Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze do Dziennika Budowy Domu pod Puszczą


SYLWKA

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 242
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

to starszne!!!!!

że ja dopiero taraz Was namierzyłam.

chociaż to dopiero początek i z przyjemnością będę śledzić jak rosnie to CUDO.

Projekt zwala z nóg, co tu dużo gadać.

Miejsce tez pikne.

Dzieciaki słodkie, moje szkrabki to tez 2001 Zuza i 2005 Kasper. Słodkie i pierońsko łobuzujące.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

malmuc,

strasznie się cieszę, że Ci się podoba :D , projekt został wykonany przez utalentowanego młodego architekta. Ma smykałkę do rzeczy niedrogich (lecz też nie przesadnie tanich), a robiących wrażenie.

zaczynam byc od niego uzależniona (zaczęło się od mieszkania), chciałabym też mu zlecić projekt wnętrz na parterze.

 

Pozdrawiam i zapraszam do czytania. Oj, będzie się działo na wiosnę, oj będzie :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

malmuc,

projekt został wykonany przez utalentowanego młodego architekta. Ma smykałkę do rzeczy niedrogich (lecz też nie przesadnie tanich), a robiących wrażenie.

 

oni chyba teraz są na tym punkcie przeczuleni :wink: , wszystko w formie bardzo oszczedne. No a z kasą? hmmmm..., no u nas to jest tak różnie, napewno chcemy dom ciepły, na przyszłość oszczedny w eksploatacji więc z najtanszych materiałów nie budujemy, chyba :lol:

 

Rety jak ja bym chciała pomocy w zaprojektowaniu wnętrz, ale tu z mężem nie wygram, dla niego to wywalenie pięniedzy w błoto :cry:

 

Pozdrawiam i zapraszam do czytania. Oj, będzie się działo na wiosnę, oj będzie :wink:

Zaproszenie przyjęte.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Rety jak ja bym chciała pomocy w zaprojektowaniu wnętrz, ale tu z mężem nie wygram, dla niego to wywalenie pięniedzy w błoto :cry:

 

 

No, nie zgodziłabym się. Moje argumenty:

 

1. oszczęnośc nóg i energii w celu biegania po sklepach ruchem konika szachowego (jak to mówi jk69)

 

2. oszczędnośc przy obmyślaniu kolorów i innych rozwiązań, ta praca zostanie wykonana w fazie projektu, Klient tylko zgadza się na to czy tamto.

 

3. oszczednosc papieru i ołówka, nie trzeba Wykonawcy szkicowac naszych wizji, wszystko ma wymalowane w projekcie.

 

4. oszczęność nerwów, a co za tym idzie środków farmakologicznych, których trzeba użyc wczesniej czy pozniej w celu zniwelowania tego pierwszego. Wykonawca ma niewielkie pole manewru przy wciskaniu kitu po wykonaniu swoich wizji a nie Inwestora.

 

5. oszczedność czasu!!! Wolę go spędzić z dziećmi, w Austrii na nartach, na Hawajach tudzież w salonie SPA lub u fryzjera.

 

6. oszczędnośc pieniędzy, nie kupuję kolejnych gazet i gazetek w celu wyszukania wyszukanych wnętrz.

 

7. efekt powalenia gości na kolana murowany :p

 

Czy to wszystko nie jest warte tych kilku patoli? Wydajesz 300-400 tys na dom, a 3-4 tys na wystrój wnętrz szkoda?

 

Podsuń mężowi takie argumenty, może go ruszy.

Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks później...

I tak już będzie do końca: Ci, którzy mają tanio, wiedzą o tym, więc sie nie wysilają - i tak większosć u nich kupi. No, chyba że to są jakeiś małe składziki i sklepiki, tam mogą Cię dopieścić nawet, gdy mają tanio. Ci którzy mają drogo musza stworzyć wrażenie luksusu, otoczą Cię opieką, bez mała na rękach będą nosić, żebyś zrozumiała, że jesteś tego warta, że nie zostałaś stworzona do tego, by Cię szargano po jakichś podrzędnych tanich składach. Będą dzwonić, namawiać, dorzucać gratisy, a kiedy już kupisz u nich, to się przekonasz, czy ta uniżona grzeczność pozostanie, czy też zniknie jak sen jaki złoty (bywa i tak i tak).

Ach, przygotuj sobie zawsze jakieś bardzofachowe pytanie - gdy je zadasz może nawet i ci tańsi zaczną Cię traktować poważniej (tak było, kiedy zagięłam pseudoznawcę kominków pytaniem, na którte nie znał odpowiedzi).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nadzwyczaj trafne spostrzeżenie. Dodam jeszcze, że w obu przypadkach potrzeben jest jeszcz szczęście. W pierwszym, żeby to, za co się zapłaciło, było rzeczywiście tym, za co się płaciło (myślę tu o rzeczach, których w pierwszej chwili nie widać, a wyłażą potem). W drugim przypadku szczęście pomoże znaleźć najlepszą promocję, najtańszego wykonawcę i będzie czuwało, żeby jakieś błędy drogie w naprawie się nie zdarzyły.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio chrzestny mojego syna (macham do niego teraz łapką) wysnuł konkluzję, że w naszym kraju ażeby zbudowac dom trzeba mieć albo:

 

a) masę forsy na zbyciu, co by zapłacić i się wprowadzić.

b) taki jakiś spryt + czas + trochę mniej niż masę forsy na zbyciu

 

A co na to moja brać budowlana?

 

dodałbym jeszcze punkt c

 

c) mieć marzenia, ogromne samozaparcie, dwie ręce (jedne lewa i jedna prawa wystarczy), sporo czasu i jeszcze troszkę mniej niż, trochę mniej niż masę forsy na zbyciu

 

pozdrawiam

maksiu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...
Sylwia, dzieki za naswietlenie sprawy. Czyli warto sie postarac i poszukac materialu na wlasna reke, wykonawcy tez oferuja ale czesto chca miec na tym zarobek. Czy namiary tych wymienianych przez Ciebie skladow, ew betoniarni sa gdzies juz na forum i czy mozna na nie liczyc ;). Co do papierologii to dotychczas wszystko idzie gladko tyle ze odrolnienie utknelo w starostwie ale moze bedzie jeszcze w tym tygodniu. Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...