak to bank - to on "zeżre" klienta, nie klient bank. Ja chyba rzeczywiście jestem jakaś niedzisiejsza. Twoje sumienie Twoja sprawa. Jeśli we niosku kredytowym wpiszesz tylko "niektóre" informacje (inne zatajając, ukrywając czy też nieujawniając - jak zwał tak zwał) i podpisujesz się swoim nazwiskiem to ... no cóż ... ni eszanujesz własnego nazwiska, ale to rzeczywiście nie moja sprawa. Semantyka, semantyka.... Ciekawe co powiesz, jak bank "nie ujawni" Ci pewnych drobnych szczegółów dotyczących kredytu - jakiś opłat, dodatkowych kosztów... to już będzie oszustwo wtedy, nie ? Co za kraj... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Dominik Witkowski 07.06.2006 21:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2006 Na pytania w formularzach banku misisz odpowiedzieć szczerze. Jeżeli dopatrzą się jakiś nieścisłości, to nawet nie muszą ciebie o tym informować, tylko odnówią ci przyznanie kredytu - bez uzasadnienia. Jeżeli nie musisz, a starczy ci zdolnośc z umowy o pracę, to o tym nie wspominaj. Jeżeli proszą o podanie dodatkowego źródła utrzymania lub o działalność gosp., pisz śmiało. Na 90% nie będzie to miało negatywnego wpływu na udzielenie kredytu. Bank to nie Urząd Skarbowy, który sprawdza obywatela czy nie jest potencjalnym przestępcą Jeżeli tylko nie masz żadnych windykacji należności - o to stanowi duży odsetek braku zgody na udzielenie kredytów- to możesz spać spokojnie... pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Rafal_G-ce 08.06.2006 06:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Czerwca 2006 A ja sie zastanawiam dlaczego nie chcesz się przyznawać do działalności gospodarczej. Jesli pracujesz na etacie to płacisz tylko składkę zdrowotna w ZUS więc raczej zaległości nie masz. Czyżby działalność przynosiła straty i boisz się że nie wyjdzie zdolność? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wari 08.06.2006 07:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Czerwca 2006 Bank jest zawsze na zdecydowanie wygranej pozycji. A w polsce banki traktują klientów szczególnie podle (m.in. nieznane w wielu krajach zachodnich opłaty za prowadzenie konta i wiele in.) - słowem zedrzeć ile się da. Polacy teraz bez opamiętania biorą wielkie kredyty hipoteczne na wielkie domy (to juz taka polska specyfika - zastaw się a postaw się). Za kilka lat okaże się, że tysiące wpadły w pętle zadłużenia...oj będzie się działo. Jeśli juz o uczciwości mowa to mam jednak wrażenie, że banki mają więcej "na sumieniu". Czy uczciwe jest takie wielokrotne zabezpieczanie się, np. bank "wchodzi" na posiadane mieszkanie, budowany dom, ubezpieczenia, do twojego konta i jeszcze podpisujesz gigantyczne weksle in blanco. Czy to jest fair ? Moim zdaniem nie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Rafal_G-ce 08.06.2006 07:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Czerwca 2006 Wari siejesz trochę propagandy. Zabezpieczeniem podstawowym kredytu na budowę jest hipoteka, cesja praw z polisy i weksel. Dlaczego "aż" tyle? Hipoteka - nie musze chyba tłumaczyć? Cesja - nie musze chyba tłumaczyć? Weksel - moim zdaniem zabezpieczenie wekslem jest korzystne i dla mnie i dla banku. Załóżmy, że mam kredyt na 100 tys na 10 lat. Przez 9 lat spłacałem kredyt bez opóźnień. W 10-tym roku zaczynają sie problemy i jest windykacja. Duzo lepiej dla banku jest zwindykować klienta na podstawie weksla niż na podstawie hipoteki. Dla mnie tez jest lepiej, ze bank nie "zabiera" mi domu splaconego w 90% procentach. Mam nadzieje że wyraziłem się jasno Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Majka 08.06.2006 13:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Czerwca 2006 powinienes rzetelnie wypełnić druk.Kłamstwo ma krótkie nogi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.