marcelaty 07.03.2010 20:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Marca 2010 Bardzo dziękujęSwoją drogą ciekawe co by było gdybym sie tym nie zainteresował. Ciekawe też czy to powszechne - nacinanie miedzy wszystkimi krokwiami po kazdej stronie w pełni odeskowanego i opapowanego dachu przed położeniem dachówki. Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiamMarek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marcelaty 07.03.2010 21:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Marca 2010 Witam jeszcze raz forumowiczów w szczególności Pana Andrzeja oczywiście.Mam jeszcze jedno pytanie dotyczące mojego dachu. Pod oknem (pod górną krawędzią) na poddaszu jeszcze nieocieplonym zastałem malą kupke sniegu ktory nawiało podczas jednej ze śniezyc styczniowych. Dodam że woda nigdy tam nie przeciekała nawet podczas dużych ulew jesiennych. Proszę o poradę co z tym zrobic. Czy można dać ocieplenie i liczyć że jakos to bedzie czy może mam źle założone okno Velux. Serdecznie dziękuję z góry za odpowiedźMarek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Andrzej Wilhelmi 07.03.2010 21:13 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Marca 2010 No to pod oknem czy nad oknem? I jakim cudem to zobaczyłeś? Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marcelaty 07.03.2010 22:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Marca 2010 oczywiście pod oknem na posadzce Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marcelaty 07.03.2010 22:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Marca 2010 Jeszcze jedno szerokość okna 68cm, średnica kupki śniegu pa podłodze - podobnaPozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Andrzej Wilhelmi 07.03.2010 22:28 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Marca 2010 Śnieg pod pokryciem to rzecz normalna ale na posadzce to nienormalna. Wygląda na to, że masz źle obrobione okno. Brak opaski z folii dookoła okna, najprawdopodobniej źle uformowany kołnierz dolny. Prawdopodobnie rama jest nieocieplona. Czy aby masz zamontowaną rynienkę nad oknem? Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marcelaty 08.03.2010 15:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Marca 2010 Bardzo dziękuję za wiadomość.Oczywiście wszystko sprawdzę i się odezwę Pozdrawiam Marek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JP68 08.03.2010 17:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Marca 2010 DO PANA ANDRZEJA . PROSZĘ O OCENĘ CZY PAN DEKARZ DOBRZE WYKONAŁ SWOJĄ PRACĘ . DZIĘKUJE http://img651.imageshack.us/img651/9013/64070016.jpg http://img684.imageshack.us/img684/7440/12525219.jpg http://img638.imageshack.us/img638/8/20545281.jpg http://img690.imageshack.us/img690/9163/81259500.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Andrzej Wilhelmi 08.03.2010 22:32 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Marca 2010 Na podstawia tych zdjęć można powiedzieć, że bardzo dobrze. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sloneczko 09.03.2010 00:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Marca 2010 DO PANA ANDRZEJA . PROSZĘ O OCENĘ CZY PAN DEKARZ DOBRZE WYKONAŁ SWOJĄ PRACĘ . DZIĘKUJE Na podstawia tych zdjęć można powiedzieć, że bardzo dobrze. Pozdrawiam. Chyba ze strachu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Saturn1b 09.03.2010 00:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Marca 2010 Witam pana widzę że zna się pan na budowie dachów mam prośbę żeby pan ocenił swoim zdaniem dach mego domu.Tzn dach ma ok 50 lat jest pokryty dachówką cementową która notorycznie nasiąka po deszczach obfitych.Jest to dwuspadowy dach z dużą lukarną z jednej strony. Problem polega na tym że cześć z okapem bez lukarny, wzięła w środkowej części osunęła się, tzn cieśla który wykonywał więźbę w żaden sposób nie zabezpieczył dachu przed osunięciem się tzn niema żadnych tzw jętek ani zastrzałów pod płatwą stolcowąWskutek czego płatwa jak i murłata ugięły się w środkowej części dachu wraz z krokwiami i łatami tworzą łuk (prawie 15 cm od właściwego położenia pionu w środkowej części) przy długości 16 metrów domu wypychając przy okazji krępelJakiś właściwie cud że nie zjechało pół dachuChodzi mi o to czy możliwe jest w jakiś sposób sprostować tą cześć dachu (naciągnąć na właściwe położenie) i zabezpieczyć czy nieunikniona jest rozbiórka i co za tym idzie większy koszt remontu.Na zdjęciach widoczne jest ponowne murowanie krępla wcześniej wypchniętego przez dach. Pozdrawiam Adam. http://wgrajfoto.pl/pokazfoto/img0310/1f121.jpghttp://wgrajfoto.pl/pokazfoto/img0310/2e282.jpghttp://wgrajfoto.pl/pokazfoto/img0310/38170.jpghttp://wgrajfoto.pl/pokazfoto/img0310/4dd90.jpghttp://wgrajfoto.pl/pokazfoto/img0310/5a019.jpghttp://wgrajfoto.pl/pokazfoto/img0310/682c1.