Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • 2 weeks później...
  • Odpowiedzi 3,8k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

No dobra, widze ze wszyscy zamilkli, chyba zalamani po moim okresleniu kosztow.... Moze troche postraszylem. Ale nie duzo.

Za nim jednak napisze wiecej, to zaznacze, ze moim ostatnim celem jest jakies licytowanie sie, czy przechwalanie.

 

Sporo podwyzszyly koszty rzeczy do unikniecia, np. takie jak zamawianie pompy do betonu (chudziak, lawy i strop). okolo 700 zl za godzine , 2 x po 3 godziny. Ostatnie (stropy) na lewo za 400. Jak ktos ma czas na betoniarke, to zaoszczedzi.

Nie oszczedzalismy na dachu, nie warto. Dachowka Robena brazowo-czarna koszkowala (podwojniemalowana). I to w zeszlorocznym szczycie cen.

Za dolne okna dalismy 15000 (!) ale za to potroja szyba, zewn. warstwa klejona 2x3mm. I teraz to sie zwraca. Zona wrzuci 3-4 male drewienka do kominka i w calym domu goraco. Ale ocieplenie dalismy na cale sciany (powyzej podbitki tez, do samej folii paroprzepuszczalnej). Wate tez do samego konca, czyli do scianki kolankowej. Potem to sie na prawde zwroci. Ale niestety takie rzeczy ida w koszty. Samo ogrzewanie gazowe i instalacje

oraz woda uzytkowa to 34 000. Tez mozna zrobic samemu, ale do podlogowki radze wezwac fachowcow, bo bardzo latwo zepsuc. Po za tym piece kondensacyjne to jednak wyzsza technologia i tez specjalisci sa zalecani.

Za to nie widzimy sensu przeplacac tam gdzie nie trzeba. Kuchnie z B.R.W. z drewnianymi frontami mamy za 1/4 ceny tego co w salonach, a jakosc taka sama. Wystarczy do zestawu standardowego dokupic osobno szafki takie jakie sie potrzebuje. Z nowa lodowka LG, i to jedna z wiekszych, kuchnia gazowo elektryczna, zmywarka i wyciagiem mamy kuchnie za 10 000. Jak znajomi weszli to nie wierzyli. wystarczylo posiedziec na internecie i na samym sprzecie AGD jestesmy 3 tys do przodu. Mozna zaoszczedzic.

Kafeliki opoczna tez sa bardzo ladne, nie trzeba sie pakowac w azteki, bo dokupic trudniej.

Bez szczegolow koszty sa takie, gdyz od razu zdecydowalismy sie na wykanczenie dolu i gory. Jesli ktos robi etapowo to mysle ze do zamieszkania moze sie zamknac w kwocie 350 - 400 tys. Ale nie oszczedzajcie na dachu i fachowcach od stanu surowego.

Nie traccie nadziei. Chciec to modz.

Pozdrowienia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przed budową moje plany na oszczędzanie w trakcie budowy były zacne. Niestety podczas podejmowania setek mniejszych lub większych decyzji o kompromis jest bardzo trudno. Nie chciałem oszczędzać na elementach, które przyniosą w przyszłości oszczędności w eksploatacji domu (porządne izolacje, kocioł kondensacyjny + instalacja niskotemperaturowa, dobra stolarka zewnętrzna, oszczyszczalnia przydomowa). Wybierałem również elementy trwałe (np. dachówka ceramiczna), aby w dłuższej perspektywie czasu nie ponosić kosztów wymiany. Budowa tak wykańcza psychicznie, że przez najbliższe 10 lat nie mam ochoty na żaden remont. Oszczędzam natomiast na elementach, które w każdej chwili mogę wymienić na lepsze (oprawy halogenowe za 20zł, a nie za 100zł, drzwi wewnętrzne komplet za 6000zł a nie za 16000zł)...

