Gość 19.06.2006 21:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Czerwca 2006 jareko - pozostańmy każdy przy swoim. Każda sroczka swój ogonek chwali Prowadzimy ten sam rodzaj działalności. Płacimy ten sam ZUS. Moja komórka nabija jeszcze dodatkowo rozmowy zagraniczne. Ty płacisz za dojazdy a ja jeszcze dodatkowo za hotele i "lunche" z klientami, Pewnie nie musisz też conajmniej raz w roku polecieć za własne pieniądze na zagraniczne szkolenie. 14 godzin rozmów to jakieś 500-600 PLN w dobrej taryfie miesięcznie. A narzędzia? Znani mi budowlańcy niczego specjalnego nie używali. Podejście do klienta najbardziej ze wszystkich usług komercyjnych z jakich korzystałem przeraża mnie u budowlańców właśnie. Takie środowisko, taka obsługa. I obawiam się, że w związku z wyjazdami na zachód szybko zmian w tym zakresie się nie doczekamy... Pozdrawiam, Sunao Qrcze - a w której branży nie ponosi sie kosztów i nie trzeba sie szkolić??? Po co ta licytacja? W budowlance rzeczywiście plącze sie mnóstwo "fachowców", którym wydaje sie, że dom każdy facet postawi. Jak raz pomagał przy płytkach, natychmiast zaczyna się ogłaszać jako glazurnik za 15/m I ten, co go zatrudni, to dopiero jeleń . Rzeczywiscie, całą galerie dziwnych ludzi można spotkać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Geno 19.06.2006 21:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Czerwca 2006 15 zł/h i to jet stawka fair wg niektórych? Pozdrawiam naiwnych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sunao 19.06.2006 21:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Czerwca 2006 baba no właśnie mi o to chodzi, że budowlańcy nie są żadnymi wybrańcami narodu (pracującego) i wcale bardziej pod górkę niż inni nie mają Licytacja rzeczywiście bez sensu ... Pozdrawiam, Sunao Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sunao 19.06.2006 21:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Czerwca 2006 15 zł/h i to jet stawka fair wg niektórych? Pozdrawiam naiwnych. 15x8x20=2400 PLN miesięcznie Tylko tyle i aż tyle. Wiesz ile na godzinę wyjdzie dziewczynie z maturą za ladą w sklepiku? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Geno 19.06.2006 21:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Czerwca 2006 15 zł/h i to jet stawka fair wg niektórych? Pozdrawiam naiwnych. 15x8x20=2400 PLN miesięcznie Tylko tyle i aż tyle. Wiesz ile na godzinę wyjdzie dziewczynie z maturą za ladą w sklepiku? Szerloku w te 15 wchodzą podatki ,ZUSy,dowozy, itd. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sunao 19.06.2006 21:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Czerwca 2006 Najlepszy! U mojej przykładowej dziewczyny za ladą nie wchodzą? Taki mamy stan gospodarki niestety. Ja tych stawek przecież nie wymyślam. Ktoś je oferuje i ktoś sie zgadza za nie pracować. Budowlańcy, nauczyciele, pielęgniarki, ekspedientki i wiele innych grup zawodowych. Skoro w masz klientów, którzy zapłacą za 30 zł/h dla każdego twojego pracownika, to płać im 30 zł/h. Nie masz takich klientów? Albo zapłacisz 15 zł/h albo Twoi ludzie nie zarobią nawet tego. Do kogo masz pretensje? Mówimy o "ekipach" budowlanych budujących dla nas domy jednorodzinne. Co innego, kiedy firma zarabia krocie a płaci ludziom głodowe pensje. Pozdrawiam, Sunao Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jareko 19.06.2006 21:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Czerwca 2006 oj Panie i Panowie szkoda czasu i adrenaliny ktora spozytkowac inaczej o tej porze mozna jedno co mnie w tym wszystkim zabolalo - to ten jelen Inwestor i bogacz - robol Idac dalej moznaby kazdego kto kupuje nowy samochod takze jeleniem nazwac bo kto na wlasne zyczenie od razu na wejsciu traci 25% ? Place sa jakie sa - moze kiedys sie zmienia ale jeslu juz nawet sa to takie kokosy to w czym problem? W oczy kole? Raczej cala reszta wynagrodzen moze bydzic watpliwosci Ale jedno powoli zaczyna byc w tym kraju normalne - za wiedze placi sie coraz wiecej i juz sytuacja gdy inzynier zarabia w miesiac tyle co kopiacy rowy w kilka dni naleza do rzadkosci - choc niestety jeszcze sie zdarzaja Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 19.06.2006 22:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Czerwca 2006 Zgadzam się z Sunao - od ceny bardziej wkurza mnie to, że chyba w żadnej innej branży nie ma tyle dyletantów, ignorantów, zarozumiałych rutyniarzy i