stop pijakom drogowym

[kroyena]

Ludzie bez OC jeżdzą, to i bez prawką jeździć będą. Albo sobie kupią klona.

 

Ja wam mówię.

 

Dawniej w każdym co większym mieście był taki słup o nazwie pręgierz. I tak z 10 kijów, albo ze 20 w miejscu publicznym, a potem na rogatki, a tam w dyby i do końca dnia przestać. Jak wjeżdżające zobaczą to im się chlać odechce.

 

Co my tu se będziemy szlachectwa w genealogii szukać. A nawet jeżeli do dokąd do Piasta czy do Myszków. Chamy Słowiańskie jesteśmy, do pica zwyczajni, jeno prawosławne Rusy na Wschodzie mogą nas w tym przebić. A do chamskiego łba inaczej nie wlezie jak przez bolącą doopę.

 

Drzewiej jak chłop się napił, a koń trzeźwy był to do domu jak automat zaciągnął nawet bez GPS-a. A teraz to co, ni da się? A mentalność piastowska pozostała. Piłeś nie jedź, nie piłesz wypij.

[Mały]

Co do zabierania auta...jak komus pożyczę i mu po pijaku auto zabiorą...ja się wku... z lekka. a jak mi nie oddadzą? Co zrobić? Ubić debila? ...

Sąsiad kilka lat pracował w jednym z krajów arabskich. Przekroczył przepisy (prędkość) - przyjechała policja, dała mandat i odkręciła tablice rejestracyjne - uziemiony na kilka miesięcy. (oczywiście policja nawet nie pytała czyj to samochód).

 

Tak, moim zdaniem trzeba się wku..., ale w chwili kiedy pozyczam komuś auto.

Odkąd jeden gość "z kontuzją golenia" wjechał przed moją posesją w rów, bo zasnął za kierownicą, a jadąca z nim jego zona jeszcze go broniła (miałem chęć jej bardziej wygarnąć niż temu zaspanemu pacanowi) - doszedłem do wniosku, że jako społeczeństwo dużo wcześniej powinniśmy reagować na pewne zagrożenia, niż dopiero po wypadku.

Czegoś nie rozumiesz - pożyczam auto koledze bo jemu ukradli, a słuzy mu nieodzownie do pracy. Akurat zona mu urodziła, się chłop ucieszył bo po 4 córkach pierwszy syn i...se golnął (absolutnie go nie usprawiedliwiam , nawet zdecydowanie neguję)...i kontrola , zabór auta. Ale karwa to nie jego, a ja niby skąd miałem wiedziec że taki numer wywinie?

To może jeśli spałby akurat u mnie to w ramach "ciężkiej i nieuchronnej kary" mi dom skonfiskują? No patrz akurat był u mnie, a chcieli mu wysoką karę dołożyć...

Nie rozumiem jak można jednemu zabierać własność jeśli zawinił drugi? Toć to debilizm!

A zreszta w takim przestępcy wzbudza to poczucie bezkarności "teraz będę jeździł wyłącznie cudzymi, a co! jak wezma to nie moje".

[lewakk]

Co do zabierania auta...jak komus pożyczę i mu po pijaku auto zabiorą...ja się wku... z lekka. a jak mi nie oddadzą? Co zrobić? Ubić debila? ...

Sąsiad kilka lat pracował w jednym z krajów arabskich. Przekroczył przepisy (prędkość) - przyjechała policja, dała mandat i odkręciła tablice rejestracyjne - uziemiony na kilka miesięcy. (oczywiście policja nawet nie pytała czyj to samochód).

 

Tak, moim zdaniem trzeba się wku..., ale w chwili kiedy pozyczam komuś auto.

Odkąd jeden gość "z kontuzją golenia" wjechał przed moją posesją w rów, bo zasnął za kierownicą, a jadąca z nim jego zona jeszcze go broniła (miałem chęć jej bardziej wygarnąć niż temu zaspanemu pacanowi) - doszedłem do wniosku, że jako społeczeństwo dużo wcześniej powinniśmy reagować na pewne zagrożenia, niż dopiero po wypadku.

