Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Koszty części wspólnej wodociągu


Froop

Recommended Posts

Muszę zbudować dość długą część wodociągu, z której w przyszłości na pewno będą korzystać sąsiedzi, którzy kupią działki "za moją".

 

Jak wygląda podział kosztów w takim układzie?

Czy jeśli wyłożę np. 10 000 PLN za budowę wodociągu, to w przyszłości (np. za rok, dwa, trzy) będę mógł część tych kosztów odzyskać od sąsiadów, którzy będą chcieli podłączyć się do części wybudowanej przeze mnie?

 

Wodociąg będę budował w drodze, która należy do gminy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość M@riusz_Radom

Z reguły w umowach jest zapis, że po wybudowaniu wodociąg przechodzi na właśność wodociągów. Sprawdź w umowie.

 

Z drugiej strony słyszałem z dość wiarygodnego źródła o człowieku, który się uparł i chciał mieć wodocią na okres 5 lat na własność. Problem pojawił się, kiedy najpierw zrobiła się awaria, którą należało szybko usunąć bo zalewało drogę gminną ($), a drugi problem pojawił się kiedy kolezka musiał dwa razy do roku robić jakieś badania wody ($) - czy nadaje się do celów spożywczych ;)

 

O ile dobrze pamiętam sam poprosił wodociągi o przejęcie tego kawałka rury ;) Nie wiem na ile to było prawdą, ale z tego co mi się kojarzy to faktycznie był zapis, że jeśli wodociąg był Twoją własnością przez 5 lat - bo potem z mocy ustawy przechodził na własność wodociągów, to naprawy bieżące musiał opłacać właściciel rury ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mam jeszcze umowy - dopiero przymierzam sie do tematu.

Probuję naciskać gminę, żeby partycypowali w kosztach budowy - ale idzie bardzo opornie.

 

Czyli reasumując - buduję część wspólną wodociągu za grube pieniądze (duże fi), którą później oddaję komuś (wodociągom lub gminie) za friko. Fajny układ, tylko jestem do tyłu 10000.

 

Są jakieś pomysły jak odzyskać część kosztów i nie czekać np. 10 lat na łaskę gminy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sposobów jest kilka:

1. Szukasz chętnych sąsiadów już teraz do wspólnej budowy,

2. Gmina teraz nie może za friko przyjąć wodociągu, bo musiałaby zapłacić podatek od DAROWIZNY, dlatego trzeba negocjować jak najkorzystniejsze warunki finansowe.

3. Teoretycznie możesz zaproponować, że "odbierzesz" sobie koszty w formie darmowej wody ( xxx m3 na dzień xyz ).

....

J

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Froop miałem ten sam dylemat rok temu. Działek na mojej ulicy jest 8. Ja się wybudowałem pierwszy i potrzebna była mi woda .Sąsiad jest w trakcie budowy.Reszta ma ogródki warzywne i nie są zainteresowani wodą.Mialem do wybudowania 160 mb wodociągu 110 mm. Zapłaciłem niecałe 10 000 zł (bez projektu). Sąsiad dołożył się 3 000.(chwała mu za to). Dostałem z Gminy zapewnienie na piśmie że w ciągu 10 lat ,jeżeli ktoś będzie chciał się wpiąc do wodociągu musi rozliczyć się najpierw ze mną. Poowodzenia Wiech
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie wróciłem z Przedsiębiorstwa Wodociągowego.

 

Dogadałem się w taki sposób, że ja dostarczam materiał na część wspólną (rury, złączki, ...), a oni robią całą resztę (projekt, wykopy, podłączenia, odbiory, zasypywanie, grabienie, ...).

Do tak zbudowanej części wspólnej ja się podłączę - i tu już ponoszę normalne koszty jak za 5m przyłącze.

 

Czy to dobry układ? Czy jeszcze negocjować???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...