 

Jeśli chcecie oszczędzać tak naprawdę, zróbcie przed budową profesjonalny kosztorys (profesjonalny, bo samemu wielu rzeczy nie bierze się pod uwagę). Kosztorys po to, aby w każdej chwili wiedzieć, ile jeszcze trzeba wydać do końca budowy. Jeśli w połowie budowy zdamy sobie sprawę, że czeka nas jeszcze 200tys. do wydania, z pewnością będzie łatwiej o jakiekolwiek kompromisy.

 

Dodam, że żadnej złotówki włożonej w dom nie żałuję. Dom jest inwestycją, całkiem niezłą, wkładasz w jego budowę 400tys. i stajesz się posiadaczem domu za 700tys.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To wlasnie pisze, nie mozna oszczedzac na takich rzeczach podstawowych jak solidnosc stanu surowego, dachu, wszelkiej izolacji, Oknach (mysle o wspolczynniku przenikalnosci cieplnej), instalacjach zamurowanych w podlogach i scianach . Te elementy, ktorych zywotnosc nalezy liczyc minimum na 20-30 lat, gdyz ewentualna naprawa spartaczenia takich prac bedzie okropna i kosztowna. Zas izolacje rowniez bardzo mocno rzutuja na koszty eksploatacji.

Mozna zas oszczedzac na rzeczach, ktore za 10-15 lat moga nam sie znudzic i bedziemy chcieli je zmienic. jesli za 15 lat stwierdzicie, ze kafelki i lazience sa okropne, to je zbijecie i polozycie nowe. To samo podlogi i inne sprawy wystrojowe - meble w pokoju, kuchnia. Ladowanie w takie elementy dziesiatkow tysiecy jest dla mnie nonsensem. Ale to tez kwestia gustu i zasobnosci portwela.

Na przyklad rozumiem osoby ktore robia schody betonowe - prawdopodobnie maja w pamieci skrzypiace sosnowe schody naszych przodkow lub chwiejace sie balustradki z epoki wczesnego Gierka. Tymczasem dzisiejsze schody robione nie koniecznie z debu afrykanskiego, lecz z dobrze wysuszonego krajowego buku wychodza troche drozej niz drewniane oblozenia , ktore na betonowce i tak trzeba polozyc. Ale to rowniez kwestia gustu. To jest wlasnie to o czym wspomnialem. Wykonczenie jest tak indywidualne, ze wypowiadajac sie za lub przeciw pewnym rozwiazaniom mozna sie tylko komus narazic. Ich koszty tez moga byc diametralnie rozne w zaleznosci od miejsca budowy.

Ktos kiedys napisal: co bys zmienil, ulepszyl ?

Przede wszystkim wiecej przelotow (rorek PCV) pod powloga na instalacje zewn. np kabel elektryczny do skrzynki rozdzielczej, telefon, kablowke, dzwonek i zamek do furtki, itp. Na wszystko co moze sie jeszcze pojawic w okolicy, a nie chcemy potem kuc lub kopac pod polbrukiem.

Sorry musze konczyc.

pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zle pytanie !!!

Ten projekt nam sie podobal od poczatku, i tak samo podoba sie teraz. Nic bym nie zmienial. Jest po prostu dla nas idealny. A takie rzeczy jak garderoba na gorze, przesuniete scianki dzialowe, kominek w innym miejscu to kosmetyka, i do tego tak indywidualna, ze ciezko komus ja doradzac, bo moze miec calkiem inny gust, co widac na forum. Kilka razy pisalem, ze wymurowalismy komin w kotlowni na "plasko", wkomponowany w sciane garazu, aby powiekszyc dolna lazienke, ale moze ktos nie chce wiekszej lazienki tylko potrzebuje wielkie pomieszczenie gospodarcze z tylu?

To wszystko jest na prawde b.indywidualne. Moze tylko to dodatkowe okno nad schodami przyda sie wszedzie. Ale moze ktos nie lubi nadmiaru swiatla? Ciezko jest komus doradzac nie narazic sie na krytyczne uwagi i dyskusje.

 

pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zdjecia niestety za jakis miesiac, bo wciaz nie mamy internetu.

Ja sie absolutnie nie obrazam, bo nie ma o co. Po prostu nie zrozumielismy sie. Tylko nie lubie "dywagacji na temat....." .

