Komentarze do dziennika żuczka

[Misiowa]

DEKARZ PILNIE POSZUKIWANY Hm... jak to się stało, że jeszcze nie zaczęliśmy szukać....?

 

Żuczku,

U nas właśnie działa cieślo-dekarz, na razie kończy ciesielską część roboty i nie mam zastrzeżeń. Robi dużo dachów, szczególnie w swoich okolicach, bardzo też był chwalony w hurtowni (ale to może jakaś zmowa ?). Chyba nie należy niestety do najtańszych

Jeśli będziesz zainteresowana namiarami, to mogę przesłać - może lepiej po położeniu dachówki? W razie zainteresowania zapraszam też na wizję lokalną.

Pozdrawiam i wszystkiego dobrego w Nowym Roku.

Sylwia

PS. Mamy kominy wzorowane na Waszych. Zakończeń krokwi niestety nie, bo zmuszeni będziemy zrobić jednak podbitkę, z wielkim żalem niestety

[zuczek1719499749]

Adrianko Ty to potrafisz człowieka na duchu podnieść - ja też wierzę, że uda nam się znaleźć dekarza na wczoraj

 

Misiowa - jakieś tam namiary na dekarzy mamy tylko jeszcze z nikim się nie skontaktowaliśmy - życie... Jak tak chwalisz tego swojego dekarza to podrzuć kontakt jeśli możesz - nie zaszkodzi nam sprawdzić Nie jest tani, to znaczy ile bierze za m2 położenia dachówki? I co się stało, że zrezygnowaliście z baranków?

 

pozdrawiam

[Gerion]

Słuchaj jak już będziesz miała dekarzy to możesz im powiedzieć, że masz dla nich dodatkową fuchę...100m2 podbitki, całkiem niedaleko

poważnie mówię...

 

pozdrawiam

Gerion

[Adriano Komputero]

zuczku, GRATULUJĘ schodów !!!

Widzę, że masz zabiegowe, ale są nieco inne niż moje, choć też mam zabieg. I jeśli mogę, to powiem Ci , że wbrew opiniom wielu osób - schody zabiegowe są wygodne. Nie wątpię więc w słowa Pana Wolfa .

 

Zabieraj się do poszukiwań dekarza, bo niedługo Twój optymizm może nieco przygasnąć ...

 

Pozdróweczka

[zuczek1719499749]

Słuchaj jak już będziesz miała dekarzy to możesz im powiedzieć, że masz dla nich dodatkową fuchę...100m2 podbitki, całkiem niedaleko

poważnie mówię...

 

pozdrawiam

Gerion

 

zapamiętam

 

A tak swoją drogą 100 m2 ....nieźle

 

Pozdrawiam

[zuczek1719499749]

Zabieraj się do poszukiwań dekarza, bo niedługo Twój optymizm może nieco przygasnąć ...

 

Pozdróweczka

 

Jeśli mam być szczera, to myślę, że będzie tak jak piszesz

 

Pozdrawiam

[Adriano Komputero]

zuczku, nie czas tu na myślenie, tylko na działanie

A więc lupę w rękę i na poszukiwania proszę !!!

 

 

... POWODZENIA !

[kasia64]

zuczku, nie czas tu na myślenie, tylko na działanie

A więc lupę w rękę i na poszukiwania proszę !!!

 

 

... POWODZENIA !

 

Podpisuję się obydwoma łapkami pod słowami Adriany

Do poszukiwań PRZYSTĄP!!!!!POWODZENIA!!!!!!

[Misiowa]

Żuczku,

 

Namiary wysłałam

 

Co do baranków i nadbitki... Nie zrobiliśmy, bo niestety nie wyglądałoby to dobrze . Mamy dość skomplikowany dach, wprawdzie dwuspadowy ale z 4 lukarnami i 2 dużymi kaframi i okazało się, że krokwie będą rozmieszczone nieregularnie i do tego w paru miejscach musiały być założone poziome wzmocnienia na dole dachu, czyli widoczne mocno. I cieśla nam odradził... Ból, bo po pierwsze bardzo się nastawiłam - dom będzie w stylu wiejskim, po drugie mieliśmy już kupioną i pomalowaną boazerię. Więc teraz będziemy mieli zakładaną podbitkę...

