ROZMARYN Ali i Tomka

[Arnika]

Złego już nie... ale jak nie napiszą mu Aspergera w papierach ( w poprzednich badaniach nie miał jeszcze diagnozy od psychiatrów, teraz ma już od 3 różnych... ) to nie będzie miał SI i dodatkowych zajęć w szkole... Teraz ich właśnie nie ma, bo nie stało w orzeczeniu z PPP napisane... A czasami paniom psycholożkom nie da się nic powiedzieć, bo jak ma dobry humor, jak ma dobry dzień, jest niewkurzony to wtedy nic po nim nie widać, nią wpada w szał... ale też jest codziennie na lekach.... Jak wzięłam jego pół tabletki jak nam Pinkuś odszedł, to odpływałam... Ja dorosła duża ... a on połowa mnie i bierze dwa razy tyle co ja wtedy...

Od tej decyzji zależy też poziom nauczania....

 

Kurcze.. zaśmiecam wątek Anulka... - Przepraszam....

[Anna eM]

Syrenka superowa

[sure]

W każdym razie, skoro jest diagnoza lekarska, nie powinno być problemów, bo tej diagnozy nie za bardzo można podważyć...

[Nadulka]

Nadulko - balerinki+ body+spódniczka (mają w H&M) i stój gotowy. Przerabiałam rok temu

 

Alu ,jak juz wcześniej pisałam ,moja siostra jest krawcową i narysowała mojej córci kostium na balik,nawet takie balerinki jej uszyje:)

 

Twoja syrenka slicznie wygląda:)

Czy u Was już też się ferie zaczynają?

[Alunek]

Arniko - u mnie pisze się o wszystkim, więc nie krępuj się

 

Nadulko - fajnie,że masz zaufaną krawcową. Tobie też szyje?

Kiedyś myślałam na tym,aby w wolnym czasie szyć firanki itp......ale ja nie mam wolnego czasu.

 

Dzisiaj ostatni dzień szkoły, a od jutra w naszym województwie dzieciaki maja ferie. Mój młodziak będzie bąblował w domu,bo kiedy mu proponowałam zimowisko w górach, to kręcił nosem,a jak już było za późno na rezerwację miejsca, to mu się wtedy zachciało.

[Arnika]

Emil też dzisiaj ma ostatni dzień w szkole... czyli dwa tygodnie ferii. Niestety my też w domu. Nawet gdyby był śnieg to od nas w góry to rzut kamieniem, ale i tak nie może Emil jeździć na nartach to i też siedzimy, z drugiej strony kasy brak

 

Emil był dzisiaj na tych badaniach. Pracował super, ale wyniki są gorsze niż dwa i pół roku temu ... Pisałam u siebie... Ale dobrze, ze tak wyszło, bo bałam się, że może się spiąć i zrobić wszystko nawet więcej.. i wtedy miałby poziom zawyżony.. A tak będzie się uczył swoim tempem....

[Alunek]

Będzie dobrze Arniko

Mój syn jest tylko dyslektykiem, a i tak widzę ile to wysiłku ,żeby mu pomóc. Podziwiał Ciebie!! !Nie wiem, czy ja miałabym tyle sił co Ty!

[Alunek]

Dzisiaj mam kolędę, a jutro rozbieram choinkę, która w całości zasuszyła się. Tak dzieje się chyba przez ogrzewanie podłogowe?

 

Stolarz obiecał przyjechać w przyszłą sobotę. Będzie montował wnętrze garderoby.

Nadal nie mam załatwionego lakiernika.

 

Przy moich 9 m kw. robi się z tego niezły koszt. Stolarz dostał jeszcze jeden kontakt , który ma sprawdzić, tzw. ostatnia deska ratunku. Jak nie znajdziemy niczego w granicach 100-130 zł to będę chyba zmuszona pozostać przy wariancie lakierowania na półmat.

Edytowane 14 Stycznia 2011 przez Alunek

[DarioAS]

Też dzisiaj miałam kolędę , ale choinkę trzymam nadal, bo robi klimat.. a jest sztuczna to nie uschnie .

Piękna syrenka i prawdziwa kokietka .

 

Aluś, dzięki śliczne za głos na bloga .

[mayland]

Alternatywą dla powierzchni lakierowanej jest okleina foliowa. Są specjalne folie które przykleja się do płyty. Nie mysle tu o takich z metra z marketu. Mój stolarz wykonuje takie meble. Laik nie rozpozna rożnicy między lakierem a folią. Okleiny foliowe są drewnopodobne ale też kolorowe.

http://www.pfleiderer.pl/page/912/strona/3

Porozmawiaj ze stolarzem o tym.

