jurand79 28.07.2006 13:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lipca 2006 Moim zdaniem łączenie drenażu ze spustami dachowymi tak, aby woda z dachu spływała drenażem jest błędne. Z dachu często płyną różne paskudztwa - zwłaszcza jesienią. Wyobraźcie teraz sobie, że szczątki liści zamują wam sączki w rurze drenarskiej.... Co zrobicie? Będziecie wykopywać rurę i ją płukać? Po to daje się przy drenażu geowłókninę, żeby sączki się nie zamuliły a wy chcecie syf puszczać środkiem rury? Spusty dachowe powinny trafiać ZWYKŁĄ rurą do miejsca zrzutu (kan deszczowa, studnia chłonna, staw, rów....) POZDRAWIAM!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adi_ 07.08.2006 19:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Sierpnia 2006 cze jurdy pisali ze rura spustowa z dahu laczy sie dopiero w studzience rewizyjnej wiec jak zaloza sitka na rury drenarski odprowadzajace wode z pod domu to nie przedostana sie liscie a pozatym raczej kazdy zaklada sita na ryyny spustowe zebytakowa mu sie nie zaphala bo nikt nie ma raczej drabin ponad 4m wysokosci zeby od gory je przephac a pozatym mozna zalozyc na rure drenarska takie cos fajnego co sie nazywa bodajze zabezpieczeniuem buzowym polega to na zapadni zwrotnej czyli przepuszcze wode tylko w jednym kirunku i nie powinno byc problemu ale najlepiej jak podlaczy rory z dahu do jakis zbiornikow to mozna deszczowke wykozystac do podlewania ogrodka lub kwiatow albo do oczka wodnego i juz po klopocie lub podlaczyc obie rory do kanalizacji deszczowej czy tez innej byle pozbyc sie niehcianej wody czy to z dahu czy to z pod domu pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Geno 07.08.2006 20:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Sierpnia 2006 Adi please wklejaj tekst z worda. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jurand79 07.08.2006 20:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Sierpnia 2006 Adi please wklejaj tekst z worda. Przepraszam - złośliwy jestem.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adi_ 16.08.2006 08:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Sierpnia 2006 A JUZ WIEM O CO CI HODZI SORKI NIE MAM W TYM MIEJSCU GDZIE JESTEM TAKIEJ MOZLIWOSCI A BLEDY BO DO TEGO PIJESZ robie od zawszei od zawsze mi to nie przeszkadza poprostu jest to dlamnie obojetne a to nazywa sie dysleksja no akurat nie jest to usprawiedliwieniem ale nie pisze poto by ktos sprawdzal ortografie tylko zeby ktos pomyslal nad tym co pisze i moze sie cos komus przyda tak jak ja kozystam z waszyh postow a co do kompa z ktorego pisze to jest nie moj wersja angielska brak polskih znakow i slownika automatycznego jeszcze raz sorki i proponuje sie przyzwyczaic bo inaczej nie bedzie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
piejar 16.08.2006 08:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Sierpnia 2006 W życiu warszawy nie poślę wody z rynny do drenażu !!! Po to robiłem drenaż żeby odprowadzać wodę OD chałupy a nie podlewać ją wodą deszczową. Mam dom w glinie więc woda jak najdalej od domu. Co zrobić z deszczówką? Odprowadzić pod ziemią rurami (tanimi plastikowymi) do studzienki na deszczówkę - 4 kręgi fi 120 to jakieś 2 m3- co się przeleje rozprowadzić "jakoś" po działce. U mnie tak właśnie będzie - studzienka już jest bo wykorzystuję tą, w której był wodomierz (specjalnie zrobiłem większą ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 18.08.2006 16:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Sierpnia 2006 A JUZ WIEM O CO CI HODZI SORKI NIE MAM W TYM MIEJSCU GDZIE JESTEM TAKIEJ MOZLIWOSCI A BLEDY BO DO TEGO PIJESZ robie od zawszei od zawsze mi to nie przeszkadza poprostu jest to dlamnie obojetne a to nazywa sie dysleksja no akurat nie jest to usprawiedliwieniem ale nie pisze poto by ktos sprawdzal ortografie tylko zeby ktos pomyslal nad tym co pisze i moze sie cos komus przyda tak jak ja kozystam z waszyh postow a co do kompa z ktorego pisze to jest nie moj wersja angielska brak polskih znakow i slownika automatycznego jeszcze raz sorki i proponuje sie przyzwyczaic bo inaczej nie bedzie Moze nie na teat, ale musze Ci to powiedziec. Ja tez robie bledy, no coz zdaza sie. Ale Tego co Ty piszesz czytac sie nie da, wiec raczej sie nie wysilaj bo nikt nie skorzysta. A angielska klawiatura juz w zaden sposob nie tlumaczy braku wielkich liter i znakow interpunkcyjnych. Wogole ta wypowiedz powyzej traktuje jako bardzo lekcewazaca. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.