Czegoś nie rozumiesz - pożyczam auto koledze bo jemu ukradli, a słuzy mu nieodzownie do pracy. Akurat zona mu urodziła, się chłop ucieszył bo po 4 córkach pierwszy syn i...se golnął (absolutnie go nie usprawiedliwiam , nawet zdecydowanie neguję)...i kontrola , zabór auta. Ale karwa to nie jego, a ja niby skąd miałem wiedziec że taki numer wywinie?

To może jeśli spałby akurat u mnie to w ramach "ciężkiej i nieuchronnej kary" mi dom skonfiskują? No patrz akurat był u mnie, a chcieli mu wysoką karę dołożyć...

Nie rozumiem jak można jednemu zabierać własność jeśli zawinił drugi? Toć to debilizm!

A zreszta w takim przestępcy wzbudza to poczucie bezkarności "teraz będę jeździł wyłącznie cudzymi, a co! jak wezma to nie moje".

 

"i se golnął" żona dzwoni ze szpitala przywieź chusteczki bo się skończyły, mąż dzielny odchodzi od kolegów toż to syn, 6 flaszka na 4 to nic jeszcze 6 czeka, jego auto ukradzione, mały mu pożycza, wiadomo trza zawieźć chusteczki, napij sie na droge, my tu poczekamy, no to chłop pędzi do synka i do żony....., 100, 120, 140 trzeba szybko by do kolegów wrócić, światła, kurde zdąże i na czerwony zabija dziecko na rowerku, mały chłopiec 3 lata, wjechał na zielonym jak mama uczyła......, ale co tam kurde zabity, jemu już nic nie pomoże, co tam jego rodzice (ich jedyny syn)...., przyjeźdza kontrola, zabierają auto...., kurde jakże niektórym żal, ŻAL zabrali auto małego, kurde.... jaki problem, wszyscy się użalają trzeba za auto oddać, kurcze jaki to problem, auto zabrali, głupie dziecko pod auto wlazło i teraz auto zabrali....., kurde wszyscy mamy problem zabrali auto......

 

 

zadziwiające to wszystko, niektórym żal rodziny, żal auta, żal że zabiorą, a jak zwykle ofiar nikt nie żałuje...

[Mały]

Aleś sie chłopie nakręcił! Lewakk przeszedłeś samego siebie. Jasne pozyczam samochód wiedząc, że gość narąbany a i jeszcze żonka mu urodziła...cóż mam z lekka nasr... we łbie -wybaczysz?

A może pożyczka była wcześniejsza? "Pożyczysz auto? ukradli mi za jakiś tydzień dwa będę miał drugie" - gość wcześniej prawie wcale nie pił, ale traf chciał...

A co ma żałowanie ofiar do skrzywdzenia (np w takim przypadku) właściciela pojazdu przez jakieś durne prawo ?

Wspomniałem wcześniej, że takie durne prawo nie da NIC - nikt nikomu nawet rowery nie pozyczy (choćby musiał akurat gonic złodzieja) bo a nuż się zaraz nałoi. Narąbany ma to gdzieś bo jakby co to sprzęt i tak nie jego. Nie zabije kogoś jednym, zrobi to drugim.

Czyli co? Winny sprzęt! Bo pijak będzie dalej mógł robic swoje.

Chlejtusów powinno się karać. I to nieodwołalnie i wysoko/ciężko.Kamiieniołomy i zakaz prawka na całe życie. Nie mówiąc o grzywnie.

[lewakk]

 

Czegoś nie rozumiesz - pożyczam auto koledze bo jemu ukradli, a słuzy mu nieodzownie do pracy. Akurat zona mu urodziła, się chłop ucieszył bo po 4 córkach pierwszy syn i...se golnął (absolutnie go nie usprawiedliwiam , nawet zdecydowanie neguję)...i kontrola , zabór auta. Ale karwa to nie jego, a ja niby skąd miałem wiedziec że taki numer wywinie?

 

Jasne pozyczam samochód wiedząc, że gość narąbany a i jeszcze żonka mu urodziła...cóż mam z lekka nasr... we łbie -wybaczysz?

 

polak znajdzie milion powodów by wsiąść po pijaku do auta (urodziny syna, córki, imieniny, itp. itd)

 

mały jeśli ty uważasz że jest jakikolwiek powód by wsiąść po pijanemu do auta to po 1 nie mamy o czym rozmawiać, jeśli Ty pożyczasz pijanemu auto to po 2 nie mamy o czym rozmawiać, a po trzecie to wobec powyższego nawet uważam że powinni Ci to auto zabrać .......

