Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

DIETA BARF


Agnieszka1

Recommended Posts

o znalazłam:

 

http://indiana.amant.fm.interia.pl/

 

zakładka: PEŁNA MISKA

 

bardzo mi sie podobalo co pisze tam lek. weterynarii :wink:

 

Poniewaz czasem strona nie dziala to pozwole sobie czesc wkleic tu :wink:

a to najsmaczniejsze kąski z lektury: :wink:

 

Dowiadujemy się, że najlepsza jest: wołowina / cielęcina / konina / baranina / mięso z nutrii lub królika / drób (niepotrzebne skreślić), przy czym mięso ma być: surowe / obgotowane / gotowane i podawane: w dużych kawałkach / siekane / mielone. Podroby - tak, kości - nie. Podroby - nie, kości - tak. Kości: młodemu - tak, staremu - nie. Kości: młodemu - nie, staremu - tak. Jajka: ile się chce, najwyżej jedno na tydzień; tylko surowe, tylko gotowane - na twardo / miękko, tylko żółtko! I koniecznie podawaj..., bo... . I pamiętaj, nigdy nie dawaj psu...., bo... .

Listy ciągną się długo; zalecenia, dlaczego należy / nie należy podawać tej czy innej karmy stają się coraz bardziej fantazyjne i powoli dochodzimy do wniosku, że każdy z doradców mówi o innym gatunku zwierząt, w dodatku z dość kontrowersyjną fizjologią i przemianą materii. I każdy powołuje się na autorytety hodowlane i weterynaryjne, przytacza książki, z których wyczytał owe mądrości i zaklina się, że on zawsze tak żywił, i proszę - demonstruje dorodny psi okaz.

(...)

I tu przekonujemy się, że nasz pies kompletnie lekceważy zasady prawidłowego odżywiania; jakimś cudem udało mu się upolować gołębia, którego pożarł z apetytem i większością piór, mając w głębokiej pogardzie kwestie siekania, mielenia i gotowania.

:D :D :D

(...)

Prawda jest taka, że nie ma "jedynej słusznej" diety, o czym możemy przekonać się choćby na przykładzie ludzi. Obok "mięsożerców" żyją jarosze, wegetarianie, makrobiotycy, weganie, zwolennicy diety Diamondów i wielu innych systemów odżywiania, a nawet parę osób, które - jak twierdzą - żywią się wyłącznie energią kosmiczną. I każdy twierdzi, że to właśnie on żywi się najbardziej prawidłowo, zgodnie z prawami natury / fizjologii itp. I tylko nie potrafi wytłumaczyć, jak to jest, że "ci inni" też żyją zdrowo i mają się dobrze. Czyżby mieli inną fizjologię?

(...)

Podstawowa reguła prawidłowego żywienia brzmi - żadnych reguł!

(...)

Jeżeli naszemu psu najbardziej smakuje makaron - niech je makaron, jeśli woli kaszę - dajmy mu kaszę (...)

Pies to nie miś panda, że bambus albo nic (...)

Wystrzegajmy się jedynie autorów, występujących z poziomu "jajakoznawca", operujących nakazami i zakazami, ubranymi w pseudonaukową otoczkę typu: "badania naukowe wykazały" czy "amerykańscy naukowcy stwierdzili, że...".

(...)

Jeśli większość psów ma kłopoty trawienne po mleku, nie znaczy to, że mamy odmówić naszemu miski mleka, o ile do tej pory mu służyło. Jeżeli ktoś pisze: "nie wolno podawać psu wątroby" - to jest to kompletna bzdura i wysyłamy podręcznik wraz z autorem w Pireneje. Gdy zaś czytamy, że wątroba jest bogata w wit. A i podawanie jej w dużych ilościach, zwłaszcza surowej, może doprowadzić do przedawkowania, ponadto -jako śmietnik organizmu - zawiera wiele substancji szkodliwych i dlatego nie jest zalecana dla psów, wiemy przynajmniej, o co chodzi. Nie powinniśmy raczyć naszego pupila kilogramem wątroby wołowej 7 dni w tygodniu, ale nie zaszkodzi, jeśli co jakiś czas ugotujemy kawałek w kaszy. (...)

