zuczek1719499749 05.07.2007 13:00 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lipca 2007 W związku z tym, że sporo osób pyta mnie o projekt aps 108 i jego wnętrza, dziś mała "oprowadzka". Może w końcu ktoś się zdecyduje i zawita do nas...? Tymczasem zapraszam "na salony" Wejście do domu, wiatrołap, część holu, po lewej stronie wejście do kuchni: http://images25.fotosik.pl/17/6dc41ba079f3ccd3.jpg Kawałek holu, widok na schody i wejście do pokoju dziennego: http://images27.fotosik.pl/16/32b9fc58f3a9344f.jpg Wchodzimy do pokoju. Po prawej stronie kuchnia: http://images23.fotosik.pl/16/953f6b0a653c6160.jpg Część wypoczynkowa pokoju dziennego: http://images30.fotosik.pl/16/dfcd407ae85a198f.jpg Widok na taras z części wypoczynkowej pokoju... http://images26.fotosik.pl/16/f3fcb38fc2f43496.jpg ...i widok na pokój z "ogrodu" http://images29.fotosik.pl/16/9b2e27b1b4e4285b.jpg Idziemy z powrotem do pokoju; widok na kuchnię (ta dziura w ścianie obok wejścia do kuchni jest tymczasowa - przy wykończeniówce zostanie zabudowana. Będą tu półki wnękowe). Obok wejścia do pokoju komin - tutaj będzie kominek: http://images30.fotosik.pl/16/086237d9b0279c33.jpg A to już widok z kuchni na hol i schody z owej dziury, a więc tymczasowy. Dalej łazienka: http://images29.fotosik.pl/16/bbb7025a78c4c2aa.jpg I ze schodów na kuchnię: http://images28.fotosik.pl/16/e9654fd43d35b9e2.jpg Widok na schody z holu na poddaszu: http://images27.fotosik.pl/16/c06f002441741aab.jpg Kawałek lazienki na poddaszu: http://images23.fotosik.pl/16/45f5dbbf2c1ab24f.jpg I widok na strych z holu: http://images27.fotosik.pl/16/f80b9e5a4bf76424.jpg Ruskowa pytasz o pomieszczenie gospodarcze w łazience. My celowo z niego zrezygnowaliśmy, bo zależało nam na większej łazience. Moim zdaniem pomieszczenie to będzie zbyt małe, aby wygodnie tam np. prasować Ale pralka i pranie na pewno się tam wmieszczą. Co do okna w szczycie...hmm.... musiałoby być bardzo małe i nisko osadzone, nie wiem czy dobrze by to wyglądało... Zresztą będziecie mogli ocenić sobie to sami, bo ściany działowe stawia się po nośnych, więc jest czas, aby podjąć decyzję. My zostawiliśmy garderobę za sypialnią (tzn. pokojem balkonowym). Nie jest to duże pomieszczenie, a dodatkowo się zmniejszy jak dojdzie ocieplenie poddasza, również powierzchnia stropu się podniesie... Półki i wieszaki z ciuchami wejdą, ale żeby coś tutaj robić, np prasować, to już byłby nielada wyczyn Zrobiłam fotkę, bo z tego co pamiętam ta garderoba ma taką samą głębokość jak ta w łazience, więc oceń sama http://images23.fotosik.pl/16/885f8564eb422dd4.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zuczek1719499749 07.11.2007 19:14 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Listopada 2007 Wróciłam I tradycyjnie nadrabiam zaległości Na własnej sofie jeszcze nie leżę i do wykończeniówki hen hen daleko koleżanko Ruskowa, ale jakby nie było, dobrze, że mam chociaż co nadrabiać Że nie utknęliśmy w miejscu... Nasze ściany zewnętrzne mają wreszcie trzy warstwy. Kurcze, już myślałam, że nigdy nie doczekamy tej chwili i ściany 3W budowane w dwóch etapach staną się naszym przekleństwem. Boże, ile my się naczekaliśmy na fachowców, ile nadzwoniliśmy, naprosiliśmy, a ile razy musieliśmy ugryźć się w język co by Maestro Marek się nie obraził i sobie nie poszedł, to już nawet nie wspomnę. Do dzisiaj ten mały skrzeczący człowieczek śni mi się po nocach brrr ... Uff jak dobrze, że mamy ten etap za sobą... Zaległe zdjęcia. W trakcie murowania: http://images30.fotosik.pl/107/7b7d561252205a87.jpg Wełna, szczelina, porotherm: http://images31.fotosik.pl/34/4157789dbd3fa54d.jpg Obróbki wokół otworów: ytong + styropian: http://images28.fotosik.pl/107/beedadf7c9b440cc.jpg Otwory okienne obniżyły się o 20 cm i nareszcie uzyskały właściwy wymiar: http://images33.fotosik.pl/34/59a5065b41cee27c.jpg http://images23.fotosik.pl/107/af05c655eaeabb82.jpg Od środka wygląda to tak: http://images32.fotosik.pl/34/ea74004911e78978.jpg Pod nadprożami ścian nośnych będą zamontowane skrzynki do rolet zewn. Do wymurowania zostały jeszcze te elementy ścian, w których osłonę będzie stanowiła cegła klinkierowa - ale to dopiero po wstawieniu okien. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zuczek1719499749 19.11.2007 14:01 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Listopada 2007 Elewacja z klinkieru w dalszym ciągu się robi i ciągle jest to front. Idzie to wszystko dosyć żmudnie, ale przynajmniej co do jakości wykonania nie ma zbyt wielu zastrzeżeń. Niestety pogoda coraz częściej się załamuje - stąd też po części tak długo to trwa. W chwili obecnej dobrnęliśmy do nadproża w garażu i drzwiach zewnętrznych. Więc bramę i tymczasowe drzwi będzie można wstawić - uff Trochę czasu teraz znowu minie zanim przystąpimy do dalszego klinkierowania - nadproża muszą choć w stopniu przyzwoitym związać, aby można było rozebrać szalunek i ponownie zacząć murować. A w listopadzie to już taka ruletka pogodowa. Trochę mnie to martwi, bo przed zimą musimy zdążyć wymęczyć jeszcze wykusz, a ja nie wiem czy zdążymy... (taras może ostatecznie poczekać sobie do wiosny). Mamy w domu prąd Mała rzecz, a jak cieszy. Śmiesznie to trochę wygląda, bo na ścianach i sufitach wiszą żarówki, a nie ma jeszcze okien Ale fajnie, że można wejść do środka i zapalić światło jak w "normalnym" domu, a nie błądzić w ciemnościach z latarką - w tygodniu niestety mamy okazję bywać na budowie dopiero koło godziny 17.00. I stała się jasność: http://images27.fotosik.pl/115/f13f9f604dbe695d.jpg Mamy również przyłącze gazowe. Jest już zamontowana skrzynka, są rurki w ziemi, są przebicia do budynku - jedno w pomieszczeniu gospodarczym, gdzie będzie piec, drugie wchodzi do kuchni. Nie wiem tylko kiedy gazownia odkręci nam kurek... Zresztą wszystko mi jedno, zimę i tak będziemy musieli przetrwać paląc w kominku, bo nie mamy wody. http://images32.fotosik.pl/49/5198a3dcdd0fffe8.jpg Właśnie: woda. Mogliśmy za 4 klocki mieć w ulicy sieć wodociągową łącznie z przyłączem do domu, ale idea budowy upadła. W szczegóły nie będę wnikać. Mimo wszystko hydroforu nie będziemy na razie zakładać. Po pierwsze dlatego, że hydrofor + filtry to niezła kasa przy tej szumowinie, którą mamy pod ziemią (tak przynajmniej wynika z badań), a poza tym chcemy poczekać do wiosny - wyklaruje się wówczas, którzy inwestorzy z naszej ulicy są ostatecznie zdecydowani na budowę przyłącza, a którzy nie. W ostateczności zbudujemy je sami, pod warunkiem, że odpowiednio dogadamy się z komunalką. A jak się nie dogadamy, to wtedy pozostanie hydrofor jako zło konieczne Póki co zamierzamy podłączyć rynny z tylnej części budynku pod studnię - zobaczymy jak się sprawdzi przez zimę taki sposób odprowadzania deszczówki. Jak eksperyment się uda, to będziemy wiosną roblili drugą studnię - z przodu działki, do podłączenia pozostałych dwóch rynien albo podłączenia hydroforu jak nic nie wskóramy z komunalką. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zuczek1719499749 19.11.2007 14:39 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Listopada 2007 A skoro już jestem przy temacie wody, to cofnę się trochę wstecz, do lata, i zapodam parę zdań odnośnie tego jak w tak zwanym międzyczasie doprowadzaliśmy naszą działkę do stanu cywilizowanego, poniekąd również dlatego, żeby nie powtórzyła nam się sytuacja z ubiegłej zimy. O... taka na przykład http://images20.fotosik.pl/25/507b1f4f554205f9.jpg W każdym razie na tym doprowadzaniu działki do stanu cywilizowanego upłynęło nam całe lato. Bardzo miło wspominam te chwile, więc tym bardziej muszę co nieco na ten temat napomknąć, bo pamięć krótka jest i ulotna, a ja nie chciałabym, aby ten etap poszedł w zapomnienie. Jakoś tak miło mi się robi na sercu jak przypomnę sobie to ciepełko, te wszystkie weekendy i popołudnia spędzone w naszym "ogrodzie", jak sobie razem kopaliśmy, wyrywaliśmy zielsko, grabiliśmy, a w przerwach piliśmy kawkę lub