Kratka odpływowa na podjeździe

[JMaciek]

Witam,

 

Mam brame rozwierną - w zwiazku z tym podjazd do garazu od strony bramy bedzie wypoziomowany (dlugosc 2m) a dalej bedzie sie wznosil do garazu (na dlugosci 7m).

 

Wykonawca podjazdu z kostki brukowej chce na plaskiej czesci podjazdu zamontowac kratke odplywowa na deszczowke a obok wkopac polaczona z nia studnie chlonna. Motywuje to tym ze splywajaca woda z podjazdu ze strony garazu bedzie sie zbierac na tej plaskiej powierzchni tworzac kałużę.

 

Nie jestem przekonany do tego rozwiazania. Po pierwsze nie podoba mi sie taka kratka, po drugie i nastepne nie wydaje mi sie zeby ta woda magazynowala sie na tej plaskiej powierzchni (8m2). Nigdy nie widzialem aby na kostce betonowej po ulewach stala woda. Oprocz tego podloze mam piaszczyste - woda na glebokosci 17m. Tak na prawde to nie mam juz miejsca na studnie chlonna. Dodatkowo koszt kratki plus studnia to ponad 2 tysiace.

 

Wykonawca sie upiera na tej kratce do tego stopnia ze powiedzial ze nie bedzie robic podjazdu bez kratki (ale jaja - myslalem ze klient nasz pan).

 

Czy wynika to z jego profesjonalizmu czy tez checi dodatkowego zarobku - tu mam zagadke? Musialem mu napisac oswiadczenie o tym czego nie chcę zeby u mnie robil ("oswiadczam ze spadki na kostce zostaly zrobione bez kratki sciekowej na moje zyczenie - poza tym zdaje sobie sprawe z tego ze przy bramie na zieleni beda sie robic zastoje wody podczas padania deszczu").

 

Zostalo ustalone ze ta czesc plaska przed brama zostanie wyprofilowana tak aby byly spadki na boki.

 

Co o ty sadzic - bede mial zalany podjazd? Robic ta nieszczesna kratke?

 

Moze ktos ma rozwierna brame z podjazdem do garazu i opisze swe doswiadczenia?

 

Pozdrawiam,

Maciek

[aru]

odpuść sobie

lub

wykonaj minimalny spadek w dowolnym kierunku

[ESKIMOS]

Wykonawca sie upiera na tej kratce do tego stopnia ze powiedzial ze nie bedzie robic podjazdu bez kratki (ale jaja - myslalem ze klient nasz pan).

 

Czy wynika to z jego profesjonalizmu czy tez checi dodatkowego zarobku - tu mam zagadke?

 

Zdecydowanie to drugie.

No a jak się już sprzeciwiłeś - musiał jakoś z "honorem" wyjść ze sprawy.

 

Prawidłowo położona kostka na gruncie który opisujesz - nie ma prawa utrzymać kałuży nawet przy minimalnym spadku.

 

Mam kostkę na podjeździe pod którą jest płyta betonowa i nie ma żadnych kałuiż nawet po ulewie.

 

Pozdrawiam.