Jagna 10.08.2005 10:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Sierpnia 2005 Jagna, skąd taka wysoka cena? U nas wywóz szamba to 120 zł miesięcznie. Pozdrawiam Z tego co wiem to jeden wywóz kosztuje u nas (okolice W-wy) ok. 150 zł. Znając moją rodzinę wywózka będzie się odbywała raz na dwa - trzy tygodnie, dlatego tak mi wyszło Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
fizyk 10.08.2005 13:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Sierpnia 2005 z tego co wiem to oczyszczalnie są importowane ze Słowacji i nie posiadają żadnych Polskich atestów którymi będziecie musieli się legitymować Póki co nie trzeba się legitymować żadnymi atestami. Zresztą biorąc pod uwagę przepisy unijne - każdy towar produkowany w kraju członkowskim może być sprzedawany w całym obszarze UE. Jeśli się mylę to niech mnie ktoś poprawi. Podobnie jak fakt, że dokumenty honorowane w jednym państwie członkowskim, sa onorowane w UE. Jeśli jestem w błędzie, to proszę o wyjaśnienie. Zresztą Norma ISO jest przeznaczona nie tylko na rynek polski, tylko na całym świecie (min. Europa), a zakład produkujący te oczyszczalnie posiada takowy certyfikat. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
fizyk 10.08.2005 14:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Sierpnia 2005 A pro po: www.bioeko.ires.pl/images/certyfikat.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Maco 10.08.2005 15:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Sierpnia 2005 Żeby unijny pordukt mógł być honorowany w całej unii chyb amusi mieć znak CE ? Zwykłe szambo musi mieć Atest polski więc oczyszczalnia chyba też, chociazby szczelny zbiornik ? U mnie (25km od centrum W-wy) wywóz szamba liczy się za m3 a nie za kurs. Było 12zl a ostatnio podrożało do 13zł. Od roku prowadzę zapiski i wychodzi mi, że moja 4 osobowa rodzina :- średnio dziennie produkuje 225l ścieków- średnio próżniamy 8m3-szambo co 29 dni kalendarzowych- i kosztuje nas to 90zł miesięcznie Czy robiliście analizę zwrotu ? Dla mnie wychodzi mało korzystnie.Przy cenie promocyjnej tego bioeko 6933zł (z 7% VAT) i rocznyck kosztach za prąd 216zł, okres zwrotu inwestycji wychodzi 8 lat ! Do tego trzebaby dodać:-pewnie raz do roku wybranie osadów stałych ? Chociaż na stronach bioeko o tym nie piszą... a przecież jak jakaś cięższa rzecz wyląduje niechcącyw sedesie to...- nie piszą czy złoże aktywacyjne jest niezniszczalne, czy trzeba je wymieniać... piszą, że tylko jak zaschnie (po 3 miesięcznym niezasilaniu w ścieki)- jak przez 3 dni nie będzie prądu to złoże do wymiany. U mnie w ciągu ostatniego roku tylko raz się zdarzyło, że nie było prądu przez 3 dni - ale nie wiem czy akurat po trzech dniach to złoże jeszcze jest do wymiany czy jeszcze przeżyje.Jeśli z powyższym związane sa jakiekolwiek koszty to analiza wydaje się być jeszcze bardziej niekorzystna. No i żeby porównać jeszcze bardziej finansowo, można powiedzieć, że lokując 6933zł na prostym rachunku oprocentowanym 5% mamy z tego 23zł miesięcznie odsetek (po Belce) co wydłuża okres zwrotu do 11,8 lat Czy ktoś pytał jakie są inne koszty roczne utrzymania tej oczyszczalni przy utrzymaniu 3-leniej gwarancji ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
