Tornado zniszczyło mi las i dom :(

[anpi]

Na pewno uda się uratować - na moje oko jakieś 20-30 sztuk, dzisiaj będę liczył.

[Majka]

Anpi, zanim podpiszesz roszczenie o odszkodowanie, skalkuluj, czy sie opłaca. Czasami kwota za odszkodowanie /pare dachówek/ nie pokrywa znizki za kontynuacje /bezszkodową/ ubezpieczenia.

[anpi]

Dowiem się w PZU, ale to jest "świeże" ubezpieczenie zawarte w kwietniu przy podpisywaniu umowy o kredyt. Bank wymagał.

[Majka]

Dowiem się w PZU, ale to jest "świeże" ubezpieczenie zawarte w kwietniu przy podpisywaniu umowy o kredyt. Bank wymagał.

 

ale po roku, bedzie kontynuacja warta pewnie z 5% znizki

[anpi]

Hmm, rzeczywiście, może tak być. Chyba jednak nie będę tego zgłaszał, 9 dachówek to ok. 20 zł. A dekarz chyba wiele nie weźmie (może nic )

[Teska]

Niestety dom mam jeszcze nie ubezpieczony tzn. jest ubezpiecznie z cesją na rzecz banku, ale obowiązuje dopiero jak dom jest skończony.

 

Na szczęście sąsiedzi to rodzina i dobrze z nimi żyjemy. U nich większych zniszczeń nie ma, tylko zniszczone jest ogrodzenie z siatki między naszymi działkami. No i zerwane przyłącze, ale to ZE naprawia.

 

Do straży nie muszę zgłaszać bo drzewa nie przewróciły się na drogę czy coś takiego. Do nadleśnictwa jutro zadzwonię.

 

Moja działka leży ok. 15 km od Kielc. Najciekawsze jest to, że takie zniszczenia są tylko u mnie

 

Według sąsiadów wichura trwała może minutę i w tym czasie runęły wszystkie drzewa, to był taki niesamowity podmuch. Cała burza trwała kilka godzin, zaczęła się ok. 20-tej.

 

dlaczego nie ubezpieczasz domu w budowie???? a co by było jak by ci dach pofrunął????

 

dom w budowie mozna ubezpieczyc.

[kropi]

Ja się w tygodniu wybieram do ubezpieczalni, coby doubezpieczyć dom na wypadek kradziezy z włamaniem i aktów wandalizmu - nie ma tego w standardowej umowie "bankowej" a warto.

 

9 dachówek to pikuś, lasku szkoda

[anpi]

dlaczego nie ubezpieczasz domu w budowie???? a co by było jak by ci dach pofrunął????

 

Z nerwów trochę namieszałem. Dom jest ubezpieczony od zdarzeń losowych - takie było wymaganie banku. Zresztą to jest grupowe ubezpieczenie zawierane za pośrednictwem banku - w PZU. Jest bardzo tanie - składka 38 zł miesięcznie przy wartości domu ok. 300 tys. Z tym, że ubezpieczenie od zdarzeń losowych (ogień, woda, burza, wiatr, itd.) działa od momentu podpisania umowy, a ubezpieczenie od aktów wandalizmu i kradzieży obowiązuje dopiero od momentu zamieszkania domu.

[anpi]

Ja się w tygodniu wybieram do ubezpieczalni, coby doubezpieczyć dom na wypadek kradziezy z włamaniem i aktów wandalizmu - nie ma tego w standardowej umowie "bankowej" a warto.

 

9 dachówek to pikuś, lasku szkoda

 

To prawda. Lasku szkoda najbardziej Dzisiaj szalałem z piłą łańcuchową i ciąłem połamane drzewa. Jeszcze sporo roboty przede mną.

 

Dachówek postanowiłem nie zgłaszać do PZU, bo ich wartość to ok. 25 zł a dekarz mi je położy za jakąś niewielką opłatą (może za free ).

 

Co do ubezpiecznia domu od włamania, kradzieży i wandalizmu - to można to zrobić dopiero po odbiorze domu, jak jest zamieszkały. Dowiadywałem się w PZU i Filarze.

[MateuszCCS]

a dekarz mi je położy za jakąś niewielką opłatą (może za free ).

 

Podejrzewam, ze za free ... jak zobaczy dzialke

 

Wspolczuje Szkoda lasu Tyle dobrego, ze dom prawie nie ucierpial

[Agduś]

Wyrazy współczucia!!!

Dobrze, że chociaż tego nie musieliście oglądać z okna już zamieszkanego domu - to by dopiero było przeżycie!!! Teraz za to masz możliwość skomponowania sobie samodzielnie lasku. Może zamiast monokultury sosnowej dodasz trochę jakichś innych drzew (brzozy szybko rosną), zawszeć to ładniej i naturalniej wygląda, no chyba, że to ma być produkcja drewna. Jeżeli chcesz, to możesz sobie u nas wykopać kilka ośmioletnich brzózek (zobacz na zdjęciach w dzienniku, jak wyglądają).

