Klimatyzator nie daje mi żyć

[Jarkoni]

Kilka lat temu w budynku przerobionym na biurowy na który wychodzą moje okna został zainstalowany na dachu duży wentylator. Początkowo nie był aż tak bardzo uciążliwy albo moje uszy były jeszcze odporne. W chwili obecnej jestem zmuszony siedzieć w domu przy zamkniętych oknach (a w lecie upał całkiem spory) bo hałas jest nie do wytrzymania. Pracownicy z tego budynku pewnie nie mają pojęcia co dzieje się na zewnątrz bo są szczelnie odizolowani od otoczenia. Mimo mojej subiektywności w tym temacie stwierdzam, że nie jest on jakiś głośny ale jego barwa dżwięku albo częstotliwość sprawia, że człowiekowi myśli kotłują się w głowie. Zauważyłem, że ten dźwięk wzbudza we mnie zdenerwowanie a czasem nawet agresję.

Kompletnie nie wiem jak mógłbym sobie poradzić z tym uciążliwym urządzeniem. Czy ja zwykły obywatel mam jakąś możliwość ingerencji w to co instaluje sobie prywatna firma na swoich budynkach?

Bardzo proszę o radę coż mógłbym zrobić by rozwiązać tą dziwną sprawe.

Z góry dziękuję za odpowiedzi.

[Yogi66]

Jeśli klimatyzator posiada homologację a natężenie dźwięku docierającego do twojego domu nie przekracza normy fabrycznej ustalonej dla tego konkretnego typu klimatyzatora to nie widzę mozliwości interwencji prawnej.

 

Wszystko jest sprawą względną. Mnie na przykład przeskadza "tykanie" stuletniego zegara szafkowego w salonie. Ale z tym sobie sam poradziłem.

 

Pozdrawiam

[Majka]

Jeśli klimatyzator posiada homologację a natężenie dźwięku docierającego do twojego domu nie przekracza normy fabrycznej ustalonej dla tego konkretnego typu klimatyzatora to nie widzę mozliwości interwencji prawnej.

 

Wszystko jest sprawą względną. Mnie na przykład przeskadza "tykanie" stuletniego zegara szafkowego w salonie. Ale z tym sobie sam poradziłem.

 

Pozdrawiam

 

jak?

[zielonooka]

Jeśli klimatyzator posiada homologację a natężenie dźwięku docierającego do twojego domu nie przekracza normy fabrycznej ustalonej dla tego konkretnego typu klimatyzatora to nie widzę mozliwości interwencji prawnej.

 

Wszystko jest sprawą względną. Mnie na przykład przeskadza "tykanie" stuletniego zegara szafkowego w salonie. Ale z tym sobie sam poradziłem.

 

Pozdrawiam

 

jak?

 

 

moze wyjąłze stuletniego zegara baterie???

[Majka]

Jeśli klimatyzator posiada homologację a natężenie dźwięku docierającego do twojego domu nie przekracza normy fabrycznej ustalonej dla tego konkretnego typu klimatyzatora to nie widzę mozliwości interwencji prawnej.

 

Wszystko jest sprawą względną. Mnie na przykład przeskadza "tykanie" stuletniego zegara szafkowego w salonie. Ale z tym sobie sam poradziłem.

 

Pozdrawiam

 

jak?

 

 

moze wyjąłze stuletniego zegara baterie???

 

metody moga byc różne od łagodnych do brutalnych. Wszystko zalezy od stopnia wqrzenia słyszącego "tykanie"

[Jeż]

Jarkoni

W lecie wentylacja grawitacyjna nie działa. Więc aby w lecie nie otwierać okien musisz mieć wentylację mechaniczną nawiewno-wywiewną niekoniecznie z rekuperatorem. Bez rekuperatora można ją zrobić samemu. Koszt materiałów: wentylatory, kanały, kratki itp. ca 500 - 2000 zł w zależności od wielkości domu.

[Yogi66]

jak?

 

Przestałem GO nakręcać

[Majka]

jak?

 

Przestałem GO nakręcać

 

tyś bardzo zrównowazony człek

[Jarkoni]

W tym tygodniu jest naprawdę upalnie i ten ulubiony przeze mnie wentylator buczy około 59 minut na godzinę. Miałem dziś wieczorem gości, którzy doskonale skomentowali to urządzenie. Cytuję: "To słychać tak jakby nad twoim domem krążył jakiś mały samolot"

Szkoda mi zamykać okna bo sporo napracowałem się w tym roku aby mieć przyjemne lato. Zasadziłem w ogródku pod oknem trochę kwiatów przyciąłem elegancko drzewka i pnącza w nadziei, że uda mi się zaprosić do domu trochę przyrody.

