Pieczara 08.06.2006 08:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Czerwca 2006 Witam, Mam pytanie związane z wątkiem z "Wymiany doświadczeń": Jak zamówić (zrobic?) kostkę brukową - wzór Penrosa Czy ktoś z Państwa próbował się samemu bawić w robienie kostki betonowej? Chodzi o ZROBIENIE kostki, a nie jej ułożenie! Przy cenach kostki takie pytanie wydaje się dziwne, ale mi chodzi o wzór, którego nie ma na rynku. Czy można samemu jakoś kupić drobnego kolorowego żwirku (gdzie? kto taki sprzedaje?), ułożyć na dół formy, zalać mocnym betonem? Może bym i nie lał pod ciśnieniem, ale za to z uczuciem, do każdej formy, delikatnie, jakbym dzwon odlewał... Próbował ktoś? Pieczara. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Pawel78 08.06.2006 08:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Czerwca 2006 Kostka jest z betonu B50 w betoniarce przy dobrych wiatrach ukręcisz B20.Więc odpowiedz już jest. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Pieczara 08.06.2006 09:14 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Czerwca 2006 Kostka jest z betonu B50 w betoniarce przy dobrych wiatrach ukręcisz B20. Więc odpowiedz już jest. Dzięki. Czyli się będzie pylić, rozwarstwiać i pękać? A czy w betonowni można po prostu kupić beton B50? Chociaż coraz gorzej widzę ten pomysł z robieniem kostki samemu Pieczara. PS: http://www.muratorplus.pl/16727_15378.htm - o tym, że bruki robi się za pomocą wibroprasowania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Geno 08.06.2006 11:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Czerwca 2006 Kostka jest z betonu B50 w betoniarce przy dobrych wiatrach ukręcisz B20. Więc odpowiedz już jest. Dzięki. Czyli się będzie pylić, rozwarstwiać i pękać? A czy w betonowni można po prostu kupić beton B50? Chociaż coraz gorzej widzę ten pomysł z robieniem kostki samemu Pieczara. PS: http://www.muratorplus.pl/16727_15378.htm - o tym, że bruki robi się za pomocą wibroprasowania. 7 lat i po kostce, przy sypaniu solą ze 3 lata 0 można się ratować napowietrzaniem ale ogólnie to co na zewnątrz i grożą chlorki to minimum B35 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Pawel78 08.06.2006 11:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Czerwca 2006 Kiedyś probowałem zrobić samemu kostkę. Stosowałem różne metody ale po 21 cyklach zamarzania pokruszyła się. 21 cykli to sezon zimowy. Nawet zagęszczanie niepomogło. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bud07 18.06.2006 11:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Czerwca 2006 A ja zrobiłem samodzielnie płytki betonowe 35x35cm (Ipewnie ktoś zapyta po co? to odpowiadam - miałem kilka worków cementu nadwyżki) używając betonu zrobionego samodzielnie. Jak na razie przetrwały jedną zimę w nienaruszonym stanie. Zrobiłem koło 30 płytek, ale bez stołu wibracyjnego czy czegoś takiego ( ja nie miałem ) płytki są bardzo łamliwe, musiałem uważać przy układaniu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
retrofood 20.06.2006 23:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Czerwca 2006 Witam. Czy ktoś z Państwa próbował się samemu bawić w robienie kostki betonowej? Chodzi o ZROBIENIE kostki, a nie jej ułożenie! Przy cenach kostki takie pytanie wydaje się dziwne, ale mi chodzi o wzór, którego nie ma na rynku. Kiedy robiłem kostkę w plastykowych formach. Robiłem to tak: Mieszałem cement z piaskiem (żwirem) - na sucho, póniej podlewalem wodš, do której dodawałem specjalny preparat do kostki, ale nie pamiętam co to było. Miał wyglšd mleka. Całoć doprowadzałem do konsystencji takiej (półsuchej?), aby po zasypaniu formy umieszczonej na stole wibracyjnym (wypoziomowanym) masa płynnie "rozeszła" się w formie, a na wierzchu pojawiły się lady wody. Podobno bez prasowania lepiej się nie da. A kolor uzyskuje się w ten sposób, że do częci takiej betonowej mieszanki dodaje się farbę. I tš zakolorowanš masę daje się na spód formy. Do częci dlatego, że farba jest droga, więc trzeba oszczędzać. Ale to strasznie męczšca robota. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jorg 21.06.2006 09:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Czerwca 2006 Kostkę można zrobić jak najbardziej. Dawniej się robiło płytki i wytrzymywało to ze 20 lat. Kostka niczym w robieniu nie różni się od dawnych płytek. kostki kupowne tak po 20 latach też będą do wymiany. Nie wiem czemu teraz dorabia się wielkie teorie do byle głupstwa. Formy do kostek sprzedają na jarmarkach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
