Pawson 22.06.2006 21:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Czerwca 2006 tylko nie zapomnij flachy na wjazd bo bez flachy salowa nie wpuszcza Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Pawson 22.06.2006 21:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Czerwca 2006 dochodzą do końca?? 140 stron Lidka - idz na zywioł - nie wnikaj co bylo wczesniej w 140 stronach ****- liczy sie tu i teraz *** nie wnikaj bo zwariujesz:D po takiej zachęcie to przed lidką cała noc czytania Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
selimm 22.06.2006 21:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Czerwca 2006 tylko nie zapomnij flachy na wjazd bo bez flachy salowa nie wpuszcza i dla mnie jako Truda wez Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Majka 23.06.2006 07:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Czerwca 2006 Mieszkamy od września, teraz jest ciepło i wiele okazji do spotkań przez płot i .... Nasi sąsiedzi to małżeństwo w wieku około 55 lat. My jesteśmy o dobrych kilkanaście lat młodsi. Facet się do mnie normalnie odzywa, na ogół to ja mówię dzieńdobry, ale zdarza się że on. Trochę nawet zagada o pracy w ogrodzie. Pożyczył mi nawet grabie z długim trzonkiem bo moje miały trochę krótki - ogólnie w porządku. Jego żona też w porządku - odezwie się i pogada do mnie i do mojej małżony. Problem jest jeden: ten facet ignoruje moją małżonę - a przynajmniej tak się jej i mi też wydaje. On jej dzieńdobry nie powie chociaż powinien, a nawet nie raczy odpowiedzieć jak odezwie się moja żona. Tak to jakoś wygląda niezbyt ciekawie. Dodam, że nie byliśmy u sąsiadów z zapoznawczą wizytą bo nie czuliśmy takiej potrzeby - może był to nietakt z naszej strony? A pytanie moje jest takie - czy zagadnąć zupełnie wprost sąsiada co jest grane i w razie czego powiedzieć mu, że jak będzie olewał moją żonę to może sobie darować odzywanie do mnie? Co byście zrobili na moim miejscu? wszystko jasne. Sąsiad ma strasznie zazdrosną żonę, czujną na każde jego zerknięcie przez płot do Mamoniów. Nie ma szans, aby odezwał sie pierwszy do żony Mamonia Jedyna rada na przyjacielskie stosunki z sąsiadami /rany, ale zabrzmiało to specjalna adoracja sąsiadki przez Mamonia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielonooka 23.06.2006 08:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Czerwca 2006 Majka czy ja wiem czy to dobry pomysł? A co bedzie jak sasiadowi sie spodoba i radosnie przyklasnie pomyslowi ze skoro cudze zony tak sie podobaja cudzym mezom , to moze roszade zrobic???? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Pawson 23.06.2006 08:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Czerwca 2006 Majka czy ja wiem czy to dobry pomysł? A co bedzie jak sasiadowi sie spodoba i radosnie przyklasnie pomyslowi ze skoro cudze zony tak sie podobaja cudzym mezom , to moze roszade zrobic???? zielona ty pracuj zamiast o roszadach rozmyślać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kroyena 23.06.2006 09:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Czerwca 2006 Mamonciu, dla mnie sprawa jest prosta. Gostek ma prawo szariatu w domku. Może oglądać tylko kobiety szczelnie osłonięte, a i to nie za długo. A jakby się odezwał to zostałby pozbawiony języka, ewentualnie musiałby posłuchać wielogodzinnego wykładu o ślinieniu się do apetycznej sąsiadki, która to o bezwstydzie jak tylko przyszła upalna wiosna to pozrzucała ciuszki i obnosi się z tą swoją za przeproszeniem golizną, za płotem. Żeby to jeszcze był połot, ale złośliwie siatkę z taaaakimi dużymi okami postawili... Pomyśl co sam byś na jego miejscu wybrał. Niepokój wewnętrzy, no bo przecież sąsiadka też człowiek, też się jej dzień dobry należy, czy domowego oficera politycznego? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zaba_gonia 23.06.2006 09:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Czerwca 2006 Do mnie mój sąsiad zaczął się odzywać jak w staniku i w majtkach wyskoczyłam na ogród... Mamoń przekonaj żonke, żeby spróbowała.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Pawson 23.06.2006 09:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Czerwca 2006 Do mnie mój sąsiad zaczął się odzywać jak w staniku i w majtkach wyskoczyłam na ogród... a co mówił ?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zaba_gonia 23.06.2006 09:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Czerwca 2006 Do mnie mój sąsiad zaczął się odzywać jak w staniku i w majtkach wyskoczyłam na ogród... a co mówił ?? zapraszał na piwo i lody.