[Amtla]

Alunek. a na bilans dostałaś wezwanie, czy tak sama z siebie poszłaś ?

 

Ja zupełnie nieświadoma jestem ? Chyba, że w przedszkolu to sami robią ?

[Alunek]

Mayland dziękuję ci za podpowiedź:)Na razie nie tracę nadziei na tańsze lakierowanie. Pytałam też znajomego lakiernika samochodowego,ale nie chce podjąc się

 

A co myślisz o półmacie?

 

Amtla - dostałam kartę badania rozwoju i zdrowia dziecka 6-letniego w przedszkolu. Część informacji na niej wypełnia wychowawca, część rodzice i lekarz. Kartę tę przedstawia się później w szkole.Ja już drugi raz to przerabiam,więc trochę bardziej jestem uświadomiona:D

 

Aniu - nie ma za co. Polecam sie na przyszłość

[Amtla]

Ja też drugi raz...ale za chiny, tego pierwszego nie pamiętam;) dlatego zapytać nie zaszkodzi...czyli poczekam cierpliwie...no cóż, że za dwa tygodnie bedę miała siedmiolatka....

[Alunek]

Zapytaj się o kartę w przedszkołu. Ja dostałam ją już we wrześniu.

..jak ten czas leci..znaczy dzieci starzeją sie nam:D

Moja Julka w marcu będzie obchodziła 7 urodzinki:)

[mayland]

Połmat też może być, tak myśle.

[kala67]

Będzie dobrze Arniko

Mój syn jest tylko dyslektykiem, a i tak widzę ile to wysiłku ,żeby mu pomóc. Podziwiał Ciebie!! !Nie wiem, czy ja miałabym tyle sił co Ty!

 

Witaj

moja córka - też dyslektyk - przez całe gimnazjum chodziła na zajęcia dodatkowe, polonistka zawsze zaniżała jej oceny, co zniechęcało córke do dalszej pracy:(

Na szczęście teraz w liceum trafiła na "dobrego" nauczyciela, który ją wspiera, motywuje do pracy, zadaje dodatkowe zadania do domu i postawiał 4 na półrocze!!!

[sure]

A mój syn, dysgrafik, pisał maturę na komputerze. Powiedział, że woli, zdać, niż siedzieć z kumplami i nie zdać, bo go nie odczytają. Fajne, sam na sam z komisją!

[tola]

Witajcie Perełki

myślałam, że zajrzę do wszystkich, ale sił brak (cholerne wirusy).

Tak więc tu u Alinki pozdrowienia zostawiam i całuski dla dzieciaczków.

Syrenka pierwsza klasa

[dorbie]

Alu, do Ciebie podobna:-)

[Alunek]

Wieczorem nie miałm już siły otworzyć komputera,taka byłam zmęczona jeżdzeniem . Mój małż wracał samolotem z zagranicy i dwa razy byłam na latonisku po niego. Pierwszy raz po 12, bo coś mi sie ubzdurało,że o tej godzinie będzie, a drugi raz o 7 wieczorem. Niestety samolot po godzinnym lataniu nad lotniskiem nie wylądował w Gdańsku, a został przekierowany do Warszawy, a z tamtąd ludziska zostali załadowani do autokaru. Pół godziny temu małż ostatecznie dotarł do domu. Ach ta pogoda!

 

Różne jest podejście nauczycieli do dzieci z problemami. Tak jak pisze Kala-zależy na kogo trafisz. Mój syna w piątej klasie otrzymał 2 z polskiego na koniec roku, chociaż na półrocze miał 3 i oczywiście na początku roku dostarczyłam do szkoły dokument o dysleksji.Oceny tez miał w miarę dobre,bo trójki i czwórki, nawet jedna piątkę Wielokrotnie rozmawiałm z nauczycielką, która nie potrafiła wytłumaczyć mi w żaden sensowny sposób dlaczego taką ocenę mu dała. Miałam nawet ochotę odwoływać się,ale ostatecznie doszliśmy do wniosku z mężem,że została mu tylko jedna klasa i nie będziemy robić chłopakowi pod górkę. W szóstej klasie okazało się,że znienawidzona przez wszystkich uczniów ,a i przez znaczną część rodziców pani od polskiego jest teraz wychowaczynią ich klasy! Teraz Piotrek nie ma gorszych ocen niż 3,a na próbnym teście dostał więcej punktów niz przeciętna w klasie.

 

Toluś - cieszę się bardzo,że odezwałaś się

Życzę ci szybkiego powrotu do zdrowia i dużo sił,bo przecież już niedługo wiosna i one bardzo przydadzą się

 

Buziaki:hug:

 

Dorbie - mówisz tak ,bo nie widziałaś taty Julci. To dwie krople wody:D