Pytasz czy wybaczę? nie...

bez odzewu

 

Prawdziwa historia

Pijani kierowcy niosący śmierć. Niszczą plany, marzenia i radość życia.

Małżeństwo młodych ludzi. Oboje wykształceni, mają satysfakcjonującą pracę, dobrze zarabiają. Kilka miesięcy temu po długich staraniach doczekali się pierwszego dziecka, on chwalił się swym synkiem wszystkim znajomym, ona byłą dumną "młodą mamusią". Podczas długiego majowego weekendu postanowili wreszcie dać sobie nieco wytchnienia i pobyć z własnym, malutkim synkiem. Jego kolega z pracy ma mały domek w jednej z tych niewielkich górskich wioseczek na południu Polski, ale nie mógł wyjechać - w pracy jego zespół realizuje właśnie istotny projekt. Do wioseczki nie jest daleko - to raptem tylko jakieś 200 kilometrów. Mały zniesie taką podróż bez problemu. Nie zniósł. Tak jak jego tata i mama. Zginęli. Zabił ich niewiele młodszy od nich samych pijany kierowca - wracał z nieco "wzmocnionej" imprezy w pracy - z końcem kwietnia żegnali kolegę, który postanowił szukać lepszej płacy i szczęścia w Wielkiej Brytanii. Mały i jego rodzice nie mieli szans - dostawczy bus z którym się zderzyli jechał jakieś 90 km/h.

 

Śmierć, która zabiła trójkę ludzi i zniszczyła kilka rodzin, miała 1,1 promila alkoholu we krwi...

[mTom]

Ustalmy jedno - hasło pt. "zabór narzędzia zbrodni - auta" to był tylko taki chwyt marketingowy w stylu Ziobry. Potrzebne jest systemowe rozwiązanie i odpowiednia propaganda w mediach. Może się tam znaleźć także możliwość konfiskaty samochodu w uzasadnionych wypadkach. Dlaczego nie? Poroblem w tym, że Ziobro bezrefleksyjnie wyeksponował sprawo zaboru auta, jako lekarstwa na pijaków drogowych. Mam jednak cichą nadzieję, że wreszcie przygotuje jakąś przemyślaną regulację prawną w tym temacie.

 

"i se golnął" żona dzwoni ze szpitala przywieź chusteczki bo się skończyły, mąż dzielny odchodzi od kolegów toż to syn, 6 flaszka na 4 to nic jeszcze 6 czeka, jego auto ukradzione, mały mu pożycza, wiadomo trza zawieźć chusteczki, napij sie na droge, my tu poczekamy, no to chłop pędzi do synka i do żony....., 100, 120, 140 trzeba szybko by do kolegów wrócić, światła, kurde zdąże i na czerwony zabija dziecko na rowerku, mały chłopiec 3 lata, wjechał na zielonym jak mama uczyła......, ale co tam kurde zabity, jemu już nic nie pomoże, co tam jego rodzice (ich jedyny syn)...., przyjeźdza kontrola, zabierają auto...., kurde jakże niektórym żal, ŻAL zabrali auto małego, kurde.... jaki problem, wszyscy się użalają trzeba za auto oddać, kurcze jaki to problem, auto zabrali, głupie dziecko pod auto wlazło i teraz auto zabrali....., kurde wszyscy mamy problem zabrali auto......

wow! aż mnie zatkało.

Chłopie, Ty się tu marnujesz!

[Mały]

Faktycznie nie mamy o czym dyskutować -pozwoliłem sobie zakpić (myślałem, że nie uważasz żę byłbym na tyle głupi żeby komukolwiek po pijaku dac samochód...ale jak widzę sie myliłem-dziękuje za szczerość). Tak więc jak nabierzesz trochę dystansu do słowa mówionego i pisanego, to myslę że jakąkolwiek dyskusję możemy podjąć. Na razie nie mamy o czym.

