Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Czy na krancowce mozecie kupic angielke, migawke i tuchcie?


mmmad

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 187
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Ja wieczorem rozbieram spanie... :roll: Za to moja zona ubiera buty!!! :roll: :roll:

 

Ja też ubieram buty :)

 

A wiecie co to pampuchy (nie mylić z prof na agh)?

 

Kluski na parze? :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i ja tez ubieram buty. A co można innego z nimi zrobić?? bo do tej pory wydawało mi się to bardzo oczywiste i poprawne

 

No można też zakładać buty :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U nas buty się zakłada i zdejmuje ale słyszałam też , że można je obuć i zzuć :o :D

Po mleko chodziliśmy z kanką , ale pani w sklepie nalewała je z takiej dużej bańki taką śmieszną podłużną chochelką :lol:

Na choince wieszamy bombki i do dziś udało nam się przeżyć 8) :D

Pampuchy , mniaaaam , lubię :lol:

 

A byliście kiedyś przez kogoś pozbadnięci ? :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maxtorka

zazdroszcze ci tych dziadkow(tzn.miejsca zamieszkania dziadkow :) )

Moi mieszkali w dawnym szczecinskim,a tam ludzie zadnej gwary nie posiadali :evil: normalnie czysta literacka polszczyzna.Ja z bratem nie mialam spokoju,bo miejscowi chcieli przynajmniej slaskiego sie nauczyc :wink: :D (ne powiem niektorzy szybko sie uczyli).serio-w tamtych rejonach nie ma zadnych regionalizmow.Czy to normalne? :o

.....a co niby bylibysmy przez kogos? :o :o :o (nie wroze tu jakiegos sympatycznego odruchu ludzkiego :albo kapowali albo szturchali :D )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo w szczecińskiem to się wymieszała ludność napływowa:

 

moja mama - łodzianka - wszywa ekspres do spodni i kupuje angielkę.

 

Ja wyszłam za krakusa, co to chodził na pole, jadał wekę i borówki (a nie jagody), sznycle to dla niego mielone (a nie filety mięsne :roll: ), zamiatał miotłą na stylu i wieszał bańki (hihi, mnie to bańki kojarzą się tylko z takimi stawianymi na plecach). Ale po 12 latach już się zasymilował, językowo też.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U Dziadków naprawdę było super , spędzaliśmy tam przynajmniej miesiąc wakacji tak że pod koniec pobytu godoliśmy po ichniemu jak starzy :D . Jak już za bardzo dokuczylismy Dziadkowi przeganiał nas cudownym - a idźze idźze ! a jak próbowaliśmy go troszku oszukać to padało groźne - ino mnie nie cygańcie ! .

Zresztą prawie całą Rodzinę mamy na południu Polski , na Górnym i Dolnym Śląsku , w Opolskiem , Krakowie , Nowym Sączu i okolicach , niedaleko Iwonicza Zdroju a także w Polsce centralnej - Radomiu i okolicach i wszędzie tam są jakieś regionalizmy :D .

Tu gdzie mieszkamy ( okolice Bydgoszczy ) najwięcej jest naleciałości z niemieckiego .

 

A najlepsze sznycle ( mielone :D ) jadłam oczywiście u Babci w górach :D a karminadle u Matki Chrzestnej na Śląsku :D .

Podobało mi sie też jak Ciocia o nas ( mnie i moich siostrach ) mówiła , że fajne frelki jesteśmy :D

 

Jak miło powspominać :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...