fizyk 10.08.2005 20:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Sierpnia 2005 Maco - pewnie masz rację. Ale każdy obiekt tego typu dopuszczony do sprzedaży musi mieć znak CE (nawet zabawki ). Więc tutaj nie widzę obaw. Od strony kosztów - być może będą porównywalne - ale bierz pod uwagę, że w Europie odchodzi się od szamb i powoli będą one usuwane z że tak powiem krajobrazu. Wcześniej czy później szamba zostaną zastąpione oczyszczalniami. To się dzieje w Europie. Wejdzie jakaś dyrektywa unijna - i po kłopocie. Być może pójdą w ślad za nią jakieś dofinansowania itp. Myślę, że potrwa to z 10 lat. Wtedy moja oczyszczalnia się zwróci. Wywóz szamba zależy od odległości miejsca zamieszkania od miesjca zrzutu. Ja mieszkam poza miastem, więc koszty wywozu są wyższe. Kiedyś to liczyłem i kalkulacja była prosta. Trzecia kwestia - będę mógł się kąpać bez ograniczeń psychicznych - że zaraz bedę miał pełne szambo. To samo tyczy się moich gości. Po czwarte - taka oczyszczalnia jest bezzapachowa. Szambo - niestety śmierdzi - choć przy dobrym zbiorniku - tylko podczas opróżniania - ale zawsze. Podobnie jak drenażowe oczyszczalnie. W moim przypadku również ukształtowanie terenu nie pozwalało na drenaż - a szambo nie wchodziło wogóle w rachubę. Jak tylko podłącze urządzenie - będę mógł Wam powiedzieć jak działa. Na razie jestem zadowolony z zakupu. A wg ustawy, gwarancją (lub po staremu rekojmia) gwarantuje mi zwrot kosztów, jeżeli urządzenie nie będzie spełniało swych funkcji (ja w to wliczam bezwonność i dopuszczenie do użytkowania plus kilka innych). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
fizyk 10.08.2005 20:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Sierpnia 2005 Zresztą tego typu pytania można zadawać przecież użytkownikowi, który reklamuje się że handluje tymi POŚami. Nick na forum muratora: filipkosim . W końcu ja nie dostaję nic za reklamę a tylko jestem jednym z tych co ją zakupili. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Maco 11.08.2005 04:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Sierpnia 2005 Z tym CE to by się nie martwił rzeczywiście. Moje szambo czuć na pewno przy wybieraniu (raz na miesiąc) ale po chwili (jak jest wiatr to parę minut a bezwietrznie to może z godzinę) już nie czuć - jest to między domem a drogą gdzie w zasadzie się nie przebywa tylko przechodzi. Dla mnie wydanie 7000zł, żeby raz na miesiąc nie było lekko czuć to zbytni komfort. Tym bardziej, że wszyscy sąsiedzi na około mają szmba i czasem jak zawieje od nich to też czuć - a na to już nie mam za bardzo wpływu.Myślę, że zwykła instalacja ma odpowietrzenie na dachu i przez to na codzień szamba nie czuć. I jeszcze mówią, że można dosypać bakterie za kilka złotych miesięcznie i wtedy zupełnie nie czuć... Nie słyszałem o planach dyrektywy unijnej żeby zabronić korzystać z szamba. Nie wydaje mi się to logiczne, bo szczelne szambo - tak jak pisałem wcześniej - jest z punktu widzenia pewności oczyszczenia ścieków jest bezpieczniejsze niż oczyszczalnia. Może to jest właśnie powód dla którego w otulinie Kampinowskiego Parku Narodowego nie wydaje się pozwoleń na POŚ.Jest przecież w miarę realne ryzyko, że ta pompa z oczyszczalni się popsuje lub zatnie. Skoro ta oczyszcalnia jest taka cicha to tego nie zauważysz ani nie usłyszysz. Skutkiem tego będzie odprowadzanie nieoczyszczonych ścieków do gleby lub rzeki lub oczka (jak oczko, to pewnie zauważysz w miarę szybko) - czyli skażenie.Kiedyś rozważałem takie oczyszczalnie ale doszedłem do wniosku, że im mniej części mechanicznych czy elektrycznych tym lepiej. Ja liczę, że w ciągu kilku lat (5-7) wybudują u mnie kanalizację i wtedy nie będę mógł dalej korzystać z oczyszcalni - będzie nakaz używania kanalizacji. Więc okres zwrotu 10 lat wydaje się zbyt duży. Co innego, gdyby oczyszczlania kosztowała 3000zł. Przyglądałem się oczyszczalniom glebowo korzeniowym, których średnia skuteczność oczyszczania to 98% (bioeko ma 95 - 97%) i jest zupełnie bezobsługowa (nie ma silników, nie ma złoża, które trzeba