Za to jezeli ktos ma ochote, to moze na pisac, co juz zmienil, dlaczego i czy dalo to jakies efekty. Nadal jednak tylko na zasadzie informacji, bo oczywiste jest ze ktos moze miec calkiem inne zdanie na dany temat. Sami widzicie jak rozne sa niektore rozwiazania wprowadzone przez budujacych.

Jest to o tyle sensowne, ze moze juz wtedy cos powiedziec efektach wprowadzonych zmian, a nie przypuszczenia , ze mozna by tu cos poprawic. Wtedy taki opis ma racje bytu na takim forum.

Jak kazdy mamy takich zmiam mnostwo, mozna mala ksiazke napisac, ale z tym zaczekamy na zdjecia, bo na sucho ciezko wytlumaczyc.

Dzis wspomne tylko o kunstrukcyjnych, bo to wymaga najwczesniejszego uwzglednienia i wprowadzenia zmian (na wypadek, gdyby ktos chcial to zastosowac). I tak z reszta juz o tym pisalem.

- likwidacja spizarki ( i tak za mala) na koszt kuchni i wiatrolapu

- przeniesienie kominka na srodek sciani pok. dzienny/schody (kominek i komin w centrum lepiej oddaja cieplo do calej kubatury). sprawdza sie 100%

- komin kotlowy na plask ,a sciana garazu na 24cm. Wiecej miejsca w dolnej lazience, i lepsza ochrona cieplna wnetrze/garaz. Plaski komin ulatwia tez rozplanowanie sciany pokoj/lazienka na gorze.

- jak u wiekszosci budujacych powiekszenie lazienki na dole kosztem kotlowni. Nam zmiescilo sie wszystko: kabina 80 umywalka 50 kibel i bidet. I jeszcze zostalo troche miejsca. To kwestia rozmieszczenia.

- obydwa przesuniecia kominow wymagaja fundamentu - czyli troche wieksze koszty. Wszystkie kominy murowane tradycyjnie. Tak zalecali moi gorale i potwierdzili instalatorzy (nieoficjalnie). Roznica w kosztach jest niewielka. Klinkier tylko nad dachem, a kominy systemowe tez trzeba obkladac i prawie zawsze odpada.

- Sciany dzialowe i wydzielenie garderoby na gorze to juz kwestia gustu.

Brak scianek dzialowych pod skosami. Podlogi do konca, do s. kolankowej. Odkurza sie latwo a wyglada ekstra.

Zmniejszenie otworow nad drzwiami wejsc. i schowka ogrodowego do wymiarow standardowych. Oplaci sie przy zakupie drzwi ( nie mowiac juz o mozliwosciach wyboru).

Dzis musze konczyc.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich forumowiczów.

Powiedzcie mi jaki jest koszt położenia blachodachówki na dachu barwnego (robocizna + wszystkie materiały).

Zastanawiam się jeszcze nad trwałością tego pokrycia, oraz czy faktycznie słychać padający deszcz (czy wełna mineralna nie wyciszy dźwięku?)

Jak macie jakieś porady to chętnie z nich skorzystam. Dachówka ceramiczna jest dość droga, a przedewszystkim droga jest konstrukcja dachu pod tego rodzaju pokrycie ( z uwagi na ciężar ceramiki). O trwałość ceramiki się nie martwię, ale raczej o całą tą konstrukcję drewnianą, bo to jest jednak ciężar. Dlatego przychylny jestem bardziej blachodachówce. Proszę o rady.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie sądzisz chyba, że po ostatnich zmianach projektanta dotyczących dachu, mogą występować jakieś obawy o ciężar spoczywający na konstrukcji :?:

 

Co do kosztów to ktoś kiedyś pisał, że koszt dachówki betonowej nie przekracza zbyt znacząco kosztów pokrycia blachą, głównie ze względu na "odpadki", a różnica w cenie ni jak się ma do jakości pokrycia...

 

Poszukaj w tym temacie (jest co przeglądać :roll: )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich forumowiczów.

Powiedzcie mi jaki jest koszt położenia blachodachówki na dachu barwnego (robocizna + wszystkie materiały).

