Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze do dziennika żuczka


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 455
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

zuczek,

rura ładna - taka kolorowa :wink: , tylko dlaczego akurat na Waszej działce ją ktoś położył ??? :o . Niezła niespodzianka ... 8) . Ustaliliście już czyja jest i jaki teren drenuje ? Ciekawostka :roll:

 

Wykopy solidne i eleganckie ! Jaki macie grunt ? Sama glina, czy mieszany ?

 

Pozdrówka ! :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zuczek,

rura ładna - taka kolorowa :wink: , tylko dlaczego akurat na Waszej działce ją ktoś położył ??? :o . Niezła niespodzianka ... 8) . Ustaliliście już czyja jest i jaki teren drenuje ? Ciekawostka :roll:

 

Wykopy solidne i eleganckie ! Jaki macie grunt ? Sama glina, czy mieszany ?

 

Pozdrówka ! :D

 

A ładna ta rura, ładna, w bardzo pobudzających barwach :lol: A przechodzi nie tylko pod naszymi ławami. Kilku sąsiadów też u siebie znalazło. Nie jest to jedna rura, całe pola są u nas tak zdrenowane. Po prostu mamy bardzo wysoki poziom wód. Nie wiem czy to to do kogoś przynależy :roll: Ktoś mi tłumaczył, że te rury są układane w jodełkę i w przydrożnych rowach mają ujścia. Czy działają - nie wiem, ale "podobno" nie szkodzą :-? Wszyscy radzili nam to samo: zalać betonem, broń Boże tykać :roll: Hmm... :roll: :roll:

Grunt mamy taki mieszany, jak to zostało napisane w adaptacji "piaski gliniaste, gliny piaszczyste". Ale widzę, że zdecydowanie więcej u nas gliny.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę zuczku, że Wasze fundamenty też się kilka dni kopały. W Poznaniu, to nawet grunt mamy solidny, nie jakiś tam piasek :wink: .

 

To fakt, kopało się dość ciężko, trzeba było polewać ziemię wodą. Ale za to ładnie się trzyma, nie osypuje się. Nawet podbetonu nie musieliśmy dawać. Tylko piasek jest taki bardziej hmm... jak to określić... przytulny? :lol: Ładniej po prostu to wszystko wygląda na piasku :wink:

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hejka! Znalazłem Twój nowy dziennik! Brawo ;-)

 

Gratuluję chęci pisania (ja się ostatnio opuszczam, ale mam taki nawał roboty - no i te MŚ w piłce ;-) ).

 

Żuczku dobra rada - ten cholerny sączek co go masz w fundamentach - koniecznie zrób obejście. Ja wiem, że to trochę dłubania i roboty (i trochę kosztów), ale nie będziesz żałować. Zalewając betonem raz: może(mogło) coś się poprzesuwać (wtedy masz napór wody na fundamenty gwarantowany a wiesz jak u nas wysoko). DWa: przez szczelinki mogłaś "zabetonować" sączek (niedrożny sączek i woda gruntowa opływa sobie po fundamentach).

 

Może i ludzie mówią: zabetonować. Ale ja widziałem co się działo jesienią i wiosną i takich mądrali co nie dość, że sączek to i zbieracz poprzerywali... Ulica Fiołkowa (moja) grzeszyła jebitną dziurą (przerwany zbieracz i woda tak podmyła teren że ciężarówka się zapadła - a wody jest sporo z tych paru hektarów pola róż). Ul. Konwaliowa - przerwany zbieracz - podmyte fundamenty pewnej ładnej parterówki (teraz gość wyłożył sporo kasy na zrobienie studni rewizyjnych, drenów i obejścia). Ja chyba u siebie opisywałem co zrobiłem z tym fantem.

 

No dobra, już nie ględzę ;-) Zrobisz jak uważasz. Heh gratuluję rezygnacji z Pomyłki i wyboru nowego kierownika (toż to mój Wolf). Niezły jest. Ale napalił się na moich tynkarzy (co znaczy, że trafiłem na dobrych fachowców).

 

pozdrawiam

Gerion

[/b]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gerion - dzięki za miłe słowo :wink: Z tym drenem to już po ptokach - zostało zalane :-? Ale to właśnie ten nasz niezły Wolf tak nam radził. No cholera chyba wie co mówi? Widzisz, my się na takich rzeczach nie znamy, polegamy na słowie fachowców, bo wydaje nam się, że oni wiedzą najlepiej. Nasi sąsiedzi, którzy znaleźli to cuś u siebie, też zabetonowali, nie robili żadnych obejść :roll: Na razie o tym nie myślę, wierzę, że będzie dobrze :wink:

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witaj

nie mam aktualnie dostępu do netu bo siedze i pracuje w domu, bo malujš firme :)

 

żuczek gdzie kupowałaœ zbrojenie????? czy robili ci wycene? i ile musisz mieć do swojego projektu???

daj mi koniecznie znac. zajrzyj tez do mnie do komentarzy i mi napisz ok??? pozdro œwiercz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tą wentylacją w projekcie, to dziwna sprawa :o . Ja chcę mieć wentylację mechaniczną, więc nie potrzebuję kominów, ale projektant i tak je wrysował, żeby nie było problemów z pozwoleniem na budowę. Podobno niektórzy urzędnicy się czepiają. Ale ten, kto Wam dawał pozwolenie, to pewnie sobie nawet nie zadał trudu, żeby projekt obejrzeć, skoro go zatwierdził bez kominów wentylacyjnych :-? .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No fajnie, że domek się już zakorzenił. Z "Wolfem" też się spotkałem ale albo się od roboty odpędza albo wysoko kalkuluje dojazdy bo podał kwotę astronomiczną. Też mi w projekcie zwracał uwagę na wentylację - to chyba jego konik.