Pozdrawiam

PS przeczytaj tekst o "golnięciu " jeszcze z 10 razy ale ZE ZROZUMIENIEM i pomyśl odrobinę...albo nie sam wytłumaczę:

Polak zawsze znajdzie powód do napicia...tak uważasz... czyli każdy Polak to pijak a jak "pijak to złodziej bo każdy pijak to złodziej" (to też żart z pewnego filmu - piszę bo jak widzę ze zrozumieniem niektórych przenośni masz kłopot). I to KAŻDY - jak napisałeś "Polak znajdzie milion powodów by wsiąść po pijaku do auta"...hmmm. ciekawe co na to "forumowicze pijacy" (w końcu większość to Polacy). Ale nieważne.

Skoro pożyczę komuś samochód/motor/rower to jak rozumiem muszę mieć świadomość o nieuchronności tego że ów gość się prędzej czy później napije i będzie jeździł.Tzn nie wolno nikomu pożyczać jakiegokolwie pojazdu bo i tak się napije i pojedzie? A tenże pojazd zabiorą wtedy zawsze mi, a nie jemu (w końcu to mój). Czyli kogo właściwie władze ukarają?Pijaka czy mnie?

Załapałeś?

[mTom]

Tak więc jak nabierzesz trochę dystansu do słowa mówionego i pisanego, to myslę że jakąkolwiek dyskusję możemy podjąć.

Mały, tu chodzi o dystans do ekipy rządzącej i ich dokonań, o ile wiesz co mam na myśli.

[Mały]

Tak więc jak nabierzesz trochę dystansu do słowa mówionego i pisanego, to myslę że jakąkolwiek dyskusję możemy podjąć.

Mały, tu chodzi o dystans do ekipy rządzącej i ich dokonań, o ile wiesz co mam na myśli.

No własnie wszędzie ta oszołomowata pollityka czyli bagno... ...ale to chyba nasz narodowy sport?

Brat wrócił z meczów z Węgier (gra w jakiejś tam lidze) i oglądał ichnią TV - w dzienniku żadnej polityki czy sprawozdań z mszy tylko wydarzenia i fakty. Inny świat...

PS wspomniał jeszcze o "wspaniałym zachowaniu polskich kibiców na mistrzowstwach :u nas tego nikt nie pokazał, ale tam - tak jak "grzeczny" polski kibol kopie w plecy kibica niemieckiego...

To też pokazuje m.in. "rzetelność" naszych mediów co łączy się z całokształtem we wszystkich dziedzinach życia medialnego. A co za tym idzie wiary w słowo mówione/pisane/wyświetlane.

[lewakk]

jeśli pożyczanie aut narąbanym kierowcom to powód do kpin, to gratuluje poziomu dowcipu...., a co do nabierania dystansu, zwłaszcza politycznego to mały i mtom każcie ten dystans nabrać rodzicom zamordowanych dzieci przez pijanych morderców za kółkiem i nie rozumiem co ma do tego ten rząd, ziobro.... ale porozmawiajcie a takimi rodzicami o polityce.....

 

oczywiście można nadal nie robić nic, może być jak teraz, każdego weekendu kilka tysięce kierowców będzie lapanych przez policję, dziesiątki więcej jeżdzi nadal, oj paru straci prawo jazdy, paru zapłaci mandat i będą jeździć nadal... aż zabiją, uczynią kaleką, bo przecież każde działanie to polityka....

 

mały jak pożyczasz komukolwiek auto musisz mieć nie tylko świadomość że utracisz auto, ale także że ktoś to auto rozbije w 100%, albo stłucze, albo mu ukradną, albo je zepsuje i itd....

 

no i dyskusja nadal trwa jak to biednym kierowcom zabiorą auto, jak to rodzina straci.... jakoś nadal nikt nie przejmuje się ofiarami pijanych kierowców..., ale pokpić mały sobie może, oby nie do momentu kiedy i jego albo kogoś z bliskich spotka tragedia (obojętne swoim czy pożyczonym samochodem)

[Mały]

Rany chłopie Ty naprawde jesteś taki "inteligentny"??? Czy tylko takiego zgrywasz?

"Jasne pozyczam samochód wiedząc, że gość narąbany a i jeszcze żonka mu urodziła...cóż mam z lekka nasr... we łbie -wybaczysz? "

TO była kpina...

Widzę, że chyba jesteś jakimś zgorzkniałym urzędasem siedzącym non stop z nosem w necie czy gazetach i nie dopuszczającym do siebie destrukcyjnej myśli, że ktoś może patrzeć na pewne sprawy z jakimś dystansem.

