Czy ktoś kładł parkiet samodzielnie?

[andrzej K.]

Z wrodzonej oszczędności bawię się myślą, zeby samemu położyć parkiet (no, z teściem stolarzem). Będzie na 99% dębowy II kl. układany w cegiełkę.

Czy ktoś też tak zrobił? Ile czasu amatorowi może zająć samo układanie 50 mkw. Czytam wszystkie mozliwe artykuły i wypowiedzi, znam technologię i popełniane błędy, to myślę, ze dam radę.

U mojego sąsiada kładł fachowiec za ciężkie pieniądze 36 zł/mkw -chyba ze wszystkim? Podczas wizyty kutuazyjnej napomknąłem, że chyba ma "łódkę". Parkiet w jodełke. Mówi, że zawsze będzie łódkowanie. Moim zdaniem za szybko wycyklinowali (bardzo się spieszyli z wprowadzeniem się), niewłaściwe wilgotnosci itd.

Prosze o wasze opinie - czy ktoś sam kładł i ew. jakie bęłdy popełnił i ile czasu zajęło.

[andrzej K.]

Nikt?

[Ryszard1]

Ja ulozylem. Bez zadnego doswiadczenia, w sumie tylko po malym pokazie fachowca. Co jest istotne, tak na krotko i goraco :

Podloze musi byc b.rowne, konieczna jest wylewka samopoziomujaca. U mnie bylo niby rowno, myslalem ze klej to wyrowna ale po kilku latach tam gdzie byly dolki parkiet rusza sie. Klepki musza byc suche bo porobia sie szpary. Nie oszczedzaj na ilosci i jakosci kleju. Nie ukladaj w jodelke, to dobry wzor do szkol i korytarzy. Ja dalem co prawda jodelke ale taka skladana z 4-krotnych klepek. czyli taki przekladaniec z paczek po 4 klepki. Zaczynaj od najdalszego rogu, naprzeciwko wejscia,

 

[Gość]

Czy jodełka jest trudniejsza do ułożenia od cegiełki lub wzoru koszykowego? Czy też odradzasz,bo nie podoba Ci się ten wzór?