No niestety to wszystko poszło się "kochać".

Czy zna ktoś sposób w jaki możnaby zmierzyć poziom hałasu jaki ten gruchot wytwarza?

Gdzie można dowiedzieć się o normy jakie obowiązują w Polsce?

 

Wyrok juz chyba zapadł: albo ja albo ten "bombowiec".

[geguś]

Witam

Czy zna ktoś sposób w jaki możnaby zmierzyć poziom hałasu jaki ten gruchot wytwarza?

Gdzie można dowiedzieć się o normy jakie obowiązują w Polsce?

 

PN-EN 1746:2002

Maszyny -- Bezpieczeństwo -- Zasady przygotowania rozdziałów o hałasie w normach bezpieczeństwa

 

PN-EN 60034-9:2005 (U) Maszyny elektryczne wirujące -- Część 9: Dopuszczalne poziomy hałasu

 

PN-EN 60704-2-7:2002

Elektryczne przyrządy do użytku domowego i podobnego -- Procedura badania hałasu -- Część 2-7: Wymagania szczegółowe dla wentylatorów

 

PN-EN ISO 1680:2006

Akustyka -- Metoda pomiaru hałasu emitowanego przez maszyny elektryczne wirujące

 

PN-ISO 4412-2:2000

Napędy i sterowania hydrauliczne -- Metody badań do wyznaczania poziomów hałasu rozprzestrzeniającego się w powietrzu -- Silniki

 

PN-80/M-43122

Wentylatory -- Hałas -- Wartości dopuszczalne

[Zbigniew Rudnicki]

W sprawie nadmiernego hałasu od wentylatora można zwrócić się do Sanepidu.

Przy oddawaniu dużych obiektów do użytkowania to własnie Sanepid sprawdza natężenie szumu wentylatorów.

Samemu trudno pomierzyć hałas.

[Jarkoni]

Zwróciłem się bezpośrednio do firmy, która urzęduje w budynku ze wspomnianym wczesniej wentylatorem. Odpowiedzi jeszcze nie dostałem. Może po weekendzie będzie juz coś wiadomo. Ciekaw jestem jak zareagują. Mam nadzieję, że spełnią moją prośbę i zainteresują się sprzętem zamontowanym na ich własnym dachu. W końcu to duża i bardzo znana firma ciesząca się dużym uznaniem w Polsce. Tak mi się przynajmniej wydaje.

[Jarkoni]

Minął poniedziałek ale niestety nie dostałem jeszcze odpowiedzi. Czekam dalej.

[Jarkoni]

Już środa i nadal nic

[Sloneczko]

Ja bym zrobiła tak: napisała oficjalne pismo z żądaniem konserwacji hałasującego sprzętu z adnotacją, że jeśli tego nie zrobią powiadomisz wydział ochrony środowiska i federację konsumentów. I daj im jakiś termin.

[Jarkoni]

Obawiam się, że ta firma i tak zrobi mnie na szaro bo są zbyt duzi i za mocno znają się na temacie. Jestem jak mrówka wobec nich.

P.S. Do dziś nie odpowiedzieli. Zwyczajnie zlali minie...

[Sloneczko]

W takim razie, skoro liczą na przetrwanie, Ty działaj dalej.

Napisz do ochrony środowiska skargę, prosząc o interwencję i zobaczysz co będzie.

Jeśli nic nie wskórasz, zwróć się, jak pisałam, do Federacji Konsumentów. Oni mają prawników do pomocy.

[Jarkoni]

Dziękuję.

Motywujesz mnie do dalszego działania.

Jutro wezmę sie do roboty.

[Dzobo]

Obawiam się, że ta firma i tak zrobi mnie na szaro bo są zbyt duzi i za mocno znają się na temacie. Jestem jak mrówka wobec nich.

P.S. Do dziś nie odpowiedzieli. Zwyczajnie zlali minie...

 

Wiesz, nawet mala mrowka, moze okazac sie bolem w dolnej czesci plecow... Czy osiagnales jakis postep?

[domgamma]

Byc moze nie odpowiadają bo wcale nie mieli pozwolenia na zamontoanie tego wentylatora... Musi byc zgoda od administratora budynku, czesto nawet od architekta miejskiego .