Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Prysły marzenia


Gość

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 158
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Wydaje się, że dokąd nasze prawo nie będzie chronić prywatnej własności, MY WSZYSCY będziemy narażeni na tego typu sytuacje. Jeśli CI którzy stanowią prawo nie dokonają w nim zmian takich, które będą chronić poszkodowanych a nie bandytów to niestety nic się na to nie poradzi. Wypada tylko powiedzieć że jesteśmy z Tobą i bardzo ci współczujemy, że to Ciebie spotkało.

Somobrona owszem, ale w każdej chwili ktoś może udowodnić, że sytuacja nie była adekwatna do zastosowanych środków i co wtedy?

Psy też nie wiele pomogą. Rabusie są tak wyspecjalizowani, że trują je w sposób bezszelestny. Tylko potem żal zwierząt.

Mam jednak nadzieję, że wreszcie ktoś to zrozumie i jak skaleczę zbira który wlazł do mojego domu, to on powędruje do więzienia a ja dostanę przynajmiej list z pochwałą mojego dizałania od Dzielnicowego.

Pozdrawiam,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja myślę, że nasze prawo jest OK. Jest tylko jeden problem: nie jest przestrzegane. Nie przestrzegają go zwykli ludzie, politycy (chociaż je tworzą), policja (chociaż powinni go strzec), sędziowie (stosować i interpretować), prokuratorzy (stosować)itd. To oczywiście jest margines, pytanie tylko jak duży.

 

A jeśli chodzi o obronę konieczną wystarczyłoby wpisać w kodeks domniemanie, że każdy kto wejdzie do naszego domu jest przestępcą. Domniemanie można by oczywiście obalić - mógłby to zrobić właściciel albo udowodnić sam przestępca. Generalnie chodzi o to, że jak ktoś wejdzie do naszego domu musiałby udowodnić że nie jest przestępcą. Gdyby dowód się nie powiódł czyn właściciela kwalifikowałby się z definicja jako obrona konieczna.

Pojawia się jednak problem - kto jest właścicielem (lokatorem) oraz co w przypadku gdy domniemany przestępca zginie.

 

Z obroną konieczną wiąże się jeszcze jedno "ale" - ja nie mam ochoty nikogo pozbawiać życia nawet jeżeli muszę. Co z tego, że będę miał rację - o przestępca narusza mój "mir". Gdyby nie przestępca nie byłoby sprawy.

 

pzdr

i wcale nie Hej

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czy przypadkiem nie odmówiłeś agencji ochrony nadzoru nad swoim domem? Znam przypadki gdzie agencja ochrony składa propozycje ochrony, a gdy się ne zgodzisz to w niedługim czasie masz włamanie. I wtedy szybko sam do nich dzwonisz. Straszne
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ktoś tu wczesniej mówił o więzieniach że jest najlpeszą formą ukarania. Tylko dlaczego kazdy z podatników na tych ch... musi miesięcznie płacić 1800 zł a nie ma pieniędzy na lekarstwa i służbę zdrowia. Oko za ok, ząb za ząb. Ja mogę pociągnąć za zapadnię jeżeli miałbym ukarać kogoś kto mnie skrzywdził.

 

Od dwóch lat mam owczarka niemieckiego, jest po szkoleniach PT1(pies towarzyszący) i IPO1 (pies obronny). Jest szybszy od czegokolwiek co może zastować norlamny obywatel. Mam 3 miesięczną córeczkę jest dla niej opiekunem. Na szkoleniu natomiast powala gościa o wadze 120kg w cięgu 5 sek.

Dobrze wyszkolony pies jest najlepszą formą prewencji. Jeżeli złodziej ma do wyboru dom gdzie jest ostry pies i bez psa, co wybierze???

Dobrze wyszkolonego psa nikt nie otruje jedzeniem a gaz??? Na otwartej przestrzeni nie jest tak skuteczny.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też głosowałem na UPR. Złodziej wie gdzie kupić nielegalną broń i zawsze idzie na "akcje" przygotowany, a Ty biedy obywatelu masz tylko miotłę. Czy to jest uczciwe??? Chyba nie.

