Śliwiok 26.06.2006 11:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2006 Ostatnio kupiłem taki sobie basen. Napuściłem do niego wody ze studni głębinowej. Na drugi dzień w basenie zamiast wody była ruda sadzawka. Skłoniło mnie to do przemyśleń czy aby ta woda nadaje się do podlewania ogrodu. Czy związki żelaza w niej zawarte w takich ilościach nie powodują procesów negatywnych dla wzrostu drzew, kwiatów czy trawy. A może wręcz przeciwnie - po takiej wodzie wszystko rośnie jak głupie ? Jak to jest ? Pozdrawiam, Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zygmor 26.06.2006 11:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2006 Śliwok, Jeżeli woda była zażelaziona, lub zamanganiona podczas wlewania zaczęła się utleniać, a pzez noc ten proces był kontynuowany i stąd ten efekt. Żelazo i mangan występują razem dlatego trudno to rozdzielić.Wystarczy kontakt z powietrzem takiej wody i gotowe. Dlatego oro basenów wykorzystuje różnego rodzaju filtry, żeby tę wodę czyszczać. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Śliwiok 26.06.2006 12:26 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2006 Śliwok, Jeżeli woda była zażelaziona, lub zamanganiona podczas wlewania zaczęła się utleniać, a pzez noc ten proces był kontynuowany i stąd ten efekt. Żelazo i mangan występują razem dlatego trudno to rozdzielić.Wystarczy kontakt z powietrzem takiej wody i gotowe. Dlatego oro basenów wykorzystuje różnego rodzaju filtry, żeby tę wodę czyszczać. Pozdrawiam zygmor, bardziej mi chodziło o drugą część mojego posta i pytania w nim zawarte. Basen i jego obsługa jest tu rzeczą mniej istotną. Przypadek z basenem skłonił mnie do przemyśleń. Ale dzięki. Pozdrawiam, Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zygmor 26.06.2006 12:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2006 Śliwiok,Szkoda, że żelazo nie moąe zastąpić nawozów, ale czytałem że żelazo trzeba dodawać w formie helatów dla roślin wrzosowatych. Ważniejsze dla roślin jest ph wody. Bez właściwego ph rośliny nie będą dobrze rosnąć. Odczyn gleby decduje jakie pierwiaski mogą pobierać z gleby, jeżeli nie pobieraj właściwych, pomimo nawożenia to problem może być w nieodpowiednim odcznie gleby Dla większości roślin przyjmuje sięph obojęne w okolicy 5-6ph. Ja mam w ogrodzie przyleśnym kolekcję wrzosowatych i niestety woda mi glebę odkwasza i muszę stosować nawozy zakwaszające żeby niwelować to złe działanie wody. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KKinga 30.06.2006 10:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Czerwca 2006 Mamy taką wodę w swojej studni i podlewamy nią tylko trawnik. Chyba mu ta woda nie szkodzi. Czasami dostanie się też drzewkom owocowym i ozdobnym, ale też nie widać negatywnych reakcji. Natomiast do podlewania warzywnika i truskawek używamy wyłącznie deszczówki lub wody miejskiej po tzw. odstaniu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zbigniew Rudnicki 02.07.2006 10:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lipca 2006 W naszym klimacie sztuczne nawadnianie stanowi tylko dodatek do wody destylowanej spadającej z nieba, która w miesiącach jesiennych i zimowych ponadto przepłukuje nam glebę.Więc woda do podlewania nie musi być idealna, w przeciwieństwie do krajów pustynnych i jednocześnie gorących, gdzie upadały całe cywilizacje z powodu zasolenia gruntu od ciągłego podlewania.To zjawisko daje znać o sobie w przypadku kwiatów doniczkowych.Oburzamy się na wylewanie szamba na grunty rolne. W tym przypadku nie to jest szkodliwe co pachnie, ale detergenty. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.