Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 5,2k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Witaj Alu

 

przepiękne łoże......bardzo mi się podoba.....klimatyczna jest bardzo Twoja sypialnia....

 

W Karpaczu byłaś?? To dość blisko mnie. Piękne zdjęcia poczyniłaś. Ja tam jeździłam jedynie w porach bezśniegowych.

A jak dzieciaczki radzą sobie na nartach?? Po Julci widać , że bardzo zadowolona...i też uważam, że podobna do Ciebie.

 

Pozdrawiam.

 

A jak babcia się czuje??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Saro :)

 

dzieciaki bardzo były zadowolone,ale po jednym dniu jeżdżenia miały już dosyć. Dzięki temu uratowały budżet wakacyjny :rolleyes:;)

 

Z babcią jest różnie. Mamy za sobą już dwie takie akcje kiedy to wyglądało jakby miała zejść z tego świata. Np wczoraj miała migotanie przedsionków, któremu towarzyszyło bardzo wysokie ciśnienie i tętno oraz problemy z oddychaniem. Ponoć jakiś skrzep mógł to spowodować...

 

Modlę się za nią, aby dotrwała do lata.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Narty to dość drogi sport....my w tym roku chłopaków zapisaliśmy jeszcze do szkółki dla przypomnienia, ale instruktorka powiedziała po 15 minutach, że nie ma sensu na "koziej łączce" siedziec i pognała z nimi na wielką górę. Mają z tego wielką frajdę. Tak więc jak tylko mrozy trochę zelżą jedziemy już na zjazdy w czwórkę. U nas stoki mamy bardzo blisko...więc koszt dojazdu jest jeszcze w miarę i sprzęt własny.

 

Z babcią nieciekawie .......życzę jej duzo zdrowia a bliskim wytrwałości...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czesc Alu, fajnie ze urlopik sie udał,swietnie wygladacie wszyscy.

Z babcia wspolczuje, niech biedulka sie trzyma :hug:. mi tez jest na sercu smutno, bo w zeszly piatek pozegnalam wujka-dziadka (brata mojego dziadka) ale byl dla mnie jak dziadek, kiedy moj odszedl wczesnie. czlowiek zawsze usmiechniety, pelen zycia, silnej woli i charyzmy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czesc Alu, fajnie ze urlopik sie udał,swietnie wygladacie wszyscy.

Z babcia wspolczuje, niech biedulka sie trzyma :hug:. mi tez jest na sercu smutno, bo w zeszly piatek pozegnalam wujka-dziadka (brata mojego dziadka) ale byl dla mnie jak dziadek, kiedy moj odszedl wczesnie. czlowiek zawsze usmiechniety, pelen zycia, silnej woli i charyzmy.

 

 

współczuję ci:hug: też miałam takiego wujko-dziadka...podobna historia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
Dorbie, świat jest bardzo mały, prawda? W Karpaczu oprócz Gołebiewskiego to jeszcze hotel Sandra ma aquapark i kręgle

 

Alu, przepraszam, że dopiero teraz Cię odwiedziłam. Faktycznie świat jest mały:-)

Dla zainteresowanych - Ala widziała nas jak jechaliśmy samochodem przez Karpacz do aqua parku do Gołębiewskiego. Niesamowite, prawda? A my byliśmy w Szklarskiej. A do AquaParku pojechaliśmy jeszcze na drugi dzień ze znajomymi - oj, wygrzaliśmy się w saunach na maxa, bo pogoda była dość zimna, w czwartek było jeszcze jakoś tak wilgotno. Nam Szklarska podobała się niesamowicie - trasy zjazdowe były super- duży wybór jak na Polskę i długie trasy, poza tym warunki były super(oprócz tej temperatury, -21 stopni to już za zimno) My najeździliśmy się na maxa, chociaż mojemu Kubie nie było dośc po 6 godzin dziennie...