wymienić). Jej pewną wadą jest wymagana powierzchnia pola = ok.4m2 na osobę. Przy 4 osobowej rodzinie to 16m2. To o wiele mniej niż drenaż i ale więcej niż bioeko.Koszt jest też raczej duży jeśli zleci się wykoanie firmie. Opcja, której ja się przyglądam, to zakup projektu ok.2000zł i wykonanie samemu (koszt materiałów nie powinien przekroczyć 1000zł (folia, minerały, nasadzenia, rury, studzienki).Z tego co czytam, to właśnie takie oczyszczalnie są promowane w Niemczech - bo prawie w 100% naturlane (oprócz rury doprowadzającej/odprowadzającej ścieki/wodę i folii wyściełającej złoże), ich żywotność to średnio 75 lat bezobsługowej pracy. Odporne na brak ścieków i przelanie.Ale to wszystko Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
fizyk 11.08.2005 06:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Sierpnia 2005 Ja na razie na kanalizację liczyć nie mogę. Szamba nie chcieliśmy z żoną, bo tak jak napisałem - koszty wywozu są zbyt wysokie. Może za 10-15 lat będzie kanalizacja. Ale do tego momentu POŚ mi się zwróci. Najważniejsze jest subietkywne podejście w tym przypadku do sprawy. Nie mam w zwyczaju podważać czyichś wyborów. Ty wybrałeś szambo - bo przeanalizowałeś wszystkie za i przeciw. I jest to prawdopodobnie najlepszy wybór dla ciebie. Jak będzie naprawdę - okaże się za kilka lat. Ja dokonałem takiego wyboru też w oparciu o jakieś swoje analizy. I tez przekonam się czy był słuszny dopiero po paru latach. Ale dzięki naszej wymianie poglądów ktoś inny może skorzystać. Wyciągnąć coś co dotyczy jego. I o to w tym wszystkim chodzi. Dlatego lubię wdawać się w tego typu dyskusje. My siebie wzajemnie nie przekonamy - ale może przy okazji innych A swoją drogą dzięki za zwrócenie uwagi na brak zasilania. Będę musiał pomyśleć o jakiejś kontrolce, że zasilanie jest, bo przecież nie będę latał do piwnicy co drugi dzień, żeby sprawdzić, czy działa mi pompa POŚa. Pogadam z elektrykiem. Jestem na etapie ciągnięcia kabli po domu, więc jest jeszcze na to czas. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jagna 11.08.2005 08:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Sierpnia 2005 Przyglądam się z zapartym tchem tej dyskusji. Mam taką uwagę: Maco, z całym szacunkiem, ale przy obliczaniu okresu zwrotu inwestycji powinieneś chyba wziąć pod uwagę tylko różnicę w cenie między szambem a oczyszczalnią. Przecież COŚ i tak trzeba zamontować. Mój sąsiad za szambo z instalacją zapłacił...6000 zł! Nie wiem skąd je wziął, ale informacja pochodzi z wczoraj. U nas nie wchodzi w grę szambo murowane, bo widzieliśmy co woda zrobiła z wymurowaną piwniczką sąsiada. Betonowe ponoć się rozszczelnia, więc jedyne jakie jest pewne to wyłącznie plastikowe, a jego koszt to również kilka tysięcy złotych. Tak więc biorąc pod uwagę różnicę w cenie to wynosi ona już znacznie mniej. A kiedy zwróci się szambo? Nigdy. Jeżeli chodzi o wymianę złoża, to owszem jest to na stronie napisane: "Bakterie bez tlenu (a tym samym oczyszczalnia) mogą pracować nie dłużej jak 3 dni. Po tym okresie konieczne jest uzupełnienie osadu czynnego" A przez to rozumiem dolanie nowych bakterii za ok. 40zł Co do awaryjności to przeczytałam tak: "Przydomowe oczyszczalnie ścieków BIOEKO mogą pracować bez większych problemów około 30 lat. Przy budowie oczyszczalni projektanci starali się jak najbardziej uprościć jej konstrukcję po to, aby uzyskać bezawaryjność. W oczyszczalni brak jakichkolwiek części ruchomych, wszystkie metalowe elementy są nierdzewne, nie ma żadnych skomplikowanych urządzeń pomiarowych jak to bywa w przypadku produktów innych firm. Łączenia w zbiorniku uszczelnione są dodatkowo