Jak głęboko była u Ciebie woda? Studnie wiercona czy z kręgami?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Iga - Ty mnie pocieszać masz dziewczyno, a nie pisać, że kwiatków w projekcie będzie więcej! :lol: :wink: Nie nie, tak poważnie to jestem przygotowana na kolejne niespodzianki :roll: Chyba upiłabym się ze szczęścia, gdyby to był koniec. Tylko jak się tego dowiedzieć? Trzeba czekać do końca budowy :wink:

 

Kasiu - ja naprawdę nie wierzę, że w Starostwie tak wnikliwie oglądają projekty. Tyle ich mają, że kto by zawracał sobie głowę wentylacją. Niestety to wciąż jeszcze traktowana po macoszemu tematyka :-?

 

Duży Boban - witam Cię! :) Wolf jest na razie ok i mam nadzieję, że tak zostanie. Właściwie o wentylację (a raczej jej znikomość) sami go zagadnęliśmy. Musimy wiedzieć prędzej ile zamówić pustaków wentylacyjnych, ile cegły pełnej itp itd. I wtedy wyszły jaja. Wolf trochę się dziwił, że na tym etapie myślimy już o wentylacji, ale budowa idzie tak szybko, że w pewnym momencie może się okazać, że pewne rzeczy są już nie do odkręcenia :-? Więc trudno, będzie musiał znieść upierdliwych inwestorów :wink: My musimy wszystko wiedzieć z wyprzedzeniem.

Gdzie się budujesz? Może daleko od jego miejsca zamieszkania, dlatego dużo policzył za dojazdy? On naprawdę często pojawia się na budowach, więc takie jeżdżenie musi mu się opłacić. Masz już kierownika budowy?

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zuczek,

no ładne "kfiatki" z tą wentylacją 8) :-? . Niestety trzeba wszystkimi zmysłami wnikliwie studiować zarówno projekt, jak i budowę. Nie ma lekko :wink: 8) .

W zasadzie nie powinno być takich błędów w projekcie, ale jednak są. I Ty (tak na pocieszenie - wątpliwe zresztą :wink: ) nie jesteś jedyna, która te "kfiatki" zauważa i musi poprawiać :-? Oby tylko było ich jak najmniej !

Dobrze, że w porę "wyłapaliście" bubel i sprawa rozwiązana :D

 

Ławy w pięknym kolorze czerni :D . A czerń przyciąga słoneczko :wink: . Oby już zaczęli bloczki stawiać - może będzie nieco chłodniej :roll: :wink: .

 

P.S. My też będziemy mieli jedynie wentylację grawitacyjną .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Adriano - pocieszam się, że nie tylko my mamy taki problem z kwiatkami w projekcie :wink: Tak to już jest z projektami gotowymi :x Dlatego staramy się w miarę szybko wszystko przemyśleć, zaplanować itp, ale to nie zawsze spotyka się z uznaniem. Majstry się dziwią - dopiero ławy, a my już interesujemy się wentylacją. Kierownik budowy - odniosłam takie samo wrażenie. Ale widać, że trzeba się takimi rzeczami interesować najszybciej jak się da. W końcu dom to nie samochód, który po kilku latach można sobie zmienić, gdy zacznie się coś w nim psuć. Dom musi nam starczyć na długie długie lata :wink:

 

P.S. A ściany zaczęli właśnie dzisiaj stawiać. Niedawno wróciliśmy z budowy. Siedzieliśmy tam chyba z dwie godziny i wcale nie chce nam się do domu wracać 8) Jutro wkleję zdjęcia. Teraz faktycznie zaczyna się ten przyjemniejszy etap budowy. Każdego dnia będzie widać jakieś postępy :D

 

Duży Boban - zapomniałam, pytałeś o studnię. Już odpowiadam: mamy studnię kręgową, w sumie 6 (pierwotnie miało być 7, ale ledwo ten 6 dało radę wsadzić w glebę). Poziom wód jest u nas wysoki, wody jest pod dostatkiem. Teraz trochę mniej, bo mamy suszę, ale generalnie woda jest na 3 - 3,5 kręgach.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam budowę , z Pobiedzisk to jakiś kawałek jest. Z kierownikiem jestem umówiony dzisiaj na podpisanie papierów, bierze 2500 za całość. Jest z Czerwonaka więc będzie miał blisko. Ponoć też często bywa na budowie i obdzwoniłem osoby, którym nadzorował budowy. Mam nadziej, że będzie OK a będzie mnie to kosztowało mniej niż 50% tego co Wolf. Edytowane przez Duży Boban
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam żuczku

jak widziałaś u mnie się troche pokełbasiło z tym moim wykonawcą którego byłem tak pewny... :evil:

u ciebie pięknie i dą postępy, mnie to nieraz aż ściska w gardle bo jak widze ludzi którzy jak zaczynałem dziennik byli na podobnym etapie np. załatwiania kredytu jak np sylvia1 to u mnie prawie nic a u innych ściany już się pną.

co do kfiatków w projekcie to ojciec też znalazł błąd - na razie jeden - na przekroju źle mamy zaznaczony poziom zero. teraz wszystko zależy od geodety czy bedziemy go obniżać czy podwyższać.

no to powodzenia. mam juz stały dostęp do netu wiec bede cie stale też odwiedzać :lol:

pozdro i miłego dnia :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...