Zastanawiam się jeszcze nad trwałością tego pokrycia, oraz czy faktycznie słychać padający deszcz (czy wełna mineralna nie wyciszy dźwięku?)

Jak macie jakieś porady to chętnie z nich skorzystam. Dachówka ceramiczna jest dość droga, a przedewszystkim droga jest konstrukcja dachu pod tego rodzaju pokrycie ( z uwagi na ciężar ceramiki). O trwałość ceramiki się nie martwię, ale raczej o całą tą konstrukcję drewnianą, bo to jest jednak ciężar. Dlatego przychylny jestem bardziej blachodachówce. Proszę o rady.

 

O ile nie budujesz w terenie narażonym na silne wiatry, np. w górach to mocno bym przemyślał tą decyzję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że blachodachówka będzie i tak tańsza od ceramiki dlaczego bo:

1. nie sądzę żeby była tak duża ilość odpadów, aby koszty stały się porównywalne,

2. koszt robocizny też jest inny przecież blachodachówkę kładzie się łatwiej i szybciej (tak przynajmniej słyszałem, chyba, że jestem w błędzie jeśli tak to przepraszam za lukę w wiedzy)

3. I trzecia sprawa to konstrukcja dachu, przecież nie muszą robić dokładnie takiej jaka jest w projekcie. Projekt przewiduje taką samą konstrukcję dla obu pokryć, a przecież blachodachówka jest dziesięciokrotnie lżejsza od ceramiki. Więc myślę, że można zastosować np krokwie o nieco mniejszych przekrojach itp. Czyli suma sumarum konstrukcja dachu też powinna być tańsza. Oczywiście to są moje odczucia,wszystko i tak będę musiał ustalić z kierownikiem budowy.

 

Ale wydaje mi się, że różnica w cenie będzie zasadnicza; dom stoi w okolicach Łodzi, a tu nie kojarzę żadnych ogromnych wichur.

Powiedzcie mi czy izolacja cieplna pod dachem wyciszy dźwięk padającego deszczu, bo przyznam, że to jest moje aktualne zmartwienie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dom stoi w okolicach Łodzi, a tu nie kojarzę żadnych ogromnych wichur.

Trzy lata temu, Andrespol ok. Łodzi: http://galeria.andrespol.com.pl/thumbnails.php?album=19. To zdarzenie to oczywiście ewenement, ale potwierdza fakt, że jednak duże wichury zdarzają się wszędzie. Czy dach z dachówką ceramiczną wytrzymałby takie starcie z tornado? Niestety nie, co potwierdzają zdjęcia w powyższym linku, choć podejrzewają błędy w wykonawstwie.

 

Blachodachówka - tak, ale wówczas nie oszczędzaj na wykoniu. Źle położona blacha będzie podwiewana, może wpadać w rezonans powodując odgłosy niczym grzmoty burzowe. Tymczasowo mieszkam w domu z blachą na rąbek i rzeczywiście czasem ostro wali. Ja nie ryzykowałem - wybrałem dachówkę. Gdyby nie dachówka, byłby prędzej gont.

 

 

czy izolacja cieplna pod dachem wyciszy dźwięk padającego deszczu

 

Na pewno w dużym stopniu wyciszy. Inna sprawa, że jeśli budujesz Barwnego masz co najmniej 8 okien połaciowych. A najbardziej deszcz słychać właśnie na szybie tych okien. Niektórzy lubią ten odgłos, na przykład ja...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powaznie zastanowilbym sie zanim zmienilbym cokolwiek w konstrukcji dachu.

Jak wypowiadala sie kiedys na poczatku na tym forum projektantka tego dachu z biura pana Birylly, spelnia on wszystkie wymagania wytrzymalosciowe (gorale tez byli takiego zdania). Jednak krokwie (ich przekroje) maja znaczenie dla wytrzymalosci calego dachu. Wszelkie zmiany w tej materii radzilbym konsultowac z nia, a nie z kierownikiem budowy. Cala ekipa z tego szczecinskiego biura projektow jest bardzo zyczliwa i pomocna.

