Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

mur jednowarstwowy Ytong


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 404
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

http://forum.murator.com.pl/viewtopic.php?topic=8136&forum=34

Quote:

On 2003-03-03 12:41, ukaczka wrote:

w naszym nowym domu gniazdami elektrycznymi do wnetrza domu dostaje sie zimne powietrze. dom jest ocieplony styropianem , nieotynkowany , bez parapetów zewnętrznych i cokołów.

coz tym zrobić? ratujcie!

http://forum.murator.com.pl/viewtopic.php?topic=7972&forum=34

beton komórkowy i mróz

zdaje się, że jaro wspomina o tym lecz tej właściwej wypowiedzi nie oddnalazłem, przykro mi, Bartt

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przejrzałem ten wątek jeszcze raz od nowa i przyznam, że jestem lekko załamany. Zaczynam podejrzewać, że Ytong to nie technologia budowania domów, a religia.

 

Ten wątek zatoczył koło. Zaczęło się od tego, że ktoś się sprzeciwił stwierdzeniu że Ytong jest tańszy od ściany DW. Po dłuższym biciu piany w końcu za pomocą prostych działań matematycznych udowodniono, że jednak Ytong jest droższy. W tym momencie sprawa kosztów budowy stała się (dla fanów Ytonga) nieistotna (pojawiły się teksty typu - jak cię nie stać to nie bierz się za budowanie), a na tapetę wciągnięto oddychanie (wentylacja jest zbędna bo ściany zapewniają "mikroklimat&quot:wink:. Gdy znowu udowodniono, że to piramidalna bzdura, to jakoś o oddychaniu ucichło, za to okazało się że Ytong odprowadza wilgoć, a ściany ocieplone to pewny grzyb. Gdy i to zostało obalone to jakoś nikt nie pokwapił się z komentarzem, tylko na powrót ktoś rzucił "Ytong jest tańszy".

 

Ale NIGDY (proszę sprawdzić - cały wątek jest publicznie dostępny), NIGDY zwolennicy Ytonga nie poparli swoich tez jakimkolwiek dowodem !!!

 

Podałem wyliczenia, oparte na prawach fizyki i ekonomii, które każdy średnio inteligentny gimnazjalista jako tako operujący aparatem matematycznym jest w stanie zweryfikować, a z których wynika niezbicie, że:

1. Ściana DW jest TAŃSZA od Ytonga !!!

2. Mikroklimat (temperatura, wilgotność, skład powietrza) nie zależą od materiału z jakiego wykonano ściany tylko od sprawności wentylacji !!!

3. Koszty ogrzewania domu z Ytonga są nie niższe (w najlepszym razie takie same) niż DW przy zachowaniu takiego samego "mikroklimatu" !!!

 

To nie jest wojna z Ytong'iem - prosze odwiedzić strony http://www.ytong.pl - nigdzie nie znajdziecie stwierdzenia, które przeczyłoby jakiemukolwiek z powyższych trzech stwierdzeń.

 

Rafale - nie będę się wdawał z tobą w pyskówki. Nie lubię tego. Masz jakieś argumenty na obalenie moich tez to je podaj. Nie masz, to nie psuj powietrza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jasiu - proponuje odpuscic temat cen bo jest on plynny i jednemu wyjdzie taniej sciana z Ytonga bo zatrudni tansza ekipe a drugiemu taniej dwuwarstwowa bo uzyska duzy upust na styropian i na odwrot. Ceny scian sa mocno zblizone. Koszty ogrzewania sa podobne z tym ze sciana jednowarstwowa ma wieksza akumulacje ciepla (wieksza masa) - kociol moze sie rzadziej wlaczac co jest dla niego korzystniejsze. Pozostaje aspekt mikroklimatu o ktorym dyskutujemy i ja smiem twierdzic ze nie zalezy on tylko od wentylacji. I jesli w scianie jednowarstwowej wykropli sie para to zawsze ma sznse odparowac. A co sie stanie jesli pod styropianem wykropli sie para ? Kiedy i jak odparuje jesli opor dyfuzyjny bedzie duzy ? Co do obliczen z Atlasa to stracilem do nich nieco zaufania kiedy probowalem ustawic warunki krytyczne (duzy mroz, ponizej -20C, strefa V kilkatyczna, warunki wilgotne) a przyslano mi wyniki dla strefy I przy -10C na zewnatrz. Nie chce nikogo posadzac o zle intencje ale razi mnie jesli producent systemu docieplen nie chce wykonac obliczen w warunkach ktore moga spowodowac wykroplenie sie pary pod styropianem... (apropos do Sergeya - 10hPa jest obliczone i sam mozesz zobaczyc wykresy, wystarczy ze skorzystasz z obliczen Atlasa). Oczywiscie mozna zwiekszyc wentylacje sprawiajac ze ograniczy sie mozliwosc wykroplen ale to spowoduje jednak straty ciepla. Sciana jednowarstwowa jest korzystniejsza bo to ryzyko nie zachodzi. A jesli jest podobnie ciepla i kosztuje podobnie a na dodatek jest trwalsza to nie rozumiem po co komus sciana dwuwarstwowa ? Taniosc mnie nie przekonuje bo moze wyjsc nawet drozej - wszystko zalezy od rzeczywistych kosztow a nie od papirowych kalkulacji. Wcale nie musza one byc nizsze dla sciany dwuwarstwowej.