Więc napiszę jeszcze raz:

JESTEM ZA SUROWYM KARANIEM KIEROWCÓW-PIJAKÓW I TO BEZ WZGLĘDU CZY JUŻ SPOWODOWALI WYPADEK CZY PO PROSTU JECHALI NA GAZIE. RÓWNOCZEŚNIE JESTEM CAŁKOWICIE PRZECIWNY KONFISKACIE POJAZDU UŻYTEGO DO TAKOWEGO WYKROCZENIA PONIEWAŻ UWAŻAM, ŻE TO NIC A NIC NIE DA. TRZEBA KARAĆ KIEROWCÓW (WYSOKIE GRZYWNY, PRACE NA RZECZ SPOŁECZEŃSTWA ITP) A NIE ... MASZYNY.

Mam nadzieję, że jak napisałem dużymi literami to dotrze.

"mały jak pożyczasz komukolwiek auto musisz mieć nie tylko świadomość że utracisz auto, ale także że ktoś to auto rozbije w 100%, albo stłucze, albo mu ukradną, albo je zepsuje i itd...." od tego jest ubezpieczenie, ajak zepsuje to musi naprawić żeby jeździł dalej czy może się mylę?

"oczywiście można nadal nie robić nic, może być jak teraz," tiaaa jasne - a wystarczyłoby żeby wielkie polytyky w swoje puste łby nalali troszkę oleju (uwaga to jest przenośnia!) i zaczęli po prostu...żądać od organów wykonawczych egzekucji kar, a nie pobłażania.

"no i dyskusja nadal trwa jak to biednym kierowcom zabiorą auto, jak to rodzina straci.... " no i ? Jak będzie miał kasę kupi sobie drugie albo pożyczy od innego kumpla - dalej jesteś pewien, że jest to rozwiązanie?

a co jeśli sie okaże że małżonka potrzebuje ów auto do swojej pracy a stary był tym pijanym kierowcą? Też jej wina? Może jak to zrobił akurat była na...wczasach i nie wiedziała co się stało? Wraca do domu a tu...nie ma narzędzia pracy! I nie ma pieniędzy żeby kupić inne.I nie ma (co za tym idzie) pieniędzy na życie. Jaki wniosek? "Sp...pod most ŻONO PIJAKA, bo to też twoja wina."

Czy aby na pewno do tego dążysz?

[selimm]

konfiskata auta to najgłupszy pomysl o jakim słyszałem

kto za to bedzie płacił ???

statystyczny alkoholik jezdzi starym zdezelowanym gratem -nic nie wartym

policja jest zabezpieczona srednio na dwa tygodnie -a rozprawa to minimum 3 miesiace ...samochody niestety trzeba trzymać na parkingu strzezonym -a to sporo kosztuje

[Mały]

konfiskata auta to najgłupszy pomysl o jakim słyszałem

kto za to bedzie płacił ???

statystyczny alkoholik jezdzi starym zdezelowanym gratem -nic nie wartym

policja jest zabezpieczona srednio na dwa tygodnie -a rozprawa to minimum 3 miesiace ...samochody niestety trzeba trzymać na parkingu strzezonym -a to sporo kosztuje

Czyli za chwilę okazuje się, że koszt auta jest niższy niż koszt przetrzymywanego pojazdu. I kto ponosi konsewkencję? Prędzej czy później państwo czyli my wszyscy - w tym także rodzina pokrzywdzonego w wypadku.

Ale jest na to lekarstwo - niech za takie "zabawy" płacą ci którzy są za takim rozwiązaniem.I kłopot z głowy.

[mirek_gdynia]

konfiskata auta to najgłupszy pomysl o jakim słyszałem

kto za to bedzie płacił ???

statystyczny alkoholik jezdzi starym zdezelowanym gratem -nic nie wartym

policja jest zabezpieczona srednio na dwa tygodnie -a rozprawa to minimum 3 miesiace ...samochody niestety trzeba trzymać na parkingu strzezonym -a to sporo kosztuje

Czyli za chwilę okazuje się, że koszt auta jest niższy niż koszt przetrzymywanego pojazdu. I kto ponosi konsewkencję? Prędzej czy później państwo czyli my wszyscy - w tym także rodzina pokrzywdzonego w wypadku.

