Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

już niedługo zaczne wytyczać i robić wykopy pod fundamenty.Po rozmowie z kolega dochodze do wniosku ,że to jest problem.Fachowa lektura forum tłumaczy te zagadnienia ale nie w stopniu zadawalajacym.W/w zaskoczył mnie pytaniami na które nie znam odppowiedzi,a mianowicie:

1.Skąd powinien być geodeta?(ten gminny?)

2.Jak już wytyczy co zrobisz żeby "koparkowicz"nie zniszczył pracy geodety?(jego drewnianego wytyczania rogów)

3.Co zrobisz z wybraną ziemią skoro masz teren płaski,równy?

 

 

pozdrawiam :D

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/55941-sk%C4%85d-geodetawytyczanie-fundament%C3%B3wdo-koparkowicza/
Udostępnij na innych stronach

1) Jakikolwiek z uprawnieniami,

2) Ławy drutowe(drewniane wytyczanie rogów) robi się kilka metrów od planowanego budynku aby koparka mogła swobodnie się poruszać,

3) Albo na odkład(zostaje na budowie), albo wywieść z budowy.

1) Jakikolwiek z uprawnieniami,

2) Ławy drutowe(drewniane wytyczanie rogów) robi się kilka metrów od planowanego budynku aby koparka mogła swobodnie się poruszać,

3) Albo na odkład(zostaje na budowie), albo wywieść z budowy.

 

 

ups dzieki.a możesz mi coś wiecej powiedziec o tych ławach drutowych?bede zobowiązany.

1) Jakikolwiek z uprawnieniami,

2) Ławy drutowe(drewniane wytyczanie rogów) robi się kilka metrów od planowanego budynku aby koparka mogła swobodnie się poruszać,

3) Albo na odkład(zostaje na budowie), albo wywieść z budowy.

 

 

ups dzieki.a możesz mi coś wiecej powiedziec o tych ławach drutowych?bede zobowiązany.

 

Geodeta tak zrobi, że będzie dobrze. Nie przejmuj się. :wink:

1) Jakikolwiek z uprawnieniami,

2) Ławy drutowe(drewniane wytyczanie rogów) robi się kilka metrów od planowanego budynku aby koparka mogła swobodnie się poruszać,

3) Albo na odkład(zostaje na budowie), albo wywieść z budowy.

 

 

ups dzieki.a możesz mi coś wiecej powiedziec o tych ławach drutowych?bede zobowiązany.

 

Geodeta tak zrobi, że będzie dobrze. Nie przejmuj się. :wink:

 

 

ale ten gminny to kobieta i chodzi tylko z taśmą miernicza, no i te dechy zabija .

 

nie wiem jak wygladaja te ławy drutowe...może ty mi cos podpowiesz?

U mnie przenoszą sobie słupki od geodety na takie drewniane konstrukcje (zrobione przez siebie), wbijają tam gwoździe i na to naciągają sznurek . Chodzi o wyznaczenie sobie tych liniii w jakiejś odległości od budynku. Teraz kolej na koparkę, a później przyjeźdża znów geodeta, żeby wyznaczyć osie czy po osiach, cośtam.... Wtedy ekipa dokładnie bedzie mogła sobie wyznaczyć te osie (a może obrys budynku, już nie pamiętam :roll: :oops: ).

Wiem, że niektóry wolą najpierw ściągnąć humus, a potem wzywać geodetę, tylko wtedy pewnie humusu ściąga się więcej, no bo nie wiadomo dokładnie, gdzie ten domek ma być.

 

Aha, jeśli chodzi o ziemię z wykopu - ja bym nigdzie nie wywoziła, tylko zostawiła do późniejszego wykorzystania. Jeśli podnosisz trochę budynek, to będziesz musiał nawieźć ziemi. Jeśli nie podnosisz, to możesz tą ziemią ukształtować i urozmaicić teren. Mi nie za bardzo podobają się płaskie jak stół ogrody. U nas na pewno bedzie jakaś górka :wink:

ale ten gminny to kobieta i chodzi tylko z taśmą miernicza, no i te dechy zabija .

nie wiem jak wygladaja te ławy drutowe...może ty mi cos podpowiesz?

 

To co, źle że kobieta? :lol:

"Dechy" jak je nazwałeś, czyli ławy z desek geodeta wbija w narożnikach, ok. 2 metrów od przyszłego wykopu. Na tych ławach nabija gwoździe, po rozpięciu między tymi gwoździami drutu lub sznurka masz krawędź ściany fundamentowej. Na czas kopania sznurki (druty) się zdejmuje, a potem znowu zakłada.

ale ten gminny to kobieta i chodzi tylko z taśmą miernicza, no i te dechy zabija .

nie wiem jak wygladaja te ławy drutowe...może ty mi cos podpowiesz?

 

To co, źle że kobieta? :lol:

"Dechy" jak je nazwałeś, czyli ławy z desek geodeta wbija w narożnikach, ok. 2 metrów od przyszłego wykopu. Na tych ławach nabija gwoździe, po rozpięciu między tymi gwoździami drutu lub sznurka masz krawędź ściany fundamentowej. Na czas kopania sznurki (druty) się zdejmuje, a potem znowu zakłada.

 

jezeli koparka tego nie rozjeżdzi to zrozumiałem dzieki :D

 

tak zrobie

już niedługo zaczne wytyczać i robić wykopy pod fundamenty.Po rozmowie z kolega dochodze do wniosku ,że to jest problem.Fachowa lektura forum tłumaczy te zagadnienia ale nie w stopniu zadawalajacym.W/w zaskoczył mnie pytaniami na które nie znam odppowiedzi,a mianowicie:

1.Skąd powinien być geodeta?(ten gminny?)

2.Jak już wytyczy co zrobisz żeby "koparkowicz"nie zniszczył pracy geodety?(jego drewnianego wytyczania rogów)

3.Co zrobisz z wybraną ziemią skoro masz teren płaski,równy?

 

 

pozdrawiam :D

1.geodeta, kazdy z uprawnieniami

2. Humus ściagalismy przed geodetą, a póżniej koparka kopała nam ławy, które murarze wyznaczyli wapnem i nic nie zniszczyła.

3. Ziemia z humusu polezy pognije i będzie kompos, a z ława uzupełnia, mam dobrą ziemie i nie trzeba będzie duzo piachu :lol:

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...