Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Dziwna granica z sąsiadem


pawcio1973

Recommended Posts

Witam.

 

Mam problem na granicy z sąsiadem i chcę was zapytać jak go najtaniej rozwiązać. Problem zaczął się po rozbiórce starego domu, który stał na obu działkach, takiego przedwojennego bliźniaka. Okazało się, że granice w środku domu przebiegały dziwnie po pokojach i teraz mam wzdłuż granicy na długości 30m dwa uskoki. Jeden większy, wchodzący w moją działkę, i drugi trochę mniejszy, dwa metry dalej po stronie sąsiada. Poza względami estetycznymi jest to dla mnie problem, gdyż moja działka ma tylko 14m szerokości. Po rozbiórce musiałem sam postawić ogrodzenie (na swojej stronie, ponieważ sąsiad, który tą działkę odziedziczył i wogóle się nią nie interesował nie chciał budować razem na granicy). W tym roku syn sąsiada (jest mniej upierdliwy od ojca) zaczął stawiać tam budynek i dogadaliśmy się co do granicy. Dodam jeszcze, że uskoki widnieją na mapach, natomiast nie są naniesione na gruncie. I tu mam pytanie. Jak to zrobić najtaniej bez angażowania geodetów (wznawianie granicy, nanoszenie znaków, itd.) To sporo kosztuje, a te uskoki mają razem ze 4 m2. Mi bardziej zależy na wyprostowaniu tej granicy, a nie chcę żeby on się rozmyślił. Czy możemy z sąsiadem napisać w obecności notariusza oświadczenia, że przekazujemy sobie te uskoki i czy będzie to ważne dla urzędu. Potem wyprostujemy po sąsiedzku granice i podczas jakiejś inwentarzacji sami geodeci naniosą to na mapy. Proszę was o poradę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisałeś - mniej upier... syn, ale jak on to jutro sprzeda i trafisz na furiata, to nie pozbierasz się ze śmiechu.

Moja rada - prostuj te historię, zanim zainwestujesz kupę kasy w remont.

Geodeta, nowy podział działek i

 

 

......

 

święty spokój.

J

 

..zaoszczędzisz parę złotych teraz - jutro zapłacisz 2 x tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy możemy z sąsiadem napisać w obecności notariusza oświadczenia, że przekazujemy sobie te uskoki i czy będzie to ważne dla urzędu. Potem wyprostujemy po sąsiedzku granice i podczas jakiejś inwentarzacji sami geodeci naniosą to na mapy. Proszę was o poradę.

 

To nie wystarczy. Potrzebujesz geodetę i mapę z nowym podziałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A możemy wymienić się tymi kawałkami za pieniądze? Napiszemy umowę kupna - sprzedaży ( u notariusza ). To się chyba liczy np. przed sądem. Chodzi mi tylko o to, żeby on nie mógł się później wycofać bez konsekwencji.

Takie urzędowe załatwienie tej sprawy tzn. geodeta, brak znaków geodezyjnych, będzie kosztować ok.2000zł, a z kasą kiepsko :cry:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...