Deszczówka i woda po POŚ do gminnego rowu.

[kroyena]

morx poza radami prawnymi doklikam trochę techniki, o której powinieneś pamiętać, a która brzmi wysoki stan wód gruntowych, przemarzanie gruntu oraz cofka.

 

Piszesz, że masz wysoki stan wód gruntowych. co może skutkować wysokim stanem wody w rowie szczególnie na wiosnę (dla dowolnej strefy klimatycznej ). Jednocześnie z POŚ-ia chcesz korzystać cały rok, a to oznacza zejście poniżej strefy przemarzania przy zachowaniu spadków dla pływów. Jeżeli masz dużą odległość między domem, a rowem i jest po płaskim to:

1) Nie zakopuj POŚia wcześniej niż tuż przed użytkowaniem, jeżeli będziesz miał pusty zbiornik to na wiosnę może ci go wypchnąć, albo podnieść i wypchąć jak spławik. Jak już będzie działało i będzie obciążone to rybka, ale dopóki nie będzie tam wsadu to bym nie zostawiał na okres podniesionej wilgotności bez obciążenia.

2) Przy projektowaniu spadku musisz uwględnić stany wody w rowie. Żeby gufno z domku miało gdzie płynąć. Wody bytowe, pranie to się przesączy, ale jak gufno poparte papierem ugrzęźnie i ktoś dajmy na to naciśnie spłuczkę na piętrze, to wierzmi nic przyjemnego w domciu cię nie spotka.

Można się przed czymś takim zabezpieczyć. Są takie specjalne gruchy/poduchy. Otwierasz klapę wkładasz taka gruchę poduchę w rurę POŚ-rów przekręcasz wajchę i grucha/poducha zamienia się w korek. Należy wtedy pamiętać, że: POŚ zamienia się w szambo. A to oznacza:

a) konieczność dojazdu szambowozu do POŚ-ia w celu pobrania wsadu (no chyba że ufaż iż z kikudziesięciu metrów węża szambozłączki nic ci nie wyjedzie na np. podjazd),

b) ponieważ dzieję się to na wiosnę nie można wybierać całego wsadu (patrz powyżej / spławik).

3) jeżeli będziesz miał zrzut za płtyko rura POŚ-rów zacznie przemarzać (zwłaszcza przy - 30), to wtedy z dużym prawdopodobieństwem powstanie korek lodowy. Jeżeli ci to rybka, to pomyśl jak fajnie się babrać we wsadzie pczy wspomnianych -30. Miodaś miam, z resztkami pozostawionymi do wiosny. Jak się zrobi korek lodowy to znowu będziesz miał z POŚia szambo, a wtedy patrz wyżej.

Można się przed czymś takim zabezpieczyć. Np. wydzielając obwód z kablem grzewczym ułożonym pod rurą zrzutową.

[dominikams]

Przy projektowaniu spadku musisz uwględnić stany wody w rowie. Żeby gufno z domku miało gdzie płynąć. Wody bytowe, pranie to się przesączy, ale jak gufno poparte papierem ugrzęźnie i ktoś dajmy na to naciśnie spłuczkę na piętrze, to wierzmi nic przyjemnego w domciu cię nie spotka.

 

Kroyena, co ty tu wypisujesz? Nikt nie mówi o zrzucaniu zawartości kibla do rowu, tylko o porzadnie oczyszczonych (95% lub więcej) ściekach, które wtedy bedą już wodą. Papieru tam nie uwidzisz, nie mówiąc o innych ciekawych znaleziskach

[kroyena]

Ja wypisuję, co się hipotetycznie stanie jak poziom wód w rowie podniesie się do poziomu zawartości POŚ-ia.

Lubo gdy zrzut do rowu zamarznie gdyż bedzie za płytko ułożony, a temperatura i związki chemiczne w wodzie wychodzącej z POŚ-ia nie uchronią przed korkiem lodowym na końcu całej instalacji.

Tak se mruczę.

Kto miał w chacie tzw. cofkę ten wie.

U siebie w domku mam nieco inne rozwiązanie, ale miałem już i korek, i cofkę. Wierz mi fajowo wtedy w domku jest. Walory estetyczne są niepowtarzalne.

 

Rozwijając wyrwany z kontekstu cytat. Jeżeli woda w rowie będzie tak wysoko, że rów przestanie przyjmować zrzut (bo na ten przykład będzie to woda stojąca), to istnieje możliwość przepełnienia się zbiorników POŚ-ia (niby nie, ale zgodnie z pewnymi prawami, jak coś można spierd..., to zostanie to spierd...). Zwykle do POŚ-ia nie dokłąda sięsygnalizacji o przepełnieniu, a wtedy układ może nie przyjąc równoczesnego użytkowania: spłuczki kibelka, wylewki z wanny, praki i zlewozmywaka, na ten przykłąd wieczorową porą, co może skutkować mile spełnionym wieczorem jeżeli kratka ściekowa na parterza, albo w garażu zamieni się w źródełko niekoniecznie najczystsze.

