Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

samowola budowlana sprzed 20 lat. do ruszenia?


qwert

Recommended Posts

kochani pomózcie. sąsiad obok zabudował kompletnie swojądziałkę. sukcesywnie dobudowywał "obórki" i schowki do swojego domu, potem przekształcał je w mieszkanie. efekt jest taki, że 85% działki ma zabudowny tymi daszkami.

najdłuższy stoji na 20m przy samej granicy.

było to jakieś 20-15 lat temu, twierdzi,że ma na wszystko urzędową zgodę.

na pewno nie ma naszej zgody, bo takiej nigdy nie otrzymał.

dał bym mu święty spokój, gdyby nie to, że cokolwiek oprę o wspólny płot (karton, płytkę chodnikową, deskę), to zaraz nocą mi przyłazi i przestawia.

twierdzi, że płot jest jego bo on go wybudował (to fakt).

 

mam ochotę go postraszyć, że mu rozbiorę te koszmarki, ale czy po 20 latach da się coś z tym zrobić?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jezeli jest to na mapkach wiec wszystko jest legalne. Co do plotu to juz dogadaj sie z sasiadem. Wiesz ja niewiem jaki macie plot ale jezeli opierasz o niego deski i inne rzeczy to sasiad moze sie denerwowac ze plot sie zniszczy. O ogrodzenie dbac powinniscie wspólnie. Ja tez granicze dzialka z czteroma sasiadami i jeden robil mi tak samo kiedys jak tobie ale mial troche w tym racji. Tez bys sie denerwowal jezeli cos co wykonales ktos by niszczyl. Czy to az taki wielki problem zeby nic nie opierac o ogrodzenie bo chyba nie :wink: .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Tez tak mam, ogrodziłem sam całą działke bo sie sąsiad nie chciał dołozyć, a jego psy biegały po moim ogródku kiedy im się chciało. ( mam małe dziecko). Płot postawiłem po swojej stronie granicy, żeby się nie czepiał, ale i tak wezwał policję - bo płot robię. Ale ubaw wtedy miałem - policjanci jak przyjechali to go zajefajnie zrypali, siedział wtedy smutny do końca dnia i patrzył bidny na robotników. Ale z prostej i błachej sprawy zrobił wiejską aferę.

Też nie pozwolę sk..synom o SWÓJ płot niczego opierać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie potrzeba twojej zgody zeby sasiad sie budowal! Urzad co najwyzej mogl Cie kiedys poinformowac ze sasiad bedzie cos budowl a jesli Cie nie poinformowal to juz inna kwestia. Jezeli wszystko jest naniesione na mapki to nic nie zrobisz. A zadzierac sie z sasiadmi nie warto!

:o :o :o

a co mapki mają wspólnego z legalnością budowy?

 

 

t

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najprościej zaś jako Życzliwy :oops: :wink: zainteresować stanem posiadania sąsiada: Inspektorat Bud., Straż Poż, Zakład Gazowniczy, SANEPID, Starż Leśną, Policję, Zarząd Dróg,........ Biuro RM i/lub Ks.Proboszcza 8) też nie zaszkodzi

 

t

 

 

:o

 

No ale forumowicz napisal wyraznie - ze nawet nie przeszkadza mu to co stoi u sasiada a fakt ze nie moze "korzystac" z płotu i chce "postraszyc" rozbiorka

 

I tu pytanie - plot jest w granicy dzialek czy na terenie sasiada?

Czy autor postu dolozył choć złotówke na budowe plotu (pewnie nie) ale moze choc na jego renowacje? konserwacje? (pewnie tez nie - ale niech sie wypowie, bo moze jest inaczej )

Ja sie tak bardzo sasiadowi nie dziwie...co innego gdyby wspolnie ponosili koszty ogrodzenia i dbali o nie . A tak jeden ma obowiazki a drugi sobie radosnie korzysta...