 

Darek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Eh.... to już się robi nudne :sad:

 

Ja również nie bardzo ufam w program Salta ale to nie zmienia faktu, że wilgoć pod ociepleniem może wystąpić tylko jeśli spotka się wysoka wilgotnośc wewnątrz (powyżej 60%) z niską temperaturą na zewnątrz (poniżej -20C). Taka sytuacja zdarza się pare dni w roku i tylko w domach źle wentylowanych. W takich samych warunkach problem z wilgocią będzie w każdym domu. Całe zamieszanie z "oddychaniem" to pic na wode - w kilku poprzednich postach wyliczyłem, że wymiana powietrza i dyfuzja pary wodnej przez ściany ma znaczenie marginalne - jak na razie nikt nawet nie próbował tego podważyć. To samo dotyczy wentylacji - wolumen wentylacji niezbędnej do odprowadzenia wilgoci jest tylko małą częścią tego co jest potrzebne aby było czym oddychać (to również zostało wyliczone - to nie są domysły). Zmniejszając wentylacje w jakimkolwiek domu prędzej pogorszysz mikroklimat, na którym tak ci zależy niż oszczędzisz na ogrzewaniu.

 

Różnica w cenie nie jest jakąś papierową fikcją. Podana przezemnie cena za m2 jest rzeczywista. Podałem ceny i nazwy producentów poszczególnych elementów - każdy to może sprawdzić. To czy różnica kilku tys.za roboty murowe to dużo czy mało, to już kwestia indywidualna - jak komuś to wisi to służę numerem konta PCK.

 

Dla mnie temat jest wyczerpany. Obiektywnie dom ze ścianą JW za większą cenę nie oferuje niczego ponadto co daje sciana DW (w każdym razie niczego co dałoby się określić za pomocą liczb). To w co ktoś "wierzy", co kogo "przekonuje", albo co komu się "podoba", tego faktu nie zmieni. Dobranoc :smile:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Alez sciana jednowarstwowa kosztuje czesto niewiele wiecej albo i mniej (zalezy od upustow) od sciany dwuwarstwowej. Zysk jest wiec sprawa zmienna. Za to sciana jednowarstwowa ma w stosunku do dwuwarstwowej:

1. Solidniejsza konstrukcje (nie da sie jej tak latwo uszkodzic a i po 60 latach bedzie niezmieniona)

2. Lepsze odprowadzanie pary skroplonej w murze (nigdy nie masz gwarancji ze podczas gdy wezmiesz prysznic w scianie twojej lazienki ocieplonej styropianem nie wykropli sie znaczna wilgoc, ktora nie bedzie mogl mur odprowadzic; podobnie w kuchni podczas gotowania - wtedy nawet wydajna wentylacja nie odprowadzi calej wilgoci). W scianie jednowarstwej problem wilgoci w murze nie istnieje a w dwuwarstwowej moze wystapic. To jest ryzyko za ktore trzeba zaplacic.

3. Szybki i prosty montaz, mozliwosc samodzielnego budowania, niemoznosc ukrycia bledow wymuszajaca solidnosc.

4. Zdrowy, ekologiczny material ktory nie ulegnie szybkiemu zniszczeniu w ogniu (a styropian w ogniu wydzieli mnostwo trujacych gazow).

Wg mnie te zalety wystarcza zeby wydac nawet nieco wiecej jesli rzeczywiscie koszt okaze sie wyzszy w przypadku sciany dwuwarstwowej. Wg mnie cena to nie wszystko.

 

Darek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie dajcie się nabrać- beton komórkowy to gówniany materiał do budowy. Piszę tak bo z niego wybudowałem, widzę jaka to słabizna. Teraz martwię się jak umocować okna, drzwi, szafkę na ścianie czy umywalkę. Ktoś pisał o oknach przeciw włamaniowych czy drzwiach. Nie rozśmieszajcie mnie - kruche to "gówno" i słabe jak nie wiem co. Każde zakotwiczenie wyciągnąć można ze ściany niemal palcami. Ktoś też pyta czy dawać pionowe fugi na kleju, bo nie potrzeba!!! Nawet zamki nie pomogą, Trzeba dwać pionowe fugi!Cała wytrzymałość takiego bloczka to przede wszystkim klej! Jak można nie robić przy murowaniu pionowych łączy. Co to za oszczędność! Nie wierzcie znów tak producentom tych bubli. Byle co napiszą i ludzie łapią się na takie durnotu. Samego mnie też to spotkało. L
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gówniany czy nie gówniany - kwestia wyboru. Sam mieszkam w domu z Ytonga i znam wszystkie jego słabości (mocowanie kołków, "wiatr" z gniazdek - wszystko to prawda). Nie jest to jeszcze jednak powód do kwestionowania technologii jako takiej. Każdy materiał ma swoje wady i zalety.

