Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

W piątek miałam podłączyć się do wodociągu. Piszę miałam, bo ani moja ekipa ani wezwani fachowcy z wodociągów wodociągu nie stwierdziły. Wodociąg istniejący jest po przeciwnej stronie ulicy, muszę teraz przejść całą papierową drogę, zapłacić kilka tysięcy więcej niż przewidywałam i wszystko wydłuży się w czasie.

Kogo teraz skarżyć? Geodetę, który na mapie do celów projektowych narysował wodociąg czy wodociągi, który projekt zatwierdziły? Czy ktoś miał podobny problem? Proszę o pomoc.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/56425-wodoci%C4%85g-widmo/
Udostępnij na innych stronach

Czy tego wodociagu nie ma fizycznie czy tylko nie potraficie go namierzyć?

Ja swojego szukałęm 3 dni. Kopałem ręcznie w glinie :evil: . Wykonałęm wykop jak na mały bunkier i w końcu się okazało, że mapy są "dokładne" aż miło :evil: ale to chyba taka nasza specyfika...

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/56425-wodoci%C4%85g-widmo/#findComment-1240445
Udostępnij na innych stronach

Marto lepiej poszukaj fachowca który ma wykrywacz metalu. Mają takie cuda firmy które robią wodociągi. Mapy rzeczywiście są mało dokładne. Trochę dziwi mnie że ludzie z wodociągów nie znależli wodociągu. U mnie przyszli z wykrywaczem (szukali studzienki z przykryciem od deszczowki) i bez problemu ją znaleźli a potem od niej szukali gdzie jest rura.
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/56425-wodoci%C4%85g-widmo/#findComment-1240786
Udostępnij na innych stronach

To wynika z tego, że się geodetom nie chce jeździć na pomiary i inwentaryzacje robią zaocznie - ostatnio stwierdziłem to u siebie - sąsiad robił mapę do celów projektowych i się nie chciało geodecie przyjechać tylko się pytał w jakiej odległości jest szambo od brzegu budynku!

 

Po prostu anulowałbym im uprawnienia - wyrywają przecież ciężkie pieniądze i to obligatoryjnie jak notariusze!

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/56425-wodoci%C4%85g-widmo/#findComment-1240797
Udostępnij na innych stronach

Marto lepiej poszukaj fachowca który ma wykrywacz metalu. .

 

Po pierwsze, czy są takie DOSTĘPNE sprzęta co to wykryją metal na gł. 1.40 m??

Po drugie, a jak wodociąg jest z plastiku???

 

To trzeba mieć wykrywacz plastiku dalekiego zasięgu :lol: :lol: :lol:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/56425-wodoci%C4%85g-widmo/#findComment-1240916
Udostępnij na innych stronach

Marto lepiej poszukaj fachowca który ma wykrywacz metalu. .

 

Po pierwsze, czy są takie DOSTĘPNE sprzęta co to wykryją metal na gł. 1.40 m??

Po drugie, a jak wodociąg jest z plastiku???

Studzienka - ta zawsze ma przykrycie matalowe i jak pisałam po nitce do kłębka. Można zobaczyć w którym kierynku odchodzą rury i zawęzić obszar poszukiwań. Tak szukaliśmy deszczówki. Też była kilka metrów dalej od miejsca na mapie.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/56425-wodoci%C4%85g-widmo/#findComment-1240934
Udostępnij na innych stronach

Dziękuje za zainteresowanie tematem. Chyba będe sądzic się z geodeta - tak radzi mi radca prawny.

Geodeta nie jasnowidz.Jesli chodzi o infrastrukturę podziemną opiera się na mapach pobranych z archiwum.Możesz sie sądzić ale ustalenie kto skopał inwentaryzację wodociagu bedzie trudne.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/56425-wodoci%C4%85g-widmo/#findComment-1241303
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi się, że geodeta rysuje mapę do celów projektowych po to, żeby nanieść na niej wszelkie instalacje, budynki itp. Jego błędem było to, że narysował wodociąg, którego fizycznie nie ma. Byłam dzisiaj u niego powiedział mi, że on rysuje to, co jest na powierzchni.

Jak to jest naprawdę? Zagubiłam się, a radca prawny ma się dopiero dokładnie zapoznać ze sprawą jutro.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/56425-wodoci%C4%85g-widmo/#findComment-1241522
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi się, że geodeta rysuje mapę do celów projektowych po to, żeby nanieść na niej wszelkie instalacje, budynki itp. Jego błędem było to, że narysował wodociąg, którego fizycznie nie ma. Byłam dzisiaj u niego powiedział mi, że on rysuje to, co jest na powierzchni.

Jak to jest naprawdę? Zagubiłam się, a radca prawny ma się dopiero dokładnie zapoznać ze sprawą jutro.