 

Inna rzecz ze pewnie jakby co do czego doszlo - nie kazali by rozbierac tej"samowolki" (o ile faktycznie nia jest) raczej juz kara - w niczym to nie pomoze a jedynie tylko zaostrzy sasiedzkie "przyjaznie".

nie wiem czy warto robic afere na gmine straz ,sanepid, IB, proboszcza i cholera wie co jeszcze... :-?

moze warto pogadac wspolnie i wlasnie np. partycypowac w kosztach odnowienia plotu ... (po 20 latach moze byc w nieciekawym stanie) w zamian za mozliwosc opierania o niego roznych klamotów na działce....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sąsiad to pospolity burak. cała rodzina na rentach ,nikt dnia nie przepracował.

 

przyszli kiedyś z wódką, że zamierzają wybudować coś tam na naszej działce.

w głowie się nie mieści ale wydawało im się , że się zgodzimy.

 

rozbudowali się do prawie całej granicy działki. na 20m granicy stoi ich dom. ochydna buda z daszkiem wielokrotnie łamanym z blachodachówki i pleksi.

BARDZOOOOOO MI TO PRZESZKADZA!!!!!

 

mój dom ma 120 lat i zawsze stał 2 m od granicy. teraz jest koszmarnie ciasno!!!!

 

20 lat temu, to mój ojcie nie protestował dla swiętego spokoju. dlatego się tak rozrośli.

 

 

co do płotu, to jest staru i ochydny. nieremontowany od 100lat. najchętniej bym go zburzył i postawił na 2,2om, żeby nie widzieć tego bezrobotnego towarzystwa.

 

Jak to jest z tymi mapkami? i z budowaniem na granicy 20 lat temu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I tu pytanie - plot jest w granicy dzialek czy na terenie sasiada?

 

tak, jest w granicy, a do płotu przyklejona ich murowana buda, której nigdy nie pomalują, bo nie mają jak do niej się dostać.

 

 

z okien widzę obdrapany mur.

Odsuń sie od granicy i na swoim terenie postaw 2,20m :D

 

oni tylko na to czekają.

zaraz rozbiorą swój płot, bo dla nich dodatkowe 10cm działki po powiekszenie swojej niezabudowane jdziałki o 10%.

 

zabudowali 80% powierzvni swojej dzialki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Płot sąsiada - brzydki więc jesteś na nie.

Partycypować w kosztach remontu - nie

Postawić płot na swoim nie

Stracić 10cm działki dla świętego spokoju - nie

Dogodzić Ci a kopać się z koniem, to w zasadzie jedno i to samo, wątpliwa przyjemność w obydwu przypadkach.

P.S.

Wracając do płotu. Co to za płot, który został postawiony 20 lat temu, a nieremontowany przez 100 lat :o :o

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

postaw maxymalnie wysoki płot z płyt betonowych na granicy tuz przy ich płocie na jaki nie jest potrzebne pozwolenie a wystarczy zgłoszenie , to ze oni cos do niego przykleją , coż ale Ty nie bedzisz tego oglądał ogrodzenei obsadz bluszczem lub innym pnącym paskudztwem bedzisz widział zieloną scianę z okna zawsze to lepsze niz cos co Cie drażni. Koszta ....hm... cos za cos w ostateczności zawsze można sprzedać stare by zacząć wszystko na nowo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

postaw maxymalnie wysoki płot z płyt betonowych na granicy tuz przy ich płocie na jaki nie jest potrzebne pozwolenie a wystarczy zgłoszenie , to ze oni cos do niego przykleją , coż ale Ty nie bedzisz tego oglądał ogrodzenei obsadz bluszczem lub innym pnącym paskudztwem bedzisz widział zieloną scianę z okna zawsze to lepsze niz cos co Cie drażni. Koszta ....hm... cos za cos w ostateczności zawsze można sprzedać stare by zacząć wszystko na nowo

Tujki rosną do 10m wysokości i w miarę szybko ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...