Plan zagospodarowania przestrzennego

[jacek--m]

Mam zamiar kupić działkę budowlaną lecz teren gdzie się znajduje nie ma planu zagospodarowania przestrzennego. Jakie to może mieć konsekwencje w przyszłości.

[oskar0259]

Konsekwencje mogą być od razu, tzn. np. niemożność zbudowania czegokolwiek. Przed zakupem na Twoim miejscu chciałbym dostać warunki zabudowy z gminy. No chyba, że lubisz ryzyko...

[niktspecjalny]

Mam zamiar kupić działkę budowlaną lecz teren gdzie się znajduje nie ma planu zagospodarowania przestrzennego. Jakie to może mieć konsekwencje w przyszłości.

 

 

przy odrobinie szczęścia w przyszłości stworzony plan zagospodarowania może na tym terenie przewidywac na tym terenie budownictwo jednorodzinne.Czarny scenariusz to tereny pod działalność gospodarczą lub pod zalesienie.

 

a najlepiej" daj buzi" Wójtowi a on go wpisze do planu zagospodarowania jako budownictwo jednorodzinnena następny rok.

 

pozdrawiam

[smyrgu]

najlepiej posprawdzac w urzedzie studium zagospodarowania taki dokument napewno jest i wypytac w odpowiednim dziale jaka funkcje sie przewidujwe w otoczeniu tej dzialki w przyszlym planie zagospodarowania...w ciemno bym nie radzil kupowac...

[Wiking 102]

Witam ,

mam pytanie w zwiazku z opracowaniem planu zagospodarowania przestrzennego.Jesli gmina go nie zleca urbaniscie tylko wlasciciel/wlasciciele to ile moze kosztowac ten plan?

Dziekuje i pozdrawiam

[Wiking 102]

Witam ponownie ,

mam nadzieje ze znajdzie sie osoba lub osoby ktore moga w przyblizeniu podac koszty opracowania tego planu.Mieszkajac za granica ma sie troche trudniejsze rozeznanie na rynku w Polsce.

Pozdrawiam

[oskar0259]

Jakby Ci tu odpowiedzieć... Nie ma ustalonej ceny np. za powierzchnię objętą planem, nakład pracy itp.

Na wykonawcę planu gminy ogłaszają zamówienie publiczne, w którym wygrywa najtańsza oferta, są też umowy długoterminowe z "nadwornym" urbanistą (tu cenę da się ustalić najłatwiej przez ekstrapolację dotychczas zrealizowanych prac).

Z mojej wiedzy wynika, że opracowanie planu może kosztować 15, ale i 30, a nawet więcej dziesiątek tysięcy złotych.

Ale... należy pamiętać, że samo zgromadzenie środków i wystąpienie z propozycją do gminy (rozumiem przez to wójta i radę) to tylko początek tematu. Musi być wola podjęcia prac (projekt uchwały, jej przyjęcie przez radę, a także określenie co na danym terenie ma być "zaprojektowane"). Bez tego planu nie będzie.

Pisałem już gdzieś na tym forum, że takie "samofinansowanie" planu było kilka lat temu bardzo popularne wśród np. deweloperów. Budzi to różne podejrzenia korupcyjne, ale jak rozumiem, to Ciebie nie interesuje...

[Wiking 102]

Witaj Oskar,

dziekuje slicznie za odpowiedz.

W ten sposob to wyglada.Bardzo ciekawie.Tak wiec moj nastepny pobyt w Polsce bedzie bogatszy (tzn ja)o Twoja calkowicie zadowalajaca mnie odpowiedz.Ciesze sie ze mozna na tutejszym forum bardzo drogocenne wiadomosci otrzymac.Wiadomo ze mozna je porownywac a decyzje natomiast trzeba juz samemu podjac.Z tego co wiem to rada podjela decyzje co do tego planu i bedac w Polsce bede dalej szperal.Nie zalezy mi na budowie juz,od zaraz bo niestety trzeba jeszcze troche popracowac.Bez pracy nie ma kolaczy

 

Oskar jeszcze raz dziekuje i do nastepnego razu

Pozdrawiam wszystkich serdecznie

[oskar0259]

Jeśli jest już podjęta uchwała o przystąpieniu do sporządzenia planu, a nie ma Ciebie w kraju, to wystąp do gminy (pismem, e-mailem) o informację (może być na podstawie ustawy o dostępie do informacji publicznej) na temat kalendarza prac nad planem (terminy poszczególnych etapów, składania wniosków i uwag itp.). Weż aktywny udział (także korespondencyjny) w pracach nad planem składając wnioski o przeznaczenie terenu takie, jakie Ciebie interesuje. Żaden z wniosków nie może pozostać bez rozpatrzenia - wójt lub rada muszą zająć stanowisko. A Ty oczywiście musisz reagować adekwatnie...