Ale jest na to lekarstwo - niech za takie "zabawy" płacą ci którzy są za takim rozwiązaniem.I kłopot z głowy.

 

Więc jakie rozwiązania proponujecie ???

 

Nie ma dla mnie żadnego wytłumaczenia dla osoby kierującej "pod wpływem !!! I uważam, że wszelkie chwyty są dozwolone w walce z tą narodową plagą. Jeżeli zatrzymano kierowcę w samochodzie nie będącym jego własnością to należy oddać samochód właścicielowi, a kierowcy dowalić grzywnę równą wartości pojazdu.

Nie potępiajcie Ziobry totalnie. Nie kocham PiS i dawałem tego wyraz wielokrotnie na tym forum, ale stopień demoralizacji akoholowej kierowców jest przerażający.

W zdumienie wprawia mnie fakt, że zamiast krytykowania pijanych kierowców wszyscy rzucają się do gardła pomysłodawcy.

 

W Polsce istnieje powszechne przyzwolenie na jazdę "pod wpływem". Miałem tego przykłady nawet we własnej rodzinie. Gdy na przyjęciu imieninowym odmówiłem wypicia, tłumacząc tym że czeka mnie droga powrotna samochodem, wywołałem powszechną konsternację. A co chwilę wracał dyżurny tekst - " a może jednego?".

O kierowcach TIR-ów rozpracowujących kolejne butelki w przydrożnych barach nie wspomnę

[Mały]

Nieuchronność i ciężar kary dla takich kierowców.

Nie wystarczy?

Na razie daje sie takiemu "po łapkach" zabierając prawko. A jemu to zwisa totalnie...Powtarzam: trzeba ukarać winnego, a nie wszystkich dookoła.

[mTom]

Mały, wdajesz się w dyskusję z osobą odporną na jakąkolwiek argumentację.

Nieuchronność kary to raz. Dwa - dotkliwość kary. Zabór auta jako opcja, jedna ze składowych kary. Dobrym rozwiązaniem jest dożywotnie odbieranie prawa jazdy, obligatoryjne kierowanie na leczenie AA, ogólnodostępny rejestr pijaków itd.

[lewakk]

Mały, wdajesz się w dyskusję z osobą odporną na jakąkolwiek argumentację.

Nieuchronność kary to raz. Dwa - dotkliwość kary. Zabór auta jako opcja, jedna ze składowych kary. Dobrym rozwiązaniem jest dożywotnie odbieranie prawa jazdy, obligatoryjne kierowanie na leczenie AA, ogólnodostępny rejestr pijaków itd.

 

po co te personalne odniesienia??? co to ma do tematu??? trudno wyjść z "opsesji"???

 

nieuchronnośc kary??? weź mnie nie rozśmieszaj, w polsce rządziły różne opcje które głównie doprowadziły że sprawcy mogą się śmiać z ofiary w nos...., dotkliwość kary, zlapani przez Tirowców pijani kierowcy już wyszli na wolność i nic sobie z faktu złapania nie robią (obawy to moga mieć ci kierowcy TIR którzy zareagowali na pijanych), dożywotnie zabieranie prawa jazdy rany padam ze śmiechu... a myślisz że przestaną jeździć, a wiesz ilu kierowców łapię się po pijaku bez prawka???? obligatoryjne kierowanie na AA jasne najlepiej na koszt podatników, rejest pijaków hehehe ale kara....

[lewakk]

konfiskata auta to najgłupszy pomysl o jakim słyszałem

kto za to bedzie płacił ???

statystyczny alkoholik jezdzi starym zdezelowanym gratem -nic nie wartym

policja jest zabezpieczona srednio na dwa tygodnie -a rozprawa to minimum 3 miesiace ...samochody niestety trzeba trzymać na parkingu strzezonym -a to sporo kosztuje

Czyli za chwilę okazuje się, że koszt auta jest niższy niż koszt przetrzymywanego pojazdu. I kto ponosi konsewkencję? Prędzej czy później państwo czyli my wszyscy - w tym także rodzina pokrzywdzonego w wypadku.

Ale jest na to lekarstwo - niech za takie "zabawy" płacą ci którzy są za takim rozwiązaniem.I kłopot z głowy.

 

Więc jakie rozwiązania proponujecie ???