A my po drodze zajechaliśmy do Megany pod Wrosławiem i zwiedziliśmy jeszcze Starówkę wrocławska i wieczorkiem i w dzień - powtórzymy to w lato obowiązkowo i wtedy chcemy skoczyć do Pragi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

My byliśmy w Pradze 2x w lato - piękne miasto, było to jakieś 15 lat temu, ale chcemy to powtórzyć. Most Karola, Hradczany, można chodzić całe dnie i te knajpki, każda inna. Pamiętam taką stoły pod winogronami i wszyscy z kuflami piwa z pianką. Super było
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maya, piękne górskie widoki i piękne wspomnienia;)

 

Zrobiłam dzisiaj obchód po ogrodzie...Śnieg się topi ,że ledwo mogłam poruszać się. Gdzieniegdzie widać już trawkę. Czuję po kościach,że wiosna już tuż tuż...

Tylko niestety ja jestem całkowicie niegotowa do prac ogrodowy.

 

Moje bóle tak nasiliły się,że nawet silne leki przeciwbólowe już nie pomagają mi, a nawet szkodzą. Musiałam je odstawić,bo wystąpiły u mnie chyba wszystkie możliwe działania niepożądane..

 

Czekam na wynik rezonansu,bez tego nie mogę kontynuować żadnej rehabilitacji. A nawet jeśli bym chciała to z NFZ będę musiała poczekać do kwietnia, bo wszystkie terminy są zajęte...NIC TYLKO STRZELIĆ SOBIE...

 

Sorry za mój dołujący nastrój....będzie lepiej. Jutro jadę do Firharmonii Gdańskiej na spektakl "Klimakterium". Ponoć ubaw po pachy ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Alusia, nie wiedziałam, że kręgosłup aż tak Ci dokucza, bardzo współczuję. Mam nadzieję, że w końcu zdiagnozują i leczenie pomoże, bo prace ogrodowe niewskazane przecież przy tych dolegliwościach! :(

Byłam jesienią na Andropauzie, niestety racze mnie rozczarował spektakl. Ale Klimakterium powinno być lepsze... ;)

p.s. u mnie jeszcze śnieg leży...

pozdrawiam!

:hug:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Agatko, no niestety z moim zdrowiem jest coraz gorzej. Mimo że regularnie ćwiczę - 3 x w tygodniu jestem na siłowni, to jednak rwa kulszowa pogłębią się:(

 

Dzisiaj robiłam kolejne podejście ,aby zarejestrować się na rehabilitację. Pani powiedziała mi,że dopiero MAJ,ale.... mam zadzwonić jeszcze dzisiaj wieczorem,bo może ktoś dzisiaj zwolnił termin i będę mogła w to miejsce wskoczyć.

 

Jak nie uda mi się "wskoczyć " to zdecyduję się na prywatne zabiegi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Alu, przytulam.

Ja rehabilitację też mam umówioną na maj.

A teraz chodzę prywatnie, bo do maja to już nie wiem co by z tym moim barkiem było.

No i nie wiem jak będzie z pracą w ogrodzie.

Na pewno nie dam rady tak intensywnie jak do tej pory.

Dobrze, że już teraz tylko pielęgnacja ogrodu a nie jego zakładanie.

Ale mój bark to pól biedy,

Twój kręgosłup nie wspólmiernie poważniejszą sprawą jest.

A co mówią lekarze, da się to naprawić tak, by nie trzeba być na proszkach p/bólowych?

O spektaklu "Klimakterium" słyszałam same dobre opinie.

Nastaw się na pozytywne wibracje, wtedy na pewno takie będą :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tolu, Leszku, dziękuje Wam kochani :)

 

nie dopuszczam do siebie myśli,że nic już nie da się zrobić. Wkurzam się jedynie,że rehabilitacja trwa tak długo i na wszystko trzeba czekać.

Na rezonans czekałam TYLKO dwa tygodnie dzięki "wtykom" w gdańskim NFZcie, normalny termin to trzy miesiące. Wizyty u neurologa regularnie raz w miesiącu, tylko dlatego,że wychodząc z jednej umawiam się już " w ciemno" na drugą.

 

A za oknem zrobiło się u nas wiosennie... nabieram chęci na pierwsze zakupy do ogrodu ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...