Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Polecam odwiedzić stronę budmatu i poszukać instrukcji do wenecji.

Ja z jej pomocą i Pana Andrzeja wykonałem dach samemu, który nie przecieka. Dziękuję Panie Andrzeju.

Wiatrownice są wykonane w połowie - jest nałożona obróbka górna ale pod blacha powinna być jeszcze jedna blacha coś ala jedna strona kosza.

Przy ścianie również. Myślę, że wyłaz jest zrobiony podobnie. Inaczej by nic nie ciekło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 2,5k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Dziękuję Panowie za odpowiedzi. Wstrzymałem prace. Wykonawca twierdzi, że przy kominach będzie lecieć bo nie ma tam papy, po czym stwierdził, że jak on lał wodą to jakoś nie leciało. Następnie jego ,,szef'' spytał mnie jak mi mogą kominy lecieć jak deszcz nie padał? Cytuję: ,, pewnie żeś pan lał wodę szlaufem pod ciśnieniem, robisz pan same problemy, trzeba było w trakcie prac uzgadniać wszystko'' itp, itd. W końcu stwierdził, że próbuję znaleźć dziurę w całym żeby nie zapłacić za połowę roboty. Co do wiatrownic twierdzą, że się tak robi, że są różne szkoły. Zdobyłem instrukcję jak kolega wyżej pisał i rzeczywiście wiatrownice są wykonane w połowie. Natomiast jak wspomniałem o obróbce ściany to nie wiedział o czym mówię i zaczął niemalże krzyczeć na mnie, że jestem ewenementem jakiego jeszcze nie spotkał. Nie widzę rozwiązania tego problemu z nimi. Panowie co byście robili na moim miejscu?

pozdrawiam

 

 

Przed południem pseudo dekarz ze swoimi pomocnikami zabrali sprzęt i się rozstaliśmy. Do końca byli pewni swojej roboty bez względu na fakty.

Firma, z którą mam umowę ma przysłać swoich majstrów i będą od nowa robić obróbki kominów i demontować wszystkie wiatrownice w celu zamontowania obróbki wewnętrznej(rynienek). Oczywiście obróbka przyścienna też będzie poprawiana.Spadł mi kamień z serca, że tamci postanowili sami rzucić robotę.

Edytowane przez borys24so
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Instrukcja leży w razie czego na budowie. Myślę, że jeśli chodzi o rynienki przy wiatrownicach to tam za dużo rozwiązań nie ma, przy pracach związanych z kominami będę obecny cały czas by patrzeć jak to robią. Rynien już nie będę poprawiał. Nie ma tam co prawda okapnika i wiszą za nisko, ale to była kolejna kwestia sporna. Cieśla, który robił dach okapy zrobił tak tylko na przezimowanie. Nie było to przygotowane pod prace dekarskie i miał to zmieniać przed obróbką okapów o czym nie wiedziałem a, że zdecydowałem się na inną firmę do położenia blachy to przyszli i założyli rynny na to. Tak więc z jednej strony mam rynny tylko dla ozdoby bo większość wody będzie lecieć za nie. Może sam kiedyś zrobię to jak w instrukcji i wenecji i galeco.

Nawet gąsiorów nie potrafili założyć poprawnie

042.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie daje mi spokoju ten gąsior. Czy wg was mogę zażądać by go przesunęli żeby chociaż od frontu zgrywał się z falami blacho-dachówki? Bardzo zależy mi na estetyce a tu ,,korona'' pokrycia nieprawidłowo zamontowana :(

Również obróbka okna dachowego z lewej strony jest wątpliwa. Ta dziura wygląda okropnie. Czy nie ma możliwości innego rozwiązania tej obróbki?

LG 507a.jpg

Na zdjęciu może tego nie widać, ale tam zmieści się szpak.

Edytowane przez borys24so
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najważniejsza sprawa przy kominach to poprawnie wykonać krycie wstępne i wstawić rynienki za kominami. Ekipa, która wykonała ta pracę to bezmózgowcy nie mający elementarnej wiedzy o kryciu dachu. Mówienie, że są różne szkoły to dość typowy slogan w ustach nieuków. Takich partaczy trzeba bezwzględnie eliminować z branży i piętnować w internecie. Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panie Andrzeju przyszła druga ekipa dekarzy. Papy i tak mi nie dociągnęli do komina bo musieliby wyrywać kontrłaty przy kominach i odcinać łaty (to raczej normalne bo inaczej się nie da tego wykonać). Obkleili to tak jak było taśmami(chyba ze 3 warstwy). Taśmy tej nie naklejali pod papę tylko na wierzch i do komina. Wyglądało to dość chaotycznie. Wkoło pełno trocin na papie i na to dawali taśmę. . Zwracałem na to uwagę. Gwarantowali, że będzie dobrze. Nie wykonali rynienek za kominami bo znów gwarantowali że będzie dobrze. Obkleili po prostu najbliższe kontrłaty i łaty przy kominie taśmą , na to blachodachówka a z tyłu komina prosty pas blachy aż od gąsiora. Stwierdzili, że nie ma prawa lecieć.

Dziś wziąłem wąż i psiuknąłem wodą w zaznaczone miejsca na zdjęciu pod tą prostą blachą z tyłu komina. Woda się leje gorzej niż przed poprawkami.

Proszę o odpowiedź czy ja sprawdzając szczelność komina mogę lać tam wodę. Wydaje mi się, że tak bo przecież podczas zimowych zawieruch śnieg i tak się tam dostanie.