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ewadora 09.03.2010 12:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Marca 2010 Witam Panie Andrzeju ponownie.Myślałam ,że temat dachu już za mną-ale niestety.Przy okazji odwilży 2 tygodnie temu zobaczyłam,że moje rynny ciekną ( te obok wolich oczu), w kolejnej rynnie stoi sobie woda - w tym miejscu pod dachem woda cieknie po wystających krokwiach ,na rogu dachu. Kładzione rok temu . W zbliżeniu wygląda to tak:http://images44.fotosik.pl/270/25da2fe67ae23799m.jpghttp://images42.fotosik.pl/182/db563d31361c4c0fm.jpghttp://images49.fotosik.pl/270/e274974e0f649dc0m.jpgTeraz moje pytanie.Czy to wina tylko ostrej zimy - czy też również niestaranności dekarza.Co z gwarancją - czy mam się upominać o poprawki ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ewadora 09.03.2010 13:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Marca 2010 Tutaj ten mały daszek na wiosnę- przed położeniem dachówki- część ze stojącą wodą w rynnie:http://images46.fotosik.pl/269/36ec3fe67abd7571m.jpgi połac obok:http://images45.fotosik.pl/270/dd6a5b4d7d553251m.jpgDokładniejszych zdjęć niestety nie mam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Andrzej Wilhelmi 11.03.2010 20:44 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Marca 2010 To, że teraz chwilowo woda stoi w rynnach nie musi być wadą. Winę za to może ponosić zalegający w rynnach śnieg. Natomiast jak cieknie po końcówce krokwi to już wada. Twoje rynny są łączone złączkami z gumowymi uszczelkami. Zamarznięta woda mogła je rozszczelnić, podobnie pył niesiony rynną przez wodę. Może być jednak i tak, że rynny nie zostały zablokowane lub za krótko ucięte. Przegląd gwarancyjny nieunikniony.Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Andrzej Wilhelmi 11.03.2010 20:53 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Marca 2010 ...Jakiś właściwie cud że nie zjechało pół dachu... To prawdziwy cud, że nie skończyło się zawaleniem choć ta groźba jest całkiem realna. Wygląda na to, że konieczny będzie remont dachu. Bez zdjęcia pokrycia może się nie udać wyprostować więźbę. Konieczne będą śruby rzymskie. Równie konieczna wydaje się wizyta konstruktora. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ewadora 11.03.2010 20:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Marca 2010 DZiękuję za odpowiedź. Nie wiem czy Pan zwrócił uwage,że rynny przy wolich oczach całkiem się opuściły w dół ,a ta po lewej stronie wręcz przekręciła wokół własnej osi- chyba ze 30 stopni:(. Tak więc woda zamiast płynąc do rury spustowej biegnie w przeciwnym kierunku i przelewa się przez końcówkę rynny . Czy teraz wystarczy rynhaki podgiąć z powrotem do góry - czy tez lepiej by było jeszcze nabić jakieś dodatkowe wzmacniające -aby za rok sytuacja nie powtórzyła się? pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Andrzej Wilhelmi 11.03.2010 21:05 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Marca 2010 Na podstawie tego zdjęcia nie jest możliwe ustalenie przyczyny. Wygięcie haka mało prawdopodobne choć nie wykluczone. Prawdopodobnie źle zamocowany hak. W przypadku gdy do takiego stanu doprowadził zsuwający się śnieg koniecznym będzie zamontowanie płotków śniegowych. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ewadora 11.03.2010 21:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Marca 2010 Wielkie dzięki za odpowiedź . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adamrw 13.03.2010 20:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Marca 2010 Kompleksowe wykonanie dachów http://www.witand.pl W jakich odległościach od Łodzi wykonujecie Państwo dachy? pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Andrzej Wilhelmi 14.03.2010 07:08 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Marca 2010 Odległość nie jest żadną barierą. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.