Bandyci wiedzą że obywatele nie mają się czym bonić i dlatego tak smiało atakują. Gdy nie wiedzą czy masz broń czy nie, tak łatwo nie będą się decydowali. OBRONA MOJEJ RODZINY I WŁASNOŚCI JEST RZECZĄ NAJWAZNIEJSZĄ NA ŚWIECIE.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hm, Tomaszu B. Twój sarkazm nie jest przeze mnie odbierany zgodnie z intecjami autora.

Uważam, że to całkiem sensowna podpowiedź i swoją posesję zaminuję, okopię się do pozycji "stojąc", w okienku górnej łazienki posadzę snajpera a sama z granatami w ręku będę odpierała ataki złodziei.

Qrcze, chyba zrobię jeszcze zasieki z drutu kolczastego i podłączę je do prądu?

Moja wnuczka w takich sytuacjach zwykła mówić "Ale będzie imprezka"!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie wiem czy mogę ufać.W sensie bierności.

Ostatnio jak ktoś łaził nam po działkach i zobaczyłam,że sąsiadowi ktoś wszedł do domu (stan surowy ,ale zawsze) wyłamując parę desek z okna,to natychmiast zadzwoniłam,żeby go poinformować.

Powiedziałam, a on spokojnie poczekał,aż skończę i mówi:"Wiem o tym,bo byłem tam ,ale nie dzwoniłem do Was,bo uznałem,że to nic takiego.Poza tym odgięli nam trochę blachy z blaszaka,bo chcieli zajrzeć co tam jest."Tego akurat nie zauważyłam,ale tym bardziej mnie to zaniepokoiło.I oczekiwałabym bardziej spontanicznej reakcji.Bez pozostawianie oceny sobie,czy coś jest poważne czy nie.

Widzę,że coś się stało-reaguję,inoformuję (nawet jak to bzdet wg mnie)i tego samego oczekuję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tomasz B.

Rzeczywiście wyprali Ci nieźle mózg na tych studiach i to chyba z wirowaniem.

Mam kilka pytań:

Czy masz swój dom?

Czy miałeś styczność z sytuacjami opisanymi w tym wątku??

 

Dlaczego więzień dostaje na siebie 1800 zł/miesięcznie a w szpitalu na jednego chorego przypad np 150 lub 200 zł/miesięcznie.

Ci bandyci mają obiadki śniadanka, tv, pokoje intymnych spotakń, srata tata. A to wszystko za nasze ciężko zarobione pieniądze.

Człowieku obudź się!!!!

I tym oto apelem chciałem zakończyć moją wypowiedź.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A w jakiej sytuacji są rodziny zastępcze,które biorą na wychowanie czyjeś dzieci (bywa ,że tatusiowie są właśnie w więzieniach)i rodzice nie interesują się dziećmi (sierot naturalnych jest niewiele)?Zabiera im się pieniądze na utrzymanie dzieci do granic możliwości.

Najważniejsze ,aby swój humanitaryzm pokazać bandytom-dla postępowców to jest właśnie miarą człowieczeństwa i nowoczesności.

:smile:

 

[ Ta wiadomość była edytowana przez: opal dnia 2003-03-14 14:22 ]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam pytania,

możecie mi zdradzić, jak wygląda re"akcja" firmy ochroniarskiej, (z którą macie podpisane umowy) w przypadku (automatycznego lub manualnego)zgłoszenia włamania/napadu lu innego zagrożenia?

Jak, z technicznego punktu widzenia, wygląda taki monitoring?

Czy ktoś z Was mógłby podzielić się ewentualnymi swoimi doświadczeniami?

Czy firmy ochroniarskie ściśle trzymają się zobowiązań zawartych w umowie zobowiązań?

S

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mieszkam w "szeregowcu" ale kupiłem działkę i myślę poważnie o budowaniu. Stąd moja obecność nz forum. Prowadzę również dwa sklepy, na które mniałem 2 czy 3 poważniejsze napady i doskonale wiem co wtedy człowiek czuje. Jest to bardzo nieciekawa sytuacja i doprawdy odechciewa się wszystkiego. Ale chyba zgodzicie się ze mną, że przemoc rodzi przemoc i jak wszyscy będziemy mieli w domu pistolety to złodziej aby nas przestraszyć przyjdzie z automatem itd. A moja ideologia czy jest słyuszna? Według Was nie, według ekip rządzących Tak ( mimo że sam opowiadam się za inną opcją polityczną i także sympatyzuję z UPR - zwłaszcza w kwestii gospodarki).