wszystkowiedzących Zdziśków , którzy patrzą z politowaniem na klienta nieśmiało pytającego, czy aby na pewno nie trzeba dawać izolacji na ławie. To typowy obraz tzw. ekip, ale niestety także wielu firm uważających się za poważne i profesjonalne... Nieprawda - w każdej branży jest to samo - to tylko zależy od ludzi. Barmana też możesz zapytać czy ta woda w drinku to konieczność, Sprzedawca samochodów też Ci może dać "w cenie" w salonie opony zimowe marki o której nigdy nie słyszałeś I moja branża - badania rynku - może je robić każdy - znam takich co nawet z domu nie wychodzą i są w stanie wypełnić z rodziną i sąsiadami przy piwie 500 ankiet. Mówisz o oszustach - to jest wszędzie - niestety Zapytaj czy nie są "profesjonalistami" ? Ano są !!!! Arynek to rynek - zgadzasz się zatrudniać tę a nie inną ekipę - i to Twoje ryzyko...towar jest tyle warty ile klient za niego zapłaci. BTW - wracając do ad rem :)- znam wiele osób zarabiających 400 czy nawet 1000 pln/dzień. Mają różne zawody. I to prawda - nie zawsze jest tak, że wiedza wyznacza stawkę (zapraszam do korporacji:)) Ale kto powiedział, że życie jest sprawiedliwe?????????? ja się nie zamienię z murarzem, sorry, on pewnie też nie zrobi porządnego badania rynku.......I niech nawet zarabia więcej ode mnie - dla mnie się liczy fakt, czy jego praca jest DLA MNIE tyle warta... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
taje 19.06.2006 22:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Czerwca 2006 Moja ekipa bierze 160 zł za osobodniówkę i jestem z nich bardzo zadowolona. Owszem, były małe wpadki (typu zbyt niskie zawieszenie kaloryferów) i bałaganiarze z nich okropni (wszędzie leżą pety, a fuj) ale i tak uważam, że to pieniądze świetnie wydane. Zwłaszcza, że sprawują nadzór "wykonawczy" nad autorskimi pomysłami architektów Jak na razie w mniejszym lub większym stopniu zawiodłam sie na wszystkich fachowcach i doradcach w procesie inwestycyjnym z wyjątkiem rzeczonej ekipy.[/img] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Geno 20.06.2006 05:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Czerwca 2006 Może mi ktoś wyjaśnić skąd się wzieło 300-400 zł dziennie fachowca? Druga rzecz jeśli chdzo o tzw. ekipy czyli bez faktury to jest to ich wybór - może trochę więcej kasują za samą pracę nie zapewniając sobie żadnych składek nawet głodowych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 20.06.2006 06:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Czerwca 2006 Ja tez się zastanawiam, skąd wyliczenia (aha, wiem - z nudy w podróży ) Osobiście nigdy nikomu nie płaciłam dniówki, zawsze za "dzieło" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adrian 20.06.2006 08:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Czerwca 2006 Wg mnie stawka wynagrodzeń nauczycieli/lekarzy/naukowców przytaczana przez autora wątku jest chora, bo jej wysokość ustala Państwo. A wszędzie gdzie Państwo jest pracodawcą dobrze ani uczciwie być nie może. Stawka majstrów jest ustalana rynkowo tzn jeżeli jest ich mało, albo mają renomę płaci się im więcej niż średnio - i to jest oczywiste. Jeżeli to oni szukają pracy i o moją budowę bije się trzy ekipy to równie oczywiste jest to, że będę mógł zbić cenę za ich pracę. I to jest jak najbardziej OK wg mnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Dorota szymczak 20.06.2006 08:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Czerwca 2006 Sunao Wiem że firma mojego męża jest wyjątkiem na naszym rynku. Wystarczy że miesięcznie zgłasza się przynajmniej 10 osób chętnych do pracy /to już świadczy o firmie/. -nie wiem czy mogę tutaj oficjalnie podać nazwę firmy / nie będzie to jawna reklama/ -ubikację możesz mieć z firmy która ma przenośne ubikacje -szafki na ubrania masz składane przenośne łatwe do transportu / fakt większość firm ma szafki w postaci wbitego w ścianę gwożdzia/ -stołówkę też można zrobić /kuchenka na butlę, stół, krzesła itp./ -pracowników ma pięciu. Wszystko można załatwić jeśli się tylko chce!!! Osobiście kieruję się dewizą pracownik to człowiek którego trzeba szanować , a nie gnoić. Traktuj pracownika jakbyś sam chciał być traktowany. Pensja pracownika musi być zawsze płacona na czas /to jest rzecz święta/. Dostają dodatki na święta i paczki dla dzieci. Coś w tym musi być jeśli duża firma /produkująca grzejniki, rury, itp/ proponuje ustanowienie firmy męża głównym instalatorem na