Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Jak SAMEMU odlać z betonu ładną kostkę brukową?


Pieczara

Recommended Posts

Witam,

 

Mam pytanie związane z wątkiem z "Wymiany doświadczeń": Jak zamówić (zrobic?) kostkę brukową - wzór Penrosa

 

Czy ktoś z Państwa próbował się samemu bawić w robienie kostki betonowej? Chodzi o ZROBIENIE kostki, a nie jej ułożenie! Przy cenach kostki takie pytanie wydaje się dziwne, ale mi chodzi o wzór, którego nie ma na rynku.

 

Czy można samemu jakoś kupić drobnego kolorowego żwirku (gdzie? kto taki sprzedaje?), ułożyć na dół formy, zalać mocnym betonem? Może bym i nie lał pod ciśnieniem, ale za to z uczuciem, do każdej formy, delikatnie, jakbym dzwon odlewał...

 

Próbował ktoś?

 

Pieczara.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kostka jest z betonu B50 w betoniarce przy dobrych wiatrach ukręcisz B20.

Więc odpowiedz już jest.

 

Dzięki.

Czyli się będzie pylić, rozwarstwiać i pękać?

 

A czy w betonowni można po prostu kupić beton B50? Chociaż coraz gorzej widzę ten pomysł z robieniem kostki samemu :(

 

Pieczara.

 

PS:

http://www.muratorplus.pl/16727_15378.htm - o tym, że bruki robi się za pomocą wibroprasowania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kostka jest z betonu B50 w betoniarce przy dobrych wiatrach ukręcisz B20.

Więc odpowiedz już jest.

 

Dzięki.

Czyli się będzie pylić, rozwarstwiać i pękać?

 

A czy w betonowni można po prostu kupić beton B50? Chociaż coraz gorzej widzę ten pomysł z robieniem kostki samemu :(

 

Pieczara.

 

PS:

http://www.muratorplus.pl/16727_15378.htm - o tym, że bruki robi się za pomocą wibroprasowania.

7 lat i po kostce, przy sypaniu solą ze 3 lata 0 można się ratować napowietrzaniem ale ogólnie to co na zewnątrz i grożą chlorki to minimum B35

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
A ja zrobiłem samodzielnie płytki betonowe 35x35cm (Ipewnie ktoś zapyta po co? to odpowiadam - miałem kilka worków cementu nadwyżki) używając betonu zrobionego samodzielnie. Jak na razie przetrwały jedną zimę w nienaruszonym stanie. Zrobiłem koło 30 płytek, ale bez stołu wibracyjnego czy czegoś takiego ( ja nie miałem ) płytki są bardzo łamliwe, musiałem uważać przy układaniu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Czy ktoś z Państwa próbował się samemu bawić w robienie kostki betonowej? Chodzi o ZROBIENIE kostki, a nie jej ułożenie! Przy cenach kostki takie pytanie wydaje się dziwne, ale mi chodzi o wzór, którego nie ma na rynku.

 

Kiedyœ robiłem kostkę w plastykowych formach. Robiłem to tak: Mieszałem cement z piaskiem (żwirem) - na sucho, póŸniej podlewalem wodš, do której dodawałem specjalny preparat do kostki, ale nie pamiętam co to było. Miał wyglšd mleka.

Całoœć doprowadzałem do konsystencji takiej (półsuchej?), aby po zasypaniu formy umieszczonej na stole wibracyjnym (wypoziomowanym) masa płynnie "rozeszła" się w formie, a na wierzchu pojawiły się œlady wody.

Podobno bez prasowania lepiej się nie da. A kolor uzyskuje się w ten sposób, że do częœci takiej betonowej mieszanki dodaje się farbę. I tš zakolorowanš masę daje się na spód formy. Do częœci dlatego, że farba jest droga, więc trzeba oszczędzać.

Ale to strasznie męczšca robota.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kostkę można zrobić jak najbardziej. Dawniej się robiło płytki i wytrzymywało to ze 20 lat. Kostka niczym w robieniu nie różni się od dawnych płytek. kostki kupowne tak po 20 latach też będą do wymiany. Nie wiem czemu teraz dorabia się wielkie teorie do byle głupstwa. Formy do kostek sprzedają na jarmarkach.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Popieram. Nie wszystko trzeba kupić. Nam został piasek. Kupiliśmy parę worków cementu i wszystkie chodniczki zrobiliśmy w takiej specjalnej formie (pożyczona od kumpla, kiedyś była do kupienia). Chodniki wyglądają jakby były ułożone z kamienia a kosztowały grosze. Kostki będą poprostu grubsze, można dać do środka siatkę zbrojeniową, to też wzmacnia.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kostkę można zrobić jak najbardziej. Dawniej się robiło płytki i wytrzymywało to ze 20 lat. Kostka niczym w robieniu nie różni się od dawnych płytek. kostki kupowne tak po 20 latach też będą do wymiany. Nie wiem czemu teraz dorabia się wielkie teorie do byle głupstwa. Formy do kostek sprzedają na jarmarkach.