Pozostanie mi podziwiać Wasze baranki . Za to kominy mamy bardzo podobne

 

Sylwia

[zuczek1719499749]

Misiowa dziękuję za kontakt - wstępnie jesteśmy już z kimś umówieni, ale jakby coś nie wypaliło to alternatywa będzie jak znalazł Co do baranów i innych rozwiązań: czasami tak jest, że nie wszystko co nam się podoba będzie pasowało akurat do tego konkretnego domu. Nieraz można po prostu przegiąć i wtedy zamiast uroku powstanie coś w rodzaju za dużo szczęścia na raz - a to nie robi dobrego wrażenia Nieraz po prostu najbardziej pasuje prostota

 

A poza tym Adrianko i Kasiu poszłam za Waszą radą Już mamy wykonawcę elewacji i prawie prawie dekarza i tynkarzy I wiecie co? Wcale nie było trudno znaleźć Chyba po prostu tak już jest, że głupi ma szczęście - ot cała prawda

 

Pozdrawiam

[kasia64]

Żuczek napisał:

 

" I wiecie co? Wcale nie było trudno znaleźć"

 

Chcieć to móc Pozdrowionka

[Adriano Komputero]

... A poza tym Adrianko i Kasiu poszłam za Waszą radą Już mamy wykonawcę elewacji i prawie prawie dekarza i tynkarzy I wiecie co? Wcale nie było trudno znaleźć Chyba po prostu tak już jest, że głupi ma szczęście - ot cała prawda ...

No widzisz zuczku, mówiłam, że trzeba się słuchać starszych

I wcale nie głupi i nie szczęście tylko ONI na Ciebie czekali . Wyciągnęłaś rękę i proszę ! Wielkie gratulki ! Oby do przodu !

 

Pozdrówka. Trzymam kciukasy

[Ivonesca]

witaj

 

miał być wypoczynek zimowy, a tu zimy nie ma

 

czy możesz mi powiedzieć ile masz stopni od dołu do zabiegu?

jestem na etapie schodów - co prawda całych drewnianych, ale nie mogę zdecydowć sie jak rozwiązać zabieg- w pierwszej wersji miało byc od dołu 5 schodków potem spocznik duży prostokątny i dalej schody w górę

 

ale teraz zobaczyłamna twoich zdjęciach zabieg jako 3 "duże trójkątne stopnie"....i się zastanawiam nad tym

 

pozdrawiam

[zuczek1719499749]

witaj

 

miał być wypoczynek zimowy, a tu zimy nie ma

 

czy możesz mi powiedzieć ile masz stopni od dołu do zabiegu?

jestem na etapie schodów - co prawda całych drewnianych, ale nie mogę zdecydowć sie jak rozwiązać zabieg- w pierwszej wersji miało byc od dołu 5 schodków potem spocznik duży prostokątny i dalej schody w górę

 

ale teraz zobaczyłamna twoich zdjęciach zabieg jako 3 "duże trójkątne stopnie"....i się zastanawiam nad tym

 

pozdrawiam

 

Oh Ivonesca pardon, ostatnio dość rzadko tutaj zaglądam - mam nadzieję, że odpowiedź, choć spóźniona, to jeszcze aktualna...?

 

Nasze schody zrobiliśmy dokładnie według projektu, chociaż jest o jeden stopień więcej - co było związane z tym, że podnieśliśmy wysokość parteru o 10 cm i gdybyśmy pozostawili taką ilość stoni jak w projekcie, wypadłyby one dość wysokie. Odpowiadając na Twoje pytanie: mamy w sumie 18 stopni. Od parteru do zabiegu jest 8, następnie 4 sztuki stopni zabiegowych (nie 3) i od zabiegu na poddasze 6. Wysokość stoni = 17,5 cm. Jako użytkownik mogę powiedzieć, że schody są naprawdę wygodne i wcale nie piszę tak dlatego, że chwalę swoje Po prostu 4 szerokie stopnie na zabiegu pełnią po trochu funkcję takiego "niby-spocznika" - przez to czuję się na nich bezpiecznie i nie mam tego wrażenia, że schody ciągną się w nieskończone (o ile rozumiesz co mam na myśli )

 

Pozdrawiam

[Ivonesca]

witaj

 

miał być wypoczynek zimowy, a tu zimy nie ma

 

czy możesz mi powiedzieć ile masz stopni od dołu do zabiegu?

jestem na etapie schodów - co prawda całych drewnianych, ale nie mogę zdecydowć sie jak rozwiązać zabieg- w pierwszej wersji miało byc od dołu 5 schodków potem spocznik duży prostokątny i dalej schody w górę

 

ale teraz zobaczyłamna twoich zdjęciach zabieg jako 3 "duże trójkątne stopnie"....i się zastanawiam nad tym

 

pozdrawiam

 

Oh Ivonesca pardon, ostatnio dość rzadko tutaj zaglądam - mam nadzieję, że odpowiedź, choć spóźniona, to jeszcze aktualna...?

