Agnieszka1 13.06.2006 16:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Czerwca 2006 dziwnie sie zachowujesz, conajmniej jakbysmy na ten temat dyskutowaly juz jakis czas, a to byl moj pierwszy post do ciebie na ktory ty piszesz - "moze wreszcie zrozumiesz" - a wczesniej mi cos tlumaczylas? To nie czytalas tego co napisalam wczesniej ? Skoro nie przesledzilas watku to tlumaczy wszystko. znaczy co tlumaczy? Twoja agresje? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rzyraf 13.06.2006 16:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Czerwca 2006 Joshi, skoro jesteś tak niezwykle zorientowana, czyje psy walczą (z jakich hodowli) wiesz co ile, to prosze, napisz mi przydomki hodowlane psów które walczą oraz ich numer bądź serię metryczki. Na pewno uda Ci sie to wydobyć, skoro tyle wiesz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rzyraf 13.06.2006 16:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Czerwca 2006 Joshi, jest mi niezwykle przykro, że nie czytasz moich postów(i nie tylko moich) ze zrozumieniem, to raz. Dwa - myśle, że nie masz. Paweł Rozumiem, ze latwiej jest obrazic oponenta sugerujac jego tepote niz odniesc sie do poruszonych kwestii. Po drugie nie bardzo wiem czego nie mam. NO COMMENTS Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 13.06.2006 16:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Czerwca 2006 dziwnie sie zachowujesz, conajmniej jakbysmy na ten temat dyskutowaly juz jakis czas, a to byl moj pierwszy post do ciebie na ktory ty piszesz - "moze wreszcie zrozumiesz" - a wczesniej mi cos tlumaczylas? To nie czytalas tego co napisalam wczesniej ? Skoro nie przesledzilas watku to tlumaczy wszystko. znaczy co tlumaczy? Twoja agresje? Nie, twoja niewiedze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 13.06.2006 16:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Czerwca 2006 Joshi, skoro jesteś tak niezwykle zorientowana, czyje psy walczą (z jakich hodowli) wiesz co ile, to prosze, napisz mi przydomki hodowlane psów które walczą oraz ich numer bądź serię metryczki. Na pewno uda Ci sie to wydobyć, skoro tyle wiesz. Wiesz takie informacje to ja moge przekazywac, ale na pewno nie Tobie. Jakos nie sadze, zebys byl w stanie zrobic z nich uzytek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agnieszka1 13.06.2006 16:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Czerwca 2006 dziwnie sie zachowujesz, conajmniej jakbysmy na ten temat dyskutowaly juz jakis czas, a to byl moj pierwszy post do ciebie na ktory ty piszesz - "moze wreszcie zrozumiesz" - a wczesniej mi cos tlumaczylas? To nie czytalas tego co napisalam wczesniej ? Skoro nie przesledzilas watku to tlumaczy wszystko. znaczy co tlumaczy? Twoja agresje? Nie, twoja niewiedze. aha a Ty wszystkie rozumy pozjadalas i wg Ciebie jestes specem od tych spraw o ktorych sie tutaj pisze? aha , to wszystko tlumaczy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 13.06.2006 16:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Czerwca 2006 aha a Ty wszystkie rozumy pozjadalas i wg Ciebie jestes specem od tych spraw o ktorych sie tutaj pisze? aha , to wszystko tlumaczy Nigdy nie kreowalam sie na speca, wiec napisze w skrocie jeszcze raz. 1. Jesli chodzi o krynologie to nie znam sie i nigdy nie twierdzilam ze bylo inaczej 2. Jesli chodzi o pomysl zakazu dalszego rozmnazania niektorych ras, to byl moj pomysl. Argumenty przedstawilam kotrargumenty mnie nie przekonaly, mimo iz wiele razy szczerze prosilam o powazne argumenty, ktore moglyby mnie przekonac. 