1.jeśli chodzi o infrastrukturę podziemną geodeta opiera się na mapach archiwalnych.

2.mógł ci najwyżej narysować projektowany przyłącz, ale wodociąg na mapę naniósł geodeta ekipy która go wykonywała (inwentaryzacja powykonawcza).

3.Geodeta robiąc ci mapkę powinien nanieść to co aktualnie znajduje sie na działce (to co jest w stanie stwierdzić) czyli :granice,budynki ,drzewa, studzienki kanalizacyjne itd. czyli wszystko co jest widoczne na jej powierzchni.trudno oczekiwać ,że przekopie działke żeby stwierdzić aktualność mapy.

 

Moim zdaniem siła wyższa.Ktoś gdzieś nawalił niekoniecznie twoj geodeta.

Jeśli wodociag jest po drugiej stronie to rób projekt i zbieraj kase na przepust bo szkoda czasu....

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/56425-wodoci%C4%85g-widmo/#findComment-1241530
Udostępnij na innych stronach

Pytanie tylko z kim i po co ?

 

Geodeta jest niewinny 8) On rysuje infrastrukture podziemna na podstawie map z archwium miejskiego :roll:

 

Jak zaczniesz drazyc, to "winnym" na 100% okaze sie nieistniejacy od 14tu lat komitet mieszkancow, ktory budowal wodociag i potem przekazal gminie.

 

Na pocieszenie - kupilismy dzialke z funkcjonujacym przylaczem wodnym. Jak przyszlo do podpisywania umowy - okazalo sie, ze dla gminy ono nie istnieje ... ba ... nie istnieje tez wodociag :o (budowany 10lat temu przez komitet i przekazany gminie)

 

Tyle co moge doradzic - nie nalezy szukac winnych - tylko sprawe "prostowac" - czasem da sie nie do konca formalnie n.p. (ja mialem umowe po 15tu minutach spokojnej rozmowy i stwierdzeniu w urzedzie, ze to juz ich problem, zeby sie ten wodociag u nich "odnalazl")

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/56425-wodoci%C4%85g-widmo/#findComment-1241917
Udostępnij na innych stronach

Witam.

 

Jak wodociągowcy mają go odnaleźć jak go tam wogóle nie ma. On jest już odnaleziony ale po przeciwnej stronie drogi.

Było pewnie tak , że planowany był właśnie tam gdzie go nie ma i tak był zaprojektowany a następnie jakieś lobby podczas budowy doprowadziło do wybudowania go całkiem gdzie indziej prawdopodobnie aby uwolnić swoje działki. Następnie jakiś geodeta klepnął ,przy inwentaryzacji powykonawczej , że jest tam gdzie powinien aby nie było problemów z odbiorem i tak zostało.

Geodeta robiący mapę ma obowiązek zrobić wywiady branżowe w firmach mających swe rurki ,kabelki w danym terenie a nie tylko opierać się na mapach. Jeśli tego dopełnił i w wodociągach uzyskał informację , że wodociąg jest tam gdzie go szukasz to fakt jest niewinny ale jeśli nie zapytał tylko przerysował z mapy to dał ciała. Po to płaci się grube pieniądze za mapy aby były żetelne i aktualne. Samo ksero kosztuje dużo dużo mniej.

Wrazie czego geodeci są ubezpieczeni od OC więc odszkodowanie jest w zasięgu ręki.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/56425-wodoci%C4%85g-widmo/#findComment-1242123
Udostępnij na innych stronach

U mnie przyszli z wykrywaczem (szukali studzienki z przykryciem od deszczowki) i bez problemu ją znaleźli a potem od niej szukali gdzie jest rura.

Potwierdzam.

Jak by nie patrzeć każdy wodociąg nawet ten z PHD ma studzienki rewizyjne wystające trochę nad ziemie, chociażby do płukania wodociągu. Jeśli uda się znaleźć dwie takie to wodociąg musi się znajdować dokładnie w linii prostej między mini. Ja kupując swoją działkę zlokalizowałem wszystkie okoliczne media po 15 min szukania w terenie przyległym studzienek. jednym słowem dziwię się że wodociągowcy nie znaleźli wodociągu skoro ja amator znalazłem bez mapy swój wodociąg w 15 min.

To wszystko zależy od tego gdzie jest twoja działka.Ja buduję w ścislym centrum i życze powodzenia w tyczeniu lini prostych :D wszystko zalezy od gęstości infrastruktury.

Niedokladności na mojej mapie sięgaly 2m.Chodziliśmy z geodetą po studzienkach aby ustalić co i jak.A i tak przy pracach trafiliśmy w gazociąg którego nie powinno tam być.(gazownicy poprawili na swoj koszt).

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/56425-wodoci%C4%85g-widmo/#findComment-1242288
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...