Ja mam tak samo - silikaty + Euronit na dachu (póki co, ten Euronit na ziemi leży) i, chociaż podobno Niepołomice leżą na terenie, na którym takie anomalie nie występują, to się z tego coraz bardziej cieszę. Nie wiadomo, jak szybko klimat się będzie zmieniał i, czy kiedyś (odpukać) i tutaj nie pojawią się takie zjawiska. Na razie, po ostatnich przeżyciach w górach, z trudem trzymam fason przed dziećmii podczas burzy (kiedy ich nie ma w pobliżu, nie trzymam fasonu ). I, chociaż mało kto tutaj to robi (bo w Niepołomki podobno pioruny nie biją), zafundujemy sobie chyba instalację odgromową.

[WanKon]

Muszę szybko zająć się dwiema topolami obok mojej budowy, w poniedziałek zaczną dach

[ja14]

Fakt. Teraz się cieszę, że dom mam z silikatu - najcięższego materiału, a na dachu 10 ton dachówki cementowej. Gdybym miał blachę, to też mógłbym jej szukać u sąsiadów

 

To na sąsiednim domu (słabo widać) to czasem nie blacha? Dach wygląda na cały.

[anpi]

To na sąsiednim domu (słabo widać) to czasem nie blacha? Dach wygląda na cały.

 

Na sąsiednim domu jest eternit (pomalowany na czerwono).

 

Dzisiaj się przyjrzałem dokładnie, to była trąba powietrzna, która niszczyła wszystko na pasie szerokości ok. 20 metrów. Na szczęście ominęła dom mój i sąsiada. Ale dalej we wsi pozrywała eternit z dachów, położyła betonowe ogrodzenia , nawet położyła na ziemi zboże na polu obok mojej działki wszystko na pasie szerokości 20 metrów. Zniszczenia są na odcinku kilku kilometrów. Niestety największe u mnie.

[anpi]

Wyrazy współczucia!!!

Dobrze, że chociaż tego nie musieliście oglądać z okna już zamieszkanego domu - to by dopiero było przeżycie!!! Teraz za to masz możliwość skomponowania sobie samodzielnie lasku. Może zamiast monokultury sosnowej dodasz trochę jakichś innych drzew (brzozy szybko rosną), zawszeć to ładniej i naturalniej wygląda, no chyba, że to ma być produkcja drewna. Jeżeli chcesz, to możesz sobie u nas wykopać kilka ośmioletnich brzózek (zobacz na zdjęciach w dzienniku, jak wyglądają).

Ja mam tak samo - silikaty + Euronit na dachu (póki co, ten Euronit na ziemi leży) i, chociaż podobno Niepołomice leżą na terenie, na którym takie anomalie nie występują, to się z tego coraz bardziej cieszę. Nie wiadomo, jak szybko klimat się będzie zmieniał i, czy kiedyś (odpukać) i tutaj nie pojawią się takie zjawiska. Na razie, po ostatnich przeżyciach w górach, z trudem trzymam fason przed dziećmii podczas burzy (kiedy ich nie ma w pobliżu, nie trzymam fasonu ). I, chociaż mało kto tutaj to robi (bo w Niepołomki podobno pioruny nie biją), zafundujemy sobie chyba instalację odgromową.

 

Agduś dzięki za propozycję (brzózki) ale mam trochę za daleko

 

Ja nie miałem "przejemności" oglądać całego zdarzenia z okna, ale oglądało kilku sąsiadów. Według nich wyglądało to jak śnieżyca w zimie - zrobiło się całkiem ciemno, i tylko było słychać potworny szum i trzsk łamanych drzew.

 

Co do piorunochronu - ja też mam w projekcie i od początku zakładałem, że będzie. Teraz jednak postanowiłem nie zostawiać tego na koniec budowy. Jak tylko pogoda się poprawi - umawiam się z elektrykiem i niech zakłada!

 

Ja zawsze odczuwam dziwny lęk podczas burzy, mimo że nie jesttem dzieckiem. Może w poprzednim wcieleniu walnął mnie piorun?

[Agduś]

A ja jakoś pozbyłam się dziecinnego lęku przed burzą. Teraz jednak wyszło szydło z worka - boję się! Wcale się go nie pozbyłam, tylko sama przed sobą ukryłam. Dobrze, że chociaż przed dziećmi potrafię (na razie) to ukryć.

Nie mamy piwnicy, ale za to mamy dziurę - wybetonowane zagłębienie o wymiarach 90 na 90 i głębokości ponad metra. Miała być na zbiornik ciepłej wody, ale dziura wyszła za mała, więc zastanawiamy się, co z nią zrobić. Może to będzie schron na wypadek anomalii klimatycznych?

[anpi]

Może to będzie schron na wypadek anomalii klimatycznych?

 

Dobre!