3. Jesli chodzi o walki psow, to mam spora wiedze na ten temat. Tak, mam dojscia do pewnego hermetycznego srodowiska. Wiem jakie psy jakie kwoty, gdzie i kiedy. Mam nadzieje, ze uda nam sie z tej wiedzy zrobic uzytek i nie zostanam nam w teku tylko plotki. 4. Kolejny raz przekonuje sie, ze tam gdzie brakuje argumentow zaczynaja sie inwektywy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rzyraf 13.06.2006 16:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Czerwca 2006 Joshi, skoro jesteś tak niezwykle zorientowana, czyje psy walczą (z jakich hodowli) wiesz co ile, to prosze, napisz mi przydomki hodowlane psów które walczą oraz ich numer bądź serię metryczki. Na pewno uda Ci sie to wydobyć, skoro tyle wiesz. Wiesz takie informacje to ja moge przekazywac, ale na pewno nie Tobie. Jakos nie sadze, zebys byl w stanie zrobic z nich uzytek. w zasadzie NC z wyjatkiem tego, ze sledząc hodowlę amstaffów widze, gdzie trafiają maluchy. A katalogi i strony internetowe potwierdzają to. No coż, udowodniłaś, ze nie warto z tobą rozmawiać w jakiejkolwiek formie.(i pisz dowolen interpretacje tego zdanie:) ) Ludzie, zlejcie ją weekend długi, słoneczny idzie:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agnieszka1 13.06.2006 16:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Czerwca 2006 aha a Ty wszystkie rozumy pozjadalas i wg Ciebie jestes specem od tych spraw o ktorych sie tutaj pisze? aha , to wszystko tlumaczy Nigdy nie kreowalam sie na speca, wiec napisze w skrocie jeszcze raz. 3. Jesli chodzi o walki psow, to mam spora wiedze na ten temat. Tak, mam dojscia do pewnego hermetycznego srodowiska. Wiem jakie psy jakie kwoty, gdzie i kiedy. Mam nadzieje, ze uda nam sie z tej wiedzy zrobic uzytek i nie zostanam nam w teku tylko plotki. . To zrob z tej wiedzy uzytek bo jak sama napisalas zacytuję: potrzebne sa jakies dzialania, samo kiwanie glowami ze smutkiem nic nie pomaga. Wiesz kto , gdzie i kiedy i za ile - zrob cos z tym. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 13.06.2006 16:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Czerwca 2006 To zrob z tej wiedzy uzytek... No wiec ja robie z tej wiedzy uzytek... Niestety i tak juz za duzo powiedzialam. Pozosaje mi miec nadzieje, ze rejon mojej dzialalnosci pozostaje ciagle tajemnica i ze nie zostane spalona przedwczesnie. Wiesz kto , gdzie i kiedy i za ile - zrob cos z tym. Napewno bedzie to lepsze niz mowa o zakazie hodowania ras groznych. To ze Ty o tym nie wiesz nie znaczy, ze ja nic z tym nie robie. Wiez mi nie interesuje sie tym tylko dla wlasnej przyjemnosci. Powiem Ci cos jeszcze. Ciezko odchorowywuje kazdy kawalek mojej wiedzy na ten temat. Bo zobaczyc cos na filmie to nie jest to samo co w realu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agnieszka1 13.06.2006 16:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Czerwca 2006 To zrob z tej wiedzy uzytek... No wiec ja robie z tej wiedzy uzytek... Niestety i tak juz za duzo powiedzialam. Pozosaje mi miec nadzieje, ze rejon mojej dzialalnosci pozostaje ciagle tajemnica i ze nie zostane spalona przedwczesnie. Wiesz kto , gdzie i kiedy i za ile - zrob cos z tym. Napewno bedzie to lepsze niz mowa o zakazie hodowania ras groznych. To ze Ty o tym nie wiesz nie znaczy, ze ja nic z tym nie robie. Wiez mi nie