Tylko,że zwykłą domową kostkę jak posypiesz solą zimą to masz na 3 lata.- stąd te wielkie teorie :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ponadto barwione kostki własnej produkcji po paru latach wyglądają, jakby każda była od innego producenta!!

 

przyczyna jest prozaiczna - w procesie produkcji jedna partia dojrzewa w dniu słonecznym inna w pochmurnym itp.

 

Różnią się fakturą, kolorem i stopniem wykwitów. Porażka :cry:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem jest pare podstawowych zasad przy samodzielnym wykonywaniu płytek brukowych czy płytek elewacyjnych.

Osobiście sam wykonuje oba rodzaje płytek i jakoś na błędach doszedłem do zadawalającego efektu.

- Piasek musi byc drobniutki i najlepiej płukany (płytki są gładkie jak szkło przez co nie wchodzi w nie woda w zime i nie rozrywa)

Prporcje piasku i cementu 2x1

Odpowiednie wymieszanie zaprawy aby nie posiadała pecherzy powietrza czyli musi byc wodnista a pecherzyki same polecą do góry

Bez wibracji sie nie obejdzie

Foremki smarować ropą do silników diesel (pędzelkiem aby nie spływała)

Czyszczenie dokładne forremek (najlepiej zaraz po wyjęciu dlewu)

Starać sie nie rysować foremek (w tych miejscach zaprawa mocniej chwyta i trudno wyjąć

BRAK POŚPIECHU

Częste polewanie wodą a nawet zanurzanie wyjetego odlewu na 15 sek po 24 godz przynajmniej raz dziennie przez min 3 dni (cement lubi pic wode)

Odlew po zalaniu w foremce powinien byc przykryty folia aby woda za szybko nie wyparowała i nie wystawiać bezpośrednio na slońce (blakną)

Co do barwienia to stosuje sposób aby barwnik wymieszać wpierw w wodzie a potem ją dodać do cementu i wymieszać. Uzyskamy zabarwienie jednolite. Najlepiej przygotować sobie np beczke ok 50 l i tam rozpuścić cały barwnik.

Wody takiej starczy nam na niezły chodniczek i nie bedzie palety odcieni.

Dla zaprawionych w boju polecam dodawać do zaprawy szkło wodne.

Płytki po wyschnięciu zabezpieczy to przed nasiąkaniem wody.

Jak nie masz zamiaru bawic sie w aptekarską dokładność przy stosowanych proporcjach to odradzam zabawy

Aha kup lepiej min 10 foremek tego samego wzoru bo chęci szybko odejdą przy wykonywaniu np 3 płytek dziennie :-?

Powodzenia i miłej zabawy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...

Troche moich doświadczeń z robieniem kostki brukowej

 

Ja robię kosttkę na wibratorze i dodaję plastyfikator do betonu, natomiast co do zaprawy to jak napisał mój poprzednik nie koniecznie piasek musi być drobniutki i nie zgodzę się z nim że zaprawa powinna być płynna tylko właśnie jak najmniej wody.

Gdy jest za dużo wody to przy wibrowaniu to powietrze, któr jest w zaprawie nie jest w stanie "uciec" z tego betonu i powstają na powierzchni takie nieładne bąble.

Natomiast gdy zaprawa jes sucha to wtedy wychodzi naprawdę ładna kostka i lepiej jest ją ubić w tej foremce. Ja osobiście przyciskab zaprawę w foremce, aby jak najwięcej jej tam się zmieścił o do czasu aż z tej suchej zaprawy wyjdzie na wierzch tzw. mleczko.

Co do ilości wody w zaprawie to każdy musi sobie wypróbować jak się będzie robiło. Gdy będzie za mokra to powstaną bąbelki powietrza na powierzchni kostki, gdy natomiast będzie za such t po wyjęciu z foremnki może się nam rozsypać.