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Pawson 23.06.2006 09:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Czerwca 2006 Do mnie mój sąsiad zaczął się odzywać jak w staniku i w majtkach wyskoczyłam na ogród... a co mówił ?? zapraszał na piwo i lody.. mało oryginalny .. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zaba_gonia 23.06.2006 09:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Czerwca 2006 Do mnie mój sąsiad zaczął się odzywać jak w staniku i w majtkach wyskoczyłam na ogród... a co mówił ?? zapraszał na piwo i lody.. mało oryginalny .. i do tego obleśny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Pawson 23.06.2006 10:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Czerwca 2006 i tak masz lepiej ode mnie ... ja sąsiaduje z ... rodzinką Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mały 23.06.2006 13:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Czerwca 2006 Mieszkamy od września, teraz jest ciepło i wiele okazji do spotkań przez płot i .... Nasi sąsiedzi to małżeństwo w wieku około 55 lat. My jesteśmy o dobrych kilkanaście lat młodsi. Facet się do mnie normalnie odzywa, na ogół to ja mówię dzieńdobry, ale zdarza się że on. Trochę nawet zagada o pracy w ogrodzie. Pożyczył mi nawet grabie z długim trzonkiem bo moje miały trochę krótki - ogólnie w porządku. Jego żona też w porządku - odezwie się i pogada do mnie i do mojej małżony. Problem jest jeden: ten facet ignoruje moją małżonę - a przynajmniej tak się jej i mi też wydaje. On jej dzieńdobry nie powie chociaż powinien, a nawet nie raczy odpowiedzieć jak odezwie się moja żona. Tak to jakoś wygląda niezbyt ciekawie. Dodam, że nie byliśmy u sąsiadów z zapoznawczą wizytą bo nie czuliśmy takiej potrzeby - może był to nietakt z naszej strony? A pytanie moje jest takie - czy zagadnąć zupełnie wprost sąsiada co jest grane i w razie czego powiedzieć mu, że jak będzie olewał moją żonę to może sobie darować odzywanie do mnie? Co byście zrobili na moim miejscu? Moja żona ma z jednym dokładnie to samo - do mnie dzień dobry a do niej...głowa w druga stronę. I nikt nie wie o co chodzi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mały 23.06.2006 13:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Czerwca 2006 Do mnie mój sąsiad zaczął się odzywać jak w staniku i w majtkach wyskoczyłam na ogród... a co mówił ?? zapraszał na piwo i lody.. a cos tam o lodach ostatnio było...ale "w środę u bliźniaczek"? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Żelka 23.06.2006 13:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Czerwca 2006 A może facet słabo słyszy, a Twoja żonka cicho mowy, bo się wstydzi... Więc uznał, jak ona nic nie mówi to on tez nie będzie... Ja bym tak jak Zielonooka z całego głosu zagadała, tego nie sposób zlekceważyć... Albo jak Żaba w kostiumie kąpielowym pochodziła w ogrodzie... Chce nie chce, facet będzie musiał popatrzeć ... A jeśli nadal będzie dziwnie się zachowywał, to już jego problem a nie Twojej żony... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Majka 23.06.2006 13:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Czerwca 2006 Do mnie mój sąsiad zaczął się odzywać jak w staniku i w majtkach wyskoczyłam na ogród... a co mówił ?? zapraszał na piwo i lody.. a cos tam o lodach ostatnio było...ale "w środę u bliźniaczek"? byłeś czy nie? bo już piatek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Żelka 23.06.2006 13:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Czerwca 2006 Zabo!!!! Na piwo i lody???????? Bardzo podejrzane.... Jesteś pewna, ze facet Ci dobrze życzy... Moim zdaniem to raczej wybuchowa kombinacja... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
_bogus_ 23.06.2006 14:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Czerwca 2006 Zabo!!!! Na piwo i lody???????? Bardzo podejrzane.... Jesteś pewna, ze facet Ci dobrze życzy... Moim zdaniem to raczej wybuchowa kombinacja... Jako urodzony zbereźnik podejrzewam że facet mógł mieć nie 'lody' tylko 'loda' na myśli ;-) Ale jak zobie żabę wyobraziłem w tym dezabilu to się nie dziwie że takie myśli mu się po głłowie kołatały - jedynie brak finezji i klasy zarzucić mu można Ps. żaba_gonia - a może zapodasz zdjęcie ogrodu z tobą jako kwiatuszkiem cichcem się przemykającym w stroju "dwuczęściowym" - sąsiada na zdjęciu możesz pominąć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mały 23.06.2006 14:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Czerwca 2006 Do mnie mój sąsiad zaczął się odzywać jak w staniku i w majtkach wyskoczyłam na ogród... a co mówił ?? zapraszał na piwo i lody.. a cos tam o lodach ostatnio było...ale "w środę u bliźniaczek"? byłeś czy nie? bo już piatek Ciiii! Żona forum czyta... czasami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.