interesuje sie tym tylko dla wlasnej przyjemnosci. Powiem Ci cos jeszcze. Ciezko odchorowywuje kazdy kawalek mojej wiedzy na ten temat. Bo zobaczyc cos na filmie to nie jest to samo co w realu. łazisz na walki psów ? wierzę że to nie to samo ale nie wiem na co czekasz? widziec raz i wiedziec gdzie i kto nie wystarczy? zamknac dziadow na dozywocie jak widac ludzie tez sa agresywni, bo ci co wystawiaja psy do walk maja zapewne w sobie wiele agresji . A wiesz co ja mam lepszy pomysl niz zabronienie hodowania ras groznych - genetyka niech wkroczy i zniszczy geny odpowiedzialne za tak duza agresje aha chyba ze nie lazisz na walki ale ogladasz poturbowane psiaki ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 13.06.2006 17:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Czerwca 2006 łazisz na walki psów ? Na same walki staram sie nie, ale czsem jest mus, bo trzeba przekazac kto byl i potwierdzic innych informatorow. Ja tylko zbieram informacje i przekazuje gdzie trzeba. Wiecej zrobic nie moge. Znam sie z osobami, ktore cos nieco kreca w tym "biznesie" ale to cieniasy i organizuja wszystko za nie swoje pieniadze. widziec raz i wiedziec gdzie i kto nie wystarczy? Nie wystarczy. Plotki sie w reku zostana a grube ryby przeniosa sie gdzie indziej. Slad sie urywa a walki psow tocza sie dalej. A wiesz co ja mam lepszy pomysl niz zabronienie hodowania ras groznych - genetyka niech wkroczy i zniszczy geny odpowiedzialne za tak duza agresje Jesli takie geny istnieja. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
minus 13.06.2006 19:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Czerwca 2006 Joshi - jestes do bolu logiczna Cos mi jednak nie gra. Jest zakaz organizowania walk psow? (1). Jest . Zakladasz, ze metoda egzekwowania prawa jest zakaz hodowli psow, a nie skuteczne metody scigania i wsadzanie do pierdla lamiacych prawo ? Czyli de facto rodzaj kary maja poniesc ofiary tych walk (psy i ich prawdziwi milosnicy) - a nie ich sprawcy. Jezeli nie mozna wyegekwowac przestrzegania prawa w pkt (1) - to jaka masz gwarancje ze zakaz hodowli bedzie przestrzegany ? Stawki pojda w gore - bo ryzyko bedzie wieksze. Idac ta droga - mozna tez zakazac produkcji kija baseball'owego. Albo zakazac sprzedazy wodki w celu wyleczenia mojego sasiada alkoholika. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pawel_l 13.06.2006 22:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Czerwca 2006 Przeczytałem dyskusję i... opadły mi ręce. Biedni, uciśnieni, prześladowani miłośnicy psów bojowych. A takie są miłe, tak im z oczu dobrze patrzy... Wszystko można sprowadzić do absurdu. Można udowadniać, że narkotyki to tylko związki chemiczne - ani dobre ani złe, wszystko zależy od człowieka. Można pokazywać jaka piękna jest miłość pedofila do dzieci i że są dobrzy pedofile (ostatnio powstała taka partia w Holandii). Można wykazywać, że terrorysta to taki dobry bojownik o słuszną sprawę, jak można przetrzymywać go bez sądu w tajnych więzieniach. I że wszelkie zakazy to ograniczenie wolności i demokracji. Można... tylko niech ktoś stanie i powie to przed matką narkomana który zaćpał się na śmierć albo zgwałconego dziecka, albo dziewczyny która zginęła w pociągu w Hiszpanii. Obrońcy "uciśnionych" psów. Stańcie przed matką rozszarpanego dziecka i przytoczcie swoje argumenty.Państwo jest właśnie od tego, żeby wkraczać tam gdzie niektórym ludziom zaczyna brakować rozumu. I ma obowiązek robić wszystko co możliwe aby jego obywatele czuli się bezpiecznie tam gdzie są. A ja nie czułem sie bezpiecznie wychodząc z dziećmi na spacer do parku pełnego biegających "piesków". I to nie tylko tych "groźnych" z listy.A swoją drogą całkiem spory procent pogryzień (zagryzień) stanowią ataki psów na osoby bliskie np. domowników. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agnieszka1 14.06.2006 06:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Czerwca 2006 A ja nie czułem sie bezpiecznie wychodząc z dziećmi na spacer do parku pełnego biegających "piesków". I to nie tylko tych "groźnych" z listy. . To zebys czul sie bezpieczny trzebaby bylo wytluc wszystkie psy. Pozniej moze bys sie ptakow obawial bo tez potrafia zaatakowac - wiec wybic ptaki. Pozniej jakby juz niebylo zagrazajacych psow, ptakow co by zostalo ? ludzie? Tak przeciez nie mozna. To juz jest fobia. Jeden gosc nie dawno zarznal 8 psow siekiera bo przychodzily na jego posesje jak suka miala cieczke. Nie czulbys sie zagrozony w parku gdyby zakaz wyprowadzania psow do parku byl egzekwowany. Wtedy ludzie nie trzymaliby psow jesli nie maja do tego warunkow - a nie maja ich ludziska mieszkajace w centrum miasta. A tak trzymaja psy, potrafia wylezc z psem nawet na plac zabaw Czy wiecie ile ludzi w centrum w mieszkaniach trzyma wielkie rasy ? pelno. Jak widze jak wyprowadzaja te wielkie molosy na tory tramwajowe, bo tam tylko jest trawka i tam psiak moze sie zalatwic to az mnie mierzi. Albo w kamienicach potrafia wyprowadzic na betonowe podworze gdzie przechodza dzieci, ludzie wdeptujac w psie odchody A ludzie sami tez sa agresywni. Mamy szczeniaka 3 miesiecznego , zazwyczaj wszyscy podchodza, ogladaja go, glaszcza, mowia jaki piekny, jaka to rasa? Ale wczoraj np. szedl jeden facet. Psiak byl trzymany na smyczy blisko nogi, a facet z miną agresywną stanal , z jego oczu lecialy pioruny i nagle tekst - bo cholere wam to cholerstwo! Czy tu ci rece sie nie zalamuja Pawle? toz to tylko 3 miesieczny szczeniak nie biegajacy sobie luzem, nie zagrazajacy facetowi, pilnowany. Zapewne jednak ze agresywne rasy nie powinny trafiac do kazdego kto chce miec psa tej wlasnie rasy. Skoro JoShi sie sama zastanawia czy sa takie geny odpowiedzialne za agresja psa, czyli zaklada ze ich nie ma, to skad ta agresja? czy nie wywolana przez czlowieka ? jesli wyeliminujemy te agresywne rasy, czlowiek zrobi sobie z innej rasy agresywnego psa, wtedy trzebabedzie ita rase eleiminowac i tak wyeliminowac mozna wszystkie rasy psow. To jest niebezpieczne dzialanie. Pozdrawiam wszystkich za i przeciw mam nadzieje ze mozna rozmawiac normalnie bez skakania sobie do oczu pozdr. A. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pawel_l 14.06.2006 06:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Czerwca 2006 Wtedy ludzie nie trzymaliby psow jesli nie maja do tego warunkow - a nie maja ich ludziska mieszkajace w centrum miasta. ....... Ale wczoraj np. szedl jeden facet. Psiak byl trzymany na smyczy blisko nogi, a facet z miną agresywną stanal , z jego oczu lecialy pioruny i nagle tekst - bo cholere wam to cholerstwo! Czy tu ci rece sie nie zalamuja Pawle? toz to tylko 3 miesieczny szczeniak nie biegajacy sobie luzem, nie zagrazajacy facetowi, pilnowany. ..... Zapewne jednak ze agresywne rasy nie powinny trafiac do kazdego kto chce miec psa tej wlasnie rasy. A jakie warunki są dobre dla trzymania