 

Gdybym miał budować po raz drugi, zdecydowałbym się z pewnością na Porotherm. Nie przeżywam jednak szczególnych rozterek z powodu decyzji co wyboru materiału w przeszłości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O czym wy piszecie - jaki problem z zamocowaniem ? Jakie kolki ktore mozna wyciagnac reka ? Wystarczy zastosowac odpowiednie kolki rozporowe lub kotwy i do tego dodac silkon w otwor i zaden kolek nie bedzie siedzial mocniej ! Co do wiatru w gniazdkach to mnie naprawde rozsmieszacie. Mam nieotynkowana z zewnatrz sciane z ytonga bez spoin pionowych i zadnego wiatru w gniazdkach nie ma. Ja powiem tak - kazdy material jest dobry pod warunkiem ze umie sie go odpowiednio "obsluzyc". Ten kto ma problemy z obsluga ytonga za chwile bedzie plakal bo nie bedzie potrafil zrobic bruzd w porothermie albo woda wleje mu sie w pustaki i je porozsadza mroz. Aby zaczac sie budowac powinno sie miec jakas wiedze. A ludzie zeby zaprogramowac TV czytaja godzinami instrukcje i sie ucza obslugi. A zeby poprowadzic budowe lub zamieszkac w nowym domu to nie chce im sie nawet podstawowych instrukcji poczytac. I pozniej robia sie tego typu problemy. Takim ludziom powinno sie zabronic budowy do czasu az zdadza pozytywnie egzamin z wiedzy inwestorskiej.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moim zdaniem tylko dwuwarstwowa

ten caly ytong to po prostu robienie ludzion betonu z mozgu

niech sobei ktos kupi bloczek z ytonga i troche sie niem pobawi

to sie przkona ze to sie nadaje najwyzej jako podstawka pod piwo

ja chce budowac z silikatow i uzyc porzadnego steropianu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A niektórzy ciągle swoje... Jak ktoś nie potrafi dobrać kołka do ściany to nie powinien się brać za budowanie. To tak jakby zrobić komin z papieru i mieć pretensje że się spalił i piec jest do d... Jeśli chodzi o argumenty za ścianą 1- czy 2-wartstwową, to chyba Jasiu podał rzeczowe argumenty i nie ma co więcej dyskutować. BK czy ceramika to też nie miał być temat tego wątku, skądinąd wiadomo że można o tym dyskutować bez końca, bo zwolennicy każdego z materiałów mają swoje racje. Ja wybrałem BK, ale wcale nie uważam że porotherm jest be. Zresztą niektórzy chyba sami nie za bardzo wierzą w to co piszą, bo nawet nie mają odwagi się podpisać.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no wlasnie jasiu to przynajmniej gada do rzeczy

mi tez zalezy na tym zeby obalic mit o oddychaniu sciany

 

jak slysze niektorych jak zaczynaja gadac o oddychaniu i ze jak tego oddychania nie ma , bo ktos ma np styropian to od razu ludzie sie dusza i jest jakis bardzo wrogi ludziom mikroklimat.

 

ja tak calkiem powaznie mysle, ze najbardziej wrogi mikroklimat dla ludzi wywoluja ci kretyni, ktorzy potrafia z ogromnym przekonaniem glosic dobra nowine o oddychaniu scian.

 

naprawde nei wiem skad sie bierze ta glupota i chcialbym zeby wreszcie ktos oficjalnie wysmial ta bzdure , zeby kazdy kretyn mogl o tym poczytac w fachowej gazecie albo cos , i zeby przestal pieprzyc, wtedy byc moze ogolnopolski mikroklimat uleglby polepszeniu

 

anonim z powolania

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ocieplajcie do cholery tym styropianem (steropianem :grin:). Żyjąc w tym styropianie jak w worku foliowym nawet nie odczujecie różnicy po śmierci, jak was wsadzą do takiego samego, tylko czarnego worka. Kupcie sobie kołdry z wkładem styropianowym zamiast puchu a poszwy z worków foliowych. Do domu ze styropianem pasuje furmanka z koniem :grin::grin::grin:.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 2003-04-16 14:49, Anonymous wrote:

A ocieplajcie do cholery tym styropianem (steropianem :grin:). Żyjąc w tym styropianie jak w worku foliowym nawet nie odczujecie różnicy po śmierci, jak was wsadzą do takiego samego, tylko czarnego worka. Kupcie sobie kołdry z wkładem styropianowym zamiast puchu a poszwy z worków foliowych. Do domu ze styropianem pasuje furmanka z koniem :grin::grin::grin:.

 

...pełna słomy z twoich butów

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...