 

Powodzenia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

dlaczego wylewane betonowe schody mimo , że wykonane 20 lat temu metodą "z betoniarki" co zimę sypane solą nie łuszczą się i wyglądają nadal tak jak po zalaniu ?

Z kostką jest inaczej ? chyba przesadzacie. Podobna rzecz dotyczy ogrodzenia. Jeżeli da się odpowiednio mocny beton to nie powinno być problemu. Ileż widziałem wjazdów na posesje wylanych betonem. Rzadko widać jakieś uszkodzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dlaczego wylewane betonowe schody mimo , że wykonane 20 lat temu metodą "z betoniarki" co zimę sypane solą nie łuszczą się i wyglądają nadal tak jak po zalaniu ?

Z kostką jest inaczej ? chyba przesadzacie. Podobna rzecz dotyczy ogrodzenia. Jeżeli da się odpowiednio mocny beton to nie powinno być problemu. Ileż widziałem wjazdów na posesje wylanych betonem. Rzadko widać jakieś uszkodzenia.

popieram.... jeżeli ktoś nie zachowa podstawowych zasad to najprostszą rzecz spierdzieli... i tyle...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

 

Na Cmentarzu Łyczakowskim we Lwowie jest mnóstwo nagrobków betonowych z napisami "wyciœniętymi" w betonie. Wysokoœć liter 4 - 5 cm. Pochodzš z II połowy XIX wieku. Wszystkie "kanty" sš ostre, jakich dzisiaj przy wyrobach betonowych nie uœwiadczy.

I tamtego cementu również.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dlaczego wylewane betonowe schody mimo , że wykonane 20 lat temu metodą "z betoniarki" co zimę sypane solą nie łuszczą się i wyglądają nadal tak jak po zalaniu ?

Z kostką jest inaczej ? chyba przesadzacie. Podobna rzecz dotyczy ogrodzenia. Jeżeli da się odpowiednio mocny beton to nie powinno być problemu. Ileż widziałem wjazdów na posesje wylanych betonem. Rzadko widać jakieś uszkodzenia.

Wystarczy ,że przejdę sie po moim osiedlu i mam 10tki przykładów rozsypującego się betonu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
czesc a ja mam inne doswiadczenia moj swietej pamiecui wuja robil sam plyty hodnikowe a dlaczego do 20 lat temu jakos nie bylo czy cos takiego zbyt mlody bylem zeby pamietac a robil to recznie mieszal beton na taczce bo betoniarki nie mial a forme wyspawal sobie w pracy a wylewal to wszystko w foli czyli tunelu foliowym jak budowalem garaz to zabieralem kostke z dzialki ktora tam lezada prza 20 latek czyli od poczatku ani jedna plyta nie popekala no co prawda mialy ze 4 centymetry ale byly masywne i ciezkie ciezar jakie musialy dzwigac to jak wiadomo ludzi i towar na dzialke i z dzialki czyli stosunkowo nie wielki ale czasem bylo to prawie 200 kilo moze to nie na temat ale zawsze mozna cos wywnioskowac a co to tylko to ze nie dowiesz sie jak nie zrobisz paru sztuk i nie zobaczysz jak sie bedzie to sprawowalo zawsze mozna potem wykozystac jako gruz pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 years później...

Przetestuje dawke 2:1, bez stolu wibracyjnego, cement II kat. piach plukany...

Zobaczymy, jesli sie uda... opisze... moze komus sie przyda jeszcze...

Katuje mnie pomysl zeza 1m2 kostki musze 40zl zaplacic...

Za tone plukanego piachu ok 30zl, za 0,5 tony cemnetu ok 160zl, zobaczymy ile wyjdzie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

 

Na Cmentarzu Łyczakowskim we Lwowie jest mnóstwo nagrobków betonowych z napisami "wyciœniętymi" w betonie. Wysokoœć liter 4 - 5 cm. Pochodzš z II połowy XIX wieku. Wszystkie "kanty" sš ostre, jakich dzisiaj przy wyrobach betonowych nie uœwiadczy.

I tamtego cementu również.

A propo nietrwałości płyt betonowych : Ta płytka przeleżała sobie iu mnie w ogródku , częściowo przysypana ziemia 80- 100 lat. W miejscu bardzo wilgotnym , przemarzając, rozmarzając i porem znosząc brutalne traktowanie(przerzucanie). Napisy w stanie idealnym.

http://img718.imageshack.us/img718/9877/pict0208r.jpg

Bym zapomniał grubość 2,5 cm wymiary 50x70cm.Cienka i powinna pęknąć....

Edytowane przez Noxili
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...