Jeżeli więc chcemy, żeby nasz czworonożny towarzysz dożył w zdrowiu późnego wieku, pamiętajmy, że szczypta rozsądku i garść umiaru to podstawa każdej zdrowej diety.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie z psami to tak jak z ludźmi: jednemu służy to, drugiemu co innego. U psów to jeszcze dochodzi to, że każda rasa co innego lepiej toleruje, a w obrębie rasy... itp., itd....

Skończyłam gotowanie jedzenia mojej psiuni w okresie jej niejadztwa, kiedy przygotowywałam garnek jedzenia i garnek jedzenia wyrzucałam, bo ona wtedy jadła jak ptaszek (kiedyś nawet udaliśmy się z tego powodu do weterynarza) :roll: A potem nagle przestała być niejadkiem... :o

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W poszukiwaniu alternatywy dla suchej karmy próbowałam przestawić moją sforkę na BARF - nie powiem jadły chętnie,ale po ponad miesiącu nawracających biegunek odpuściłam,bo ileż można dawać psom leków przeciwbiegunkowych....

Znam kilka psów "barfujących" i mają się świetnie - ale jak juz tutaj ktoś napisał - każdy pies jest inny ... i nie każdemu barf musi odpowiadać.Poza tym dla mnie było bardzo kłopotliwe zaopatrzenie,bo zrobić zapasy dla sześciu (wtedy) psów np.na tydzień to nie takie proste...

 

Teraz moje piesy są na suchej karmie,ale przez całą zimę były na gotowanym .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzieki za odpowiedzi.

Zielonooka - fajowy artykol :p :D

Kiedys mialam bokserke - najchetniej jadla bialy ser z chlebem :lol:

suchego nie ruszyla , wrecz spogladala na mnie z pytaniem na mordzie - zwariowalas? :lol: jak dostala kosc - objadla mieso, kosc wylizala i przynosila nam pod nogi, zebysmy sobie wzieli :lol: :wink:

 

cockermanka - jeny 6 psow - ładne stadko :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hm... to ja sie doksztalcic musze 8) :D

bo zielonego pojecia ...nie mam co to za dieta :wink:

 

kości, surowe mięso, warzywa i owoce :p

Nawet nie wiedziałam, że już od czterech lat karmię moją jamniorkę według jakiejś diety :o

 

Wszystko surowe?

i jak sie ma psiak?

Świetnie. Czasami dostaje odrobinę ryżu z jakimś sosem z naszego talerza, albo gotowaną marchewkę z rosołu, ale jest to traktowane na zasadzie "cukierka" a nie posiłku. I na dodatek nie jest gruba, a utrzymanie linii u jamnika nie jest sprawą prostą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też karmię surowym mięsem i pies ma się œwietnie. A suchš karmę też dostaje. Nie wierzę w żadne psie ani ludzkie diety - cud. Szczególnie diety typu `tylko`.

 

No wlasnie, tez chcielismy tak karmic psiaka - rano suchy pokarm , po poludniu i wieczorkiem miesko i warzywka ale jeden z hodowcow odradza mieszanie obu diet.

 

A sluchajcie ja mam inne zagwozdke.

Moj pies - fila brasileiro ma teraz 3 miesiace ( skonczy za tydzien) :)

W sklepie poradzili mi Royal Canin Giant Junior i dawac 0,5 kg dziennie w 3 dawkach.

ALe czy to nie jest dla psow od 8 miesiaca? w tabeli dawkowania jest od 8 :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właœnie, oni chyba wiedzš lepiej niż sprzedawca, co, dla kogo i dlaczego. Szczególnie, że to specjalne karmy dla olbrzymów. A swojš drogš gratuluję posiadania takiego super psa. Daj fotki do działu "pokażcie gęby..."

 

dzięki :)

ok :) dam zdjatka :)

jutro będę musiała pojechać wymienić tą karmę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...