silikonem. Geowłóknina zastosowana przy aparaturze napowietrzającej jest materiałem niezwykle odpornym na działanie ścieków. Przydomowe oczyszczalnie ścieków BIOEKO objęte są 3 letnią gwarancją. Elementem, który ewentualnie może się popsuć jest pompka napowietrzająca. Konieczna jest wtedy wymiana tłoczków. Na całe szczęście jest to jednak bardzo mały koszt (około 10 pln za sztukę)" i mam nadzieję, że kontrola pompek jest mnie więcej tak samo kłopotliwa jak kontrola czy szambo już jest pełne czy nie. Dlatego jeżeli okaże się, że muszę mieć szambo, to będzie mi bardzo źle A co do oczyszczalni glebowo korzeniowych to ja warunki mam, ale ponoć potrafią "podśmiardywać". Nie wiem czy to prawda. Muszę to sprawdzić, tym bardziej, że korzeniowa zdaje się nadawać do wysokiego poziomu wód....hmmm. Muszę się jeszcze dokształcić. Pozdrawiam P.S. Fizyk, faktycznie robimy tu za darmową reklamę panu Filipowi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Radek_ 11.08.2005 09:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Sierpnia 2005 Dyskusja faktycznie nabrała rumieńców. Ja jeszcze nie wiem, którą opcje będę ćwiczył. W każdym razie faktem jest, że wyciągnąłem wczoraj "Muratora" (jutro mogę sprawdzić, który to nr) i jak nic podane ceny za zbiorniki 8m3 kształtują sie między 4500 - 6000 zł. Także gdybym miał wydać takie pieniądze, to chyba wolałbym zainwestować w POŚ. Chociażby z różnicy słów między "wydać", a "zainwestować" Ale serio nie wiem jeszcze jak będzie w moim wypadku i zazdroszcze jednym i drugim, że już mogą się z "czymkowliek gdzieś" podłączyć Co więcej szczerze wam gratuluję. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arko 11.08.2005 09:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Sierpnia 2005 Koszt jest też raczej duży jeśli zleci się wykoanie firmie. Opcja, której ja się przyglądam, to zakup projektu ok.2000zł i wykonanie samemu (koszt materiałów nie powinien przekroczyć 1000zł (folia, minerały, nasadzenia, rury, studzienki). Z tego co czytam, to właśnie takie oczyszczalnie są promowane w Niemczech - bo prawie w 100% naturlane (oprócz rury doprowadzającej/odprowadzającej ścieki/wodę i folii wyściełającej złoże), ich żywotność to średnio 75 lat bezobsługowej pracy. Odporne na brak ścieków i przelanie. Ale to wszystko Maco ty masz chyba jakieś urojenia, skąd wg twoich kalkulacji wziął się koszt materiałów 1000 zł ??????, przecież osadnik, folia 1mm,studzienki, drenaż, przepompownia (konieczna by zasilać złoże okresowo) i wypełnienie złoża odpowiednimi frakcjami (koszt wypełnienia to of 2500zł), koszt materiałów dla wykonania trzcinówki to około 6900zł - wersja dla 4 osób. Najpierw radzę poczytać oa później pisać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ana_b 11.08.2005 18:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Sierpnia 2005 czy ktoś wie gdzie można dowiedzięć się o dotację do przydomowych oczyszczalni; w gminie powiedzieli że nic na ten temat nie wiedząz góry dzięki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
fizyk 11.08.2005 21:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Sierpnia 2005 Ana - najlepiej poszukaj w internecie . Oczywiście żartuję. Z tego co słyszałem trzeb asię rzeczywiście dowiadywać w gminach. Jest też możliwość otrzymania niskiego kredy przez BOŚa. Nie rozglądałem się jeszcze w tej sprawie. A wracając do tematu Bioeko - Jagna - rozmawialem z moim elektrykiem. Nie ma problemu, żeby zrobić taką kontrolkę. W momencie kiedy przestaje działać pompka (a zasilanie jest) może migać kontrolka lub (i) włączyc się delikatny brzęczyk. Może to być przydatne, bo nie chcciałbym wychodzić na