Pomóżcie, nie bijcie...

[Agduś]

Proszę o pomoc. Mam dwa pytania:

1. Ściana szczytowa została wymurowana równo z górną krawędzią krokwi (te skośne grube belki chyba tak się nazywają?). To oznacza chyba, że między dachówką i krawędzią tejże ściany nie zmieści się już nic oprócz folii. Czy tam nie powinno być miejsca na wełnę??? Bo jakoś tak mi się widzi, że to będzie potężny mostek termiczny. Jak to powinno być?

2. Wzięłam w palce zastygniętą paćkę zaprawy, która była używana chyba do murowania komina. Bez wysiłku roztarłam ją na proszek. Czy to normalne, panie doktorze?

Kto im odpowie? Oczywiście mogę poszukać odpowiedzi w starych numerach Muratora, ale kiedy to zrobić? Łudzę się, że ktoś mi odpowie, nie objeżdżając, że "to już było". Nie znalazłam przez wyszukiwarkę odpowiedzi, więc pytam. I proszę: nie bijcie!

[anpi]

Witamy w Klubie Zchrzanionej Ściany Szczytowej. Jeśli jeszcze nie ma dachu - niech ekipa wycina ścianę na grubość krokwi. To błąd który skutkuje mostkiem termicznym.

[Betka]

Ja jezdem tylko kobitką co to nadzorowała swoją budowę, ale u mnie wszędzie gdzie dochodziła ściana szczytowa do krokwi wykonawcy włożyli styropian.

[anpi]

Aha - jeśli chodzi o zaprawę, pewnie jest jeszcze świeża - kilkudniowa. Po miesiącu będzie twarda jak kamień.

[Agduś]

Dzięki za odpwiedzi. Jutro wykonamy telefon do Kierbuda i ucieszymy go żądaniem wycinania ściany szczytowej. Mam nadzieję, że, kiedy jutro pojawię się na budowie, ekipa nie zabije mnie wzrokiem.

A zaprawa rzeczywiście jest świeża.

[dominikams]

Tak, Agduś, koniecznie się tym zajmij, to ważne zwłaszcza przy silikatach!!

[Agduś]

Kierbud twierdzi, że "tak się robi" i podobno wygląda na nieprzekonywalnego (ja z nim nie rozmawiałam). No cóż, będzie się musiał facet przekonać.

Na raie sprawa w zawieszeniu, bo znalazłam informację o materiale izolacyjnym, który kładzie sie na krokwiach i przy grubości 12 cm odpowiada 24 cm wełny (czy jakoś tak). No ale nie łudzę się zbytnio, bo to pewnie drogie jak nieszczęście. Mają mi dzisiaj odpowiedzieć, wtedy zadzwonimy do kierbuda już nie z pytaniem, tylko z żądaniem. A swoją drogą, to jak on uważa "się robi" potem ocieplenie??? Musimy go zapytać.

To się chłopcy ucieszą. Właśnie kują strop, bo nie trafili kominem w otwór . To chyba nie jest skomplikowane - kawałek sznurka i pion?

[anowi]

Że się wtroćę choć to nie mój wątek... ale też o ociepleniu

moi panowie na budowie podnieśli sobie coś ok 10 cm ocieplenie budynku i mam pomidzy ocieplonym 8 cm fundamentem a ocieploną ścianą szczelinę upychają tam co prawda styropian, ale są luki , i upychają na grubośc fundamentu - bo musieli wyrównac poziom, a najgorsze że kilka dni nie było nas na budowie i jużx jest całość ocieplona

Słyszeliście o takim zwyczaju jak takie wyrównywanie poziomów?

[anpi]

Agduś, jeśli nie jest położony jeszcze dach - niech wycinają. Ja niestety zorientowałem się, jak już było pokrycie i nie dało się ściany wyciąć. Będę musiał wciskać między ścianę i dach jakiś super-drogi styrodur o grubości 2-3 cm.

 

Mój wykonawca też mówi, że "tak się robi" i rzeczywiście jak jadę przez wioski i widzę budowy to wszędzie jest tak zrobione. Ja bym wolał jednak "inaczej niż wszyscy" ale już za późno

[Agduś]

Nie będą wycinali. Stanęło na tym, że dwie ściany już postawione (szczytowa i "jaskółka") zostaną, jak są. Pod łatą i kontrłatą ma być, zdaniem kierbuda, jeszcze miejsce na 7 cm ocieplenia. Nie wiem, czy wystarczy styropian, czy trzeba będzie na wszelki wypadek dać styrodur. Tak, czy inaczej dużo tego nie będzie, więc może nas to nie zrujnuje. Pozostałe dwie ściany będą o parę centymetrów niższe, więc zmieści się tam grubszy styropian.

Myślę, że to będzie wyglądało tak:

- od zewnątrz 20 cm styropianu będzie zachodziło na ten styrodur

- od wewnątrz welna mineralna ocieplająca strop, też 20 cm, równo z krawędzią ściany

- od góry 7 cm styroduru kryjącego cały szczyt ściamy i zachodzącego trochę na wełnę (ile centymetrów tego "zachodzenia"?

Czy tak będzie dobrze? Szczyt ściany zostanie ocieplony z trzech stron.