piwko, śmialiśmy się niewiadomo z czego i zajadaliśmy się baaarrrrdzo kalorycznymi frykasami - bo i czemu nie, za chwilę i tak wszystko spalaliśmy, więc nie było czym się przejmować Ech... to były czasy Lato wróć!! A tak w ogóle to co chciałam napisać...? Kurcze, biedny ja żuczek myślałam, że mam niewielką działeczkę - bo co to jest 7 arów? Obleci się tu i tam, i ogródek cacy. Jasna cholera, ile to roboty ogarnąć taką niepozorną działeczkę! Pozbyć się gąszcza chwastów począwszy od tych metrowych, a na kilkucentymetrowych kończąc, przekopanie, wybranie korzeni, grabienie, rozebranie górki humusu + 200 dodatkowych ton ziemi, które trzeba było zamówić, ułożenie tej ziemi ze spadkami... Hmm... jeszcze nigdy nie czułam się tak wspaniale! Grzebanie w ziemi niesamowicie uspokaja, relaksuje i... uzależnia Teraz dopiero doskonale rozumiem powiedzenie "Chcesz być szczęśliwym człowiekiem, zostań ogrodnikiem". Może się przekwalifukuję? Ku pamięci - efekt (prawie) końcowy: http://images27.fotosik.pl/107/ea971f8ac084591e.jpg http://images32.fotosik.pl/34/aa9284616200ae72.jpg http://images27.fotosik.pl/107/4f062ca271671821.jpg http://images23.fotosik.pl/107/cf8b6e8c790e91c7.jpg http://images32.fotosik.pl/35/7e2b4d616f3c8623.jpg Najtrudniej, wbrew pozorom, było ułożyć ziemię ze spadkami przy pomocy rozciągniętego sznurka Póki co, nasze działania odnoszą skutek - ziemia przyjmuje wodę znakomicie, nie stoi już jak dawniej po jednym obfitszym deszczu, nie tworzą się wielkie kałuże - tfu tfu znaczy się mam nadzieję, że w dalszym ciągu będę się tak cieszyć po zimie Obecnie najbardziej martwi mnie przód działki, gdzie w dalszym ciągu jest plac budowy i gdzie jeszcze nic nie zrobiliśmy. Jak tylko uporamy się z instalacją szamba to jeszcze przed zimą coś z tym zrobimy - zdążymy...? Właściwe już prawie jest zima... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zuczek1719499749 19.11.2007 14:56 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Listopada 2007 Jak pisać to pisać Ze spraw jeszcze starszych i po raz ostatni, żeby już w końcu definitywnie zamknąć, temat nieszczęsnej dachówki. Udało nam się zniwelować przebarwienia. Dachówki zostały wymieszane (tzn poprzekładane) na dachu, te najbardziej drastycznie różniące się odcieniem powędrowały na kafer. Oczywiście w dalszym ciągu widać, że np dachówki skrajne czy gąsiory to inna bajka, ale przynajmniej teraz nie ma już łat na żadnej z połaci. Wygląda to wszystko teraz o niebo lepiej, choć nie zmienia to oczywiście faktu, że hurtownia dostarczyła nam towar-zlepek - z siedmioma różnymi datami produkci i to w dodatku z rozpiętością jednego roku. A przynajmniej y tylu dat się doszukaliśmy - być może było ich więcej. Prawnie niczego nie będziemy dowodzić. Na początku bardzo chcieliśmy, ale jest jeden problem: polskie prawo nie przewiduje wygrania takiej sprawy... Ja na podstawie swoich własnych doświadczeń z tą dachówką mogę powiedzieć jedynie tyle, że od strony technicznej niczego jej nie możemy zarzucić i naprawdę wszystko byłoby ok gdyby nie działania nieuczciwych ludzi, które doprowadziły do popsucia efektu wizualnego tej dachówki. Chociaż z tego co czytam to i tak mieliśmy cholernie dużo szczęścia, bo wiele osób trafiło na creatona spiepszonego nie tylko pod względem kolorystycznym, ale także jakości wykonania. I pomyśleć, że tak się kiedyś chwaliło tą dachówkę... Nam udało się jakoś uporać z tym problemem na własną rękę i naprawdę z całego serca życzę wszystkim, którzy czują się oszukani czy to przez producenta creaton czy to przez hurtownię, w której się zaopatrywali, żeby wasz problem się rozwiązał. Wierzcie, wiem doskonale jakie to smutne i irytujące, gdy człowiek ładuje kupę kasy w mercedesa i nagle okazuje się, że ten mercedes to jakiś nie taki jakby poskładany z różnych części po wypadku, a wszyscy wokół ci wmawiają, że przesadzasz... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zuczek1719499749 17.12.2007 09:53 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2007 Nie wiem tylko kiedy gazownia odkręci nam kurek... Zresztą wszystko mi jedno, zimę i tak będziemy musieli przetrwać paląc w kominku, bo nie mamy wody. Jasne, jak to fajnie jak człowiek wie swoje i żyje w błogiej nieświadomości Ja cały czas myślałam, że dopóki nie mamy doprowadzonej do budynku wody, nie uruchmimy ogrzewania, bo do ogrzewania jest potrzebna woda No niby logiczne, tylko jakoś prędzej nie pomyślałam, że CO to jest układ zamknięty i do tego układu można wlać wodę niezależnie od tego czy jest przyłącze wodociągowe w budynku czy nie To też jest logiczne Głupia kobieta ze mnie... Co na froncie. Prace na budowie idą do przodu, właściwie to przyjęliśmy ostatnio całkiem niezłe tempo. Niestety, jakiś czas temu zastrajkowało mi zdrowie i zostałam uziemiona w szpitalu Od wczoraj jestem już w domu, ale jakoś na razie nie mogę się pozbierać... Nie wiem kiedy pojadę na budowę, może w weekend zrobię fotki Sama jestem ciekawa nowości. Paweł co prawda przywoził mi aktualne zdjęcia do szpitala w aparacie, ale wiadomo - na żywo to na żywo Jak w weekend nie dam rady zrobić zdjęć, to zamieszczę te, które mam. PS. Nigdy nie przypuszczałam, że będę kiedyś marzyć o laptopie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zuczek1719499749 23.12.2007 21:44 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2007 Dom z oczami: http://images31.fotosik.pl/86/eac8776e9bb296c3.jpg http://images32.fotosik.pl/86/0f0b6f91ca6b863f.jpg http://images33.fotosik.pl/86/1946ccef6f319533.jpg http://images33.fotosik.pl/86/7377327032f1ae7d.jpg http://images32.fotosik.pl/86/775b168365335f30.jpg http://images30.fotosik.pl/130/135c6ad7ab5f1525.jpg http://images31.fotosik.pl/86/2ec67ec5655cb6ad.jpg Jeszcze nie wszystko na zewnątrz jest skończone, znaczy się klinkier. Do skończenia pozostał taras i parę pierdołek z przodu; cegła nie jest też jeszcze zafugowana - czekamy na wyższe temperatury... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zuczek1719499749 23.12.2007 21:55 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2007 I parę zdjęć ze środka: http://images26.fotosik.pl/130/bd56ea85d76141e5.jpg Gdzie jest Diana??? Zakochany Filip wypatruje sąsiadki http://images27.fotosik.pl/129/3710fbedac470bcc.jpg Z góry też jej nie widać... http://images33.fotosik.pl/86/94cb1f254544452a.jpg Drzwi tarasowe: http://images23.fotosik.pl/129/b834a190e97f8c4a.jpg Okno w łazience na poddaszu i odnotowane ślady obecności instalatora: http://images29.fotosik.pl/129/755d4536d53c1e0b.jpg I brama garażowa: http://images34.fotosik.pl/86/f2b4a80a77728413.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zuczek1719499749 23.12.2007 22:02 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2007 Rurki do odkurzacza centralnego: http://images32.fotosik.pl/86/816e1ca64ca5978d.jpg W sumie będą trzy gniazda (dwa na parterze i jedno na poddaszu) i jedna szufelka - w kuchni. A jednostka centralna zawiśnie w garażu, o tu gdzie ten zgrabny prostokąt na ścianie http://images34.fotosik.pl/86/1ebeeb38e9dfcf49.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zuczek1719499749 23.12.2007 22:09 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2007 To może jeszcze dwa zdjęcia typu "instalacyjnego" W kotłowni przybywa rurek: http://images25.fotosik.pl/129/2112f23a2e0e0295.jpg I archiwalne - szambo. Aż wstyd wklejać, bo wygląda strasznie flejowato z tym roz..piiii ...ździajem dookoła, ale innego nie mam, a dowód musi być http://images31.fotosik.pl/86/183872148f2a912d.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zuczek1719499749 23.12.2007 22:13 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2007 Cieplutkich Świąt przy własnym kominku w gronie najbliższych wszystkim inwestorom (również sobie ) życzą żuczki http://images27.fotosik.pl/129/b4202ed7e14b50d3.jpg My na razie dorobiliśmy się kozy http://images29.fotosik.pl/130/e170fd22b6f2d0d8.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.