 

Nasze schody zrobiliśmy dokładnie według projektu, chociaż jest o jeden stopień więcej - co było związane z tym, że podnieśliśmy wysokość parteru o 10 cm i gdybyśmy pozostawili taką ilość stoni jak w projekcie, wypadłyby one dość wysokie. Odpowiadając na Twoje pytanie: mamy w sumie 18 stopni. Od parteru do zabiegu jest 8, następnie 4 sztuki stopni zabiegowych (nie 3) i od zabiegu na poddasze 6. Wysokość stoni = 17,5 cm. Jako użytkownik mogę powiedzieć, że schody są naprawdę wygodne i wcale nie piszę tak dlatego, że chwalę swoje Po prostu 4 szerokie stopnie na zabiegu pełnią po trochu funkcję takiego "niby-spocznika" - przez to czuję się na nich bezpiecznie i nie mam tego wrażenia, że schody ciągną się w nieskończone (o ile rozumiesz co mam na myśli )

 

Pozdrawiam

 

bardzo dziękuje Ci za odpowiedź - pokażę to mojemu stolarzowi - może coś z tego wyjdzie

 

jedziemy do niego w sobotę tak że sprawa nadal aktualna

pozdrawiam serdecznie

[świercz1719500624]

zuczku no własnie co u ciebie - przestój?

[zuczek1719499749]

witaj

 

miał być wypoczynek zimowy, a tu zimy nie ma

 

czy możesz mi powiedzieć ile masz stopni od dołu do zabiegu?

jestem na etapie schodów - co prawda całych drewnianych, ale nie mogę zdecydowć sie jak rozwiązać zabieg- w pierwszej wersji miało byc od dołu 5 schodków potem spocznik duży prostokątny i dalej schody w górę

 

ale teraz zobaczyłamna twoich zdjęciach zabieg jako 3 "duże trójkątne stopnie"....i się zastanawiam nad tym

 

pozdrawiam

 

Oh Ivonesca pardon, ostatnio dość rzadko tutaj zaglądam - mam nadzieję, że odpowiedź, choć spóźniona, to jeszcze aktualna...?

 

Nasze schody zrobiliśmy dokładnie według projektu, chociaż jest o jeden stopień więcej - co było związane z tym, że podnieśliśmy wysokość parteru o 10 cm i gdybyśmy pozostawili taką ilość stoni jak w projekcie, wypadłyby one dość wysokie. Odpowiadając na Twoje pytanie: mamy w sumie 18 stopni. Od parteru do zabiegu jest 8, następnie 4 sztuki stopni zabiegowych (nie 3) i od zabiegu na poddasze 6. Wysokość stoni = 17,5 cm. Jako użytkownik mogę powiedzieć, że schody są naprawdę wygodne i wcale nie piszę tak dlatego, że chwalę swoje Po prostu 4 szerokie stopnie na zabiegu pełnią po trochu funkcję takiego "niby-spocznika" - przez to czuję się na nich bezpiecznie i nie mam tego wrażenia, że schody ciągną się w nieskończone (o ile rozumiesz co mam na myśli )

 

Pozdrawiam

 

bardzo dziękuje Ci za odpowiedź - pokażę to mojemu stolarzowi - może coś z tego wyjdzie

 

jedziemy do niego w sobotę tak że sprawa nadal aktualna

pozdrawiam serdecznie

 

W takim razie trzymam kciuki i będę czekać na zdjęcia

 

Pozdrawiam

[zuczek1719499749]

zuczku no własnie co u ciebie - przestój?

 

A coś się tam dzieje Świerczyku, powoli, ale zawsze Tylko ja coś ostatnio nie pisata

 

Pozdrawiam

[kasia64]

zuczku no własnie co u ciebie - przestój?

 

A coś się tam dzieje Świerczyku, powoli, ale zawsze Tylko ja coś ostatnio nie pisata

 

Pozdrawiam

 

Żuczku zmobilizuj się proszę i skrobnij parę słów Pozdrowionka

[Adriano Komputero]

Ostatnio zauważyłam, że im mniej mam czasu tym jestem lepiej zorganizowana - to normalne...?

zuczku - normalne ! Też coś o tym wiem .

No pięknie - są działówki, elektryk umówiony, dekarz też. Super! Można się cieszyć .

Bałagan na budowie to "normalka". Uważam, że tym nie powinnaś się w ogóle przejmować. Wprowadzisz się - to posprzątasz

 

Z wodą faktycznie nieciekawie . Monitowaliście w tej sprawie ? Jaką otrzymaliście odpowiedź ?

 

Pozdróweczka !