aneta s 07.09.2012 21:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Września 2012 :wiggle::wiggle:no dobrze jest:wiggle::wiggle: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Alunek 08.09.2012 06:04 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Września 2012 (edytowane) dziękuję dziewczyny :) jaki macie plany sobotnio-niedzielne? u mnie jak zwykle bardzo napięty plan,ale nawet cieszę się z tego. Dzisiaj jadę do Gdańska, bo syna zaworzę do mojej siostry.. Jutro dopiero widzimy się, a potem razem z koleżanką z pracy jedziemy na spotkanie z naszą inną koleżanką, z którą kiedyś pracowałyśmy. Dziewczyna wyjechała do Wrocka i pozostał nam kontakt mailowo-telefoniczny. Dzisiaj zobaczymy się pierwszy raz po trzech latach. Bardzo cieszę sie na to spotkanie:) ale to nie koniec atrakcji tego dnia, bo wieczorem idę na urodziny mojej chrześniaczki (16 lat) i też będzie miło. O jutrzejrzym dniu już sporo pisałam. Mam nadzieję,że pogoda nas nie opuści na koniec fotodokumentacja z wykańczania ogrodzenia. Etap I - daszki - wykonany http://i869.photobucket.com/albums/ab257/Alunek/garden/IMG_5399.jpg http://i869.photobucket.com/albums/ab257/Alunek/garden/IMG_5397.jpg a ogrodowo...prezentuję hortensję ogrodową kupioną w ubiegłym roku. Nazywa się Libelle i jest śliczna http://i869.photobucket.com/albums/ab257/Alunek/garden/IMG_5402.jpg miłego weekendu Edytowane 8 Września 2012 przez Alunek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nadulka 08.09.2012 11:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Września 2012 Alu,wreszcie się doczekałaś daszków. Teraz juz będą mogli panowie wykończyć całość Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Alunek 10.09.2012 13:28 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Września 2012 Nadulko, z daszkami nie było problemu. Gorzej natomiast ,że majstry przyszli po 4 miesiącach od umówionej daty Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 11.09.2012 08:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Września 2012 Alu widzialas ta funkie :jawdrop:ale pieknoschttp://cebule-kwiatowe.pl/hosta-funkia-white-feather-1-szt-i496-k118.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Alunek 11.09.2012 12:50 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Września 2012 widziałam...a nawet kiedyś je kupiłam,ale nie wzeszły mi. Może jeszcze kiedyś skuszę się jeszcze na nie... u mnie sajgonu ciąg dalszy...mało to z psem coś dziwnego dzieje sie od wczoraj. Po pracy jadę do weta. Dobrze ,że odpadła mi moja wizyta u lekarza, bo inaczej nie dałabym rady być w dwóch miejscach jednocześnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 11.09.2012 12:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Września 2012 jejciu co znowu? ja to nawet cie juz nie chce mailowo zadreczac o moja rabate trawiasta, sama cos wymodze, trawe chyba zacne sciagac teraz zeby od wiosny sadzic cebulki zamowilam, nie mam jeszcze potwierdzenia. mamy dostac w gratisie 2 zestawy szafirkow dlatego, ze byl problem z zamowieniem przez ich strone (jakis techniczny) zamowienie wyslalam mailowo. zdrowka zycze tobie i rodzince. i przyznaje, ze tez humor powoli mnie opuszcza, nieuchronnie jesien i zima przybywa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Alunek 11.09.2012 13:16 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Września 2012 no właśnie nie wiem co jest... wczoraj wieczorem wyszła ze mną na podwórko. Ja podlewałam trawki w doniczkam ,a ona kręciła się koło bramy . Nagle usłyszałam jej szczekanie ( pies przechodził ulicą) a następnie przeraźliwy pisk. Poleciałam zobaczyć, co się dzieje.Fryta zatałaczała się na nogach, upadała co chwilę jakby nie miała czucia w nogach i dziwnie tarła pyskiem po ziemii. Byłam w szoku..czegoś takiego do tej pory nie widziałam. Później uspokoiła się,ale była strasznie smutna i tylko leżała. To nie podobne do niej. Tarciu, możesz zawracac mi głowę dopiero w weekend...wczesniej nie dam rady. W piątek zaczynam lekcje rysunki i będę w domu bardzo późno. Tobie i rodzince też życzę wszystkiego dobrego.Nie łam się....buziaki przesyłam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 11.09.2012 13:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Września 2012 Alu, luz z moim ogrodem, cisnienia nie ma.A Frycie moze ugryzl jakis robal: osa/szerszen albo jak ktos przechodzil z psem to moze ja kopnal w pysio. To az dziwne, daj znac co wet powie. kuzwa jakby to czlowiek ja skrzywdzil to zaciukalabym takiego gnoja. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 11.09.2012 13:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Września 2012 Kiedy będziesz miała chwilkę oddechu???????? Anula.. daj znać co z psiakiem... A kota już zdrowa???? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 11.09.2012 13:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Września 2012 Dziewczyny .. wertykułować trawnik, czy dać sobie spokój.... Zawsze robiłam to na wiosnę... ale tyle mam siana i suchej trawy w trawniku, że masakra... z drugiej strony może to i dobrze, ze tak jest... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 11.09.2012 19:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Września 2012 Alu i co z Frycia? bylas u weta? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 11.09.2012 20:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Września 2012 :confused: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Alunek 12.09.2012 11:37 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Września 2012 część, nie odzywam sie bo straszny mam kocioł w pracy. Mam szansę podpisać intratny kontrakt z bardzo dużym klientem...no i w związku z tym trzeba dopiąć sporo spraw techniczno-prawno-handlowych.Po pracy jak zwykle drugi etat, czyli zebrania, spotkania, zakupy, wet itd...suma sumarum ląduje w domu ok. 19 albo późnej i nie mam siły już na nic Dlatego mało mnie będzie w tym tygodniu na FM. Chwila oddechu dopiero w weekend z psicą już dobrze :)dostała tylko zastrzyk przeciwbólowy, który spowodował widoczną poprawe humoru u niej. Dzisiaj jade jeszcze raz do weta...na elwentulane pobranie krwi, jeśli zaleci. Lekarz powiedział,że to mogło mieć związek z zaburzeniami krążenia w obrębie szyji. Muszę ją obserwować..tylko jak jak ona większość dnia siedzi sama w domku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Alunek 12.09.2012 11:40 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Września 2012 Dziewczyny .. wertykułować trawnik, czy dać sobie spokój.... Zawsze robiłam to na wiosnę... ale tyle mam siana i suchej trawy w trawniku, że masakra... z drugiej strony może to i dobrze, ze tak jest... przesyszona jest i tyle. Przy takiej pogodzie to trzeba trawnik podlewać. Wertykulacja tylko na wiosnę U mnie w kilku miejscach trawnik dostał po d... Z braku wodu oczywiście. Żałuję ,że nie mam systemu nawadniania... Kiedyś sobie sprawię. A co Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 12.09.2012 12:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Września 2012 dzieki za info, powodzenia. tez w tym tygodniu mnie raczej bedzie mniej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 12.09.2012 13:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Września 2012 No i masz racje.. sucha jak diabli.. Kopałam dołki pod hortensje i się załamałam.. mam glinę.. a tam sucho.. nawet kilkadziesiąt cm pod ziemią mam sucho.. To i tak u mnie zieleń jest zielona, trawka sobie radzi, ale wiosną wysiewałam tą na suszę i nasłonecznienie.. sun coś tam... i chyba dlatego mam trawnik zielony jeszcze, bo uschły te stare źdźbła... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 12.09.2012 13:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Września 2012 Ale to ja potrzymam kciuki i przycupnę u kąciku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 12.09.2012 13:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Września 2012 u nas wczoraj Okruszek sobie obtlukl lapke o prog wyjscia tarasowego, jejciu jak piszczal caly opuszek spuchniety i nie wiem czy paluch nie wybity. T. sie oberwalo, tyle razy powtarzam mu ja, wetki, lekarz ktory robil operacje zeby nie rzucac mu pilki w domu na sliskim. jak do slupa normalnie, tak mnie to wpienia........ ze nic tylko przelozyc przez kolano taka sama sytuacja jak z przekarmianiem. oj zla dzis jestem:evil: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 12.09.2012 19:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Września 2012 Ooo u nas się dokarmianie praktycznie skończyło.. jak zapowiedziałam, że 100zł do skarbonki za każde dokarmianie na jej naprawianie.. Chyba pomogło... Podmuchaj w łapkę, i pomiziaj... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.