Inna sprawa, ze wydawalo mi sie, ze przy blachodachowce pelne odeskowanie to standard, a ceny drzewa nnie sa obecnie male. Jezeli zas polozysz jakies g.. II gatunku, to korniki szybciej rozprawia sie z tym dachem niz wiatry.

Rowniez doradzalbym dachowke, chocby betonowa. To inna klasa dachu.

Mam dzisiaj chwile wiec moge opisac co zmienilismy w instalacjach: niewiele !

- dodatkowe 2 wyjscia wody po obydwu stronach budynku, do podlewania ogrodu,

- to samo z elektryka, tez 2 gniazdka zewn. do sprzetu ogr.

- kuchnia jest daleko od kotlowni - wiec cyrkulacja cieplej wody do zlewu,

- u gory i na dole - kibelki i bidety na scianie kominowej, przy samym pionie. To wazne - nie trzeba ciagnac PCV "10" przez cala lazienke. Tym samym latwiej polozyc 5-ke do wanny i umywalki; latwiej polozyc styropian wygluszajacy i mniejsze klopoty z wylewka posadzek.

-okno nad schodami - zauwazylismy, ze to juz standard. To strzal w dziesiatke, to male okno rozjasnia pol domu, na dole i na gorze.

- warto tez przy instalowaniu ogrzewania od razu pociagnac rurki pod ewentualne przyszle solary. Wtedy to niewielki koszt. Przy ogrzewaniu gazowym to wazne. Przy paliwie stalym KONIECZNE !!!

- Nasze schody maja zabieg w druga strone! Naszym zdaniem (to wazne zastrzezenie), to troche nie tak, aby schody konczyly sie na gorze przy samych drzwiach od lazienki. Ktos moglby kiedys nimi oberwac, a i dostrp do lazienki idac z dolu troche niewygodny. Na razie korzystamy glownie z dolnej, ale rozwiazanie sprawdzilo sie b. dobrze.

Mysle ze wazne jest aby usiasc i pomyslec, jakie urzadzenia czy instalacje chcialoby sie miec zasilane z wewn. Osobiscie nie jestem zwolennikiem takich elementow, ale jezeli ktos planuje jakies fontanny czy swiecace krasnale z wiatrakiem w ... ? Lampy oswietleniowe na zewn. dzwonki, domofony, lampki w ogrodzie, altanach, telefony, kablowki, satelity ... Wszystkie instalacje trzeba jakos wyprowadzic z budynku i jesli sie tego nie zrobi w odpowiednim momencie to potem trzeba kuc i wiercic. Ci co sa na etapie stanu surowego niech poswieca jeden wieczor na policzenie i zaplanowanie tego poki czas.

Znow czas mi sie konczy.

Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Siemanko!!

 

Widze że forum znowu odżyło. Fajowo bo cały czas mozna coś ciekawego doczytać.

 

My od soboty mieszkamy :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

 

Dopisaujcie nas więc do tej elitarnej listy mieszkających, bo dużo nerwów nas to kosztowało :wink:

 

Póki co mieszkamy w wielkim pierdolniku, bo gdzie się nie ruszyc same pudła, ale powolutku wszystko się musi wyprostować.

Troche nas przypiliło życie i sytuacja mieszkaniowa (o miesiąc wcześniej wypowiedzieli nam najem mieszkania), więc nie zdążyliśmy zrobic wszystkiego, co ułatwiło by pierwsze chwile w domku.

Nie mamy więc jeszcze zabudowy w kuchni, wszystkich drzwi wewnętrznych, schodów, większości mebli i miliona drobiazgów, których nie sposób ogarnąć rozumem :)

Ale to nic! Najwazniejsze że są podłogi, ciepła woda, działają kaloryferki i kominek, są krany, kibelki itp. No i najważniejsze, że wkońcu JESTEŚMY U SIEBIE, czego również gorąco wszystkim budującym i planującym bardzo mocno życzymy!!!

 

Zdjęcia zapodam jak trochę okiełznamy nasz bałaganik i jak zamienimy wielką prowizorkę w małe prowizoreczki :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...