Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Bardzo dziękuję

Swoją drogą ciekawe co by było gdybym sie tym nie zainteresował. Ciekawe też czy to powszechne - nacinanie miedzy wszystkimi krokwiami po kazdej stronie w pełni odeskowanego i opapowanego dachu przed położeniem dachówki. Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam

Marek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 2,5k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Witam jeszcze raz forumowiczów w szczególności Pana Andrzeja oczywiście.

Mam jeszcze jedno pytanie dotyczące mojego dachu. Pod oknem (pod górną krawędzią) na poddaszu jeszcze nieocieplonym zastałem malą kupke sniegu ktory nawiało podczas jednej ze śniezyc styczniowych. Dodam że woda nigdy tam nie przeciekała nawet podczas dużych ulew jesiennych. Proszę o poradę co z tym zrobic. Czy można dać ocieplenie i liczyć że jakos to bedzie czy może mam źle założone okno Velux. Serdecznie dziękuję z góry za odpowiedź

Marek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Śnieg pod pokryciem to rzecz normalna ale na posadzce to nienormalna. Wygląda na to, że masz źle obrobione okno. Brak opaski z folii dookoła okna, najprawdopodobniej źle uformowany kołnierz dolny. Prawdopodobnie rama jest nieocieplona. Czy aby masz zamontowaną rynienkę nad oknem? Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

DO PANA ANDRZEJA . PROSZĘ O OCENĘ CZY PAN DEKARZ DOBRZE WYKONAŁ SWOJĄ PRACĘ . DZIĘKUJE

http://img651.imageshack.us/img651/9013/64070016.jpg

http://img684.imageshack.us/img684/7440/12525219.jpg

http://img638.imageshack.us/img638/8/20545281.jpg

http://img690.imageshack.us/img690/9163/81259500.jpg :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam pana widzę że zna się pan na budowie dachów mam prośbę żeby pan ocenił swoim zdaniem dach mego domu.

Tzn dach ma ok 50 lat jest pokryty dachówką cementową która notorycznie nasiąka po deszczach obfitych.

Jest to dwuspadowy dach z dużą lukarną z jednej strony. Problem polega na tym że cześć z okapem bez lukarny, wzięła w środkowej części osunęła się, tzn cieśla który wykonywał więźbę w żaden sposób nie zabezpieczył dachu przed osunięciem się tzn niema żadnych tzw jętek ani zastrzałów pod płatwą stolcową

Wskutek czego płatwa jak i murłata ugięły się w środkowej części dachu wraz z krokwiami i łatami tworzą łuk (prawie 15 cm od właściwego położenia pionu w środkowej części) przy długości 16 metrów domu wypychając przy okazji krępel

Jakiś właściwie cud że nie zjechało pół dachu

Chodzi mi o to czy możliwe jest w jakiś sposób sprostować tą cześć dachu (naciągnąć na właściwe położenie) i zabezpieczyć czy nieunikniona jest rozbiórka i co za tym idzie większy koszt remontu.

Na zdjęciach widoczne jest ponowne murowanie krępla wcześniej wypchniętego przez dach.

Pozdrawiam Adam.

 

 

http://wgrajfoto.pl/pokazfoto/img0310/1f121.jpg

http://wgrajfoto.pl/pokazfoto/img0310/2e282.jpg

http://wgrajfoto.pl/pokazfoto/img0310/38170.jpg

http://wgrajfoto.pl/pokazfoto/img0310/4dd90.jpg

http://wgrajfoto.pl/pokazfoto/img0310/5a019.jpg

http://wgrajfoto.pl/pokazfoto/img0310/682c1.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Panie Andrzeju ponownie.

Myślałam ,że temat dachu już za mną-ale niestety.

Przy okazji odwilży 2 tygodnie temu zobaczyłam,że moje rynny ciekną ( te obok wolich oczu), w kolejnej rynnie stoi sobie woda - w tym miejscu pod dachem woda cieknie po wystających krokwiach ,na rogu dachu. Kładzione rok temu . W zbliżeniu wygląda to tak:

http://images44.fotosik.pl/270/25da2fe67ae23799m.jpg

http://images42.fotosik.pl/182/db563d31361c4c0fm.jpg

http://images49.fotosik.pl/270/e274974e0f649dc0m.jpg

Teraz moje pytanie.Czy to wina tylko ostrej zimy - czy też również niestaranności dekarza.Co z gwarancją - czy mam się upominać o poprawki ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To, że teraz chwilowo woda stoi w rynnach nie musi być wadą. Winę za to może ponosić zalegający w rynnach śnieg. Natomiast jak cieknie po końcówce krokwi to już wada. Twoje rynny są łączone złączkami z gumowymi uszczelkami. Zamarznięta woda mogła je rozszczelnić, podobnie pył niesiony rynną przez wodę. Może być jednak i tak, że rynny nie zostały zablokowane lub za krótko ucięte. Przegląd gwarancyjny nieunikniony.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...Jakiś właściwie cud że nie zjechało pół dachu...

 

To prawdziwy cud, że nie skończyło się zawaleniem choć ta groźba jest całkiem realna. Wygląda na to, że konieczny będzie remont dachu. Bez zdjęcia pokrycia może się nie udać wyprostować więźbę. Konieczne będą śruby rzymskie. Równie konieczna wydaje się wizyta konstruktora. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

DZiękuję za odpowiedź.

Nie wiem czy Pan zwrócił uwage,że rynny przy wolich oczach całkiem się opuściły w dół ,a ta po lewej stronie wręcz przekręciła wokół własnej osi- chyba ze 30 stopni:(. Tak więc woda zamiast płynąc do rury spustowej biegnie w przeciwnym kierunku i przelewa się przez końcówkę rynny :( . Czy teraz wystarczy rynhaki podgiąć z powrotem do góry - czy tez lepiej by było jeszcze nabić jakieś dodatkowe wzmacniające -aby za rok sytuacja nie powtórzyła się?

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na podstawie tego zdjęcia nie jest możliwe ustalenie przyczyny. Wygięcie haka mało prawdopodobne choć nie wykluczone. Prawdopodobnie źle zamocowany hak. W przypadku gdy do takiego stanu doprowadził zsuwający się śnieg koniecznym będzie zamontowanie płotków śniegowych. Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...