centralną Polskę. Jeśli mąż nie siedziałby w budowlance nigdy nie pomyślałabym o budowie własnego domu. Tak to już mam wybranych ludzi do:stawiania ścian, tynków / może zamiast tynków będą wszedzie płyty karton-gips/, instalacji elektrycznej, hydraulikę mąż zrobi sam. Dlatego dużo zostanie mi w kieszeni Acha. Prace zawsze były wykonywane na terenie naszego kraju / generalnie centralna Polska/. Ciekawe czy jesli masz firmę na wszystko wystawiasz faktury i udzielasz gwarancji. Jesli tak to doskonale wiesz jak psują robotę ci którzy działają w szarej strefie / obniżają ceny nie możliwe do przyjęcia dla kogoś kto płaci wszystkie obciążenia związane z posiadaniem firmy i pracowników/. Żadna firma wystawiająca faktury nie zrobi punktu w hydraulice za 60zł, a taka jest cena lewych firm. Pisać mogę jeszcze długo. Pozdrawiam. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jareko 20.06.2006 09:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Czerwca 2006 .... Jesli tak to doskonale wiesz jak psują robotę ci którzy działają w szarej strefie / obniżają ceny nie możliwe do przyjęcia dla kogoś kto płaci wszystkie obciążenia związane z posiadaniem firmy i pracowników/. ..... Nic dodac - nic ujac Amen Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
oorbus 20.06.2006 09:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Czerwca 2006 Ponieważ moja firma ma siedzibę w Skandynawii, rozmawiając z kolegami dowiedzialem się, że wszystkie prace budowlane musza być objęte 10-letnia gwarancją na wykonawstwo, a materiały uzyte absolutnie musza mieć atest CE. a jak to jest u nas? ja dostałem na "prace" rok gwarancji, ale w praktyce... szukaj ich potem, dzwoń po 100 razy, proś , błagaj.....zrobili skasowali i tyle ich widzieli. i nie mówie tu o "fachowcach " z szarej strefy. naprawde uczciwych firm ze świeca szukać.....niestety acha... z lekarzami nie jest lepiej pozdrawiam serdecznie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Acent 20.06.2006 11:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Czerwca 2006 Zielonooka A to cham i zdzierca ! Znajdz sobie fachowego lekarza za 25 / godz . I zaplac mu godnie . Obyś żył zdrowo!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Marek30022 20.06.2006 11:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Czerwca 2006 Dzisiaj miałem do przejechania 400 km, więc i trochę czasu na przemyślenia było. A o czym myśleć? Oczywiście o budowie, która prawie osiągnęła półmetek (ta moja oczywiście). Czy zdajecie sobie sprawę, że większość tzw. fachowców na Waszych budowach zarabia ok. 300-400 zł dziennie??? A dlaczego tak dużo? Ano dlatego, że MY godzimy się tyle im płacić. Dla porównania - naukowiec dostaje od państwa ok. 22 zł na godzinę, czyli ok. 170 zł dziennie. lekarz za dyżur ok. 200 zł. Państwo jeleniem nie chce być, ale czy MY musimy? PS. Nie napisałem powyższego wiedziony zazdrością, a jedynie poczuciem paradoksów tego cudnego kraju. 300-400 zł dziennie, czyli 30-40 zł za godzinę. Na tym się nie znam ale za b. dobrego fachowca informatyka (technologa) trzeba czasami zapłacić firmie powyżej 500 zl za godzine pracy. Jest wolny rynek, także pracy. Prawo podaży i popytu też tu powinno działać. Jeśli lekarze tak mało zarabiają a elektrycy tak dużo to dlaczego tak dużo osób chce być lekarzami a tak mało elektrykami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Acent 20.06.2006 11:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Czerwca 2006 Ja zarabiam przyzwoicie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Dorota szymczak 20.06.2006 12:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Czerwca 2006 A ile zarabiają lekarze:-ginekolog /zależy od stopnia naukowego/ weżmie za zabieg minimum 2tys.-a stomatolog za "załatanie" dziury minimum 100zł i nie zapłacą podatku, żyć nie umierać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Acent 20.06.2006 12:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Czerwca 2006 A ile zarabiają lekarze: -ginekolog /zależy od stopnia naukowego/ weżmie za zabieg minimum 2tys. -a stomatolog za "załatanie" dziury minimum 100zł i nie zapłacą podatku, żyć nie umierać Nie wiem skąd przekonanie że wszyscy lekarze nie placą podatków.Ja za załatanie dziury biore jeszcze wiecej.(z podatkiem). Chętnych nie brakuje.Pomimo tańszej konkurencji NFZ.Żyję i umierać nie zamierzam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.