Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze do Dziennika Budowy Domu pod Puszczą


SYLWKA

Recommended Posts

Jesli chodzi o cegly, to panowie je "fugowali" i z najwyzsza starannoscia omiatali miotelka. ...................... Pewnego poranka przyjechalam na budowe i z drzeniem serca wzielam do rąk swych poziomice.

 

Ludzie - to jakaś budowlana poezja - MIOTEŁKĄ :o POZIOMICĘ :o DO RĄK SWYCH :o O PORANKU!!!

 

Sylwka, a może to jednak fotomontaż, hę? :wink: Pozdrawiam, podpierając szczękę najbliższym blatem (to głównie z powodu miotełki ....)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 242
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

:oops: taaaaaa, jak się kończą romantyczne zrywy pod tą szerokością geograficzną każdy wie z historii - kosy na sztorc a potem kajdany. W najlepszym razie - Giertych w roli Ministra Edukacji .................... Czyli - będę walczyć do upadłego z wykańczającymi ekipami, potem mnie zamkną (na budowie zawsze się coś znajdzie w niezgodzie w prawem budowlanym) a na koniec dołożą kuratora w kapturze KLU-KLUX-KLANU!!!!!!

:wink:

 

Kosę zostaw w spokoju, przyda się na działce, bo po Twoich skosach i uskokach tektonicznych ciężko będzie kosiarką jeździć.

Wyobraziłam sobie ministra edukacji miłościwie nam obecnie panującego, wyrywającego z Twych rąk kosę postawioną na sztorc, a następnie odczytującego odpowiednie ustępy (nie mylić z wc) przepisów prawa budowlanego i zakuwającego Cię w kajdany (takie z kulą u nogi). Oczywiście cały czas miał na głowie kaptur KU - KLUX - KLANU!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesli chodzi o cegly, to panowie je "fugowali" i z najwyzsza starannoscia omiatali miotelka. Podchodze do ekipy z rezerwa, ale nie moge na razie na nich psioczyc. Pewnego poranka przyjechalam na budowe i z drzeniem serca wzielam do rąk swych poziomice. Wszedzie piony i poziomy :o Cieplo mi sie na sercu zrobilo.

Z rezerwą do TAKIEJ ekipy??? :o

Pofolguj waćpani, bo biedaków wykończysz nerwowo!

Piony i poziomy idealne, miotełki w dłoniach ze starannością najwyższą w dodatku, a ona zaledwie "raczy nie psioczyć"! Ty sobie to forum poczytaj i zauważ, że wielu inwestorów taką ekipę by Ci z radością zwędziło i na rękach na własną budowę zaniosło! Powiedz im czasem coś miłego, bo Ci do zaprawy nasikają albo zdechłą mysz pod podłogą zamurują, a do czego to może prowadzić, pewnie już sobie poczytałaś.

Ale przesadzać z chwaleniem nie należy! Co to, to nie! Ekipa to stwór chimeryczny i łatwo go zepsuć!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Cie Paletko w moich skromnych progach.

 

Ano uciekam Ci ja z wielkiego miasta Kraków, za ciasno mi tam. Ostatnio gdy przechodziłam ulicami Niepołomic, pomyslalam jakie to małe (tutaj to dopiero bedzie ciasno!). Dosc czesto spotykam Agdus, chociaz nie jest straznikiem miejskim 8)

Zatem gdybym np wisiala jej kase i chciala jej uniknac czy tez sie przed nia schowac, to nie jest to mozliwe. :lol: W takim miasteczku czlowiek nie jest juz dluzej anonimowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W takim miasteczku czlowiek nie jest juz dluzej anonimowy.

 

Jak mawiał poeta* : mam w d........ małe miasteczka Kiedy byłam baaaardzo młoda też tak myślałam ,ale teraz dostrzegam urok w tym odarciu z anonimowości, w tej mikro-skali - chyba jednak bardziej ludzkiej niż w wielkich miastach. Małe miasteczka są cool! :D

* poeta zmarł w b.młodym wieku i nie miał już okazji zweryfikować swoich poglądów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Cie Paletko w moich skromnych progach.

 

Ano uciekam Ci ja z wielkiego miasta Kraków, za ciasno mi tam. Ostatnio gdy przechodziłam ulicami Niepołomic, pomyslalam jakie to małe (tutaj to dopiero bedzie ciasno!). Dosc czesto spotykam Agdus, chociaz nie jest straznikiem miejskim 8)

Zatem gdybym np wisiala jej kase i chciala jej uniknac czy tez sie przed nia schowac, to nie jest to mozliwe. :lol: W takim miasteczku czlowiek nie jest juz dluzej anonimowy.

Nie spodziewaj się, że w Niepołomicach spotkasz kiedykolwiek na ulicy strażnika miejskiego! Od czasu, gdy monitoring pokazuje, czy ktoś zaparkował nieprawidłowo pod zamkiem, nie pojawiają się nawet tam (no, chyba, że ktoś zaparkował, to podjadą, samochodem oczywiście, bo to niemożebnie daleko, żeby wypisać mandat)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W takim miasteczku czlowiek nie jest juz dluzej anonimowy.

 

Jak mawiał poeta* : mam w d........ małe miasteczka Kiedy byłam baaaardzo młoda też tak myślałam ,ale teraz dostrzegam urok w tym odarciu z anonimowości, w tej mikro-skali - chyba jednak bardziej ludzkiej niż w wielkich miastach. Małe miasteczka są cool! :D

* poeta zmarł w b.młodym wieku i nie miał już okazji zweryfikować swoich poglądów.

Uwielbiam ten wiersz i dosyć często przychodzi ma jego konkluzja do głowy, gdy natykam się na uroki małomiasteczkowości!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze ja dojdę i jak prawdziwe mało miasteczkowe kobity pujdziemy na targ :):)

Chyba ze wy wygodnickie i na targ autami się wozicie? he...

Wracajac do tematu budowlanego to my ruszamy pełną parą po swietach bo czas leci:)

Jak nieprawdziwa małomiasteczkowa kobieta na targ chadzam piechotą. W ogóle z upodobaniem chadzam piechotą, a za kierownicą siadam wyłącznie pod przymusem.

Właśnie wybieram się za chwilę na targ :lol: .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Nie spodziewaj się, że w Niepołomicach spotkasz kiedykolwiek na ulicy strażnika miejskiego!" .... A mozna spotkac bo jest ich dwoch kiedys wracajac z Gminy do swojego samochodu zastalem blokade na kolach. Parking byl przepelniony stanalem na polu w linie znak B ... cos tam. Parking znajduje sie na wprost od ich siedziby w Gminie. Dali sie przekonac zeby nie zniechecac przyszlego mieszkanca Niepolomic ;) Co do stepli to sprobuj 696051508 p. Wojtyczka, gdzies w gorach. Kontakt dostalem od Lysika ktory prowadzi sklad w Woli Batorskiej.

Pozdrawiam

Darek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To było dawno. Teraz mają siedzibę u policjantów i monitoring i jest ich trzech. Widziałam ich ostatnio, jak w godzinach pracy robili zakupy (podjechali służbowym autem). Można ich czasem zobaczyć, gdy przemykają samochodem (mają nowy), ale na piechotę raczej nie chadzają dalej niż z parkingu do budynku. Blokady i mandaty wlepiają z upodobaniem, zwłaszcza w okolicach rynku i parku. Poza tymi miejscami nie przejawiają aktywności.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...