Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Witam

Dzis rano, mialam taka o to przygode przez okno do mojego biura wlazl kotek :o :o :o , napil sie wylaczyl mi komputer, kilkakrotnie przebiegl po faksie, drukarce, a nastepnie polozyl mi sie na kolanach i przebywa tam do chwili obecnej!!!! I co ja mam zrobic, mam alergie na koty... Zadzwonilam do szefowej niedlugo przyjedzie z jakims mlekiem 8) , na razie szukam mu domu po znajomych, a jak sie nie znajdzie chetny to chyba bedziemy mieli kota biurowego :D (wlasnie zasnal, w koncu bo ciagle sie lasil do mnie i nie moglam pisac spokojnie). Najgorzej ze juz mi z nosa leci eh :roll: .

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/56430-kot-biurowy-zabity/
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 75
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Mufka - kocik piekny :roll: :wink:

ale nie dawaj mu mleka !!! :)

 

moze to smieszne ale wiele kotow ma po mleku niezly rozstroj żołądka :-? i biegunki - lepiej nie ryzykowac

(co innego mleko od krowy a co innego te "cos" chemicznego ze sklepu- my jestesmy przyzwyczajeni kotek nie sadze)

 

na pewno daj mu czystej wody - w taki upal moze chciec mu sie pic

Ewentualnie cos do zjedzenie :)

 

:wink:

 

 

ps. jak kicha - zobacz czy ma katar - czy jednak suchy (lub lekko wilgotny nosek) zobacz oczy - jak zaropiale *** lub z plynnym wyciekiem - moze to sugerowac koci katar... :-? (choc jesli jest wesoly i sie bawi - to moze po prostu cos go w nosie kreci lub sam ma uczulenie na pylki :wink:)

 

(*** takie suche "spioszki" w oczach sa czeste i normalne - tak oczyszcza sie oko z kurzu brudu itp - gorzej jak bedzie wodniste lub takie polplynne )

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/56430-kot-biurowy-zabity/#findComment-1240773
Udostępnij na innych stronach

Dawalam mu wody ale nie chce :-? pije tylko mleko. Aktualnie spi mi na kolanach a mi z nosa leje sie... nie mam nic do jedzenia nieststy a nikt z pracownikow nie chce sie podzielic kanapka :evil:

 

 

hej - mleko to nie picie - to bardziej jedzenie (choc pewnie pragnienie tez gasi)

widocznie pic mu sie nie chce (koty wogole dosyc malo pija) a chce mu sie jesc...

nie dawaj mu duzo tego mleka (moze byc ok ale lepiej nie ryzykowac)

 

masz swininki i samoluby zamiast pracownikow :wink: - mozesz im to ode mnie powiedziec :wink:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/56430-kot-biurowy-zabity/#findComment-1240784
Udostępnij na innych stronach

A mozna go wykapac? brudny jest moze jakbym go wykapala mialabym mniejsza alergie na niego?

 

 

uhhh...podejrzewam ze jak go wykapiesz to cie mocno znielubi i juz nie przyjdzie.... :-? :D :lol: :wink:

Bardzo jest brudny? na zdjeciu tego nie widac :wink: - ja bym sie chwilowo wstrzymala - w sumie masz uczulenie na jego siersc a nie na jego "brudek ";) Najwyzej jak bedzie regularnie odwiedzal....

 

Wiem ze trzymajac kota w domu niektorzy alergicy regularnie "piora" te koty :wink: - wtedy ogranicza to troche alergie.... ale to koty domowe - tego bym na razie na takie "atrakcje" nie narazala - no chyba ze go bierzesz do domu?

moze jakims wyjsciem jest zeby to byl taki wlasnie "biurowy kot" znaczy pomieszkujacy w firmie? Czesto tak bywa... choc pewnie lepiej byloby mu znalesc jakis dom - skoro nie boi sie ludzi i wskakuje na kolana - obawiam sie ze moze nieciekawie skonczyc na ulicy :-?

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/56430-kot-biurowy-zabity/#findComment-1240831
Udostępnij na innych stronach

znalazlam mu juz dom (moja przyjaciolka go przygarnie), ale musze go tydzien potrzymac u siebie (bo aktualnie kolezanka jest na urlopie):), kociak spi juz godzine na moich kolanach :lol:

Kapanie kotow pomaga o tyle, ze woda zabija alergeny.. Ale jak on kicha to sie pomecze te kilka dni. Jest tylko jeden problem - moj maz zapowiadzial ze kot bedzie nocowal owszem ale tylko w piwnicy :roll: :cry:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/56430-kot-biurowy-zabity/#findComment-1240853
Udostępnij na innych stronach

znalazlam mu juz dom (moja przyjaciolka go przygarnie), ale musze go tydzien potrzymac u siebie (bo aktualnie kolezanka jest na urlopie):), kociak spi juz godzine na moich kolanach :lol:

Kapanie kotow pomaga o tyle, ze woda zabija alergeny.. Ale jak on kicha to sie pomecze te kilka dni. Jest tylko jeden problem - moj maz zapowiadzial ze kot bedzie nocowal owszem ale tylko w piwnicy :roll: :cry:

 

 

Mufka - to swietnie ! :D :wink:

 

Mąż niech nie przesadza :evil: :lol: w koncu to pare dni -a przeciez moglabys sie uprzec ze na zawsze :) :wink: :D

 

Nie wiem - ja kapieli kotow nie polecam :wink: (zwlaszcza jak kicha) rowniez z tego powodu ze trzeba to umiejetnie umiec zrobic - taki kociak przerazony kapiela i rozwscieczony moze cie niezle pocharatac....

:wink:

 

Jakby co to pamietaj ze nie wolno mu zmoczyc glowy - oczu a glownie uszu !

Nie wolno myc mydlem ani szamponem nie przeznaczonym dla zwierzat (taki mozna kupic w gab wterynaryjnym lub w sklepie z art dla zwierzat - nie sa to jakies duze sumy).

Kot musi siedziec w np. misce w ktorej go kapiemy (wygodniejsza niz wanna) nie mozna go polozyc na bok lub na grzbiet.

 

Moze masz wprawe w kapaniu ale jakby nie to generalnie robi sie tak : lapie mocno i stanowczo kota - i nie zwracajac na jego wrzaski prychania i drapiace pazury ( :wink: :lol: ) umieszcza w pozycji siedzcej (lub stojacej lub wiszacej uczepionej naszej dloni lub koszuli lub wlosow :lol: :wink: :lol: ) w misce z ciepła (lekko ciepla nie za ciepła i nie za goraca! ) wodą z dodatkiem szamponu .

Nie lejemy po kocie woda z prysznica!

Delikatnie obmywamy kota woda nabrana do reki (najlepiej przeprowadzic te operacje w 2 zdetrminowane osoby :wink: :D - jedna trzyma druga myje)

Delikatnie pienimy na siersci to co się pieni (ew. mozna "namoczyc" kota i potem wylac sobie na reke odrobine szamponu i po kocie smyrac - ale chyba lepiej rozcienczyc najpierw :wink: ) i delikatnie obmywamy (ew. mozna polewac go czystą wodą nabrana do kubeczka i splukiwac (wazne zeby to nie byl strumien silnej wody z kranu czy z prysznica)

 

Glowy w zadnym wypadku nie moczymy ani nie lejemy woda , tylko mokra reka (juz bez szamponu - zeby nie szczypalo) probujemy wyczyscic łepek (mozna ew wziasc gazik namoczony i wycisniety i nim czyscic na "polmokro" glowe kota)

 

Po wszystkim zawijamy kocisko w recznik i lekko osuszamy - teraz jest goraco wiec nie powinien sie zaziebic (ale w zimniejsze dni nalezy uwazac - bywalo i tak ze koty mokre po kapieli nie wysuszone dostawaly zapalenia pluc)

 

Te czysczenie łba mozna ew. zrobic pozniej jak sie uspokoi albo wczesniej przed kapiela - nie powinno to byc szczegolnie nieprzyjemnie - i nie jest potrzebna do tego miska z woda - a moze lepiej zeby w niej nie siedzial za dlugo i sie denerwowal .

 

A tak wogole -pierwszy krok - poszlabym jednak do wterynarza (koszt wizyty to 10-20 zl) mysle ze mozna odzalowac :wink: . powiedziala o kichaniu, spytala sie o te kapiele itp. Mysle ze wet moze lepiej doradzic co i jak :) :wink:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/56430-kot-biurowy-zabity/#findComment-1240970
Udostępnij na innych stronach

moj syn był mocno uczulony na siersc kota...ale weterynarz widzac mine syna po tym jak uslyszal ze kota trzeba oddac....powiedzial ze raz dwa razy w tygodniu wystarczy wytrzec :lol: kota mokrym mocno recznikiem...

 

no i tak robiłam....pomagało..i kotek jest z nami juz 9 rok

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/56430-kot-biurowy-zabity/#findComment-1241168
Udostępnij na innych stronach

hehe za to rano czekala na mnie przy drzwiach. Zjadla prawie caly whiskas junior z kurczakiem w galarecie i wywalilam ja na spacer, zeby mi w biurze niespodzianki nie zrobila. Bo to kotka jest... o wlasnie wrocila i nie daje mi pisac bo sie bawi ze mna :lol: . swoja droga ona chyba mysli ze okna sluza do wchodzenia i wychodzenia, drzwi nie uznaje.. dobra ide jakas zabawke zrobic bo i spodnie porwie.
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/56430-kot-biurowy-zabity/#findComment-1242034
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...