[Gość]

dominikams, skąd wziełaś 95% oczyszczonych ścieków?

Jak będzie w przedziale 60-70 % to i tak dobrze.

Widziałaś już tę wodę jaka wypływa z POŚ?

[dominikams]

ze stron producentów bioliogicznych oczyszczalni z napowietrzaniem oraz z informacji w Muratorze (o tych oczyszczalniach). Nie mówię o oczyszczalniach z rozsączaniem, gdyż tam poziom oczyszczenia jest niższy, poza tym końcowe oczyszczenie dokonuje się w gruncie, więc "woda" wypływająca z POS rzeczywiście nie jest wodą.

[pattaya]

Przerabiałem to u siebie.

Na taki zrzut do rowu melioracyjnego trzeba mieć zgodę właściciela.

Na ogół jest nim nie Urząd Gminy a Urząd Melioracji.

Uzyskanie zgody jest możliwe ale trudne-udzielają ich niechętnie i może to długo trwać.

Trzeba mieć projekt.

Potem trzeba wezwać geodetę ,pomierzyć,do ZUD-u,nanieść na mapki,może się doczepić miejscowy Wydział Ochrony Środowiska.

Cała ta karuzela jest kosztowna i może trwać i trwać...

Zrobiłem szambo.

[laspalmas]

Do kroyena:

Zwykle POŚ ze złożem napowietrzanym mają małą objętość zbiornika - nie przekracza 2-3 m3 dla 5-7 osób. Istota działania takiej oczyszczalni polega na dopływie "gófna" do zbiornika które to "g" stanowi pożywienie dla bytujących tam bakteri. aby podnieść sprawność działania oczyszczalni montuje się w "koszu" przy odpływie oczyszczonych ścieków tzw. filtr którym są różna minerały. Jeżeli POŚ działa sprawnie to opróżniania zbiornika dokonuje się nie żadziej niż raz na 2-3 lata.

Jeżeli następuje cofanie się wody do zbiornika to świadczy o braku wyobraźni lub kompletnym zrobieniu na odp... .

Jężeli rów melioracyjny jest konserwowany to nie powinniśmy mieć wody stagnującej w rowie.

Może się zdarzyć że właściciel rowu uzależni swoją zgode od np tego że zobowiąże nas do konserwacji rowu lub ponoszenia części kosztów konserwacji.

Z drugiej strony jeżeli jeżeli nawet się zgodzi a będziemy go często męczyć żeby czyścił rów to cofnie nam zgodę i co wówczas?

 

Jeżeli macie mape waszej działki to jeśli rów jest odrębną działką to powinien mieć osobny numer, a jeżeli należy do działki sąsiedniej to rów i działka są połączone esem.

[qrt69]

to i ja wsadzadzę swoje 3 grosze.

 

Takiego POŚ'a użytkuję od zeszłego roku. W starostwie w Pszczynie dowiadywałem się co i jak bo rów melioracyjny mam za płotem. Miłe panie z ochrony środowiska powiedziały mi wtedy że gdyby rów biegł po mojej działce to nie trzeba żadnych zezwoleń ani zgód i można deszczówkę i oczyszczone ścieki zrzucać do niego.

Kiedy się graniczy z rowem wtedy jest niezbędy operat i pozwowlenie właściciela.

[sonar]

Ale fajnie! rozwialiście mi mnóstwo wątpliwości! Jestem na ostatnim etapie kompletowania dokumentów potrzebnych do wystąpienia o pozwolenie na budowę i niebawem wystąpię o nie. Planuję POSia i szczerze powiedziawszy martwiłem się co zrobić z wodą która zostanie po oczyszczeniu. Okazuje się, że przez przypadek jestem właścicielem rowu przylegającego do jednego z boków mojej działki (rów też jest działką, osobną), kupiłem go niechętnie, bo nalegał sprzedający. Czy dzięki temu, że jestem jego jedynym właścicielem nie muszę nikogo prosić o zgodę na zrzut ścieków z POSia ? Chcę się upewnić, bo mam już tylko kilka dni na to by oddać dokumenty do starostwa (później projektantka wyjeżdża na urlop). I jeszcze jedno pytanie: czy w starostwie mogą się nie zgodzić na POSia mimo zapisu o dopuszczeniu budowy w warunkach zabudowy?

Pozdrawiam wszystkich zainteresowanych tematem.