Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

instalacja elektryczna i gwoździe


cemik1

Recommended Posts

Witam wszystkich.

 

I po kolei.

Szanowny miol-u!

1. No pewnie, masz rację i w pierwszym pytaniu i w drugim.

2. Czy we wszystkich przypadkach?

3. Nie ma zagrożenia, póki wszystko gra i chodzi. "Schody" zaczynajš się, jak trzeba dokonać jakiejœ ingerencji. Miałem taki przypadek wiosnš br., kiedy przerabialem instalację niezbyt starš (częœć przewodów pozostała), bo zmienił się właœciciel domu i chciał mieć inaczej. Poprzedni wykonawca właœnie połšczył pętle. Ile ja miałem problemów, aby zidentyfikować kable, to tylko ja wiem.

A zaczęło się od tego, że omal nie doszło do porażenia. Nowy właœciciel chcšc umożliwić pracę ekipie przy wymianie grzejnika rozpišł przewody w jednym z gniazd (całoœci nie mógł wyłšczyć, bo z poprzednich gniazd było potrzebne zasilanie), zmierzył jeden neonówkš i traf chciał, że trafił na fazę. Zaizolował końcówki tego kabla i pewny siebie poinformował robotników, że mogš robić. Niestety okazało się, że i drugi kabel z tego gniazda jest pod napięciem, co jeden z robotników odczuł na sobie. Wtedy właœnie zostałem wezwany na pomoc. Nie pytaj więc skšd moja opinia.

Natomiast zamiast pętli proponuję prostš zasadę NIESTOSOWANIA puszek w obwodach gniazd. Wtedy wszystkie połšczenia mamy łatwo dostępne i prosto je kontrolować.

4. Oczywiœcie że tak. Jednak przywołujšc przykład wanny ministra miałem na myœli nie "czepianie się", ile fakt, że wielu ludziom uzmysłowiło to, że rola "słupów" jest ryzykowna i czasmi przychodzi za to odpowiadać przed prawem. Zresztš od tego czasu cena takich "usług" wzrosła, co œwiadczy o zrozumieniu ryzyka.

5.Jak najbardziej.

 

Szanowny cemik-u 1!

1. Jeœli rury sš z PVC to połšczeń wyrównawczych się nie wykonuje! Ale tylko w tym przypadku.

2. Temat ochronników przepięciowych jest za długi na forum. A w ogóle czy projekt przewiduje instalację piorunochronnš?

3. Czy kabel i wkładki się nie zniszczš, to nigdy nie wiadomo. Poczytaj literaturę prof. Sowy, najlepszego autorytetu w tej branży. Linków nie mam pod rękš, ale może kiedyœ ...

4. Tego, że nie majš uziomów fundamentowych będš żałować, jak im zacznš dymić te wszystkie kina domowe i inna dzisiejsza i przyszła elektronika. Te przypadki sš coraz częstsze w dotychczasowych instalacjach.

 

 

Szanowny robercie!!!!

Większoœć wykonuje połšczenia za pomocš złšczek VAGO. Chociaż te produkcji chińskiej sš podobno awaryjne.

Ale sš różne szkoły, można łšczyć na pierœcieniach, na listwach, skrętki też mogš być, jeœli sš odpowiednio zrobione i raczej w obwodach o mniejszych pršdach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja również jak cemik1 wykonałem instację w domu sam,choć podłączenie skrzynki z bezpiecznikami poleciłem znajomemu elektrykowi. Głównym powodem dla którego podjełem się tej roboty było to że widziałem kilka domów z wykonaną instalacja przez elektyków z uprawnieniami i strasznie raziło mnie to skręcanie przewodów w puszkach. U siebie zatosowałem właśnie złączki WAGO. Jestem elektrykiem z wykształcenia choć niepraktykującym to dla mnie to skręcanie przewodów jest to rzecz niepojęta.

Pozdrawiam

[/url]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Jestem elektrykiem z wykształcenia choć niepraktykującym to dla mnie to skręcanie przewodów jest to rzecz niepojęta.

Pozdrawiam

[/url]

chodzi wlaœnie o to, że niumiejętnie zdjęty końcowy odcinek izolacji, a następnie skręcenie przewodów bardzo czšsto powodujš odłamanie się w przyszłoœci końcowego odcinka przewodu. Jednak takie same skutki powoduje nacinanie poprzeczne izolacji z zarysowaniem drutu po obwodzie przy KAŻDYM sposobie połšczenia. Więc umiejętne zdejmowanie izolacji i stosowanie skręcania na wystarczajšco długich odcinkach nie jest takie najgorsze (ale powtarzam: umiejętne).