[TOMI1975]

Mam zamiar kupić działkę budowlaną lecz teren gdzie się znajduje nie ma planu zagospodarowania przestrzennego. Jakie to może mieć konsekwencje w przyszłości.

 

 

Mozesz miec problem z uzyskaniem WZiZT, procedura bedzie trwac dlugo, bo urzednicy beda zwlekac z "okresleniem sie". W efekcie nawet przez lata mozesz nie dostac pozwolenia.

Poza wszystkim kiedy juz powstanie Plan moze sie okazac, ze np. twoja dzialka znajduje sie w obszarze produkcji rolnej lub np. w bezposrednim sasiedztwie dopuszcza sie lokalizacje uslug uciazliwych lub okaze sie, ze w bliskim sasiedztwie bedziesz mial zlokalizowana uciazliwa droge, itd..

Slowem niewiadoma. Jesli juz masz dzialke( mozliwe nawet, ze takie prawo przysluguje postronnym osobom - nie pamietam) a nie ma Planu to przysluguje ci prawo do wnoszenia wnioskow, zarzutow do Planu na etapie tworzenia i uchwalania Planu. Jest okreslony ustawowo obowiazek wylozenia Planu w Gminie i przyjmowania zarzutow lub pytan, itp. w mysl zasady, ze kazdy lokalny mieszkaniec/wlasciciel nieruchomosci ma prawo decydowac w pewnych granicach oczywiscie o ksztalcie jego miasta, wsi, itd..

Poza wszystkim sporo gmin ma tzw. "Studium uwarunkowan i kierunkow rozwoju" taki dosc ogolny dokument wytyczajacy generalne kierunki rozwoju Gminy w oparciu o analizy dosc starannie przeprowadzone. Zwykle Plan sporzadza sie uwzgledniajac "Studium..". Poza wszystkim ja przeprowadzilbym staranny wywiad w gminie w regionalnej dyrekcji drog (projektowane inwestycje drogowe), popytalbym nawet w Urzedzie Wojewodzkim o jakies generalne, wojewodzkie planu rozwoju, ktore moga rzutowac na region, w ktorym znajduje sie twoja dzialka.

Na koniec, kupowanie dzialki bez planu miejscowego moze byc ryzykiem ale nie musi, jesli dzialka jest atrakcyjna to sadze, ze warto pogrzebac zarowno w urzedach jak i w necie.

[TOMI1975]

Jesli chodzi o partycypowanie w kosztach sporzadzenia planu to chyba bym odradzal, z tego co wiem, to bywa niestety, ze celowo przeciaga sie caly proces i robi poprawki (kazda kosztuje). Wchodzac w taki uklad z Gmina jako organem ustawowo zobligowanym do sporzadzania planu oddajesz jej kontrole przynajmniej czesciowo nad swoimi srodkami nie majac gwarancji, ze ostateczny efekt cie zadowoli.

[Wiking 102]

Witaj Oskar

 

tak sie sklada ze rzadko jestem w Polsce.Plan zostal ustanowiony niedawno i kiedys w rozmowie z co niektorymi sasiadami wspomniano ze gmina przeksztalca ziemie na cele rekreacyjne z mozliwoscia calorocznego zamieszkania.Na dzien dzisiejszy oddano cala ta sprawe urbaniscie bo gmina nie ma swego etatowego.Coz,nie zostaje nam nic innego jak tylko sie dostosowywac do decyzji pozostalych dzialkowiczow chociaz wiem na dzien dzisiejszy iz pozniejszy podatek od domkow na cele rekracyjne i dzialek takowych jest o wiele drozszy jak od budowlanych.To dopiero poczatek ten plan zagospodarowania przestrzennego a gdzie media?

Nic,mam nadzieje ze bedzie sie ta historia z ta dzialka pomyslnie dla nas rozwijac.Cena za to przeksztalcenie jest taka jaka jest i nie zamierzam nic a nic w tym kierunku robic.

 

(Jest nas wiecej dzialkowiczow i nie chce sie wychylac)

 

Zreszta cena dzialki rosnie tak i tak wiec koszta mozna sobie po prostu odbic przy sprzedaniu.Doszedlem do wniosku ze co nagle to po diable i dlatego wszystkie operacje zwiazane z ta dzialka czy tymi dzialkami obserwuje z boku.Nie zamierzam na sile budowac,nie mam noza na gardle i uwazam ze jesli bede chcial wybudowac to i tak wybuduje.Pytanko tylko gdzie.Ano tam gdzie bedzie najlatwiej;)

 

Tomi 1975 zgadzam sie z Toba,ten fakt juz nastapil bodajze 2 razy i podejrzewam ze bedzie dalej postepowal.Dzieki za informacje.Tak wiec pije herbatke i obserwuje gosci.

 

Wielkie dzieki Wam i do nastepnego razu