 

Nie ma dla mnie żadnego wytłumaczenia dla osoby kierującej "pod wpływem !!! I uważam, że wszelkie chwyty są dozwolone w walce z tą narodową plagą. Jeżeli zatrzymano kierowcę w samochodzie nie będącym jego własnością to należy oddać samochód właścicielowi, a kierowcy dowalić grzywnę równą wartości pojazdu.

Nie potępiajcie Ziobry totalnie. Nie kocham PiS i dawałem tego wyraz wielokrotnie na tym forum, ale stopień demoralizacji akoholowej kierowców jest przerażający.

W zdumienie wprawia mnie fakt, że zamiast krytykowania pijanych kierowców wszyscy rzucają się do gardła pomysłodawcy.

 

W Polsce istnieje powszechne przyzwolenie na jazdę "pod wpływem". Miałem tego przykłady nawet we własnej rodzinie. Gdy na przyjęciu imieninowym odmówiłem wypicia, tłumacząc tym że czeka mnie droga powrotna samochodem, wywołałem powszechną konsternację. A co chwilę wracał dyżurny tekst - " a może jednego?".

O kierowcach TIR-ów rozpracowujących kolejne butelki w przydrożnych barach nie wspomnę

 

brawo, brawo.....!!!!! już o tym pisałe, ale mały się zatrzymał na zmartwieniu że jak pożyczy narąbanemu to mu zabiorą, przecież to proste by tak skonstruować prawo, by auto właścicielowi oddać a pijany poniósł kare w postaci grzywny...., oczywiście oprócz innych kar (zabór preawa jazdy i itd) z tą plagą należy walczyć na całego, bez jakiegoś dziwnego współczucia i kpin które pojawia sie u niektórych na forum...

[mTom]

po co te personalne odniesienia??? co to ma do tematu??? trudno wyjść z "opsesji"???

Z opresji, lewakk, z opresji.

Czy przemyślałeś już problem Majka=Dropsiak?

 

nieuchronnośc kary??? weź mnie nie rozśmieszaj, w polsce rządziły różne opcje które głównie doprowadziły że sprawcy mogą się śmiać z ofiary w nos...., dotkliwość kary, zlapani przez Tirowców pijani kierowcy już wyszli na wolność i nic sobie z faktu złapania nie robią (obawy to moga mieć ci kierowcy TIR którzy zareagowali na pijanych), dożywotnie zabieranie prawa jazdy rany padam ze śmiechu... a myślisz że przestaną jeździć, a wiesz ilu kierowców łapię się po pijaku bez prawka???? obligatoryjne kierowanie na AA jasne najlepiej na koszt podatników, rejest pijaków hehehe ale kara....

Z tym nie podejmuję się dyskutować. Zresztą czy to jest dyskusja?

Ktoś ma cierpliwość?

Może po prostu najlepszym wyjściem lewakk byłaby kara śmierci, co?

[lewakk]

mały i mtom to za poważny temat by toczył się jako kpina i wciąganie w polityczne bagno, mało mnie obchodzi jaki jest minister i jaki rząd, to jedna ze spraw w tym kraju która jest wrzodem i należy ją uciąć, pijani kierowcy zabijają i jeśli nadal macie zamiar kpić i politykować to ja już własne zdanie powiedziałem i żegnam.... a współczucia mały jak ci auto zabiorą bo dasz narąbanemu kierowcy nie będe miał żadnego współczucia....

 

 

dziękuje markusowi za rozsądny głos i dodam jeszcze mądre zdania...

 

Zabieranie samochodów nietrzeźwym kierowcom powstrzyma falę wypadków na naszych drogach. Auto kierowane przez pijanego kierowcę jest tak niebezpieczne jak pocisk wystrzelony przez terrorystę. To słowa pewnego amerykańskiego sędziego, pod którymi podpisuję się obiema rękoma. Dlatego należy zabierać im samochody i kierować na uciążliwe kursy. Dobrym przykładem są tu USA. Kilka lat temu burmistrz Nowego Yorku Rudolf Giulani wpadł na pomysł konfiskowania samochodów pijanym sprawcom wypadków. Spowodowało to że liczba wypadków, w tym także śmiertelnych, drastycznie spadła!!!!!

 

Janusz Kochanowski

rzecznik spraw obywatelskich