Wkurza mnie żona

[Maxtorka]

Bo jak sie starzeć to nie indywidualnie

A jak się starzeć to tylko we dwóch - oczywiście we dwoje , ale by się nie zrymowało

[Paulka]

Już mi przeszło. Nakazałem sie tylko nie wtrącać w sprawy finansowe i budowlane. Jadę na budowę, wziąłem leżak i karkówkę na grila, gazety.

 

Mój Osobisty też ma takie napady, że każe mi się w TE sprawy nie wtrącac. Do czasu, kiedy okazuje się, że moje pomysły są dobre

(choś nawet torturowany do tego by się nie przynał )

[michal_m]

Już mi przeszło. Nakazałem sie tylko nie wtrącać w sprawy finansowe i budowlane. Jadę na budowę, wziąłem leżak i karkówkę na grila, gazety.

 

A moja żona niech się wtrąca. Tak po prawdzie, mogłaby mnie nawet całkowicie utrzymywać.

 

Wydaje mi się, że prędko bym sie nie znudził...

[akacja]

Już mi przeszło. Nakazałem sie tylko nie wtrącać w sprawy finansowe i budowlane. Jadę na budowę, wziąłem leżak i karkówkę na grila, gazety.

 

Lepiej żonę gdzieś wyślij - na wczasy, w egzotyczny rejs. Ty będziesz zadowolony no i ona chyba też

 

Ona chyba bardziej...

[selimm]

jak tania w utrzymaniu to ją zostaw ...

[rrmi]

jak tania w utrzymaniu to ją zostaw ...

materialista

[długi]

jak tania w utrzymaniu to ją zostaw ...

materialista

 

realista

[michal_m]

jak tania w utrzymaniu to ją zostaw ...

materialista

 

realista

 

altruista?

[Ojciec skąpego Wiewióra]

Bo trza brać żonę w krawacie!

Żona w krawacie jest mniej "wkurzająca"

A tak na marginesie jak już musisz wymieniać to proponuję model azjatycki, taką mniejszą żonę albo dwie, z Tajlandii lub Wietnamu, są mniej wymagające, nie krzyczą, uśmiechają się nawet wtedy, gdy ich cała rodzina ginie w katastrofie lotniczej.

pozdro )

[zielonooka]

Bo trza brać żonę w krawacie!

Żona w krawacie jest mniej "wkurzająca"

A tak na marginesie jak już musisz wymieniać to proponuję model azjatycki, taką mniejszą żonę albo dwie, z Tajlandii lub Wietnamu, są mniej wymagające, nie krzyczą, uśmiechają się nawet wtedy, gdy ich cała rodzina ginie w katastrofie lotniczej.

pozdro )

 

 

zebys sie nie nacial

mi sie wydaje ze te Panie z Azjii to z zimna krwia i cudownym usmiechem na ustach potratfia poderznac gardlo (we snie )

[Ojciec skąpego Wiewióra]

Bo trza brać żonę w krawacie!

Żona w krawacie jest mniej "wkurzająca"

A tak na marginesie jak już musisz wymieniać to proponuję model azjatycki, taką mniejszą żonę albo dwie, z Tajlandii lub Wietnamu, są mniej wymagające, nie krzyczą, uśmiechają się nawet wtedy, gdy ich cała rodzina ginie w katastrofie lotniczej.

pozdro )

 

 

zebys sie nie nacial

mi sie wydaje ze te Panie z Azjii to z zimna krwia i cudownym usmiechem na ustach potratfia poderznac gardlo (we snie )

 

Szansa jest, ale zdecydowanie mniejsza niż w naszych okolicach .

[inwestor]

Już mi przeszło. Nakazałem sie tylko nie wtrącać w sprawy finansowe i budowlane. Jadę na budowę, wziąłem leżak i karkówkę na grila, gazety.

 

Lepiej żonę gdzieś wyślij - na wczasy, w egzotyczny rejs. Ty będziesz zadowolony no i ona chyba też

 

Ona chyba bardziej...

Taaaa i wróci z brzuchem

[zielonooka]

Już mi przeszło. Nakazałem sie tylko nie wtrącać w sprawy finansowe i budowlane. Jadę na budowę, wziąłem leżak i karkówkę na grila, gazety.

 

Lepiej żonę gdzieś wyślij - na wczasy, w egzotyczny rejs. Ty będziesz zadowolony no i ona chyba też

 

Ona chyba bardziej...

Taaaa i wróci z brzuchem

 

 

 

e tam, z brzuchem... nie te czasy

z debetem na karcie to owszem

[inwestor]

....

 

A moja żona niech się wtrąca. Tak po prawdzie, mogłaby mnie nawet całkowicie utrzymywać.

 

Wydaje mi się, że prędko bym sie nie znudził...

I to się nazywa pozytywne nastawienie do życia

Więc sztandary i proporce w dłoń i na ulice z okrzykiem niech zyje emancypacja

Pozdrawiam

[Mirek_Lewandowski]

Przeczytawszy polepszyło mi się po ciężkim dniu..

A w temacie- nie zmieniał bym.. wysokie ryzyko...

[jorg]

Wróciłem wyluzowny. Tajemniczo sie usmiecham. Żonka oczywiście nie mogła sobie z corkami sobie darować rytualnych wyjazdu po ciuchy. Nic nie mówię. Cos zaczyna ją gnębić że ja do niej tak grzecznie, co drugie słowo kochanie. Jutro wybieram się na Słowację na gorące kąpieliska. Już zaczęła się przymilać że też pojedzie. Wpadłem na dobry pomysł WSZYSTKO ZAŁATWIAM SIŁĄ SPOKOJU.

[inwestor]

Wróciłem wyluzowny. Tajemniczo sie usmiecham. Żonka oczywiście nie mogła sobie z corkami sobie darować rytualnych wyjazdu po ciuchy. Nic nie mówię. Cos zaczyna ją gnębić że ja do niej tak grzecznie, co drugie słowo kochanie. Jutro wybieram się na Słowację na gorące kąpieliska. Już zaczęła się przymilać że też pojedzie. Wpadłem na dobry pomysł WSZYSTKO ZAŁATWIAM SIŁĄ SPOKOJU.

O kruca Jorguś skorupa zółwiowa ci rośnie cy co.

Pozdrawiam

[Rezi]

Wkurza mnie żona. Chyba się starzeję

weź moja .....moja mnie tez wkurza

[Mały]

Wkurza mnie żona. Chyba się starzeję

weź moja .....moja mnie tez wkurza

Zaraz sie zrobi "kącik zamiany żon"...

A potem jak w tym dowcipie..."łyżeczką raz w talerzyk, a dwa razy w nutellę"...

[ave]

Zaraz sie zrobi "kącik zamiany żon"...

 

bardzo przedmiotowo, oj..... bardzo......

 

A potem jak w tym dowcipie..."łyżeczką raz w talerzyk, a dwa razy w nutellę"...

a dowcipu nie znam

 

żona, która też potrafi wkurzać (nie tylko własnego męża )