zewnątrz, żeby sprawdzić pompkę . Sam produkt, rzeczywiście wygląda na solidnie zrobiony. A na pewno jest prosty (im coś prostszego, tym lepiej - mniej rzeczy może się zepsuć!!). Ważna rzecz. Ja kupiłem oczyszczalnie kilka tygodni temu. Zapłaciłem zaliczkę. Jak będę chciał ją instalować - mam zadzwonić. Panowie przyjadą, uruchomią oczyszczalnię. Gwarancja rozpocznie się od momentu uruchomienia. Jeśli chodzi o szambo - to pamiętajcie kochani, że mało jest szambowozów z dużymi zbiornikami. Gdzieś czytałem (w którymś muratorze), że warto się zastanowić czy opłaca się robić BigSzambo, bo co prawda żadziej się je opróżnia, ale drożej to kosztuje i trzeba znaleźć firmę z samochodem o dużej pojemności zbiornika. Nasuwa mi się na myśl taka filozoficzna myśl: Taki gówniany temat, a wciąga!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Maco 12.08.2005 05:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2005 Mam taką uwagę: przy obliczaniu okresu zwrotu inwestycji powinieneś chyba wziąć pod uwagę tylko różnicę w cenie między szambem a oczyszczalnią. Jagna, masz rację. Ja to policzyłem w ten sposób bo w moim projekcie i warunkach nie miałem pozwolenia na POŚ. Więc szambo było jedynym wyjściem - chociaż zamontowałem takie, że w przyszłości można będzie je wykorzystać jako wstępny osadnik gnilny do POŚa (ale nie takiego jak ma fizyk ). Moje szambo kosztowało 1748zł w tym 250zł transport. Wykopu nie liczę bo tu i tu trzeba zrobić. Szambo jest betonowe z dodatkami uszczelniającymi pomalowane jakimś czarnym mazidłem z zewnątrz. Ma atesty, że się nie rozszczelni. I tak jak Jagna też słyszałem, że się betonowe rozszczelniają... Nie wiem. Moje szambo w zasadzie zamontowano w wodzie (w wykopie była woda) i specjalnie zostawiłem je na kilka tygodni, żeby sprawdzić szczelność - było OK. Ale to było nowe... Myślę, że 100% pewności, że po 20 latach się nie rozszczelni nie ma - tak jak każdy inny system może się zepsóć. Szambo z tworzywa jest narażone na pęknięcia przy wysokim poziomie wód grunotwych. Dodatkwoo ja mam drogę bardzo blisko szamba więc wstrząsy od samochodów też nie są dobre dla takiego zbiornika z tworzywa - to przemawia na niekorzyść każdego tworzywa czy szambo czy POŚ... Trzeba wziąć POŚ pod uwagę w projekcie zagospodarowania - tak mi się wydaje. Jeśli odejmę cenę tego szmaba to kores zwrotu wydzodzi 6 lat a jak wezmę pod uwagę odsetki z zainwestowanej kwoty różnicy (POŚ - szambo) to 7,8 lat. Czy na pewno regenracja złoża to 40zł ? Czy chodzi o dosypanie/dolanie bakterii czy wymiana jakiś kamieni ? i mam nadzieję, że kontrola pompek jest mnie więcej tak samo kłopotliwa jak kontrola czy szambo już jest pełne czy nie. No nie wiem. Ja szambo sprawdzam po 3 tygodniach jak już wiem, że może się dopełniać. Czy pompa w POŚ działa trzeba sprawdzać na bieżąco bo 3 dni przerwy i wymiana złoża... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Maco 12.08.2005 05:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2005 Dyskusja faktycznie nabrała rumieńców. Ja jeszcze nie wiem, którą opcje będę ćwiczył. W każdym razie faktem jest, że wyciągnąłem wczoraj "Muratora" (jutro mogę sprawdzić, który to nr) i jak nic podane ceny za zbiorniki 8m3 kształtują sie między 4500 - 6000 zł. Także gdybym miał wydać takie pieniądze, to chyba wolałbym zainwestować w POŚ. Chociażby z różnicy słów między "wydać", a "zainwestować" Ale serio nie wiem jeszcze jak będzie w moim wypadku i zazdroszcze jednym i drugim, że już mogą się z "czymkowliek gdzieś" podłączyć Co więcej szczerze wam gratuluję. Radek poszukaj na forum, w pewnym okresie (jak ja budwołaem) w okolicach Warszawy bardzo popularne byłu szamba betonowe z okolic Radomia. Na przykład 9000 litrów jednokomorowe za 1400zł netto. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Maco 12.08.2005 05:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2005 Maco ty masz chyba jakieś urojenia, skąd wg twoich kalkulacji wziął się koszt materiałów 1000 zł ??????, przecież osadnik, folia 1mm,studzienki, drenaż, przepompownia (konieczna by zasilać złoże okresowo) i wypełnienie złoża odpowiednimi frakcjami (koszt wypełnienia to of 2500zł), koszt materiałów dla wykonania trzcinówki to około 6900zł - wersja dla 4 osób. Najpierw radzę poczytać oa później pisać Arko, może moje szacunki są urojone Myślałem tak: - mam już dwukomorowe szambo, które wykorzystam jako wstępny osadnik - folię 2*0,5mm też ma bo kiedyś okazyjnie kupiłem (koszt o ile dobrze pamiętam nie przekraczał 200zł). - studzienka to 2 kręgi po 20-30zł każdy - drenaż, przepompowania, wypełnienie. Tutaj według tego co czytałem (nie wiem czy dużo czy nie ale na pewno czytałem - przyrzekam !) są mercedesy i syrenki. I pewnie też skody i volkswageny. Ja mam lekki spadek terenu więc zakładając przepływ poziomy przez złożę mogę drenaż ogranizczyć do doprowadzenia i odprowadzenia (parę metró rur PCV kanalizacyjnych za kilkadziesiąt złotych. Przepompowni również nie potrzebują - to na pewno jest duży koszyt i kłóci się z moim mniemaniem o POŚu bezobsługowym i naturalnym wypełnienie. Wiem, że w mercedesie powinno być odpowiednie kruszywo o odpowiedniej porpwatości i właściwościach. Czytałem też, że można użyć grunt rodzimy z dodatkiem keramzytu i na przykład makulatury - ta wersja na pewno jest tańsza i nie wiem tylko jak dalece gorzej wpływa na zdolności oczyszczania. Trzcinę mam właściwie na terenie działki (sprawdzałem, że to jest ta dobra do glebowo-korzeniowych) więc nasadzenie mogę zrobić za darmo i myślę, że po 2 latach (sądząc po sile rozrastania się obecnej trzciny) bardzo ładnie powinna zarosnoąć złoże Powiedz mi, gdzie się najbardziej mylę i dlaczego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Maco 12.08.2005 05:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2005 rozmawialem z moim elektrykiem. Nie ma problemu, żeby zrobić taką kontrolkę. W momencie kiedy przestaje działać pompka (a zasilanie jest) może migać kontrolka lub (i) włączyc się delikatny brzęczyk. Może to być przydatne, bo nie chcciałbym wychodzić na zewnątrz, żeby sprawdzić pompkę . Ciekawe jak to jest zrobione. Czy jak się te uszczelki zepsują to kontrolka też to wyczuje, czy tylko awarię silnika pompki ? I zakładam, że taka pompka będzie na oddzielnym obwodzie elektrycznym - czy będziesz wiedział, że ten bezpiecznik się wyłączył i nie ma prądu - brzęczyk też w tym przyapdku nie zadziała. Ale może trzeba drugą kontrolkę która świeci jak jest prąd... ? Jeśli chodzi o szambo - to pamiętajcie kochani, że mało jest szambowozów z dużymi zbiornikami. Gdzieś czytałem (w którymś muratorze), że warto się zastanowić czy opłaca się robić BigSzambo, bo co prawda żadziej się je opróżnia, ale drożej to kosztuje i trzeba znaleźć firmę z samochodem o dużej pojemności zbiornik To też prawda co mówisz. Dużo chyba zależy od sposobu opłat. U mnie są za m3 więc czy szambo będzie opróżnaiane co tydzień czy raz na 2 miesiące opłata będzie taka samam. Sąsiad ma zbiornik 25m3 i przyjeżdża do niego wielka beka dość rzadko. Myślę, że warto sprawdzić w gminie jakie są plany budowy kanalizacji i wziąć to pod uwagę. Wracając do glebowo-korzeniowej moje myślenie było takie: - daje ona jeden z największych stopni oczyszczenie ścieków więc wydaje się najmniej "szkodliwa" dla środowiska - już