psa? Czy trzymanie go w kojcu o wymiarach 2x3 m (wybetonowanym) przy domu na działce 800m2 to dobre warunki? Oczywiście to nie psy są winne tylko ludzie. I to tych ludzi państwo musi dyscyplinować aby ich działania nie zagrażały innym. A ten gość może był właśnie z tych którzy ucierpieli. Parę dni temu pies sąsiadów (bardzo łagodny owczarek) pogryzł 6 letnią córeczkę innych sąsiadów...... A jak rozgraniczysz tych do których powinny trafiać od tych do których nie powinny trafiać?? Już nie mówiąc o tym, że przecież jest to jawna segregacja i dyskryminacja (nie rasowa tylko "psowa") i jako taka nadaje się do skrytykowania przez RE A na poważnie (i mam nadzieję, że nie zostanę zaraz wyklęty). Uważam wszelkie argumenty typu "ja tak kocham zwierzęta, a najbardziej pittbulle" za po prostu bałamutne. Trzymanie takich psów jest po prostu snobizmem i modą - tak jak jazda Golfem z przyciemnionymi szybami, alufelgami i niebieskimi światełkami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hos 14.06.2006 07:10 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Czerwca 2006 od razu snobizm... ja mialam rotwaillera jak jeszcze nie były u nas tak znane i nie wzeiłam go z miłości do tej rasy tylko z milosci do zwierząt bo potrzebował pomocy, bo ludzie u ktorych poprzednio był poprostu robili mu krzywde. z drugiej strony mialam podobną sytuację do Agnieszki kiedy szłam z dwumiesiecznym owczarkiem i jakas baba mnie zaatakowała ze mam mu zalozyc kaganiec i kolczatke wiadomo są ludzie ktorzy boją sie psow i nie mam zamiaru ich na sile zmuszać do przezwycieżenia swoich lekow bo nie oto chodzi chodzi oto aby naprawde nie winić psow za to jakie są tylko ludzi u nas niestety daleko do idealu wystarczy obejrzeć program na animal planet aby zobaczyć w jaki sposob tam jest prowadzona selekcja do adopicji, a co do agresji tych psow i innych to dokladnie wiem jak psychopaci ją wywołują ...horror a poza tym ja uczciwie płace podatki za moje wszystkie psy ktore mialam do tej pory i uważam ze mam prawo spacerowac z nimi gdzie mi sie zywnie podoba.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pawel_l 14.06.2006 07:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Czerwca 2006 od razu snobizm... ... i jakas baba mnie zaatakowała ze mam mu zalozyc kaganiec i kolczatke ........... a poza tym ja uczciwie płace podatki za moje wszystkie psy ktore mialam do tej pory i uważam ze mam prawo spacerowac z nimi gdzie mi sie zywnie podoba.... Zdaje się, że w miejscu publicznym pies powinien byc w kagańcu - więc ta "jakaś baba" miała rację Ja też uczciwie płacę podatki i nie mam ochoty wychodząc na spacer umykać przed psami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ozzie 14.06.2006 07:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Czerwca 2006 Zgadzam sie z Pawlem, pies w miejscu publiczym powinien byc w kagancu. Sama mam psa, mlodego kundelka, jest dosc duzy (taki mniejszy bernardyn , lagody, ale rozumiem, ze niektorzy boja sie psow, dlatego kiedy jestesmy w miejscu publicznym, Doro ma kaganiec. Mam dwojke dzieci i niejednokrotnie w Kampinosie lub Lasku Mlocinskim podbiegaly do nich psy biegajace luzem i bez kaganca. A przeciez w tych miejscach jest nawet zakaz puszczania psow luzem! Kocham swoje dzieci, kocham swojego psa, ale rozumiem, ze nie kazdy lubi psy, niektorzy boja sie psow. Czy my psiarze mozemy szanowac innych spacerowiczow? Mysle, ze tak i zdrowy rozsadek