Nie zamierzam być bierny i czekać na kradzież, dlatego planuję założenie alarmu, psa, lamp z czujką ruchu, ale broni nie kupię bo musiał bym nauczyć się z niej strzelać a i tak bandyta będzie to robił lepiej. Puki co miło się z Wami wymieniało poglądy. I mam nadzieję , że ze złodziejami już nigdy nie będę miał do czynienia czego Wam i sobie życzę.

P.S.

 

Firma ochroniarska jest to pewne rozwiązanie ale kosztowne. Poza kosztami stałymi większość z firm życzy sobie dodatkowej opłaty za interwencję. A ponieważ przy alarmie w ciągu roku zdarzają się fałszywe alarmy ( kot, mysz jesienią )zaczyna to być wkurzające. Pozdrawiam Tomasz B.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cos trzeba z tym zrobic

wprowadzic system kar - a wiezienia to powinny byc obozy pracy

zeby przestepcy musieli ciezko zapracowac na kromke chleba

jestem pewny, ze to najlepsza resocjalizacjamozna by ich w ten sposob nauczyc szacunku dla pracy i wlasnosci

a policjantow, ktorzy zapomnieli jaki jest cel ich pracy powinno sie wrzucac na sam dol tego bagna

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

*marto*

masz rację - Twój post niczego nie zmieni. Generalnie przeżyłaś bardzo przykre i bolesne zdażenie.

Sorry, ale po przeczytaniu Twojej historii odnoszę wrażenie, że trochę ściemniasz. Mnie też spotkała podobna (no może nie taka drastyczna), ale SAM SOBIE (poniekąd) BYŁEM WINIEN.

Zapytam wprost: czy Twój szwagier, mąż... byli trzeźwi? Jeśli nie, a przy tym poniosły ich emocje i zaczęli się awanturować - z góry skazani są na przegraną.

Nie wierzę, że policja zostawiła nieprzytomnego człowieka i (jak piszesz) po prostu odjechała. Poza tym, i tak niczego by nie zmieniła. W czasie wypadku może/musi co najwyżej zabezpieczyć teren. Jeśli pogotowie nie dojedzie na czas - poszkodowany umiera. Takie życie. Od sprawdzenia/potwierdzenia, czy poszkodowany żyje jest pogotowie.

Jeśli Twój szwagier był nieprzytomny i tak zrobiła, a Ty masz (jak się zorientowałem na to 8 świadków) - będą mieli problemy, jeśli oczywiście "pociągniesz" sprawę dalej. Chyba, że Twój szwagier stracił przytomność dopiero po ich odjeździe (być może pojechali do innego pilnego wezwania).

 

OBAWIAM SIĘ, że policja użyła takich słów, jakich użył Twój mąż, coby wyrównać poziom komunikacji (zatrzymują w interewncjach bardzo różnych ludzi).

Natomiast JESTEM PRZEKONANY, że "zapuszkowując" Twojego męża na 48 godzin mieli mocne podstawy.

Piszesz, że "(...)dostał 2 akty oskarżenia: o pobicie policjanta (nikogo nie pobił, na szczęście jest ok. 8 świadków na to"

 

PYTAM SIĘ: na co ma świadków??? Na to, że NIE POBIŁ??? Wybacz, ale trąci to trochę "Misiem". Będzie to również pierwsze pytanie, jakie zada sąd.

 

Sugeruję, żebyś nie pisała więcej apropos policji, bo na jej temat (jak ktoś wyżej zauważył) można założyć oddzielne forum. Ta lista dyskusyjna traktuje o innej tematyce.

 

Poza tym (tak zupełnie przy okazji), zadajmy sobie pytanie: kim są policjanci? Kto pracuje w policji? Marsjanie? Amerykanie? Emeryci? Taksówkarze? Nauczyciele? Wzory cnót wszelakich? PRACUJEMY W NIEJ MY. Policja jest taka, jak społeczeństwo, z którego się "wywodzi". A w każdym znajdą się czarne owce...

A dlaczego w naszym kraju bandyci są bezkarni (i komu na tym zależy), to zupełnie inna historia.

 

S

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...