Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

moje marzenie - ogród różany


Recommended Posts

Gabriela, czekam z niecierpliwością na wynik Twojego śledztwa, jak będziesz coś wiedziała na temat tej odmiany, to pisz :smile:

 

Danajot, te wszystkie nowe odmiany róż są dość odporne na mróz, więc może się okazać, że Twoje wcale nie zmarzły i wiosną odbiją, czego Ci życzę.

 

Pozdrawiam wszystkich wielbicieli róż i życzę dużo słońca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 48
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Mam przy ścianie domu (nie tego własnego - jeszcze w planach, tylko domu wielorodzinnego w którym obecnie mieszkam) dwie róże pnące. Niestety gatunku nie podam, bo nie zanm - na razie marny ze mnie ogrodnik. Jedna ma kwiaty amarantowe, niewielkie, w bukietach, a druga pojedyncze, większe, ciemnoczerwone. Chcę je obie przyciąć, bo nikt się tym nie zajmuje i po zimie wyglądają żałośnie, część pędów nawet pousychała. Ale jak to zrobić? Czy teraz jest dobry moment? O ile przyciąć!

Bardzo proszę o rady!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Generalnie róż pnących się nie przycina. Na wiosnę należy tylko zrobić cięcie "higieniczne" tzn ostrym sekatorem obciąć pędy uschniete, uszkodzone, suche liście. Tniesz zawsze powyżej oczka (pączka) rosnącego na zdrowej części gałązki. Należy pamietać aby to oczko było skierowane na zewnątrz krzaka-wtedy lepiej się rozwija krzak. Jeżeli pierwszy zdrowy pąk jest do wewnątrz to się nie przejmuj tylko wybierz najbliższy zewnętrzny. Z upływem czasu obfitość kwitnienia maleje, dlatego co 2-3 lata trzeba wycinać stare pędy. Stare pędy są zdrewniałe i wycinamy je u nasady krzaka. Róże pnące na zimę kopczykujemy, obsypując ziemią ich nasady. Należy również stare róże nawozić nawozami mineralnymi na wiosnę a w okesie kwitnienia usuwać przwkwitłe pąki, jest wtedy szansa że powtórnie zakwitą jeszcze tego samego lata.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Magmi, teraz możesz obciąć róże do miejsca, w którym pęd jest żywy, zielony. Na pewno dobrze im to zrobi i się rozkrzewią, zwłaszcza jak podsypiesz im jakiegoś nawozu.

Co do mojej dziwnej róży, to nie jest za bardzo podobna do tej, o której pisze Ewusia - pędy są ciemnobrązowe a kwiaty amarantowe. Już teraz ma całkiem duże pączki i nie przemarzła mimo że rośnie na otwartym, wietrznym miejscu. Z wyrazami sympatii - Gabriela.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może takie "ciach" w połowie to niekoniecznie, ale tak z pięć milimietrów nad takim małym punktem, który jest przyszłym pączkiem (nie wiem jak to miejsce się nazywa). Ścinasz na skos ostrym sekatorkiem tak, żeby tuż nad pączkiem było wyżej, wtedy woda ścieka ładnie i nie zatrzymuje się na pąku. Ne wiem, czy wystarczajaco jasno to napisałam, z teorii jestem kiepska :???:

Wogóle, to polecam choćby jakieś czasopismo ogrodnicze (np. Mój piękny ogród), tam często opisują sposób cięcia.

Pozdrówka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze jedno-sprawdź czy te długie zielone pędy które tak luźno zwisają nie rosną bezpośrednio z ziemi? Jeżeli tak to wytnij je jak najbłębiej możesz sięgnąć sekatorem w ziemię. To są z pewnością tzw "dziczki" czyli pędy rosnące z korzenia, nie szlachetne i nie wydające kwiatów. Tylko pędy rosnące z krzaka powyżej szczepienia kwitną.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytasz o forsycje czy o różę :smile:

Jedne i drugie w gruncie. Z różami nigdy nie miałam problemów, natomiast forsycje- wsadzałam je trzykrotnie, co jedna schła to nastepną. Czytałam fachową literaturę, i nic. Dopiero jak odpuściłam kupne, "szlachetne" i posadziłam krzak przez kogoś wyrzucony na śmietnik to "podziekował" mi i teraz mam krzak wysokości prawie 2m, tnę go na wiosnę na bukiety i nie mam skrupułów że nie odbije. A im więcej go tnę tym piękniej kwitnie. Nota bene forsycja tak jak migdałek uwielbia być cieta po okresie kwitnienia. Rośnie wtedy bujnie i wspaniale kwitnie (tylko na pędach jednorocznych tzn takich co w tym roku wyrosną a na wiosnę przyszłego roku zakwitną).

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...
  • 4 months później...

Za dwa tygodnie zamierzam kupic roze.

Krzewy, drzewka i moze pnace.

Przeczytalam mase informacji teoretycznych na temat roz, ale chcialabym sie dowiedziec jak to wyglada w praktyce.

To beda moje pierwsze roze, narazie w ogrodzie mam iglaki, wrzosy, golterie, wino, skalniak. Nic trudnego w pielegnacji.

Troche przeraza mnie to przycinanie i okrywanie.

Macie jakies rady jesli chodzi o pielegnacje, kupno itd.?

Czy powinnam szukac jakis konkretnych odmian?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mag, pod adresami poniżej znajdziesz większość odpowiedzi na swoje pytania. Gdyby nie-pytaj dalej, pomożemy :roll:

o sadzeniu: http://www.ogrodnik.pl/ogrody/ogrody_13_21.asp

o rodzajach: http://www.ogrodnik.pl/ogrody/ogrody_13_47.asp i http://www.ogrodnik.pl/ogrody/ogrody_13_39.asp

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzieki!!! Przeczytalam, ale chcialaby wiedziec jak to jest w Waszych ogrodach. Jakie macie roze, czy naprawde pielegnacja ich jest w praktyce taka trudna?

 

Kupilam Clematisy, a po roku okazalo sie, ze one nie beda u mnie rosly, ani kwitly. Ziemia nie jest dosc zyzna, nawoz potrzebny jest specjalny a nie ogolny, nie jestem w stanie zapewnic im miejsca gdzie do polowy bedzie cien a od polowy slonce, a psy wiecznie zahaczaja lapami o cieniutkie pedy albo je obsikuja.

Rosliny nie maja u mnie komfortowych warunkow, dobrze sprawdzaja sie jalowce i tuje, skalniak, irgi, wrzosy, golterie, dzikie wino itd.

 

Boje sie, ze z rozami bedzie tak samo i zmaruje tylko pieniadze, czas i energie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...