komentarze do dziennika Wymarzonej Pistacji

[Plento]

Witaj,

tak wczoraj własnie podpisaliśmy umowe.

Za wszystko od sciagnięcia humusu, aż po dach wraz z całym sprzętem (koparki, gruchy itp.) za robocizne zapłacimy 48 tyś.

Dużo? Mało? Nie wiem ale nie moglismy juz dłużej czekac, bo sama wiesz ,że fachowcy nie będa czekać.

Dzisiaj dowiedziałam się ,że realny termin złożenia papierów na pozwolenie na budowę to 10 kwietnia, czyli wychodzi na to ,że godzina zero w czerwcu, przy wielkim szczęsciu.

 

Ale praca idzie do przodu u Ciebie, tylko pozazdrościć. Oby tak dalej i żeby pogoda dopisywała i słoneczko grzało

[dabell]

Po dach czyli bez dachu? Ile dach? Cena nie najmniejsza, ale przynajmniej macie zagwarantowane, że będzie kim robić . I nie z łapanki - to ważne.

Trzymam kciuki za pozwolenie .

Dabell

[Plento]

Razem z dachem

[Gość]

No proszę, dzisiaj jest dzień na dzienniki budowy Pistacji. Tylko dziennik Tabalugi gdzieś przepadł.

Plento, życzę szybkiego załatwienia wszystkich papierków na budowę, pogody i do dzieła .

[dabell]

Plento - to całkiem przyzwoita cena , jak na szaleństwo, które się zapowiada w 2007r. . Ciesze się, że już to macie za sobą teraz tylko budowa .

 

Aniu - nadchodzi nasz czas. Jestem ciekawa, ile Pistacji pod naszym wpływem zacznie się budować .

[Plento]

Dzięki dziewczyny za dobre słowa

[mati_sowee]

Witam

ja wraz z moim Misiem tez budujemy pod pistacjami

[dabell]

Plento - gratuluję złożenia dokumentów - trzymam kciuki za szybkie uzyskanie pozwolenia na budowę.

Kupujecie już materiały ? Jaką dachówkę wybierzecie. Na razie Pistacje mają ciemnobrązowe dachy .

Pozdrawiam serdecznie

Dabell

[tabaluga1]

Plento

 

Gratuluję pozwolenia na budowę. A to znaczy, że niebawem ruszacie. Cieszę się, że wkrótce kolejne pistacje wyrosną z ziemi.

Swoją drogą- jak ten czas szybko leci...

Już prawie rok, jak byliście w moim domku. Ja kończę, Ty zaczynasz- super.

Życzę powodzenia i trzymam kciuki za dobre warunki w banku.

pozdrowienia

[Piotrek1]

PLENTO,

 

moje gratulacje jak na Kraków to błyskawicznie.!!! Czyżby coś drgnęło w urzędzie czy p. Małgorzata ma dobre dojście?. Rozumiem ,że współpraca z biurem OK

[Plento]

Piotrek, Tabalugo

 

bardzo dziekuję,

nie- nie było zadnych dojśc, sprawa sama szła swoim tokiem, tyle tylko , ze często dzwonilismy do urzedu i do biura i gnębilismy, chyba tego nie lubia i pozbyli sie nas szybko

[mati_sowee]

GRATULUJE POZWOLENIA

[dabell]

Plento - ale super, prace pełną parą. Już nie moge się doczekać jak będa rosły mury. To dziwne patrzeć na swój-nieswój domek.

Ten wykop pod wykusz jakoś taki znajomy .

[tabaluga1]

Faktycznie- zaczynaliśmy w podobnym czasie. Wynika z tego, że za rok możecie już mieszkać- jeśli się postaracie. Ja w każdym razie trzymam za to kciuki.

Pozdrawiam serdecznie

[maro74]

Witam sympatyków Pistacji. Aż miło patrzeć jak Wasze domki rosną. Moja pistacja czeka jeszcze na pozwolenie ale pod koniec lipca ma już mieć i bedę mógł zacząć coś robić.

 

Pozdrawiam

[tabaluga1]

No to niech się mury pną do góry

[maro74]

Póki co rośnie płot i szopa na graty .

[dabell]

Super, że Wasza Pistacja już ma fundamenty.

 

Co do zmian, to wtrącę trzy grosze od starszej siostry :

okna w gabinecie nie radzę zmniejszać - może być za mało - bo chyba nie macie okna od drugiej strony? Ja to widzę po naszym gabinecie. Jest wystarczająco jasny, ale zmniejszenie okna stanowczo to pogorszy. Mam okno 120*150 w kuchni więc mam porównanie. Zastanówcie się.

Zmiana okna w salonie - 180 na 150 nie robi różnicy.

Drzwi balkonowe też zmniejszyłam w projekcie, ale jak zobaczyłam w realu u Tabalugi to zostawiłam też u siebie. Po pierwsze chyba wyglądałyby za małe na elewacji frontowej, po drugie to główne doświetlenie w sypialni obok łazienki. I to jest ważne.

Buziaki i powodzenia

Dabell

[tabaluga1]

To ja też (jako ta najstarsza siostra) wtrącę swoje trzy grosze.

Popieram dabell- jeśli chodzi o okno gabinetowe- nie zmieniaj, bo będzie za ciemno.

A tego pomieszczenia nad garażem baaaardzo Co zazdroszczę.

Jak rozwiązałaś sprawę komina w kuchni? W projekcie są rury spiro i kominki wentylacyjne ponad dachem, których nie zaakceptował mój kominiarz (zresztą czytałam już na tym forum, że nie tylko mój).

Widzę, że wszystkie forumowe pistacje będą patrzeć na świat przez Oknoplast.

Pozdrawiam i życzę pogody odpowiedniej na murowanie

[Plento]

Wszystkim dziękuję za miłe słowa oraz rady.

Dabell, Tabalugo, jednak nie zmniejszamy szerokości okna i balkonu, pozostają na 100cm.

Co do komina w kuchni, muszę zapytac mężulka , co w koncu wykombinował. Ja byłam teraz pochłnięta wymyslaniem schodów