nie pamiętam ile ale chyba nawet do 20% ścieków "znika" przez parowanie poletka trzcinowego. To dla mnie jest ważne, bo nie mam cieku wodnego do którego mógłbym je odprowadzić, budowa studni chłonnej nie jest dla mnie łatwa, więc na razie myślałem o oczku. - jest urokliwa krajobrazowo (pole trzcinowe) co chciałbym wykorzystać jako "żywopłot" z jedenj strony mojej działki. Działkę mam w miarę dużą (1700m2) co też ma oczywiście znaczenie, bo na małej nie ma o czym gadać). I jest siedliskiem róznych ptaszków i innych gadzin. No i szumi ładnie jak wiatr powieje... - po doprowadzeniu kanalizacji poletko zostaje, będzie zasilane deszczówką więc krajobraz się nie zmieni a dodatkowo deszczówka po przejściu przez taki filtr będzie się nadawała do podlewania nawet warzyw. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Maco 12.08.2005 05:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2005 Na pewno jest gdzieś na forum wątek o glebowo-korzeniowych. Muszę lecieć więc nie mam czasu, żeby poszukać i podesłać linka... Ale uprzedzając nie jestem sprzedawcą tych rzeczy - Jagna może potwierdzić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arko 12.08.2005 06:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2005 MacoPo pierwsze studzienka z kręgów betonowych bez solidnego dna i pokrywy niewiele Ci da a pondto trzeba to wykopać ustawić wykuć, oblepić rury, odpowiednie spadki - chyba że masz to darmoPo drugie - do szamba musisz wstawić wkładkę komorową lub samodzielny filtr doczyszczający po by oddzialić części stałe by te nie przedostawały się do studzienki a później na złożePo trzecie - złoża o przepływie poziomym dziłają ale tylko teoretycznie dlaczego - wypełnienie musi być bardzo dobrze wypłukane wręcz porządany jest pisaek rzeczny lub żwir morski by był jakikolwiek przepływ, doświadczenia prowadzone wykazały ze po około roku złoże jest już niedrożne, ściek płynie po folii na dole, zapychają go zmineralizowane części opadających roślin, brak jest życia biologicznego ze wzlędu na brak tlenu w wypełnieniu itpRozważ filtr pionowy gdzie ściek podawany jest okresowo co ma kolosalne znaczenie zimą Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
fizyk 12.08.2005 07:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2005 Ja to policzyłem w ten sposób bo w moim projekcie i warunkach nie miałem pozwolenia na POŚ. Więc szambo było jedynym wyjściem - chociaż zamontowałem takie, że w przyszłości można będzie je wykorzystać jako wstępny osadnik gnilny do POŚa (ale nie takiego jak ma fizyk ) Maco - a widzisz. Ty nie miałeś wyjścia. Musiałeś zrobić właśnie tak!!! Choćbyś i nie chciał. Jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma . Ja miałem wybór, bo szambo - gdybym chciał to bym zrobił, a w projekcie miałem POŚ drenażowego. A propo budowy - fizycznie ( ) to nic tam nie ma prawa się zepsuć. Jest to tak proste urządzenie jak cep. Jedyne skomplkowane urządzenie to pompa. Odpowiadając na twoje wątpliwości - zasilanie pompy będzie na oddzielnym obwodzie, a instalacja kontrolna - tez na zupełnie innym obwodzie . Brzęczek nie będzie reagował na brak zasilania na pompie/pompa nie działa. Nie znam się na tym. Jestem mechanikiem/rzeczoznawcą samochodowym a nie elektrykiem. Od tych rzeczy mam znajomych elektryków/magików, którzy mi to zrobią tak jak trzeba. A wszystkie bezpieczniki będą w domu. No i zapraszam do mojego albumu - zobaczysz jaki mam spadek na działce. Wtedy zrozumiesz dlaczego m.in. nie chciałem drenażowego (choć dałoby się to zrobić). Jeszcze jedno - złoże to zwykłe złoże - żadnych kamieni!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.