HARY 21.06.2006 20:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Czerwca 2006 Popieram. Nie wszystko trzeba kupić. Nam został piasek. Kupiliśmy parę worków cementu i wszystkie chodniczki zrobiliśmy w takiej specjalnej formie (pożyczona od kumpla, kiedyś była do kupienia). Chodniki wyglądają jakby były ułożone z kamienia a kosztowały grosze. Kostki będą poprostu grubsze, można dać do środka siatkę zbrojeniową, to też wzmacnia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Geno 23.06.2006 09:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Czerwca 2006 Kostkę można zrobić jak najbardziej. Dawniej się robiło płytki i wytrzymywało to ze 20 lat. Kostka niczym w robieniu nie różni się od dawnych płytek. kostki kupowne tak po 20 latach też będą do wymiany. Nie wiem czemu teraz dorabia się wielkie teorie do byle głupstwa. Formy do kostek sprzedają na jarmarkach. Tylko,że zwykłą domową kostkę jak posypiesz solą zimą to masz na 3 lata.- stąd te wielkie teorie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
xavi 23.06.2006 11:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Czerwca 2006 Ponadto barwione kostki własnej produkcji po paru latach wyglądają, jakby każda była od innego producenta!! przyczyna jest prozaiczna - w procesie produkcji jedna partia dojrzewa w dniu słonecznym inna w pochmurnym itp. Różnią się fakturą, kolorem i stopniem wykwitów. Porażka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Raton 24.06.2006 08:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Czerwca 2006 Moim zdaniem jest pare podstawowych zasad przy samodzielnym wykonywaniu płytek brukowych czy płytek elewacyjnych. Osobiście sam wykonuje oba rodzaje płytek i jakoś na błędach doszedłem do zadawalającego efektu. - Piasek musi byc drobniutki i najlepiej płukany (płytki są gładkie jak szkło przez co nie wchodzi w nie woda w zime i nie rozrywa) Prporcje piasku i cementu 2x1 Odpowiednie wymieszanie zaprawy aby nie posiadała pecherzy powietrza czyli musi byc wodnista a pecherzyki same polecą do góry Bez wibracji sie nie obejdzie Foremki smarować ropą do silników diesel (pędzelkiem aby nie spływała) Czyszczenie dokładne forremek (najlepiej zaraz po wyjęciu dlewu) Starać sie nie rysować foremek (w tych miejscach zaprawa mocniej chwyta i trudno wyjąć BRAK POŚPIECHU Częste polewanie wodą a nawet zanurzanie wyjetego odlewu na 15 sek po 24 godz przynajmniej raz dziennie przez min 3 dni (cement lubi pic wode) Odlew po zalaniu w foremce powinien byc przykryty folia aby woda za szybko nie wyparowała i nie wystawiać bezpośrednio na slońce (blakną) Co do barwienia to stosuje sposób aby barwnik wymieszać wpierw w wodzie a potem ją dodać do cementu i wymieszać. Uzyskamy zabarwienie jednolite. Najlepiej przygotować sobie np beczke ok 50 l i tam rozpuścić cały barwnik. Wody takiej starczy nam na niezły chodniczek i nie bedzie palety odcieni. Dla zaprawionych w boju polecam dodawać do zaprawy szkło wodne. Płytki po wyschnięciu zabezpieczy to przed nasiąkaniem wody. Jak nie masz zamiaru bawic sie w aptekarską dokładność przy stosowanych proporcjach to odradzam zabawy Aha kup lepiej min 10 foremek tego samego wzoru bo chęci szybko odejdą przy wykonywaniu np 3 płytek dziennie Powodzenia i miłej zabawy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
-maro- 13.07.2006 08:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lipca 2006 Troche moich doświadczeń z robieniem kostki brukowej Ja robię kosttkę na wibratorze i dodaję plastyfikator do betonu, natomiast co do zaprawy to jak napisał mój poprzednik nie koniecznie piasek musi być drobniutki i nie zgodzę się z nim że zaprawa powinna być płynna tylko właśnie jak najmniej wody. Gdy jest za dużo wody to przy wibrowaniu to powietrze, któr jest w zaprawie nie jest w stanie "uciec" z tego betonu i powstają na powierzchni takie nieładne bąble.Natomiast gdy zaprawa jes sucha to wtedy wychodzi naprawdę ładna kostka i lepiej jest ją ubić w tej foremce. Ja osobiście przyciskab zaprawę w foremce, aby jak najwięcej jej tam się zmieścił o do czasu aż z tej suchej zaprawy wyjdzie na wierzch tzw. mleczko.Co do ilości wody w zaprawie to każdy musi sobie wypróbować jak się będzie robiło. Gdy będzie za mokra to powstaną bąbelki powietrza na powierzchni kostki, gdy natomiast będzie za such t po wyjęciu z foremnki może się nam rozsypać. Powodzenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Dakot 23.07.2006 16:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lipca 2006 dlaczego wylewane betonowe schody mimo , że wykonane 20 lat temu metodą "z betoniarki" co zimę sypane solą nie łuszczą się i wyglądają nadal tak jak po zalaniu ?Z kostką jest inaczej ? chyba przesadzacie. Podobna rzecz dotyczy ogrodzenia. Jeżeli da się odpowiednio mocny beton to nie powinno być problemu. Ileż widziałem wjazdów na posesje wylanych betonem. Rzadko widać jakieś uszkodzenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JackD 25.07.2006 12:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lipca 2006 dlaczego wylewane betonowe schody mimo , że wykonane 20 lat temu metodą "z betoniarki" co zimę sypane solą nie łuszczą się i wyglądają nadal tak jak po zalaniu ? Z kostką jest inaczej ? chyba przesadzacie. Podobna rzecz dotyczy ogrodzenia. Jeżeli da się odpowiednio mocny beton to nie powinno być problemu. Ileż widziałem wjazdów na posesje wylanych betonem. Rzadko widać jakieś uszkodzenia. popieram.... jeżeli ktoś nie zachowa podstawowych zasad to najprostszą rzecz spierdzieli... i tyle... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
retrofood 25.07.2006 12:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lipca 2006 Witam. Na Cmentarzu Łyczakowskim we Lwowie jest mnóstwo nagrobków betonowych z napisami "wyciniętymi" w betonie. Wysokoć liter 4 - 5 cm. Pochodzš z II połowy XIX wieku. Wszystkie "kanty" sš ostre, jakich dzisiaj przy wyrobach betonowych nie uwiadczy.I tamtego cementu również. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Geno 25.07.2006 13:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lipca 2006 dlaczego wylewane betonowe schody mimo , że wykonane 20 lat temu metodą "z betoniarki" co zimę sypane solą nie łuszczą się i wyglądają nadal tak jak po zalaniu ? Z kostką jest inaczej ? chyba przesadzacie. Podobna rzecz dotyczy ogrodzenia. Jeżeli da się odpowiednio mocny beton to nie powinno być problemu. Ileż widziałem wjazdów na posesje wylanych betonem. Rzadko widać jakieś uszkodzenia. Wystarczy ,że przejdę sie po moim osiedlu i mam 10tki przykładów rozsypującego się betonu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adi_ 07.08.2006 19:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Sierpnia 2006 czesc a ja mam inne doswiadczenia moj swietej pamiecui wuja robil sam plyty hodnikowe a dlaczego do 20 lat temu jakos nie bylo czy cos takiego zbyt mlody bylem zeby pamietac a robil to recznie mieszal beton na taczce bo betoniarki nie mial a forme wyspawal sobie w pracy a wylewal to wszystko w foli czyli tunelu foliowym jak budowalem garaz to zabieralem kostke z dzialki ktora tam lezada prza 20 latek czyli od poczatku ani jedna plyta nie popekala no co prawda mialy ze 4 centymetry ale byly masywne i ciezkie ciezar jakie musialy dzwigac to jak wiadomo ludzi i towar na dzialke i z dzialki czyli stosunkowo nie wielki ale czasem bylo to prawie 200 kilo moze to nie na temat ale zawsze mozna cos wywnioskowac a co to tylko to ze nie dowiesz sie jak nie zrobisz paru sztuk i nie zobaczysz jak sie bedzie to sprawowalo zawsze mozna potem wykozystac jako gruz pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mithos 18.07.2010 17:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lipca 2010 Przetestuje dawke 2:1, bez stolu wibracyjnego, cement II kat. piach plukany... Zobaczymy, jesli sie uda... opisze... moze komus sie przyda jeszcze...Katuje mnie pomysl zeza 1m2 kostki musze 40zl zaplacic... Za tone plukanego piachu ok 30zl, za 0,5 tony cemnetu ok 160zl, zobaczymy ile wyjdzie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Noxili 20.07.2010 10:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lipca 2010 (edytowane) Witam. Na Cmentarzu Łyczakowskim we Lwowie jest mnóstwo nagrobków betonowych z napisami "wyciniętymi" w betonie. Wysokoć liter 4 - 5 cm. Pochodzš z II połowy XIX wieku. Wszystkie "kanty" sš ostre, jakich dzisiaj przy wyrobach betonowych nie uwiadczy. I tamtego cementu również. A propo nietrwałości płyt betonowych : Ta płytka przeleżała sobie iu mnie w ogródku , częściowo przysypana ziemia 80- 100 lat. W miejscu bardzo wilgotnym , przemarzając, rozmarzając i porem znosząc brutalne traktowanie(przerzucanie). Napisy w stanie idealnym. http://img718.imageshack.us/img718/9877/pict0208r.jpg Bym zapomniał grubość 2,5 cm wymiary 50x70cm.Cienka i powinna pęknąć.... Edytowane 20 Lipca 2010 przez Noxili Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.