nam w tym pomoze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agnieszka1 14.06.2006 07:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Czerwca 2006 Wtedy ludzie nie trzymaliby psow jesli nie maja do tego warunkow - a nie maja ich ludziska mieszkajace w centrum miasta. ....... Ale wczoraj np. szedl jeden facet. Psiak byl trzymany na smyczy blisko nogi, a facet z miną agresywną stanal , z jego oczu lecialy pioruny i nagle tekst - bo cholere wam to cholerstwo! Czy tu ci rece sie nie zalamuja Pawle? toz to tylko 3 miesieczny szczeniak nie biegajacy sobie luzem, nie zagrazajacy facetowi, pilnowany. ..... Zapewne jednak ze agresywne rasy nie powinny trafiac do kazdego kto chce miec psa tej wlasnie rasy. A jakie warunki są dobre dla trzymania psa? Czy trzymanie go w kojcu o wymiarach 2x3 m (wybetonowanym) przy domu na działce 800m2 to dobre warunki? Oczywiście to nie psy są winne tylko ludzie. I to tych ludzi państwo musi dyscyplinować aby ich działania nie zagrażały innym. A ten gość może był właśnie z tych którzy ucierpieli. Parę dni temu pies sąsiadów (bardzo łagodny owczarek) pogryzł 6 letnią córeczkę innych sąsiadów...... A jak rozgraniczysz tych do których powinny trafiać od tych do których nie powinny trafiać?? Już nie mówiąc o tym, że przecież jest to jawna segregacja i dyskryminacja (nie rasowa tylko "psowa") i jako taka nadaje się do skrytykowania przez RE A na poważnie (i mam nadzieję, że nie zostanę zaraz wyklęty). Uważam wszelkie argumenty typu "ja tak kocham zwierzęta, a najbardziej pittbulle" za po prostu bałamutne. Trzymanie takich psów jest po prostu snobizmem i modą - tak jak jazda Golfem z przyciemnionymi szybami, alufelgami i niebieskimi światełkami. nie ten facet nie byl pogryziony, on po prostu jest agresywny, jemu wszystko przeszkadza - taki juz jest Jakie warunki sa dobre dla psa? ja mysle ze dom z ogrodem , do tego odpowiednich samochod aby psa mozna bylo przewozic do weterynarza czy na spacer do lasu. Uwazasz ze nie nigdzie nie ma dobrych warunkow dla psa? czyli uwazasz ze powinno ich wogole nie byc tak? niezle Jak rozroznic kto moze a kto nie mieć psa rasy agresywnej? a chociazby specjalne przeszkolenie z testami psychologicznymi , szkolenie zakonczone egzaminem , sprawdzenie warunkow jakie posiada przyszly wlasciciel dla psa. Mozna tez cos innego wymyslec. To nie jest dyskryminacja, to jest rozsadek. U ciebie widze pewna albo sprzecznosc ( boisz sie psow, winni sa ludzie, ale dawac psa rasy agresywnej kazdemy a nietylko odpowiedzialnym ludziom bo widzisz w tym dyskryminacje ludzi) albo wlasnie dazenie do eliminacji calkiem psow. Jedno i drugie jak dla mnie jest nie do zastosowania. Wyeliminowanie agresywnej rasy nic nie da, bo czlowiek wyhoduje sobie inna rase agresywna - odpowiednie wpajanie i szkolenie szczeniaka na agresywne zwierze mozna uzyskac jak mi sie zdaje w kazdej rasie. Tak samo z ludzmi - od dziecka wpajaj mu zlo to bedzie zly. Szkolenie ludzi - przyszlych wlascicieli, sprawdzanie ich kwalifikacji do posiadania psa jest uwazam ok. Napewno nie widze tu dyskryminacji - egzaminy na lekarza, mgr budownictwa tez sa - nie kazdy moze nim byc - uwazasz to za dyskryminacje zawodowa? W miejscu publicznym pies jak najbardziej w kagancu. PS. przyciemniane szyby gdybym brala to nie dla mody ale strasznie mnie razi slonce, okulary przeciwsloneczne czasem nie pomagaja Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.