Czy w grę wchodzi piankowanie newralgicznych miejsc, bo wydaje mi się, że tak będą chcieli zrobić lub będą chcieli wstawić uszczelki klinowe. Czy mam na to pozwolić. Wydaje mi się, że to rozwiązanie będzie na krótką metę.

brother 012a.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To kolejni nieudacznicy. Taka płaska blacha do gąsiora to tandeciarstwo. Jak krycie wstępne w obrębie komina nie zostanie uszczelnione to będą permanentne przecieki. Pianka czy kliny to półśrodki na krótką metę. Musi się tym zająć profesjonalna firma. Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję Panie Andrzeju za odpowiedź. Utwierdził mnie Pan w mojej wiedzy, wiedzy inwestora zdobytej min. z tego forum. Niestety rzeczywistość jest taka, że jeśli sami tej wiedzy nie zdobędziemy to wykonawcy w większości przypadków wykorzystają to przeciwko nam. Może ja mam takiego pecha bo i murarzy miałem dwie ekipy bo pierwszy nie umiał dodawać i pił po czy sam odszedł a teraz z tym dachem od 3 tygodni problemy. Druga ekipa i znów nerwówka.

Kiedyś spotkałem się z takim powiedzeniem. ,, nie trzeba nikogo karać ani bić wystarczy kazać mu się budować'' wszystko by się zgadzało tylko pytanie ZA CO MNIE TO SPOTKAŁO...

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie. Pozostało chyba tylko wydać polecenie jak ma być wykonana robota jeśli chodzi o pierwszą warstwę uszczelnienia czyli krycie wstępne. Natomiast co do obróbek z blachy to pewnie jest wiele sposobów i szczerze to nie wiem jak by to wykonać. Pierwsza ekipa wcinała wydry, ci drudzy znów stwierdzili, że tak się już nie robi i dali nad wydrami listwę wkoło uszczelnioną klejem- uszczelniaczem wurht. I w taki sposób nie dość, że klinkier na kominie ,,pocharatany'' to jeszcze cały dach , okna dachowe i kominy zapylone cegłą czego nawet spora ulewa nie zmyła.

Panowie możecie podpowiedzieć jak by wykonać tą obróbkę z blachy jak już krycie wstępne będzie ok? Czy chodzi o to żeby wkoło dać rynienkę pod blachodachówkę wypuszczoną z przodu na wierzch?

aiki czy ty robiłeś jak w instrukcji?

instr..jpg

 

Wydaje mi się, że takie wykonanie byłoby najbardziej pewne.

W ogóle martwię się o tą blachodachówkę bo już przy tych kominach to jest i pogięta i porysowana żę pewnie jej żywotność automatycznie o kilka lat jest skrócona...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem w ten sposób wpędzasz się w kłopoty. Jak będzie znowu ciekło wykonawca powie że zrobił dokładnie tak jak inwestor chciał. I dawaj łobuzie pieniędze bo ja się wywiązałem z umowy. A ty na dachach znasz się tyle co wyczytałeś z interneta i dlatego ci cieknie.

 

Potencjalnie tak będzie wyglądała Twoja rozmowa z następnym wykonawcą.

 

Andrzej - czy przynależność do Polskiego Stowarzyszenia Dekarzy jest jakąś rekomendacją?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W pewnym sensie. Firma będąca w stowarzyszeniu z reguły jest ubezpieczona, w miarę rzetelna i bardziej douczona. Bywają czasem odstępstwa od tej reguły jak w życiu. Inwestor ma łatwiejsze i skuteczniejsze dochodzenie ewentualnych roszczeń czego nikomu nie życzę. Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

aiki czy ty robiłeś jak w instrukcji?

[ATTACH=CONFIG]329093[/ATTACH]

 

Wydaje mi się, że takie wykonanie byłoby najbardziej pewne.

W ogóle martwię się o tą blachodachówkę bo już przy tych kominach to jest i pogięta i porysowana żę pewnie jej żywotność automatycznie o kilka lat jest skrócona...

 

Tak. przy kominach na połaci mam zrobione jak na tym obrazku a przy kominie w kalenicy jest nakładka na wierzch blachy.

Już rok leży i żadnego przecieku. oby jak najdłużej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zastosowanie nakładki z blachy płaskiej na blachodachówkę za kominem świadczy o braku umiejętności poprawnego wykonania górnego fragmentu kołnierza. Jest to wada estetyczna. A jakby to wyglądało gdyby tak nad oknami połaciowymi ktoś wykonał taką nakładkę? Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, zauważyłam po wpisach, że jest Pan specem w swej dziedzinie i pozwoliłam sobie na napisanie do Pana o poradę. Otóż czeka mnie w najbliższym czasie przykrywanie dachu. Poddasze będzie użytkowe, strop nad nim planowo miał byc lekki w systemie wełna - g-k, ale zdecydowaliśmy się na monolityczny. Pytałam ostatnio na forum o porade w sprawie folii/membran jakie przed położeniem tej blachodachówki położyc, jednak poradzili mi papę i odesłali do Pańskiego wpisu. Między krokwie (16x7) planujemy dac styropian, ale też zastanawiamy się nad jego grubością. Czy mógłby mi Pan coś poradzic w tej kwestii? Prawdę mówiąc nawet papy nie brałam pod uwage. Będę wdzięczna za odpowiedź.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...