A w tym temacie skłaniałbym się do tego, że najlepszym sposobem połšczeń sš pierœcienie bakelitowe, wymyœlone i stosowane w latach 50-60-tych ubiegłego stulecia. Pozwalajš one na łšczenie przewodów przelotowo, bez ich przecinania.

Ktoœ powie, że to dopiero skansen, ale ja skłaniałbym się tutaj raczej do stwierdzenia, że zadziałało prawo Kopernika: gorszy pienišdz wyparł lepszy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chodzi wla�nie o to, że niumiejętnie zdjęty końcowy odcinek izolacji, a następnie skręcenie przewodów bardzo czšsto powodujš odłamanie się w przyszło�ci końcowego odcinka przewodu. Jednak takie same skutki powoduje nacinanie poprzeczne izolacji z zarysowaniem drutu po obwodzie przy KAŻDYM sposobie połšczenia. Więc umiejętne zdejmowanie izolacji i stosowanie skręcania na wystarczajšco długich odcinkach nie jest takie najgorsze (ale powtarzam: umiejętne).

A w tym temacie skłaniałbym się do tego, że najlepszym sposobem połšczeń sš pier�cienie bakelitowe, wymy�lone i stosowane w latach 50-60-tych ubiegłego stulecia. Pozwalajš one na łšczenie przewodów przelotowo, bez ich przecinania.

Kto� powie, że to dopiero skansen, ale ja skłaniałbym się tutaj raczej do stwierdzenia, że zadziałało prawo Kopernika: gorszy pienišdz wyparł lepszy.

 

Chyba nie masz na myśli elektryka który zdejmuje izolacje za pomocą noża lub kombinerek? Bo to dopiero jest skansen.

Myślę że koszt przyrządu do ściania izolacji nie przekracza 100zł. Ja takiego używałem nie tu mowy o uszkodzeniu przewodu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba nie masz na myśli elektryka który zdejmuje izolacje za pomocą noża lub kombinerek? Bo to dopiero jest skansen.

Myślę że koszt przyrządu do ściania izolacji nie przekracza 100zł. Ja takiego używałem nie tu mowy o uszkodzeniu przewodu.

 

Ależ oczywiœcie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szanowny robercie!!!

 

Nie każdy muzyk musi być multiinstrumentalistš. Ale przecież pianiœcie łatwiej jest pojšć grę na gitarze, niż takiemu osobnikowi ze œladem słonia na uchu. Skoro jesteœ, jak piszesz, niepraktykujšcy w instalacjach domowych, to sam fakt, że po elektrycznemu rozumiesz po co sš "niby drobiazgi" często znakomicie zabezpiecza przed niespodziankami w przyszłoœci.

Ja w ogóle skłaniam się do stwierdzenia, że dobry elektryk (i nie tylko elektryk) to taki, który jest œwiadomy swojej niewiedzy. Wierz mi, że wœród naprawdę autorytetów, nie da się spotkać takiego, który mówi "ja wiem wszystko w tej dziedzinie". I banalnš prawdš jest stwierdzenie, że uczyć się trzeba przez całe życie. Ja już jestem dziadkiem, ale kiedy tylko mogę czytam fachowš literaturę, odwiedzam fora internetowe (fachowe) i odwiedzam strony domowe naukowców z Politechnik. I cišgle odkrywam coœ nowego.

Powodzenia z nowš instalacjš!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...to dla mnie to skręcanie przewodów jest to rzecz niepojęta.

Kiedyś, nawet w elektronice, stosowano coś takiego jak połączenia "owijane" i ponoć były nawet jakieś podstawy teoretyczne ku temu, że jest to metoda lepsza niż lutowanie, przykręcanie itp. U nas był taki "cuś" w starym (lata 70-te) systemie sterowania (Intelektran - może retrofood słyszał? :-)). Generalnie to chodziło ale na tysiące owinięć czasem zdarzał się klops.

Ja absolutnie nie wyobrażam sobie że jakiś fachman wykonałby moją instalację skręcając przewody. Jest to niedopuszczalne z jednego, podstawowego powodu: co się dzieje ze stykiem kiedy muszę "przepakować" puszkę (wybebeszyć i wepchnąć na nowo). Moim zdaniem takie połączenie się zluzuje a to prosta droga do problemów. Jestem w trakcie robienia całości instalacji w moim domu i zdecydowałem się na łączniki typu "Wago". Robi się to superowo a jaka będzie trwałość to okaże się za 10-20 lat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Ja absolutnie nie wyobrażam sobie że jakiś fachman wykonałby moją instalację skręcając przewody. Jest to niedopuszczalne z jednego, podstawowego powodu: co się dzieje ze stykiem kiedy muszę "przepakować" puszkę (wybebeszyć i wepchnąć na nowo). Moim zdaniem takie połączenie się zluzuje a to prosta droga do problemów. Jestem w trakcie robienia całości instalacji w moim domu i zdecydowałem się na łączniki typu "Wago". Robi się to superowo a jaka będzie trwałość to okaże się za 10-20 lat.

 

a co zrobisz, jeœli trzeba będzie "przepakować" twojš puszkę ze złšczkami wago? Czy tak prosto wyjšć z niej przewód i włożyć jeszcze raz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a co zrobisz, je�li trzeba będzie "przepakować" twojš puszkę ze złšczkami wago? Czy tak prosto wyjšć z niej przewód i włożyć jeszcze raz?

 

Sprawa jest napewno prostsza niż przy skrętce. Fakt że przewód dobrze się zaciska i nie bardzo chce wyjść, najlepszą metodą jest jego wyciąganie z jednoczesnym obracaniem. Ale złaczek po tej operacji nie stosowałem po raz drugi.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

a co zrobisz, je�li trzeba będzie "przepakować" twojš puszkę ze złšczkami wago? Czy tak prosto wyjšć z niej przewód i włożyć jeszcze raz?

 

Sprawa jest napewno prostsza niż przy skrętce. Fakt że przewód dobrze się zaciska i nie bardzo chce wyjść, najlepszą metodą jest jego wyciąganie z jednoczesnym obracaniem. Ale złaczek po tej operacji nie stosowałem po raz drugi.

Pozdrawiam

 

Prawidłowo. Chociaż zamiast obracania lepiej jest stosować metodę krótkich ćwierćobrotów ( i mniej) naprzemian w lewo i prawo. I nie za mocno pocišgać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2. Temat ochronników przepięciowych jest za długi na forum. A w ogóle czy projekt przewiduje instalację piorunochronnš?

3. Czy kabel i wkładki się nie zniszczš, to nigdy nie wiadomo.

 

A czy jest jakikolwiek sposób, by wymóc na energetyce montaż ochronników typu B w złączu jak to zalecają mądre książki.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

 

Nie dość ,że nie wymusisz trgo na energetyce bo prawdę mówiąc to nie ich sprawa a twoja chronić własną instalację , to jeszcze nie pozwolą ci na zainstalowanie w złączu twoich i na twój koszt ograniczników przepięć.

Jakbyś koniecznie chciał to sobie musisz obok postawić własną skrzyneczkę a w tej skrzyneczce zamontować te ograniczniczki.

 

Dalej nie nawijam bo temat fakt długi .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...bo prawdę mówiąc to nie ich sprawa a twoja chronić własną instalację , to jeszcze nie pozwolą ci na zainstalowanie w złączu twoich i na twój koszt ograniczników przepięć.

Szczerze mówiąc to nie jestem do tego przekonany. Energetyka pisze tak w warunkach i zrzuca to na użytkownika ale na moje wyczucie jest to ich monopolistyczna zagrywka taka, jakich wiele było w przeszłości. Moim zdaniem, jedynie sensowna lokalizacja zabezpieczenia typu B jest właśnie w "skrzynce licznikowej". Można je pchać do swojej rozdzielki ale wtedy wskazane jest stosowanie dławików (kolejny koszt) które "zastępują" odcinek kabla między zabezpieczeniem B i C. Ja pakuję tylko C do rozdzielki i cześć. Kiedyś nawet tego nie było.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

 

Oczywiście z technicznego punktu widzenia masz pełną rację.

Niemniej jak sam zauważyłeś są inne możliwości rozwiązania tego problemu i chyba dlatego energetyka nie ma wielkich wyrzutów sumienia za sew postępowanie.

Niestety zastosowanie ograniczników tylko klasy II czyki C może dać tylko złudną ochronę wszystko zależy od rodzaju sieci zasilającej.

Ale zawsze lepsze to niż nic.

Może trzeba zainewstować trochę grosza i kupić ten element odsprzęgający i ograniczniki klasy I

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

 

Ciekawy jestem czy niechęć energetyki nie wynika z ich wrodzonej niechęci do wszystkiego, co może być umieszczone pomiędzy przyłšczem a licznikiem i możliwoœci (teoretycznej) ingerowania w układ pomiarowy przez osoby z niš nie zwišzane.

A swojš drogš, już kilka razy spotkałem się z tym, że niektóre przepisy, czy zasady sš różnie interpretowane przez poszczególne Rejony tego samego ZE. Właœnie dlatego, że sš monopolistami na danym terenie. I "złamanie" ich postanowień przez odwoływanie się do wyższej instancji powoduje niewyobrażalne trudnoœci w przyszłoœci. Twierdzę, że nowe dotarło do energetyki tylko w postaci wypłat, pewnoœci pracy i nowych siedzib. Ich zachowanie nadal pochodzi z lat siedemdziesištych ubiegłego wieku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...